www.3iks.fora.pl

Baltazar

Na innym forum napisałem tekst, który tu sobie pozwolę w całości zacytować:
"Świętej pamięci ksiądz profesor Józef Tischner powiedział kiedyś, że nie zna przypadku by ktoś po przeczytaniu dzieł Marksa, Engelsa czy Lenina, przestał wierzyć w Boga, natomiast jest wiele przykładów, kiedy potrafił to spowodować ciemny, zacofany i fanatyczny wiejski proboszcz.
Prorocze to słowa tyle tylko, że proboszcza zastępują dziś niektórzy biskupi dający świadectwo czemuś, czego osobiście nawet nie widzieli i nie słyszeli.
Jakie to szczęście, że istnieje jeszcze ktoś taki jak ksiądz Adam Boniecki pomimo, iż jego cichy głos przypomina niekiedy głos wołającego na puszczy…"
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ksiadz-broni-nergala-zachowuje-sie-kulturalnie-i-d,1,4853187,wiadomosc.html

P.S.
Nawiasem mówiąc, występ Nergala z darciem biblii miał miejsce w 2007 roku, bynajmniej nie w obecności telewizyjnych kamer i niczyja obecność na widowni nie była obowiązkowa.
To tak samo jakby odsądzać od czci i wiary aktora który zagrał w filmie na przykład Hitlera, Stalina lub innego zbrodniarza, przypisując mu popełnienie tych samych czynów, które oni naprawdę popełnili.

kalina

Popieram w 100%ponieważ prześledziłam całą tą historię .
TOLERANCJA to to czym powinniśmy kierowac się w życiu .
I jaka płytka była by nasza wiara gdyby zależała od jakiejś przedartej książki nawet jeśli jest to Biblia ,wiara jest w nas .
A tak nawiasem kto przeczytał całą Biblię ja tak i nic nie jest w stanie urazic moich uczuc bo one są we mnie .A manifestowanie pewnych rzeczy na zewnątrz których nie rozumiemy to fanatyzm i jest to bardzo niebezpieczne

Baltazar

Satanista to bardzo subiektywne określenie.
Może ów Darski jest satanistą dla kilku czy kilkudziesięciu biskupów, rodziny Radia Maryja i tym podobnych „oświeconych inaczej”, ale nie wierzę, by był takim dla normalnych ludzi.
Przecież prawda jest taka, że nie robi tego w TV, nikogo personalnie w odróżnieniu od hierarchów nie obraża, nikomu się nie narzuca i nikt nie musi go słuchać.
Pan Bóg jako wszechmocny Stwórca, żadnych a tym bardziej nurzających się w hipokryzji obrońców nie potrzebuje.
Czy to nie wstyd, że wśród wielotysięcznej rzeszy ojców duchownych uważających się za zawodowych przewodników do nieba którzy tak dużo rozprawiają o miłości bliźniego a jednocześnie grzmią jednym głosem jak niegdyś faryzeusze do Piłata „ukrzyżuj go”, znalazł się zaledwie jeden cichy i skromny ksiądz, który potrafi na tego rzekomego satanistę spojrzeć jak na swojego bliźniego biorąc go w obronę?
Moim zdaniem to bardzo źle świadczy o polskim Kościele Katolickim oraz jego moralnym autorytecie, jakim koniecznie chce się wśród Polaków cieszyć.

kalina

Kościół Katolicki już dawno nie jest autorytetem dla wielu wierzących a jednocześnie myślących i nie mylic z klepiącymi pacierze .
Katolicy maja jedną wadę nie przeczytali tej księgi zwanej Biblią i opierają się tylko na tym co powie ksiądz w kościele . A ksiądz manipuluje słowem ,grzechem ,karą ,piekłem . I aż chciało by się powiedziec ciemny lud kupi wszystko .A Pan Bóg wymaga od nas myślenia ,a nie klepania pacierzy bezmyślnie .Przykładem najwyższych lotów manipulacji ludzimi posiadł Rydzyk i zaczyna przejmowac pałeczkę Natanek i kto jest bardziej niebezpieczny ten Nergal czy tych dwóch niestety żadnego nie można nazwac księdzem bo na to miano sobie nie zasłużyli , a iluż maja wyznawców i jak ci wierni się zachowują .

Łukasz

Kalino to o czym piszesz niewiele ma wspólnego z występkiem Waszego Idola nergal postąpił niegodnie, i tu kamyczek do ogródka Baltazara demokracja Baltazarze ma owszem swoje prawa ma też jednak pewne ograniczenia, pewne zasady, nie można wszystkiego podpiąć pod wolność słowa i pod demokrację co prawda siłą napędową demokracji nie jest miłość do innych ludzi, ale nienawiść do wszystkiego spoza plemienia, spoza frakcji, partii czy narodu, wola powszechna głosi wojnę totalną, a nienawiść jest największą siłą rekrutów i tak to jest odbierane Czytając Wasze wypowiedzi dochodzę do wniosku że potrafilibyście rozgrzeszyć Nergala nawet jakby w kościele przeleciał panienkę albo oddał się czynnościom fizjologicznym do naczyńka zwanego potocznie nocnikiem ,przecież to dom owszem dom Boży ale jednak dom w którym takie czynności są codziennością ,co Nergalał chciał przez to osiągnąć? Czy zrobił to z pewnej filozofii ideologii? Nie on chciał zaszokować aby o nim nie zapomniano rozgłos za wszelką cenę nawet za cenę zohydzenia tego co dla innych jest świętością ,czy za to ze jestem przeciwny występkowi Waszego idola nazwiecie mnie Talibem albo fanatykiem? Baltazarze porównanie gry aktorskiej do występku Nergala świadczy że obniżasz loty, jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Baltazar

Dla jasności:
Nergal bynajmniej nigdy nie był i nie jest moim idolem.
Kościołowi Katolickiemu znanemu z "tolerancji i miłości bliźniego", odpłacił po prostu pięknym za nadobne.
Tyle tylko że Nergal po tamtym 'występie" na temat wiary i biblii już się więcej nie wypowiadał, w odróżnieniu od Kościoła, który nieprzerwanie zwołuje przeciwko niemu kolejną krucjatę.
Gdyby Pan Bóg był tak pamiętliwy i tak mściwy jak KK, mielibyśmy wszyscy jak w banku zagwarantowane smażenie się w piekielnej smole...

Łukasz

No to dla jasności Baltazarze czytając Twoją desperacje w obronie tego chuligana odniosłem wrażenie że jest on dla Ciebie taki ważny jak dla Tybetańczyka Dalej Lama, Nergal jednak nie zaprzestał jak piszesz swojej pseudotolerancji wobec wiernych KK czyli poniekąd również wobec mnie. Nie wywołuj Baltazarze imienia Pana Boga na daremno Bóg nie jest mściwy ale pamięć ma dobrą nie da się hulaszczego życia załatwić resetem przy spowiedzi owszem grzechy masz odpuszczone kary jednak nie w przeciwnym razie bez sensu po tamtej stronie byłaby góra i mroczny dół. Hierarchia KK głosząc pewne wartości ma wprost obowiązek tych wartości bronić, tu jednak muszę przyznać Ci rację sukienkowi robią to wybiorczo i koniunkturalnie gdy chodziło o obronę i zajęcie stanowiska w sprawie krucyfiksu pod pałacem Namiestnikowskim to wysłano na odstrzał wikarego sami przycupnęli w krzakach i przez lornetkę obserwowali czy wikary jeszcze nie odleciał natomiast na Nergala zaatakowali jak biegunka nieżyjącego już Jaśniepana zdecydowanie i bez antidotum i to jest też wredne .

Baltazar

Łukasz

Ależ ja nie wspominałem o Dalaj Lamie widocznie czytasz moje wypociny od niechcenia co prawda trudno z tym żyć ale człowiek wytrzyma nawet obecną dziurę w niebie . Zapytam może inaczej czy głodna twórczości gawiedź wiedziała że naczelny szatan RP będzie darł nie tylko mor….ę. ale też i pismo Święte? Czy było to jak uparcie twierdzisz spotkanie kameralne? Nienawiść do innych różne przybiera formy ja nie kopię dziury w ziemi aby dopiec jego Bogu on niech nie tyka mojego

kalina

OJ ,oj Libero widzę że próbujesz byc świętszy od Papieża .A tu chodzi o to by pokazac w jaki sposób na tę sytuację reaguje KK to czystej wody hipokryzja .Nie popieram darcia Biblii uważam że to była głupota i nie jestem fanem tego rodzaju muzyki .Ale nie daję swojej zgody na lżenie w ten sposób człowieka bo Nergal to człowiek nie szatan .Bo w tej chwili to już nie chodzi o Biblię ,ale o to że jest jurorem w jakimś tam programie muzycznym .Dziwne że dopiero teraz po kilku latach od tego występu rozpętano taka nagonkę na niego . A gdzie to byli ci wszyscy obrażeni i prawie świeci wcześniej ????
Powtarzam koncert był zamknięty przeznaczony dla określonej grupy osób którym odpowiada taki rodzaj muzyki i ekspresji .A kto wcześniej słyszał o Nergalu i jego muzyce śmiem twierdzic że nikt .Głośno zaczęło byc dopiero o nim jak związął się z Dodą i zaczęto szperac w jego wizerunku scenicznym .Denerwuje mnie właśnie hipokryzja i brak tolerancji ,bo gdyby uczyniono tak z inna księgą świętą Żydów lub Muzułmanów to KK by palcem nie kiwną
Nie próbujmy byc obrońcami Pana Boga na siłę on sam potrafi sobie poradzic nie tylko z Nergalem ale i KK .I szczerze polecam proszę posłuchac wypowiedzi ks A.Bonieckiego warto bo to bardzo mądry ksiądz a takich u nas jest mało .

Łukasz

Nie pouczajcie mnie co jest dla mnie dobre a co złe jestem na tyle rozgarnięty że sam wiem , Kalino ja nie bronię Boga ja bronię tego w co wierzę satanizmu bronić nie będę wiem że sukienkowi są przewrotni biblia jest jednak ponad nimi oni maja obowiązek jej bronić, nie odpowiedzieliście na pytanie co Wasz Nergal chciał przez to ukazać? ze jest satanistą? że nikogo się nie boi? Że ma gdzieś odczucia innych? Nie wiem ,może tym czynem Nergal Wam zaimponował mnie zniesmaczył i nie podpierajcie się ekspresją ,demokracją i wolnością słowa takiej demokracji nie chcę są również granice dobrego smaku.

Baltazar

Nie piszę tu po to Libero by cię rozjuszyć, a jak widzę tak się dzieje, skoro wypierasz się nawet własnych wcześniej użytych słów. (o Dalaj Lamie)
Ponieważ nasza dyskusja wkracza na coraz wyższe, histeryczne niemal rejestry, nie pozostaje mi nic innego jak dla miłej zgody powiedzieć, że skoro tak to niech ci będzie.
W przyszłości jednak ostrzegaj jeśli temat jest ci albo niemiły albo nieznany, co pozwoli nam uniknąć dyskusji, która jak widać do niczego dobrego nie prowadzi...

kalina

1.Nie śmiałam by,nikogo pouczac i tego nie ma w moich postach wyrażam tylko swoje zdanie
2.Nergal nie jest mój
3.Nie zaimponował mi
Proszę mi tego nie przypisywac bo to nie porozumienie

Łukasz

Łukasz