www.3iks.fora.pl

Panesz

Dla mnie nazwa tego stowarzyszenia "NowoczesnaPL" jest kiepska. Nic nie mówi. Taką nazwę mógłby przyjąć nawet P. Kukiz i każdy, co się wymądrza, jaki on jest mądry i tym bardziej "NOWOCZESNY". Wprawdzie nazwy nie wymyślam, ale nazwa "Do przodu", "SiP-Sprawiedliwość i Prawo" i tym podobne byłyby o wiele lepsze. Jest to pierwszy błąd - byle jaka nazwa. A późniejsza zmiana nazwy, to już kombinowanie. Jak wyjdzie, to do tego się dostosujemy.

I w tym miejscu po Petru spodziewałbym, że najwięcej uwagi zwróci na metody ekonomiczne, które są omijane dla potrzeb partyjnych i grup naszych rządzących, jak banki, monopole, kapitał zagraniczny, polityki różnej maści i inne grupy mające i polityków i rząd i prezydenta w zanadrzu, szachu i tym podobnie. Ale to co widziałem w telewizorni, to było takie trochę mdłe. Po prostu wskazanie na to "co ja zdobię, jak dorwę się do władzy i będę mógł coś tam poprawić. I przy okazji nic o metodycznym o naukowym sterowaniu władzy. Czyli nie było nic więcej poza obietnicami czy leciutkim programie. Że najpierw kupą panowie, a może coś z tego wyjdzie.

Ale do rzeczy.
- zniesienie finansowania partii z budżetu - brak "za" i "przeciw". A w ustach Petru powinno być uzasadnienie. Nie ma,
- głosowanie przez internet - paranoja. DO tego jeszcze nie dorośliśmy, aby każdy miał komputer i umiał go obsłużyć. Ponadto gdy dojdziemy do tego, że będziemy płacić komórkami telefonicznymi, przesyłać z nich dokumenty, że administracja i wszelka obsługa klientów wejdzie w internet, to sprawy nie ma, aby głosować. Dziś jest to trochę za daleko. Ponadto nie ma zachowanej równości do powszechnego obowiązku, a o to należałoby zadbać w pierwszej zasadzie tej organizacji. Nie dzielenie na lepszych i gorszych.
- umiejętnego czytania oczekiwań ludzi – tu już zero, jak to zrobić
- koniec zawodowych polityków i maksymalnie dwie kadencje dla posłów - i jest to coś, z czym się nie zgadzam. Na tyle długoletnie rządzenie czasami jest lepsze, że zwalanie z urzędu dobrych działaczy i zarządców jest największym błędem DEMOKRACJI, że tego nie szanuje!, że psuje, że robi w ten sposób karierowiczów!
- przywrócenie wolności gospodarczej, budżet partycypacyjny - jest to jak najbardziej wskazane. Przecież brak jest miejsc pracy, a twórcy ich mają kłopoty w tym zakresie. Z tym, że budżet partycypacyjny musi mieć pewne zasady. Musi posiadać wsparcie z specjalnych komisjach, które by doradzały w tym zakresie zarządcom tego budżetu. Boi znów dojdzie jak skoki SKOKów w nieodpowiednią stronę!
- dopasowanie edukacji do rynku pracy - czyli? Naukowcy i przepowiadający przyszłość..... Jest jednak, tak, że z powodu rozwoju komputeryzacji brakowało w Polsce informatyków. Dziś już nie ma nie tylko uczelni, ale szkoły o kierunku budowlanym czy robót drogowych, aby nie było na nim kierunku informatycznego. Ale tak w ciemno zgadywać, jakich nam zawodów braknie w przyszłości, to nie sądzę, aby Petru się udało. A ponadto skąd by mieli być wykłądowcy.

Jak powyższe wyczytałem, to nie wyczytałem nic o promocji polskiego biznesu na zachodzie, o ograniczaniu swobód i przywilei obcokrajowym przemysłowcom, o współpracy w tym zakresie o zakresie nawet światowym.

Tak więc na razie jestem trochę zawiedziony występem na Torwarze, ale nie narzekajmy, początki zawsze są trudne. Ponadto chodziło Petru o jak największe zaciekawienie jego programem jaqk największą rzeszę ludzi i nie wiem, jak mu się to udało. Jako inicjatywę, uważam za ciekawą, ale perspektywę powstawania takiej partii - uważam za mało perspektywiczną.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale nie o tym, chociaż na podstawie artykułu.
Pierwszy raz zetknąłem się z R. Petru jako ekspertem przedstawionym w TVP, gdy wprowadzano podatek. I o ile była ustawa i to zagmatwana tak, że nawet eksperci tłumaczyli dowolnie, jak im się zdawała czy interpretowali, to Petru też nie lepiej, ale bardziej praktycznie. Jak należy postępować przy jego wyliczaniu i rozliczaniu się rocznym. Nie do końca, ale przydała mi się ta lekcja. Później to o nim już słyszałem i nigdy nie imaginował specjalnymi jakimiś pomysłami. Praktycznie, ale w języku ekonomi coś zawsze mówił.

I o ile, jak w artykule, na każdy temat ma te swoje 3 grosze, to nie uważam, aby był specjalnym pomysłodawcą ekonomicznym, a bardzie praktykiem ekonomicznym i to w zakresie od nie najgorzej do lepszego pomysłu. Czyli dla mnie jest niespecjalnym politykiem czy promotorem polityki gospodarczej czy finansowej, nie ma w tej chwili nic za bardzo do przodu, jest prędzej takim samym praktykiem i podobnie by prowadził rząd jak obecnie E. Kopacz, że też ma zapatrywania podobne do PO, tak ciągle uważam, to praktyki i zaparcia, jak E. Kopacz, nie ma. Mimo tego o ile krytykuję poczynania rządu, to sądzę, że R. Petru do aż tyle błędów by nie dopuścił!!!!!!

I co do rządu B. Szydło, która wyraziła się, że w żaden sposób Polska nie powinna wchodzić w strefę euro, bo grozi nam wtedy Grecja, a R. Petru odpowiedział jedynie, że zamierzenia PiSU prowadzą nas, uwaga: w 3 miesiące, do stanu Grecji!, to oboje są po skrajach racji stanu. Tu uważam, co widać, że nie jesteśmy w euro, złotówka na wahaniach Grecji straciła do euro. A ponieważ nasza gospodarka wtedy (3 dni temu) nic nie straciła teraz (dziś) złotówka odrabia te straty. Małne straty, po prostu wahnięcie i już. Ale była na pozycji strat, zyski jej w żadnym stopniu nie groziły! A i Grecja wczoraj zadeklarowała, że od euro nie odchodzi. Nie odchodzi, bo ich deficyt w powrocie do "nowego euro" nie będzie malał, jest to ekonomicznie udowodnione, jest to prawo ekonomiczne, a będzie się powiększał. Przecież jest oczywiste, że jednolita waluta daje lepsze porównania i nie podlega już manipulacji giełdowej. A że tak jest, to o ile jesteśmy w UE, to już nie raz i dwa widzieliśmy, że tak jest. Więc PiS nie ma racji w ustach B. Szydło, a R Petru na ten temat ..... co... przecież ani be, ani me. I wyszła bezmyślna polityczno-polemiczna wypowiedź, byle nie na temat. Nawet nie powiedział że silniejsza stabilniejsza waluta jest zawsze lepsza od każdej innej. A to i wtedy i dziś jednakowo jest widziane. Tamto wtedy byłoby dziś potwierdzone i wahnięciem się złotówki i "zastanowieniem" się wczorajszym "Grecji"!

Panesz

c.d. Czyli dla mnie lekkie potwierdzenie, co napisałem i nie powielałem po kimś innym wyżej. I po kolei.

[link widoczny dla zalogowanych]
I jest to oczywiste, tym bardziej po jeżdżeniu pociągami, spotkaniami rządu nawet poza Warszawą i niby rozmawianiem z ludźmi, a nie z ekonomiką i jej prawami,, czy darowaniem komuś po kolei, bo MOŻĘ WYSTARCZYĆ pieniędzy, przywilejów. W tym ostatnim z mieszanym uczuciem patrzę na ratowanie szpitali i klinik dla ..... swojej popularności ...... leczących dzieci. I nic w tym odkrywczego. Sondaże zawsze idą w górę po każdym dobrym uczynku, a tym bardziej zmasowanymi uczynkami dla populizmu.A dodatkowo kto zwycięży w jesiennych wyborach będzie znacznie zależało, kto kogo i jakimi obietnicami zaskoczy populizm chętnych na "za darmo i ewentualnie mogą na tym skorzystać" ludzi.......

A już szokujący tytuł jest i sądzę, że tytuł nie pasuje do swojej zawartości, wyrwane z kontekstu, że nigdy tak nie będzie, bo to już nawet nie "Grecja", gdzie nawet nie obowiązuje rozsądek, a słońce wyraźniej pada na głowy lecz już "domek wujcia wariantuńcia" : [link widoczny dla zalogowanych]. No na łeb nawet koński, jak może zatrudniający płacić komus więcej niż on wyciągnie ze swojego biznesu. Nigdy i nigdzie tak nie ma. Umowy śmieciowe muszą być, jeżeli jest taki biznes, aby toto nazwać w końcu biznesem.

No i nie dziw, że Petru zarzuca Kopacz wiele zagrywek poniżej poziomu i rządzenia, zachowania i niepotrzebnej demagogii bawiąc się budżetem, powierzchownym, bo łatwym, załatwianiem spraw, i myśl Trzaskowskiego, którą czytam na odwrót! Rząd na obietnicach i rozdawnictwie zarabia stąd powyższy sondaż, ale na niezrozumiałym i nie wiadomo czemy służącemu PR - traci i to zdaje mi się, że bezpowrotnie!
[link widoczny dla zalogowanych].

I nie sądzę, że z PO można by współpracować, jak tam myślą i postępują i jeszcze głupkowato ripostują....Z takimi ludźmi ja też, jak [link widoczny dla zalogowanych].
Dobrze, że są jeszcze 3 miesiące, w czasie których będzie się coś dziać. Że będą też wnioski, dojdzie w tym czasie społeczeństwo i wszelkie partie do pewnych właściwszych wniosków, że na hipokryzji długo się nie pojedzie i ..... .... i tak dalej. Dziś już ty;ko bardziej podobają mi się nogi pani Kopacz niż jej gadka.

Panesz

Dział na forumie "Polska" jest tak rozbity i niedopasowany do tego, co mam zamiar dziś przytoczyć, a polska gospodarka jest też tak rozbita jak toto forum, że nawet nowy topik pod dowolnym tytułem tego nie uratuje, więc piszę to tutaj chociażby ze względów na PUENTĘ, do której buende dążył.

I po tym wstępie Belka: [link widoczny dla zalogowanych]
Problem, zagadnienie polega na tym, że przez te ostatnie 25 lat goniliśmy kapitalizm, wprowadzaliśmy ogólne i nie do końca realizowane jego zasady, po prostu goniliśmy kapitalizm, a teraz należy przyjąć pewne zasady konstrukcji ustroju, policzyć i podliczyć i przyjąć pewne na poziomie starndardów, statystyk i prognoz poziomy zaspokojenia gospodarczego i trzymać się tego. Jak podaje M.B. skończyć z szaleństwem rozwoju.

Dodam do tego, że jak Tusk objął drugą kadencję, nie był do tego przygotowany i zaczął pilnować tego poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego, który osiągnął prawie po 4-ch latach swych rządów. Stąd nastąpiła stagnacja i dzisiejsze niezadowolenia społeczne i płaszczyzna, platforma, mówić inaczej do wygłupów i partyjnych i indywidualnych poniekórych polityków, jak i z doskoku nie polityków. Z tym, że mając na myśli Kukiza, sądzę, że po prostu się wygłupił, zażartował, ale .... ale co do dalszych kroków w przód czy do tyłu, to nie robi i już, i na razie też.

O czasach przeszłości jest dość długi wywiad z panią [link widoczny dla zalogowanych]
U nas zakłady pracy są małe, są nawet niepolskie, ich dochody wędrują za granicę, a budżet więcej zdziera z ludzi pracujących niż z "wielkich".
I o tym jest ów wywiad, w tym jest jak przejść do prawdziwego kapitalistycznego ustroju i dotyczy różnych dziedzin gospodarczo-społecznych. Ale o tym, podobnie jak to zrobił Leszek Balcerowicz i z czego ani na trochę nie popuścił, co oczywiście wyszło nam ogólnie na plus, postępuje Ryszard Petru.
[link widoczny dla zalogowanych]. Pal licho te jego hasło, które raczej mu odstraszy wyborców liczących, że "najpierw daj (obiecaj), to zobaczymy co się da zrobić (czy na to pójdziemy)". Ale hasło jest przewodnie w stylu, róbmy ile możemy, nie traćmy na byle co, byle było, byle się pochwalić, że robimy, a swego się dorobimy. Mamy za małe szanse gonić kogokolwiek z krajów dobrze rozwiniętych gospodarczo, nie mamy kapitału ani podstaw technicznych, rozwiniętych przemysłów. Ale dorównywać i porównywać i dorównywać, jak powiedzmy Japonia, Chiny, nawet Indie, czy nawet Brazylia do USA, Francji, GB i Niemiec, możemy i powinniśmy.

Stąd pierwsze hasła wyborcze NiezależnejPL;18-procentowy podatek VAT, odpłatność na niektóre świadczenia w służbie zdrowia oraz uproszczenie prawa. Przy czym jest to dość wyczerpujące, bo
1) hasła, które nie są rzucone na wiatr, nie jest to kiełbasa wyborcza. Każde hasło wyborcze ma, nawet musi być zrealizowane.
2) Nie ma nic o bezrobociu, o dzietności, o wyrównaniu dzielnicowego Polski, bo to wynika rozwoju gospodarczego. A do tego ma doprowadzić podatek 18 procentowy. Bardzo prosto. Podatek równy dla wszystkich! Dla mnie już to jest zysk. Stąd nastąpi rozwój gospodarczy i zmniejszenie bezrobocia, a także te rzeczy pozostałe jak dzietność i wyrównanie dzielnicowe, które same się załatwią i unormują. I na tym ten pic polega.

Panesz

W sprawie referendum odezwał się Ryszard Petru, który też zmienił nazwę swojej budowanej partii i list wyborczych z NowoczesnaPL na kropkaNOWOCZESNA! Jak była tak zostaje komputerowa nazwa. Głupota i nadzwyczajna nowoczesność nazwy, że mało kogo nazwa i program zainteresuje!!!!!! Sam sobie odbiera punkty.....

A co do referendum [link widoczny dla zalogowanych]. Podpowiada, jak należy odpowiadać na pytania w referendum zaznaczając, że to jest dopiero początek zmian, że za tymi zmianami powinny iść dalsze. Z tym że dopowiem, że zmiany związane z odpowiedziami na pytania referendalne. I ciekawi mnie co ma dalej w swoim programie zmian. A podejrzewam, że w tym jeszcze nieujawnionym programie znajdę kilka błędnych kół. Zmiany, zmiany zmian i apiat` mamy to, z czego wyszliśmy. Dlatego ani jego program, ani tere-ferendum dla mnie to jak zwykle, jest to nawet nie zabawa w politykę, ale jeden ze sposobów na władzę i jeszcze większe pieniążki kochane..