www.3iks.fora.pl

kalina · Wysłany: Nie 20:56, 13 Mar 2016 Temat postu:

Zastanawiam się kto będzie w stanie zebrac do kupy te nasze Państwo po rządach tych szkodników już nawet ich poplecznicy są przeciw nim ,a tych głupot już nie chce się nawet słuchac .
Zaprosili komisję wenecką a tu masz werdykt nie po ich myśli no i co wszyscy się mylą tylko oni dążą do kompromisu a to trzeba było nie majstrowac przy Trybunale .Najgorszy to ten Rzepliński nie chce się podac do dymisji i nie można go zdymisjonowac jak tych ze stadnin koni .
Trochę szkoda no i wstyd na cały świat nie po to tyle ludzi siedziało w więzieniach by teraz taki mały człowieczek wszystko zniszczył .

Myślę że jak ustawa o ziemi wejdzie w życie to rolnicy zaczną przecierac oczy ze zdumienia mają własnośc a jakoby jej nie było .....ciekawe to no i walka o Puszczę

Ale najciekawiej to będzie za mc jak z pompą będziemy czcic poległych pod Smoleńskiem :)
Nie oglądam TV Kurskiego ale Orły oglądałam specjalnie żarty Sthura nie zrobiły na mnie jakiegoś negatywnego wrażenia no cóż kto sieje wiatr to zbiera burzę panowie z Pisu to wy robicie pośmiewisko z katastrofy .
Zdecydowanie bardziej drażnią mnie żarty Sasina którą tv otworzę wszędzie on z tym drwiącym uśmieszkiem .

Panesz · Wysłany: Pon 8:11, 14 Mar 2016 Temat postu:

A ten ciągle swoje. Aż wstyd, że się wygłupia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze go nie słyszałem, aby rozważył błąd pilotażu. Że brak było reakcji na komunikaty automatyki samolotu. Piloci nie mieli nic do powiedzenia. A ile tych wybuchów było i gdzie są ślady, też nie powie. I idzie to wszystko na naszą głupotę polityczną Wszak są sprawy,które można jeszcze omawiać, w tym okołotematyczne, a zwłaszcza nasze polskie rozmówki w sprawie doprowadznie do tego lotu i komplikacji pogodowych, ale to wynika z rozmów pomiędzy kancelariami Prezydenta i Premiera!

I nic się od tamtego czasu nie zmieniło w tych rozmówkach. Z tym, że my jesteśmy już poróznieni między sobą. Nie ma ani jednego tematu wspólnego z obu stron. I najgorszym jest jednak to, że PiS idzie w zaparte. Już nie tylko ich opozycja coraz liczniejsza jest przeciw nim, ale i na arenie międzynarodowej nic nie postępuje w kierunku uzgodnień. Coraz więcej krajów, jak i organa UE zaczynają występować przeciw PiSowi. Przecież z Komisją Wenecką, która miała być zbawieniem dla PiSu, już PiS podważa własną opinię. Naprawił TK, aż TK już nie uważa za organ państwowy. Węgry powoli się statkują, wracają ze swoich "oryginalnych i trochę wypaczonych decyzji, bo przynajmniej nie wnosiły nic lepszego o ile nie w drugą stronę. Ale my jeszcze wypaczonych i z nic nie wnoszących decyzji PiSu jeszcze nie wyszliśmy, jeszcze jest margines, że możemy je tworzyć, a mamy je zauważyć jeszcze w tym roku do jego końca - zdanie Wielowieyskiego, pod czym się podpisuję.

Chociaż już taktyka nawet w PiSie się zmienia. Nie za bardzo im idzie z włąsnymi decyzjami, to zaczynają atakować opozycję. Chociaż ta analiza ostatnich sondaży wedle mnie jest błędna, źle są nawet zadane pytania, Ten sondaż zapowiada kłopoty PiS. [link widoczny dla zalogowanych]. Jednak ostatni publikowany sondaż pokazuje, że ciut drgnęło w górę dla PiSu, to drgnęło. Uważm to jednak za drgawkę. Że jeszcze się nie poddają, jeszcze nie wszystkie swoje koncepcje się skończyły i ewentualnie nad nowymi nas jedynie zaskakującymi będą pracować na kolejne DRGAWKI. Tak to w narodzie naszym jest!

Róznicy pomiędzy Macierewiczem i kompozycjami PiSU i ich naczelnego z boku nie widzę. Ale dziwię się J. Kaczyńskiemu, że liczy on na to, że on ci że się uratuje i wypłynie ze swoimi mżonkami w kolejnych latach po OBALENIU PiSU. On ci że jak NIEZATAPIALNY, JAK MACIEREWICZ.

Panesz · Wysłany: Wto 8:46, 15 Mar 2016 Temat postu:

Wczoraj w "Dziś wieczorem" wystąpił Jarosław Kaczyński. Nie powiem, że nie miał racji. Wystąpił z drogą, że nic się nie stało, a wszystko idzie jak najnormalniej w Europie, jak w Islandii i innych krajach, gdzie też są problemy zinterpretacją prawa i to w znacznej części dotyczącej instytucji podobnych do TK, że już Sejm się nad tym zastanowi, że PiS pomoże Sejmowi podjąć najwłaściwszą drogę wyjścia z kryzysu. Że wszystko jest pod kontrolą. Pozostało jedynie słuchać Kaczyńskiego, a on i ci że PiS, doporowadzi do rozładowania tego problemu. Ale i on się upiera przy zdaniu Ziobry, znaczy Ziobro mówiąc o nielegalności ostatniego wyroku TK z plus jego niedrukowanie, nic nie dodał od siebie, a wykonał, co wyraźnie widać, polecenie szefa.

Ale nie myśłę, żeby Kancelaria Premiera nawet po poprawie i interpetacjach wszystkich łacznie z KW nie opublikowało ostatniego wyroku TK. To się stanie, bo musi się tak stać nawet po decyzjach sejmowych. Czyli wystąpienie prezesa w TVP i TVPInfo było spektakularne. Danie sobie czasu nawet na pomyślenie, nie jak zrobić, ale jak wyjść z powstałego inpasu. Ale o ile my nie wiemy, USA śmiało może wiedzieć o co chodzi i juź ustosunkowuje się dalszych wyników działania PiS. [link widoczny dla zalogowanych]

Z tym, że sytuacja się zaognia. Coraz więcej jest przeciwników wiodącej partii. Nigdy bym nie powiedział, że Śpiewak, a jeszcze bardziej Staniszkis, która chyba urodziła się wyraźnie jako pisiarka zmienią zdanieo partii Kaczyńskiego. Do tego dochodzi nawet Bugaj! [link widoczny dla zalogowanych] Poza granicami moralności, normalności, tak to brzmi w wypowiedzi Bugaja. Pal licho demagogię R. Bugaja: W demokracji nie ma wrogów, są konkurenci. Oni chcą powiedzieć, że w demokracji są też wrogowie, których trzeba zwalczać, odmówić im racji moralnych, oczernić ich - mówił Bugaj. - To jest nadzwyczaj niepokojące - dodał. Mimo tego, raczej wszystkie sprawy należy rozpatrywać nie jednoznacznie, a jednak konkurencyjnie.

I wygląda to tak, że PiS dąży do zawładnięcia włądzy, do ustawienia się bez względu na to co głosi, znaczy czym między innymi mydli oczy [link widoczny dla zalogowanych]. Aż na przykład nie wiem, że PSL, powtórzę, chodzi mi o Palskie Stronnictwo Ludowe, nic nie robi przeciwko nowej ustawie agrarnej, a nawet przeciw zagarnięciu najlepszych polskich stadnin.

A Antoni Macierewicz,może kogoś tam obsadził na jakimś wyższym czy więcej płatnym stanowisku, ale w PiSie służy jako mąciciel, jako tuszujący ich awanse nawet nie w Polsce, ale też poza nim. Jak już nie dochodzi pryczyn, to jeszcze bardziej, jeszcze więcej i efekty PiS ma. Prasa zagraniczna się rozwodzi nie nad zagarnianiem władzy, nad bogaceniem się pisiorczyków, nad ich spekulacjami w Polsce, a co z tego, że się smieją, że to odnotowujemy, że nasz minister od obrony narodowej to ... i tak dalej, to jest jednak zacieranie śladów pisiackiej działalności. Aż już nie ma co się domyślać, bo to jestwidać!
Że wrzucę jeszcze [link widoczny dla zalogowanych],

Tak więc PiS i J. K. jak widać to w wywiadzie z J. Kaczyńskim w "Dziś wieczorem, ciągle czarują, robią swoją do niczego nie prowadzącą politykę wygłupy, byle wyszłoi na ich stronę i nic lepszego, o ile nie na gorsze się zmienia.

Panesz · Wysłany: Śro 8:13, 16 Mar 2016 Temat postu:

Sondaż jest zatrważający. Przewaga PiSU nad pozostałymi partiami jest przepaścią. Nawet Niezależna, która dołączyła do utyskiwających, partia która nie ma inicjatywy ani budżetowej, ani gospodarczej, ani reformującej, ale tylko utyskiwająca, że coś do czegoś nie gra, to dla ogółu społeczeństwa, głównie dla ludzi w średnim wieku 25 do 45, tak na oko, jednak popiera ruch, popiera nawet byle co, byle nie było tak, jak było i jeszcze jest.

Teraz wracam do wczorajszego postu. Słuchanie, co godał J. Kaczyński w TVP wyglądało i nadal mi wygąda na zagadanie tematu czy na uspakajaniu, że ich rządy są poprawne i nie są sprzeczne z zasadami miedzynarodowymi, w tym UE. Nie sądzę, żeby to było to, co powiedział miałołączny plan z planem rozdawania nieznanych pieniędzy pomiędzy rodziny jedno, a już dziś dopiero dwudzietne. Ale uzasanienie prezesa i spodziewanie się, że niby zmiany prawne przysłużą się im, bo o Polsce nie ma mowy, daje efekt.

Nieprawdą jest, że przelanie pieniędzy z banków na rodziny dzietne da efekt na rynku. Nie ma mowy mówić o pieniądzach unijnych, bo to faktycznie jest dodatek do ściągania towarów z rynku i polepszenie gospodarcze. Pieniądze własne czy to w domu, w mieszkaniu, w kieszeni czy banku są dalej naszymi pieniędzmi. I nie ma możliwości, że się pomnożą. Jest to zagadywanie społeczeństwa, ale z tym nawet Petru już nie walczy.

Czyli pisowska "TEORIA SPISKOWA" działa. Realizacja z powodu prawie całkowitego załamania się budżetu, debetu, o którym już Balcerowicz nawet nie mówi, nawet nie wspomina, że kiedyś, a było to z 5 lat temu, że mógłby być zlikwidowany w ciągu 20 lat.

Zbliżą się 10 marca i rocznica wiadomo czego. PiS zapowiada, że wtedy pokaże ile ich jest, ile ma popleczników. I co z tego, to jest całkiem inny elektorat, tego elektoratu nie interesuje budżet, PKB, ale oni ich popierają w sondażach. Jest ogrzej niż z zakochaną nastolatką, Nikomu nie wierzą, wierzą tylko w swoją wiarę.

Panesz · Wysłany: Czw 7:56, 17 Mar 2016 Temat postu:

Nie biorę na poważnie "bałaganu w MSWiA pana Błaszczaka. W takim czymś jest trudno zarządzać dokładnie i szczegółowo. Chociaż o Błaszczaku wolałbym się nie wyrażać, bo to jeden z "lepszych" błaznów z PiSa. Też dziś olewam obrony pani Premier, bo to jedynie gadulstwo, a robienie z TK i włądzy sądowniczej jakiś zbiór przypadkowych panów coś tam inaczej myślących niż chce to PiS, też błazenada i nic z wielkości działań PiSa, na który oburza się nie tylko Europa, a nawet już USA. Jedynie Rosja się śmieje i czeka, aż PiS całkowicie się położy i przynajmniej polityka Moskwy w przypadku do Polski będzie światowo słuszna!!!!!!! Co tam dalej, nie ma co wyszczególniać, próćz.....

Jak się tłumaczy Macierewicz, aż "hadko" słuchać. Przyjemnie, czy nieprzyjemnie? Ale na rozum Longinusa niech tak zostanie. Niech brnie dalej...
Terroryzm.Ha, ha, ,,, medialny. Co to takiego? Gdzie on ci jest? Kto go uprawia? Rosja czy """" nie obciążał odpowiedzialnością Rosji, jak powiedział..... [link widoczny dla zalogowanych]

Ludzie, którzy budowali swoje państwo dopiero w XVIII wieku, będą mówili nam, co to jest demokracja – powiedział Macierewicz w Toruniu. Nie wymienił USA, więc nie mówił o USA! Tak twierdzi .... [link widoczny dla zalogowanych]

"Zniknęło całe zasilenie samolotu" - podaje ten minister. Jest to nowa przyczyna. Może jeszcze będzie z 15 innych przyczyn. I mam obawy. 1. Skąd ten wniosek? Uważam, że wyło to unieniknione przeciążenie lub tak by wynikało z niedoskonałości zapisów czy zwykłych niedojaśnień, wymyślinności tego i pana i mu podobnych. A po drugie? Co to ma za znaczenie, gdy już było z a późno. Katastrofa była nie do uniknięcia.
[link widoczny dla zalogowanych]. Ślepota na fakty..... Czyja?

Panesz · Wysłany: Sob 8:23, 19 Mar 2016 Temat postu:

No to zaczynamy naprawiać Polskę! Już na całego pisiory idą w zaparte. A spraw do załatwienia mają mnóstwo. Aż strach pisać i medytować nad tymi oparami.

Już odbiło całkowicie. [link widoczny dla zalogowanych]
Antoni Krauze, reżyser filmu "Smoleńsk", wchodzącego niebawem na ekrany, wyznał, że prawdopodobnie to piloci rosyjskiego samolotu rozpylili mgłę nad lotniskiem w Smoleńsku. - To wciąż nie daje mi spokoju - stwierdził podczas konferencji naukowej "Prawda o Smoleńsku dzisiaj".
Zrzut. O co chodzi, jakie zadanie miał Ił? Dlaczego chciał lądować? I dlaczego tego nie zrobił? Dla mnie oczywista oczywistość. Nie było warunków. A już to, że słońce, że temperatura nad ranem i o tej porze lądowania typolewa rosła, że para wodna, która zimnieje wieczorem i w nocy i osiada jako rosa, przy rosnącej temperaturze rano czy późnym ranem zaczyna parować i tworzy unoszącą się mgłę, która wystąpiła i wmomencie ądowania ziemi i lotniska nie było widać, to wynik działania iła jest zaskakujący? Co i jak on zrobił, że mgła .... zeszła z ... kilometra z góry, jak on tą mgłę zrzucił i rozrzucił, to już jest do wyjaśnienia dla nowej komisji Macierewicza. I jak widzę, nikt ze zdrowo myślących nie znajdzie sposobu, aby owe nadfizyczne wynalazki sił tajemniczych mógł obalić. Obowiązje prawo bajek dla dzieci, które rozwiązują i znajdują co pomyślą i mają rację. A [link widoczny dla zalogowanych]. Identyko jak mieli wyrzucić przynajmniej w pierwszym projekcie ustawy o TK z Warszawy gdzieś na prowincję....

I dochodzi do tego, że owe hollywoodzkie, a nawet polskie bajki dla dzieci i gry wprowadzające kilka a nawet setki żyć w byle grze nie miały rację. Będziemy musieli się tego nauczyć na pamięć! [link widoczny dla zalogowanych]
...Anna Zalewska pytana przez dziennikarzy w Sejmie, czy planuje wprowadzenie matury z religii. Podkreśliła, że nie ma w tej sprawie oficjalnego wniosku Episkopatu..
Znaczy, że inne religie, prócz katolicyzmu w Polsce być nie może, po prostu - nie ma! Dla mnie to już są jaja i to wielko wielkanocne. Faktycznie, aż argumentów przeciw temumi brak, nie mam. Ma byćbo im się chce, chce jak najlepiej dobrać się do d..., to ... i fajnie.

[link widoczny dla zalogowanych]
No pewnie! Pieniądze dla wybranych dzietnych na siłę rodzin lub nawet samotnych panien (500+), dla frankowiczów, znaczy idiotów, których naówiono9, bo głupi, bo liczyli na jak najtaniej i że im się uda, bo mieszkają w miastach, gdzie można się ślizgać na pieniążkach nawet moich, bo banki mimo tego, że niby i na 100 stracą na tym pomyśle, to już widzę, jak sobie to odbijają, przygotowują się do tego. I nie będzie im KNF przeszkadza w kradzeniu czyichś pieniędzy. I KNF nie będzie straszyło, że będą oni opowiadali bajki, które w rzeczywistości są na tyle nieprawdą, że nie pozwala napchać sobie portfele. A budżet RP jest, bo jest i jak na razie można opowiadać o nim bajki, że się wyrobimy, o debecie przecież nie ma mowy.

A dalsze zmiany na stanowiskach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Aż kiedyś PiS postulował, aby zająć się terenami Polski wschodniej, bo jest najbiedniejsza....... Co się z tym stało? Oczywiiście, że to był slogan, było hasło dla ich wyborców. I tyle.

Panesz · Wysłany: Nie 8:28, 20 Mar 2016 Temat postu:

Właściwie niemam za dużo przeciwko rządom PiSu. Ale są obarczone sporymi błędami. A najbardziej mnie martwi niszczenie budżetu. A to się skupi, że będzie tak samo, jak wychodzenie z poprzedniego ustroju. Z załamaniem się usług społecznych i opiekńczych. I tak stworzy się, że na emerytury, gdzie na razie się jeszcze wstrzymują, nie będzie obniżenie wieku emerytalnego, a może wzrosnąć, to będą kłopoty z przechodzeniem jak i wielkością tych emerytur. Że 500+ tak obiecywane, bo bardziej sztuczne niż możliwe, też się załamie. Szkoły, szpitale wcale nie porpawią swojej działalności, nie będziemy dorównywali standardom światowym, a będzie za dużo poniżej. Śmiało może wzrosnąć wielkość bezrobocia i wstrzymanie rozwoju, I tak dalej.

Po prostu PiS zmienia wszystko, co jeszcze może bez patrzenia nawet w swoją przysłość rządzenia i rozwoju krajowego. W tym wszystkim chyba najgorszy jest pośpiech, z którym to robi. Niby wygląda, że naprawia co zaniechało PO+PSL, a z drugiej strony psuje. Zmienia dużo za dużo, bez jakiegokolwiek planu. zmienia też sporo dla samych zmian. Nawet jak walczy z korupcją, to tworzy ją nową. Nawet wydaje mi się, że korupcja będzie na zmianach dla zmian jedynie może rosnąć. Jedne furtki niby się zamyka, a powstawać będą nowe.

Budżet odezwie się za 2 lata i wtedy dopiero zobaczymy, że będzie przeciążony i skupi się to na wszyskich, w tym na tych, co niby im teraz PiS pomaga. Aż ciekawe jak będą zdawać swoją kadencję w następnych wyborach do parlamentu, gdzie nie liczę, aby się utrzymali.

I tu czytam [link widoczny dla zalogowanych]. Jak na razie, bo sondaż wykazuje, co innego, nie ma za dużych szans coś narodowi powiedzieć. Działania Nowoczesnej są obliczane na naprawę i poprawy, w tym jednostkowe, na to co zniszczy PiS, co PiS przekręci na swoje, w tym jak nabardziej niepotrzebnie by wkazać się, jacy są oni. PiS myśli jedynie jak zaimponować, jak porwać za sobą ludzi chcących jak najwięcej dla siebie w tej chwili, jak można. Stąd ten ich wynik. A naprawa polega jednak na tym co się da naprawić i naprawiać, znaczy zacząć naprawiać od największych uszczerbków, od tego te, na co nas będzie stać. Przecież jest chyba każdemu wiadomo, że łatwiej się coś niszczy, zapożycza, wydaje niż cokolwiek naprawia, gdy nie będzie właściwie za co, nikt też za darmo dotacji nie da, jak było dotychczas. Tak też R. Petru, jak widać, nie zdobędzie posłuchu ani zrozumienia nawet gdy np dojdzie do rządu, bo będzie żle i ludzie tego jak dzisiaj nie będą rozumieli, że ... i nie ma sensu dalej pisać, co. Jak zwykle będą narzekali.

A widać, że jak było, tak jest. Przecież ani Duda, ani wymienieni ludzie z obsługi garażu prezydenta ani nie pomyśleli, że jak poprzednia obsługa garażu olewała czasookresy i zakup nowych opon, to ... się nie zmieniło. I wątpię, aby nie było dalej wycisku zysków nawet z jakości zmian personalnych, a tych zmian personalnych i zarobki tych nowych są w tej chwili jedynie pisiarskimi zyskami tych co wiedzą, po co są pisiorami.

Czyli nic nowego. Niech rządzą i należy poczekać, jak się będą tłumaczyć ze swoich zmian, w tym zmian dla zaimponowania, że są dużo lepszymi niż "nic nie robiący" z poprzedniej ekipy rządowej.

Panesz · Wysłany: Wto 8:02, 22 Mar 2016 Temat postu:

Właściwie PiS już zrobiło, co miało zrobić, czyli już wystartowało i ... bardziej na inaczej nie pociągnie raczej. A mi się jedynie podoba, chociaż utrudnienia i biurokrajca musi być, bo jakże bez tego, bo pdecydenci głónie i administracja musi z czegoś żyć, to utrudnienie nabywania ziemi przez zagranicę!

Ale są jeszcze takie sprawy. Sondaże. [link widoczny dla zalogowanych]
Jak pokazuje grafik z pokazywaniem losowyh sondaży z 2 marca i 12 marca (klikaj w górne kropki grafiku...) to wszystko jest pikuś. Takie zmiany i gdzie tu sensacja? Sensacja będzie jak PiS rypnie i to nawet o 10 w dół. Bo to musi się kiedyś skończyć. Nie w tym roku, co jest oczywiste, ale..... za swoje zapłaci.
Też nic nie mówi [link widoczny dla zalogowanych]. ALe jest wideo z wywiadem z Mikke Korwinem, ale o 500+ napiszę innym razem, a Korwin nie wie, czy nami rządzą kretyni, czy oszuści. Uważam wedle jego zdania, że oszuści. Oszuści bo nie wiedzą co czynią! Jak chociażby wspomniane 500+ to oczywiste, że zabieranie poprzez banki jednym, karmienie administracji, ale też niesprawiedliwość społeczna i utopijny komunizm. Dawanie za dziecko na flachę, na zabawę dla dorosłych, a nie bydowanie domów pomocy społecznej, nie kupowanie np, węgla im na zimę, bo sami sobie też nie kupią, nawet nie wydawanie tych pieniędzy na zadłużenia, to po prostu strata pieniężna, krzywdząca uciążliwość dla zaradnych, ale też ogólnie niszczenie budżetu krajowego.

Ale jest chołota, która widzi, że być może ten rząd im jeszcze kapnie za nic, kapnie za to, że chociażby go popierają. Po kiego będą się wysilać? A na razie jest, jak jest, nic się obecnie nie zmienia.

I dalej o sondażach. PO pada. Pada, bo wiedziało, że jak cokolwiek ruszy, zmieni w Polsce, to nic dobrego z tego nie wyjdzie, a da popis dla pisowskich grymasów i odwracania kota ogonem. Ponadto po prosperity dla PO i Polski w czsie rządów PO+PSL, jak zwykle przychodzi odprężenie, spadek i należy go wyhamować i przygotować się do pięcia spowrotem do góry, z tym że już na trochę innych i bardziej przydatnych parametrach. A owe parametry są trudne do oszacowania, a ponadto można na nie nie trafić nie tylko na 100, ale te 50 by obowiązywało. Nie sądzę, aby to co robi PiS miało to przełożenie chociażby w 15-stu! Moim zdaniem kierunek ich jest chybiony. a może też działać conajmnie owe 15 w drugą stronę!

O ile PO jest przegrane, to już nie odżyje. Będzie się wałęsało tak jak pokazują obecne sondaże, a co dotyczy wszystkich partii, PiS też to dotknie w przyszłościm bo wyskoczy zawsze tala partia, która porwie znaczny odsetek popularności. I można liczyć, że PO odbije od swojego dzisiejszego dna, dopiero gdy PiS straci poparcie chciwych i zawistnych polaków i polek, co to wierzą, że Bóg ich wybranej partii z pomocą Torunia, da szczęście. A drugi warunek, to musi mieć program odbudowy. Z tym, że dzisiaj sam nie wiem co im doradzić. Ale wspólnie z Nowoczesną, z Petru muszą poczekać przynajmniej na pierwszą okazję. Z tym, że zauważę jeszcze, co robią nasze media, wychwalają, że Korwin a Kupkiz to jest sensacja, oni się na swoich wymysłach, dla mnie nic nie wartych nie tylko dojdą do Sejmu (po co?), ale zadbają nawet o naszą Polskę. A to wynika z tego, że ankietowani nie wiedząć co powiedzieć, ot tak sobie, wedle mnie GODAJO, te partie wymieniajo. :lol:

Panesz · Wysłany: Pią 8:32, 25 Mar 2016 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest to wystąpienie, aby wystąpić, pokazać się, w dodatku ze słożonymi rączkami, nawet wyobrażam gosobie, że jest na klęczkach i jest bity z tego powodu, że nie wstaje, a on wciąż udaje, jaki on ci że najporządniejszy facet, polak, obywatel RP! Z tym, że on nie będzie rozmawiał. Wszystkich odeśle do Sejmu. To nie będzie rozmowa o "pojednaniu" partyjnym, jakiś porządek rozmów, jakieś uzgodnienia co do przyszłości. Jeno tam na zachodzie muzułmanie rozrabiają, a mogą też w Polsce, stąd ich nie przyjmiemy, papierkowo wzmocnimy bezpieczeństwo, a papież przyjeżdzą, jest zagrożenie zamachów, więc..... jak papież nasz pisowski guru apeluje o to samo, co tamten zawsze.

Jak to ma nie być dialogu i to ostrego? Jest ci rząd wybrany demokratycznie, właściwie, WYGRANY demokratycznie, bo na obiecankach i psuciu kraju. I jeżeli TK mnie za bardzo nie obchodzi, to Konstytucja i ewentualne zmiany do niej,, naciąganie i przeginanie budżetu, rozdział pieniędzy zamiac pomocy pieniężnej byle komu, bo ma dzieci, ale pomocy, ratowania ludzi biednych i niezapobiegliwych, nie chce się dyskutować, prosi się o ciszę, bo ... i takdalej To jest gra na czaslub jak wyżej napisałe, Udawanie świętojebliwego, w co ich elektorat pisowsko-kaznodziejski uwierzy i będzie przeciw.... na nie tym co rozrabiają, a tym z opozycji partyjnych, która jak widać PiS i ich guru nie uznaje za opozycję. Właściwie nie ma o czym pisać na ten temat. Nic nowego.

Dodam, że ukaże się ustawa [link widoczny dla zalogowanych] I chyba należy napisać o KODzie, który apeluje robi chece anty czemuś tam, anypisowskie, anty ograniczaniu demokrajcji. Dla mnie jest to zbieranina ludzi za czymś, co sobie kto pomyśli lub przeciw temu co jest. Ponadto dość chamskie towarzystwo. I jak ma się dziś wolność do zagrożeń jak na zachodzie Europy? Jak to się ma też dla PiSU, gdzie PO coś tam podlądało? A podglądało dla bezpieczeństwa ogólnego, jak i jak zawsze i oczywiste, własnego bezpieczeństwa, co im nie wyszło. A jestem, że ktoś musi coś robić, coś dozorować, czymś kierować, a nawet tak ostro, aby mógł nas samych ochronić przez samymi sobą. Nawet jak w tytule, musi mieć możliwość do tego, a tu jest nawet zezwolenie do "snajperskich strzałów", chociaż to uważam za za duże zezwolenie, bo głupi postępujący się wszędzie znajdują, a do kogo strzelać musi być bardzo dokładne rozróżnienie, aby nie dochodziło, do "zdawała mi się, więc" itd.

I jakby było bez A.M. [link widoczny dla zalogowanych]
Cośmi się nie zgadza. Po co nam kadry wojenne i to nie związane, a nawet możliwe, że bez związków z obroną narodową. Ale jak zwał, tak zwał. Kadra pozostanie ta sama, avA.M. chyba im w głowach nie namiesza. Mam nadzieję.....

Panesz · Wysłany: Sob 8:18, 26 Mar 2016 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ani ważny, ani cenny. Takie coś może mówić każdy, bo to dotyczy tylko drugiej strony oczywiście! Bo my sami jesteśmy tak porządni, że jedynie tamta strona jest be i bardzo be. A Pis, a Jot.Kaczyński nie obiecuje ze swej strony kompletnie nic. A oni nie są przecież święci, bo jeżeli ich prośba, a nawet postanowienie, że będą święci to od do. Do przyjazdu papieża do Polski. Nie, że obiecują poprawę. Nieeeee... Tak się jedynie mówi, a robi swoje. Nawet przecież ta druga strona tego przecież nie weźmie na poważnie. Kółko się zamyka, ale argument, że chciało się, ale nie wyszło jest. Przecież PiS to nie pjest partia walcząca o dobro i porządek w Polsce, a jest to partia, którą interesuje jedynie władza, pokazanie, co potrafi zmieniać czy zagariać dla swoich członków.

Ich chęć stawiania dwu pomników wcale mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi, że książę Poniatowski na pomniku przed Pałacem Prezydencki, ozdabia pałac, jest estetyczny. ALe przykrywanie i pomnik i pałac przez nawet o większych wartościach kultowych jakiś pomnik, jeden lub dwa, to jest jedynie kult jednostki, jaką jest wielki PiS, czy były prezydent, który zginął w katastrofie. A Smoleńsk i L. Kaczyński i katastrofa wcale nie jest związana z pałacem namiestnikowskim, który jest rezydencją panujących prezydentów. Bo z tego by wynikaa, że Duda,jak i jego poprzednik jest uzurpatorem pałacu.

I marsz 10 kwietnia. [link widoczny dla zalogowanych]
I okazuje się, że oficjalnie PiS takiego marszu nie organizował i nie organizuje. Są to jedynie nawoływania [link widoczny dla zalogowanych]. Jak także przez innych pisiorów. Pisiorów, ale tych nieoficjalnych, a chcących wykazać się, że mająna tyle racji i rozumu, że mogą rządzić, a co nie miałoby żadnego związku z tym wymienionym, a jedynie z ich pipieraniem, o czym marzą. I zobaczymy co PiS i ten główny nawet z Dudą wymyślą w rocznico-miesięcznicę 10 kwietnia i ile ludzi przyjdzie. na pewno nie 10, ani jeden milion.to pewne, więc blamaży, że takiego marszu nie robią - oczywiste.

Jak też nie sądzę, że prawdopodobieństwo zamachu jest tak duże, że... a to temat na rachunem prawdopodobieństwa i nie tutaj.

Panesz · Wysłany: Nie 7:15, 27 Mar 2016 Temat postu:

I niech się święci ten dzień, jeśli wlazł na pewne internetowe rosyjsko - polskie towarzystwo! Dziś wszedłem tam, a tam nic innego jak polskie pieśni półkościelne, nawet nie do końca wielkanocne i ani jednej rosyjskiej. Po prostu tragedia aż ruscy się cofnęłi i nie przeszkadzają nam być w jedynym i prawdziwym, chociaż widzi mi się że jedynie polskim obłędzie katolickim. Naprawdę, to jest już obłęd.
Wczoraj dowiadywałem się, że jakie to odczucia mam mieć z okazji dzisiejszego dnia, że akurat gdy strażnicy przy grobie na wszelki wypadek postawieni przez władcę, aby nie było, że coś nadzwyczajnego się dzieje, strażnicy albo posnęli, a na pewno bo co to za pilnowanie, w tym bez wina, więc posnęłi, być może nie pilnowali, być może ktoś im dał to wino i ewentualnie podtruł je, i ukradli, ciało nawet nie zasuwając spowrotem kamieniem, co cudotwórczemu wyjściu z grobu wcale nie byłoby potrzebne!!!!

. A każdy z wczorajszych mówców występujących w telewizji o dzisiejszym dniu udowaniał w jakim jaki ten dzień jest ważny, aż nie można o czymś innym mjuż mowić. Jak toto, co mówi jak to rozumieć, co on mówi i chyba też nie wie, co mówi czy jak to rozumieć. Po prostu ględzenie w telewizji było takie same, takie identyczne, jak ongiś GODAŁ sam Lenin. Byle co, ale jakie było zaangażowanie w tych filmach o radzieckich i peerelowskich o pewnej rewolucji.... . z takim przekonaniem, z taką wartością słów, że rozumieć nawet nie trzeba było.

I my naprawdę mamy coś z tą religią. Zacznę wierzyć, że wypadek smoleński, który oczywiście, że nie wypadkiem, ktoś się do tego przyczynił, cudem też nie, już nie te czasy, ale taką wielką imaginacją ruskich, Putina i ewentuyalnie kilku Polaków, w tym nawet rzeczoznawców, ktoryz bez względu co mówią, prawdę, czy możnaim zarzucić fantastykę naukową, lub winne są też władze jednej z politycznych naszych partii. I nawet to się wlicza do tej religii, która uprawia pewna grupa, a my jak widać już jesteśmy jak nasznurku nie wiedząc tego.

Panesz · Wysłany: Wto 6:21, 29 Mar 2016 Temat postu:

Świętami jestem zdegustowany. Nieprawdą jest, że miałem niewartościowe towarzystwo. Obyło się wedle polskiego zwyczaju. U nas byli goście i ćwikła i ciasta poszły na tyle, że trochę zniknęło w ilościach, żę było pyszne, więc kosztowali i zjedli, ale że najść się do nas pryszli, to tak nie było. Myśmy u innych znajomych postąpiliśmy podobnie, no bo jakże...., ale i w domu psoiedziałem przy telewizorze. A ci takie cuda godali, udowadniali wyższość jednych świąt nad drugimi.

Wprawdzie nie interesuje mnie co GODALI duchowni, jakie to święto jest ważne, jak je należy obchodzić. Nie interesuję się też ani migracją arabską, też nie pisuję o strachu zachodnim na muzułmańskich terrorystów. ALe aż 2 razu naciąłem się na dyskusje o NATO i naszym zagrozeniu. A zagrożenie ściany wschodniej, to widzę aż tak, że gdyby ruscy chcieli zająć całą Polskę i tylko Polskę, co wcale nie znaczy, że gdyby to zrobili znienacka, w czasie nawet miesiąca, to NATO ANI RUSZY. Bo po kiego? Pertraktacjami i sankcjami będzie osiągało to niż.... co? CO by miało robić wosjko hamerykańskie lub natowskie ani zgrane, ani na kogo napadać? Na Polskę, na Białoruś, może Ukrainę UWAGA: wczyśniej, przed Polską zajętą..... (ps. też znienacka, jak zapowiada Putin!)

Przecież nie nastąpi wojna identyko podobna do poprzednich wojen światowych. Rosjanie musieliby wtedy już stać na naszej granicy, czyli wejść na Białoruś i zająć Ukrainę. A na to się nie zanosi chociażby z interesów Rosji, Putina i wymaga to trochę czasu. I wcale to nie jest zaskoczenie. Naloty, obstrzały rakietowe średniego zasięgu, to już prędzej. Ale co by mieli u nas niszczyć, Nawet gdyby były u nas wojska natowskie, to co? Ich akurat trafią i to nie w okolice, ale w centra ich center. Bez względu gdzie one wtedy się znajdą. Przecież nie będą strzelać na oślep, bo nie posuną się ani kawałek do przodu.

Widzę taką miałkość, bylegodanie tych, co niby się znają. Nawet wojskowi zaczynają dorównywać tym obscenicznym znawcom zagadnień wojskowych i przypuszczeń na przysżłość, aby było o czym dyskutować i nie podważać ważność tych, od których zależą ich funkcję i nakłady pieniężne na wojsko. Właściwie mam tu tyle do pisania, co i owe dyskusje o bardzo i to bardzo ważnym wydarzeniu, jakim będzie szczyt NATO w Warszawie, gdzie poniektórzy spodziwają się, że będzie cokolwiek więcej niż jałowa dyskusja, plany na przyszłość, których należałoby się jedną piątą spodziwać, że się będą realizować, bo przecież wiadomo, że jesteśmy jakimś tam przedpolem dla NATO i to w dodatku dość liczącym się. I tyle i na ten temat wlaśnie tyle. :lol:

Panesz · Wysłany: Czw 6:44, 31 Mar 2016 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

I słusznie. To jestpostęp i to jest zapowiedź do planu. Ale też to jest najłatwiejsze, wiadomo, co stoi na przeszkodzie dzisiaj i na ewentualne jutro. I nawet już jutro okaże się, że co się otwarło,bo było zamknięte w wyniku otwierania czegoś tam przedwczoraj, jest psute, a otwierane są nowe furtki do robienia nadużyć, nawet korupcji. Nie patrząc nawet, że nowa sytyacj wymaga szukania zawsze nowych rozwiązań, z tym, że późńiej też trzeba będzie reformować/ Ponadto kto to widział reformować biurokrajcę. A ileż to się ją reformuje... A ileż to znajomych i nepotów trzeba zatrudnić.... aileż i kogo zwolnić.... A jest takie prawo, że wraz z rozwojem cywilizacyjnym, więc z dawaniem środków do życia, nawet na utrzymanie dzietnych rodzin, rodzicom musi się dać jakąś pracę, dać zarobić, lepiej to wygląda niż rozdawnictwo dla byle kogo po 500 złociszy za drugie, o ile nie umrze przypadkowo pierwsze, dziecko.

A najprostszym wyjściem jest tworzenie stanowisk PRACY, uwaga: stanowisk PRACY biurokratycznej niż materialnej. I stąd mimo jak najlicznieszych sposobów walczenia z biurokracją przez każdą dowolną ekipę rządową, biurokracja nie innej możliwości, jak jedynie rosnąć!!!!

Czyli niby postęp, niby zadowolenie, ni y plan, ale widzę, że ostrzeżenia Balcerowicza są aktualne mimo zapewnień Norawickiego, że debetu nie przekroczy. A w takie zastrzeżenie Morawieckiego ja nie wierzę. Nawet jak się nie pomyli, nawet jak innym nie uda się go wrobić w debet, to jego plany naprawienia, uzdrowienia Polski czym są? Są, tak jak już pisałem - normalnością. A na razie zajmowanie się biurokracją, jest dziąłaniem dla działnia i nieszkodliwym, więc.... jest to nawet pierwsze działnie zamierzeń.

Panesz

I wiadomości z Ameryki są zadowalające. Duda jest honorowany w niej, jeszcze nic nie chlapnął i nie ma na to szans, bo nie sądzę, aby musiało mu odbić i mieć do tego okazji. A też spotkał się z Obamą i zamienili zdawkowo kilka słów, czyli rozróby pisowskiej nie ma. A swoją drogą Duda i uczy się być prezydentem i zachowuje się jako nasza głowa poprawnie. Obaw, jak opozycja nie było, nie ma i nie będzie. Bo po co nam to, nawet PiSowi. chyba, że opozycji się to podoba lub tak głupio gada, robi mlemlasę ludziom w mózgu.

Ładnie poszło na spotkaniu prezesów partii politycznych. Ale nie bacząc na opozycję pisowską ja też jestem podejrzliwy. Bo kompletnie nic nie ustalili, a to już jest cofnięcie, że nawet ani be, ani me nie wydobyło się ze spotkania, nawet opozycja kompletnie nic nie mówi, co tam było. Petru ma jedynie nadzieję, że coś wyjdzie, a Schetyna widzi, tak jak ja, że to był krok do tyły opozycji i postępu w tworzeniu prawa w Polsce. A wygrał jedynie Kaczyński, który w najpiękniejszych swoich słowach pochwalił ustalenia (jakie, nie złyszałem, że się jeszcze spotkają i to a miesiąc i ewentualnie wtedy powstanie protokulik rozbieżności i niesłuszności opozycji do najpotrzebniejszych ustaleń) i o to mu chodziło. Po prostu było to zamykanie ust opozycji. I co szykuje PiS na przyszłość? Nie umiem w tej materii zgadywać, ale szykuje się coś podobnego do sprawy TK i już. I podtrzymuję tytuł artykułu [link widoczny dla zalogowanych]

Na razie mamy aferę z TK. Na czym by zależało Kaczyńskiemu nie dobyśłam się. Bo NFI i Bank Centralny uważam, że jest za ciężki do rozwalenia przez niego. A w dodatku aby wygrać obiecał te 500+, które na razie służy do budowy dobrobytu, przyszłości narodu, a nie do tworzenia nawet dla tych dzieci miejsc pracy, i oczywiście deficyt jak w Grecji. I myślę, że ten zamach jest raczej przedwczesny. Wolałbym się nie mylić!

Panesz

I oprócz odkryciu, że odkryto, nawet dotknięto jeden z wagonów "złotego pociągu" pod Wałbrzychem, przyjmuję, że wczoraj wszystko było prawdą.
Chociaż....., Cosik godali w telewizji, że jeszcze raz spotkał się Obama z naszym Prezydentem i ucięli sobie dłuższą, nawet kilkuminutową pogawędkę, a Obama śtraśnie jest zainteresowany naszym rozwalaniem TK, ale Duda go uspokoił. Podejrzewam, że może wezwał sobie Obama Dudą na dywanik do gabinetu w związku z tym, co robią amerykanie u nas i jak on to widzi. To jest dość istotne. Może potrzebne były ustalenia po spotkaniu Obamy z Poroszenką. Najprawdziwszą prawdą jest, że Petru poszedł na ugody z Kaczyńskim, pozwala Kaczyńskiemu podjąć regulujące decyzje. A swoją drogą Petru ma na tyle racji,i postępuje jak prawdziwy katolik, nie jak ci co jedynie tak o sobie mówią i stanowią "bandę" ciągnięcia na "swoje". I Petru pozwala w pewnych granicach i przyzwoitości i doktrym prawniczych się poruszać. Prędzej to prowadzi do rozwiązania niż, o czym poniżej. Mam też drugie tłumaczenie postępku Petru. Jako matematyk jest w stanie ocenić poprawność decyzji niby które ma czy może podjąć Kaczyński. I jak rezuyltaty będą miesciły się w jako dodatnie, to będzie rozmawiać, a nawet poprawiać. Czy na wzorach, czy na algorytmach właściwie innego postępowania z Kaczyńskim nie widzę

Więc nie oceniam Petru [link widoczny dla zalogowanych].
Przecież wyraziłem opinię, że nie wierzę KACZYŃSKIEMU, A podejrzewam nawet jego podstęp, czy jego oszybkę, którą poźniej zacznie poprawiać, by nie wyjść na głupka, nie stracić u "swoich" zapaleńców na sukcesy, bo nawet nie potrafi się ocenić. Idzie w zaparte, Nawet nie zauważą i nie bierze pod uwagę, że jego intrygi są widoczne, ich nie wyklucza, a nawet od tego należy zaczynać dalsze wnioskowanie i dedukcję. [link widoczny dla zalogowanych]

A na 100 aprilisowe jest co będzie, co by było, gdyby. A co to ma za znaczenie? [link widoczny dla zalogowanych]. O. Łyżeczka mi spadła. Więc dalej nie zgaduję bo może być nieszczęście. I znowu przechodząć korytarzem Obama z Dudą zahaczą się nogami i trzeci raz pogadają. A jak wiadomo, im więcej się gada, tym więcej się chlapie i nawet jak wyniknie z tego nieszczęście, to napewno - większe. WIęc lepiej nie. Czego życzę z okazji wczorajszego dnia naszym politykom i politologom, aby ograniczyli swoje bredzenia.