Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polska ..dziwny kraj..
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra




Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:25, 13 Lut 2012    Temat postu:

Panesz wybacz, wszystko to dyrdymały i chciejstwo w obliczu twardych faktów, o których z reszta sam piszesz. Dla nas jedynym rozwiazaniem jest decentralizacja państwa. Likwidacja centralnego zarządzania. Zarzadzania opartego o trójkat:
premier (czyt. rzad), Sejm z Senatem i Prezydent. Pisałam o tym wielokrotnie od kilku lat. Polska z państwa partyjnego powinna zostać przedzieżgnięta w państwo samorzadowe. Konglomerat, federację regionów, ktore same soba zarzadzają i wiekszość wypracowanych zysków pozostaje w ich gestii. Władza centralna powinna zajmować sie jedynie prawem federalnym, obronnością, bezpieczeństwem wewnętrznym i dystrybucja pieniadza. Tworzona powinna byc z ludzi wybranych w regionach, ale nie z klucza partyjnego. Senat powinno sie zlikwidować, lub stworzyc z niego Centralna Izbe Samorzadową pilnujaca w Warszawie interesu wspólnego. Z pewnością Sejmiki regionalne., władza miejscowa i ludzie mieszkajacy na Śląsku, Mazowszu, czy Zachodniopomorskiem znacznie lepiej wiedzą na co wydać swoje pieniądze, aby się im lepiej żyło, aniżeli Warszawa i nawet najlepsza centrala. To jeden z słuszniejszych kierunków w jakim powinniśmy iść. To co jest to XIX wiek i smrodek po XX.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:40, 13 Lut 2012    Temat postu:

casandro to o czym piszesz to wg mnie populizm czyżbyś chciała byśmy zafundowali sobie państwo złożone ze stanów lub landów ,a może po prostu jak onegdaj rozbijemy Polskie na dzielnice .
Nie jestem zwolennikiem takiego toku myślenia i sposobu rozwiązania problemu uważam je za błędne .
Chociaż Senat też bym rozwiązała uważam go za sztuczny twór nikomu nie potrzebny .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:00, 14 Lut 2012    Temat postu:

Też Casandro, nie, nie i nie. Nie żaden sejm, senat i prezydent bez władzy i czasu na zrobienie cokolwiek, nie żadne rady i izby kontrolne, nie zbiór ludzi dobrze gadających stąd popularnych, z dobrymi znajomościami w dodatku wszystko wiedzących i lepiej wiedzących i bez zastanowienia mających racjęi głos decydujący. NIe dla ludzi nawet nie wiedzących na co i jak głosują (chociaż to i nie ich do końca wina).

A wracając od dołu, każdy robi co może. I tak jakiś zarząd blokowy może cokolwiek zrobić i postanowić w sprawie bloku, spółdzielnia mieszkaniowa, sołectwo, dzzielnica po miasto gminę i powiat mogą robić wszystko, co dotyczy ich terenu i zakresu. Sprawy, powiedzmy nawet ich dotyczące, ale decydowane i regulowane powyżej nich, o ile nie są one powiązane z innymi równorzędnymi zarządami i decyduje większość lub wyższy urząd, też jest możliwy do zmiany i ustalenia. Właściwie liczy nawet nie od XIX wieku, a od I zawsze wyższy podmiot. I nie po to on powstaje, aby czerpać zyski, cjhociaż czerpie, ale po to, aby administrować i zarządzać sprawami dotyczącymi całości. I do energetyki nie wystarczy województwo, bo żadne województwo nie wybuduje sobie elektrowni atomowej nie mówiąc o wodnych czy węglowych. Ale oprócz kilku tych województw, prawie cała Polska nie wybuduje elektrownii nawet wiatrowych. Byle kraj, Słowacja, Ukraina, Litwa nas by pobiła, w tanioości prądu.

I o ile rozbicie dzielnicowe, stanowe jest dobre, powiedzmy, że dla Niemiec, bo ma dość znaczne landy, dużo większe i Niemcy są dość racjonalnie na nie podzielone. Mogą być dość samodzielne stany amerykańskie i kanadyjskie, to i tak liczą się te kraje i ich konstytucje, ich gospodarka i obyczaje. I historycznie z unii węglowo-stalowej, wyłoniła się Unia Europejska po to, aby nie dać się zeprzeć ze sceny gospodarczej świata. I to nie tylko w wymienionych dziedzinach, ale dziś już we wszystkich dziedzinach ekonomicznych.

Tylko co robi Unia? A zebrało się kilkaset mędrców i zarządza wielkością i kształtem ogórków, ustala rodzaj pieniądza, tylko że jak coś trzeba podpisać, to każdy kraj Unii, a jest ich troszeczkę, podpisuje oddzielnie i jeszcze się zastanawia czy ratyfikować podpis. A może też nie podpisać lub nie ratyfikować i ..... albo się go wyłączy z obowiązku, albo całe postanowienie, uchwała, uzgodnienia szlag trafia. I na płaszczyźnie świata Unia Europejska jest najnieudańsza ze wszystkiego co na tym świecie jest. I dlatego, że na przykład nie ma ośrodka decyzyjnego! I to w sprawach jej samej, Przecież Europa musi stworzyć całość, musi się zjednoczyć, aby przeciwstawić się ekspansji reszty świata, bo inaczej przyjdzie chińczyk czy hindus czy arab i "nas wyrówna". A z drugiej strony, Europa nie zafundowała sobie nawet wybieralnego rządu, nie skonsolidowała się na zadaniach ajki sobie postawiła, a nawet bawiąc się we wspólny pieniądz, i znając zasady wprowadzania i działania pieniądza, nie zadbała o kontrolę budżetów krajów go przyjmujących. Nonszalancja, za którą Europa zapłaci.

Tak więc, o ile nawet skuteczniejsze jest, przeniesienia decyzji na mniejszy urząd, to destrukcja (korupcja) do tego nie dopuści. W sprawach ekonomicznych czy gospodarczych postęp w tych dziedzinach nawet żada coraz większej centralizacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99




Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:10, 14 Lut 2012    Temat postu:

Alez , to co pisze jest pewna propozycja nie tylko ze sprawdzona TO STOSOWANA W PRAKTYCE !!!
A)
Szkolnictwo - lezy w gestii samorzadów i o kierunkach wykształcenia i ilosci
uczniów decyduje gmina i lokalne zapotrzebowanie na robotników,techników
etc w kierunkach w ktorych gmina się rozwija.
B)
Szkolnictwo wyzsze lezy w gestii władz centralnych ,ktore chca by pewne kierunki gospodarcze były preferowane i rozwijane. Przez dotacje lub obnizenie podatków zacheca sie przemysł by szedł w tym kierunku. To on powie ilu potrzebuje magistrów i jakie jest zapotrzebowanie na inzynierów.
C)
Ci co maja pieniadze moga sobie nawet studiowac tadzycki w orginale...Ich kaprys
TO PRZYKLADY Z UK i RFN
Samorzadność...wystarczy przetłumaczyc z niemieckiego to jak jest zorganizowane ich społeczeństwo i jak podchodzą do wyborów
Przede wszystkim jest to federacja Landów czyli takich ichnich województw. Kazdy land posiada swój własny rząd i parlament (zwany landtagiem), które posiadają szerokie kompetencje w tworzeniu prawa i sprawowaniu władzy wykonawczej.Rząd Landu ma wyłączną kompetencję stanowienia prawa w wielu dziedzinach, wśród których najważniejsze to edukacja (bez szkolnictwa wyższego), kultura, funkcjonowanie policji, służba zdrowia oraz ład medialny. Są jednak także i sfery, gdzie prawodawstwo federalne i landowe wzajemnie się uzupełniają, a czasem konkurują.
Wybory w Landach to totolotek Połowa głosów oddawana jest w jednomandatowych okregach, druga połowa to głosy oddawane na listy partyjne Tak powstaje Bundestag. Bundesrat czyli Rada Federalna składa sie wyłacznie z przedstawicieli rzadów LandówCzłonkowie Bundesratu posiadają tzw. mandat imperatywny. Oznacza to, iż są oni związani instrukcjami swoich rządów i muszą głosować w sposób przez nie nakazany. A w zwiazku ztym ze sa to koalicje musza zawsze konsultowac swoje stanowiska Głosy krajów muszą być oddawane jednolicie (en bloc). W przypadku jakichkolwiek rozbieżności, oddane głosy kraju związkowego są nieważne.
Rząd jest zobowiązany przez odpowiedni zapis w konstytucji do bieżącego informowania Bundesratu o stanie spraw,umożliwia izbie wywieranie pewnych nacisków na kierunki prowadzenia polityki przez rząd federalny.
Wiec wybory w Landach w połowie dokonywane są przez sympatie ludzi którzy dają sie poznac przez działanie Po drugie Bundesrat MUSI zając stanowisko jesli ma dojsc do zmiany PRAWA DOTYCZĄCEGO LANDU ( np
leki refundowalne ) Wiec to sprawy ludzi sa wazniejsze niz sprawy partyjne czy tez naciski lub tez pobożne życzenia koalicjanta nie tylko krajowego....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra




Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:43, 14 Lut 2012    Temat postu:

U nas jest niemal ten sam podział, też mamy sejmiki wojewódzkie, kazde województwo ma swój "rząd" urzad wojewódzki i wojewoda. W zasadzie system nie odbiega organizacyjnie i strukturalnie od niemieckiego. Cała różnica to to, że tam owe gremia maja realna władzę. U nas tylko pozorna. A klucz od władzy zawsze leży w szufladach biurek w Warszawie. Dlaczego? Bo państwo jest partyjne, a partie (czyt. państwo) sa antyobywatelskie do tego stopnie, że obywatele wykazują sie postawami antypaństwowymi nie uczestniczac w demokratycznych formach nacisku na władzę. Czy w Niemczech ktokolwiek chocby podejrzany o jakikolwiek szwindel lub niedopatrzenie utrzyma się u władzy. Nie!!!! U nas nawet wielkie afery nie powodują upadku w niebyt polityczny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99




Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:45, 15 Lut 2012    Temat postu:

Bo wszystko zaczyna sie od tego ,ze jesteśmy potrzebni tylko JEDNEGO DNIA
raz na 4 lata !!! Pózniej sie z nami nikt nie liczy...W jednomandatowych okregach ten który by marzył o wyborze musiałby coś robic by go mieszkańcy pamietali i doceniali...Gdyby spróbował partyjnych gierek czy brania łapówek lud by go zrazu odstrzelił...To samo w senacie ..Tam działa
na rzecz swoich województw..u nas nie bardzo wiem po co..??? Tam kazde województwo ma swoje szkolnictwo i kształci ludzi tylko według konkretnych potzreb województw..u nas im wiecej szkól wyzszych tym wiekszy splendor...
Tam słuzba zdrowia ma 8 rodzajów Kas Chorych i wchodzacych w nie ok 250 Kas chorych konkurujacych ze soba Konkurencja ta odnosi się do stabilizacji cen usług, przy równoczesnym przeciwdziałaniu nieuzasadnionym wzrostom kosztów. Następny element wynika z dbałości o poprawę jakości świadczeń, czemu ma sprzyjać kreatywna postawa związana z potrzebą wprowadzania nowych produktów i ulepszania już istniejących.Dodatkowym czynnikiem jest stworzenie warunków do swobodnego wyboru rodzaju kasy chorych.
Wiec jest to podobieństwo takie jak miedzy krzesłem a krzesłem elektrycznym....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:29, 15 Lut 2012    Temat postu:

Oczywiście wszystko fajnie tylko zapominacie że nasza demokracja jest bardzo młoda i musimy się jeszcze długo długo uczyc .
A jak wiemy nauka to nie jest nasza mocna strona ,a i zmiana mentalności ludzi niestety trwa długo i myślę że dopiero pokolenie naszych dzieci może by wolne od błędów i myślenia twardogłowego .
Poza tym ogromny wpływ na nasze życie ma kościół katolicki co też jest nie bagatelną sprawą .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:16, 16 Lut 2012    Temat postu:

B) szkolnictwo.

O tym, że z zarządzania, administracji i informatyzacji powinniśmy mieć najwięcej wykształconych ludzi, jest oczywiste jak drut, bo tych szkół mamy po co najmniej dwie na każde miasto wojewódzkie, a także po jednej w miastach po byłych województwach. Ale brakuje nam wózkarzy widłowych, dźwigowych, murarzy, spawaczy i innych podobnych zawodów. Przecież każdy może nauczyć się spawać, a jak jest jeszcze dobrym samoukiem, to mu szkoły nie są potrzebne. Ale taki spawacz czy zbrojarz powinien poznać tajniki zawodu, co jak, jak zbrojenie, jak kratownice, jak na rozciąganie i ściskanie, rodzaje stali i spowów. A nasze szkoły oczywiście są, ale na starych nawet nienumerycznie sterowanych tokarkach, spawanie bez osłon gazowych, a nawet jeżeli uczeń kończy technikum samochodowe i jedynie widział wrak malucha, raz był w kanale, ewentualnie koła dokręcał, a samochód zna jedynie teoretycznie, nawet szkola nie daje i nie wymaga zrobienia prawa jazdy, to ..... co możemy powiedzieć o naszym szkolnictwie i walką z bezrobociem? Już nie chodzi o praktykę i staż, a o zawód, o możliwości wykonywania byle czego

PUPy? Oczywiście PUPy mogą doszkalać, mogą dofinansowywać i robić kursy nawet bezpłątne. I robią to, ale w zawodach pożal się Boże. Kurs szycia, księgowania, obsługi kasy fiskalnej, obsługi komputera czy jakiegoś programu na nim, który już nawet nie chodzi.... i tym podobnie. Dokształcenia, dodatkowe uprawnienia w zawodach fizycznych, których koszt jest o wiele większy lub w zawodach specyficznych, nie, bo ich nie stać. I dlatego zaczyna nam brakować takich zawodów, jak obsług dźwigów, urządzeń specjalnych, nawet brakuje murarzy, bo bez prawa jazdy, bez zezwolenia pracy na wysokości, obsługi wózka widłowego, i taki też może mieć trudności w znalezieniu pracy.
Szkoły uczą prawie jedynie teorii i nie dają uzupełniających uprawnień, PuPy też, bo nie tyle ich nie stać, ale szkolić bezrobotnych, którzy sukają pracy i prawie wiadomo, że po doszkoleniu też nie znajdą, to po co szkolić. A pracowników w wykwalifikowanych zawodach fizycznych w Polsce zaczyna brakować i nic się z tym nie robi. A fala bezrobotnych i to beznadziejnie bezrobotnych, bo bez kwalifikacji, bo w wykwalifikowanych z zbędnych zawodach, rośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:00, 17 Lut 2012    Temat postu:

Powstawanie warstwy beznadziejnych bezrobotnych sprzyja proces socjalny. Są to ludzie, którzy nie do końca z sobą radzą, mają trudne proces asymilacyjne, a także są robienie na siłę i to na różne sposoby. A będąc złośliwym, b.b. robi się na siłę, bo za dużo jest ludzi, którym by należała się praca przynajmniej na własne utrzymanie, ale mimo najlepszych chęci ustrój, władze od góry w dół nie dadzą rady. I tak, jeżeli taki delikwent nie załatwi sobie zatrudnienia (nie, nie pracy) w pewnym przeciągu czasu (nie znam tego, ale wiem o tym) to nie tylko nie dostaje zasiłku, może być skierowany na przeszkolenie, ale jest skreślany z ewidencji bezrobotnych.

Drugi powód, byle kaleka, byle upośledzony więcej od b.b. dostaje opiekę i nie tylko pieniężną i medyczną, ale i pierwszeństwo wszędzie, gdzie może wykonywać pracę, chociaż o ile chodzi o najlepszego pracownika sprawny b.b., widomo, jest lepszy. Jego nie można zatrudnić, a jeżeli można to i tak kaleka ma większe sznse, bo pracodawca dostanie pewne zwolnienie z podatków. Nie tyko kaleki są lepsze, ale dzięki postępowi każda praca staje się łatwiejsza i wydajniejsza. Ta łatwiejszość i wydajność pracy powoduje dość często zwalnianie większej siły roboczej, a zatrudnianie tańszych osób i robienie oszczędności zwłaszcza, że modernizacja zawsze kosztuje., w ten sposób powiekszając % bezrobotnych i jeżeli kogoś zaliczono do b.b., pracy już nie dostanie. Wyjazd z Polski musowy.

Trzeci powód już wymieniłem. Pracy fizycznej jest coraz mniej, Zakłady pracy fizycznej są zamykane, bo jako niezmodernizowane są niewydajne, mają gorszą jakość przy znacznych kosztach. Z kolei zakłady modernizowane czy na nowo i nowoczesne, dzięki postępowi technicznemu zmieniają stosunki społeczne, które wyżej opisałem. Postęp techniczny powoduje, że stworzenie nowego stanowiska, wyposażenie nowego stanowiska, stworzenie samemu sobie stanowiska sporo kosztuje. Dużo więcej niż niż kiedyś. Ponadto powstają i takie zakłady, warsztaty i indywidualni producenci i wykonawcy zawodów o ile jest zapotrzebowanie na rynku. I nie trzeba do tego kryzysu, aby rynek był tym nasycony i kolejne stanowiska nie przynosiły zysku, Konkurencja tż eliminuje mało nakładowców, Prawo rynku i sposoby walki rynkowej. o czym też pisałem faworyzuję wielkich wytwórców, potentatów w tym zakresie, którzy mogą na rynko .... prawie wszystko osiągnąć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:46, 17 Lut 2012    Temat postu:

Dziś mieliśmy tak ciekawy dzień że postanowiłam go podsumowac.
Q,,,,e dowiedziałam się dzisiaj że pan Premier to zawsze ma rację ot taki nieomylny tylko z ACTA mu nie wyszło ale przeprosił , minister finansów wydzierał się w Sejmie na mównicy jak onegdaj Chruszczow tylko zabrakło uderzenia butem .
Pawlak zebrał się w sobie i powiedział nam prawdę o naszym kraju czyli odkładaj na emeryturę ,inwestuj w dzieci bo jak nie to do opieki społecznej lub do kruchty bo na państwową emeryturę nie masz co liczyc ,a mówi to minister gospodarki mniemam że wie co mówi .
Ach i na deser zaserwował nam dowcip J.Tomaszewski coś o krowie na lodowisku , było też i o muszę w rosole nie było to zbyt śmieszne ale o gustach się nie dyskutuje i co najważniejsze dowiedziałam się że będzie olimpiada cwoków bo zapowiedział ją S.Niesiołowski rozdał już miejsca na podium ,a myślałam że w tym roku to tylko EURO .
No jak na jeden dzień to mnóstwo wrażeń nam zafundowano i cóż można powiedziec chyba tylko gdyby ich głupota umiała latac to wszyscy fruwali by w tym Sejmie jak gołębice .
Tylko to nie jest matriks to się dziej naprawdę no i chyba w następnych wyborach trzeba będzie głosowac na siebie ,albo pakowac walizki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
casandra




Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:26, 08 Mar 2012    Temat postu:

Emerytury, wiek emerytalny. Gadanie, gadanie i... no właśnie. Słucham, ogladam i co? I nic. Same załozenia, a twardych wyliczeń i symulacji, ani za grosz. Z resztą nie dziwota, skoro nie masz w naszym rzadzie wieszczki, która byłaby w stanie przewidziec, co zdarzy sie w ekonomii, demografii i kilku innych składowych, które implikuja cały proces dochodzenia do mitycznych liczb 67 zarówno dla pań jak i panów.
Wszystko o czym się mówi i co sie proponuje do wyssane z palca załozenia i wrózenie z fusów. Pan Balcerowicz, na pytanie dziennikarki o kobiety którym w wieku 50 lat kregosłupy przy rozpakowywaniu towarów w marketach wyginaja sie w pałaki odpowida:
- że nalezy planować swój rozwój zawodowy i przewidywac konieczność zmiany pracy wraz z wiekiem
Tylko mosci profesorek zapomniał jakby o tym, że rynek pracy jest jaki jest (a w zasadzie go nie ma), a bezrobocie mamy mocno dwuliczbowe (w procentach). I o tym, że w większości miast (no może poza Wawką), alternatywnych form zatrudnienia od conajmnij 20 lat nie ma. Taki np. Szczecin. W 1989 r. 39 dużuch zakladów pracy. 420 tyś mieszkanców. Eok 2012 - 0 dużych zakładów pracy, a pogłowie ludnosci spadło o 50 tysiecy i nadal spada.
W tym kontekście do szału może doprowadzic informacja o treści:

Największa afera III RP? Korupcja i dziesiątki miliardów złotych strat
Polska ZUS MSWiA straż pożarna policja korupcja informatyzacja
"Rzeczpospolita" ujawniła kolejne szczegóły gigantycznej afery, dotyczącej informatyzacji największych instytucji publicznych. W rolach głównych między innymi: ZUS, MSWiA, policja oraz straż pożarna.
Ogrom zjawiska podnosi podatnikom włosy na głowie. Zdaniem "Rzeczpospolitej" można już mówić o trwałym systemie korupcyjnym w administracji państwowej. W zamian za gwarancje pracy i korzyści materialne, pracownicy wspomnianych instytucji zawierali z firmami kontrakty na gigantyczne sumy, wraz z klauzulami uniemożliwiającymi ich zerwanie. Wartość umów mogła być zawyżona nawet dziesięciokrotnie.
Przez przestępczą działalność urzędników Polska mogła stracić nawet 10% wartości publicznych zamówień informatycznych, wartych dziesiątki milionów złotych. Co gorsza, część funduszy pochodziła ze środków unijnych, jest więc prawdopodobne, że pieniądze i tak będziemy musieli zwrócić Brukseli.
Z ujawnionych informacji wynika, że sprawą zajmują się CBA wraz z prokuraturą. Ich działania mogą zaowocować postawieniem zarzutów wysokim urzędnikom państwowym, chociaż żadne nazwiska na razie nie padły.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy w październiku ubiegłego roku aresztowano szefa Centrum Projektów Informatycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Andrzeja M. oraz sześć innych osób. Ustalono, że przyjął on łapówki na kwotę co najmniej 5 mln zł. Dzięki temu IBM Polska dostało z wolnej ręki dwa kontrakty warte w sumie przeszło 65 mln zł, natomiast kwota kontraktów otrzymanych przez HewlettPackard przekroczyła 24 mln zł. W połowie stycznia zatrzymano dwóch dyrektorów sprzedaży obu międzynarodowych gigantów informatycznych.
"Rzeczpospolita" ustaliła, że mechanizm nadużyć wzrastał w cieplarnianych warunkach już od pierwszej poły lat 90., a jego najbardziej rażącym przykładem była informatyzacja ZUS. Pełniący wówczas obowiązki jego prezesa Paweł Wypych ujawnił, że konstrukcja kontraktów zawartych z Prokomem uniemożliwiała ich zerwanie, bowiem spółka sprzedawała co prawda oprogramowanie, jednak nie przekazując jednocześnie praw autorskich oraz kodów źródłowych. Taki system powodował nie tylko spore koszty ich obsługi, ale firma mogła domagać się dodatkowych pieniędzy za aktualizację softu.
Choć na razie obyło się bez spektakularnych zatrzymań i szeroko nagłaśnianych konferencji prasowych, szef MSW Jacek Cichocki i Paweł Wojtunik, szef CBA, mówią jednym głosem o największej aferze korupcyjnej w administracji publicznej III RP.
- Osoby, które się do nas zgłoszą, zanim my zgłosimy się do nich, mają szansę skorzystać z klauzuli niekaralności pod warunkiem, że wyjawią wszystkie okoliczności związane z korupcyjnym procederem - mówi "Rzeczpospolitej" Paweł Wojtniuk.


I co tu mówić o pieniądzach na emrytury? One juz zostały rozkradzione. GUS, Rostowski i kilku innych zamiataja sprawe pod dywan i bawia się w kreatywną ksiegowość. Kiedy to wreszcie na jaw wyjdzie?. Kto nam w końcu powie prawdę? Bo ja juz nikomu nie wierzę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:18, 09 Mar 2012    Temat postu:

Nie mam innych programów, a do TVP info mam opory do oglądalności, więc pozostaje TVPN4. Tak był tam Balcerowicz, coś tam mowił, ale .. widziałęm go od początku od godz. 19.26 do ... dziennika TVP więc późńiej się tak wyraził. Natomiast oglądałem Magdalenę Środę, która jest za przechodzeniem na emeryturę w wieku 67 lat i rozbijała te sztuczności gadane, co kobiety będą robiły w wieku przed emerytalnym Z nią się zgadzam, chociaż . . i tu odwalę kawałek głupiej roboty, żart, felieton, j ak kto woli.

A co będą robiły chłopy? Przecież dziś jest tylko praca dla kobiet, DLA MĘŻCZYZN NIE MA!!!! No bo gdzie mieliby oni pracować? Wszystko wszędzie jest, tylko mieć pieniądze, a toto wszystko, aby jeszcze więcej było i leżało, a pieniądze nie dale ludziom do wymiany na towar, z resztą niepotrzebnie, bo tego jest dużo za dużo, idą do kieszeni warstwy ludzi podnoszących ceny na towar brakujący lub uznawany za luksusowy. Też te pieniądze to wygodnictwo i pewne zabezpieczenie na przyszłość chociaż niekoniecznie przed głodem. Dziś jest tylko praca dla KOBIET! Praca wszędzie staje się coraz lżejsza, są automaty, jest automatyka, są biuraa, krzesła i komputery, jest kawa i tam bardziej, nawet jako kierowcy i dostawcy małych paczek, lub przy dystrybutujących kobietach, może gdzieś trafia się mężczyzna od noszenia przyciężkich towarów. Administracja, sklepy, szpitale, wszystkie prawie zawody, mogą wykonywać kobiety. Ciężkość ładunków, jakie mogą przenosić nigdzie nie przekracza (pamiętam z BHP) ponad 25 kg!!!) Nawet w biedronkach są podnośniki, są wózki i to elektryczne. I pytanie co będzie za 10 czy 20 lat? Jeszcze wygodniej, jeszcze łatwiejsza praca. A panie już się boją chociaż ustawę emerytalną można jeszcze 5 razy zmieniać, a nawet odwracać, byle rachunki ekonomiczne się w niej zgadzały. Policja, wojsko, nawet straż pożarna, straż miejska - no nie wiem, ale są już wyższymi oficerami, to raczej umysłowo tam pracują, są ozdobą patroli czy biur, chociaż porządek papierowy i komputerowy w tych instytucjach też potrzebny, ponadto jak się sam jeden komendant policji wyraził... po kursach, po szkołach, po zatrudnieniu... stają się "wiatropylne". Nawet lotnictwo i to odrzutowe nie jest tak ciężkie fizycznie, aby ... dyskryminować kobiety. Więc panie do roboty! A chłopy? Przecież nie ma równości, chłop jeszcze inwalida, kaleka dostanie robotę typu "kobieta", bo jest tańszy, zatrudniający dostaje ulgi na niego, chociaż do pracy będzie dowożony przez opiekę nad nimi, specjalnie miejskim czy gminnym samochodem. a też będzie miał sporo ulg przy opłatach, a nawet zakupach.
Produkcja wszystkiego jest, coraz mniej potrzeba do wytwarzania towarów ludzi, bo tendencja jest, że jeden pracownik wykonuje i więcej i lżej i taniej niż kilku, a za dużo nic nigdy nikomu nie jest potrzebne. Wszystko do normalnego życia zi zarabiania na podatki, na amortyzację na życie, nawet na utrzymanie dzieci i rentierów, jest, tylko nie dadzą ci, nie pozwolą pracować, nie dadzą ci pieniędzy, bo ... wszystko jest!
A więc chłopy jesteście niepotrzebni. Nawet zajmując się dziećmi, pzarobicie, pobudujecie przedszkola, żłobki i tym podobne, a won, bo praca wybitnie dla kobiet. Awentualnie was pozbawią jeszcze panie sędzine i inne stanowiące opiekę społeczną ojcostwa i co wtedy będzie.
Rodziny nie utrzymacie, pracy nawet dla siebie nie dostaniecie i to jest życie. A może kobietki byście założyły instytucję zajmujące się chłopami -- menelami z przymusu? No bo jak im pomóc? Życie należy do Was.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin