www.3iks.fora.pl

Panesz · Wysłany: Czw 6:40, 07 Mar 2013 Temat postu:

Czy ja gdziekolwiek się chwalę, że moja drużyna Asseco Resowia z Rzeszowa sponsorowana też prez żywiecki browar z Leżajska i napisem "Leżajsk", nasze najlepsze piwo i to tylko w naszych okolicach, bo gdzie indziej występuje pod innymi nazwami..... wygrała ze Skrą Bełchatów? I że to były najlepsze mecze tego pucharu łącznie z tymi, co się odbędą? Chyba że z Delectą Bydgoszcz prowadzona drużyną siatkarską może jesze lepiej niż Asseco, gdzie i świetny trener i dwaj starsi zawodnicy, w tym jeden francus, naprawdę da mi się podobać ta drużyna i ......naprawdę jeszcze lepsze mecze będą. I tu też nie będzie chodziło o to kto wygra, ale sądzę, że walka będzie! Nie, nie chwalę się, że jestem i kibicem Asseco i fanem piłki siatkowej, ale w żadnym stopniu fanem voleyballu czy bollu, jak to woli, jak polsatowscy speudo sprawozdawcy wiedzący coś na pamięc i chcących się wykazać określają najnormalniejszą piłkę, piłkę mającą polską nazwę w polskim języku "piłka" określają volejballówka o jeszcze pryndzyjpiłkę nożną jako futbolówkę. Popatrzcie jaki napis, jak to wygląda [link widoczny dla zalogowanych] Po jakiemu to? ANI PO POLSKU, ANI PO ANGIELSKU!!!!!!!

Ale już głupotą jest i to dziennikarską pojechać na mec doi Manchesteru, gdy United gra z Realem, siedzieć pomiędzy kibicami Realu i kibicować Manchesterowi Utd! [link widoczny dla zalogowanych]

kalina · Wysłany: Śro 21:36, 13 Mar 2013 Temat postu:

No i stało się mamy Papieża Bergoglis -Franciszek można by rzec Papież z dalekiego kraju takie porównanie ciśnie mi się na usta ,ale już po kilku słowach i gestach widać że to przeciwieństwo JPII
.Skromny ,nieśmiały ,wiekowy tak wiele porządków jest do zrobienia w Kościele czy podoła ??? pytanie na razie bez odpowiedzi .

Panesz · Wysłany: Czw 5:47, 14 Mar 2013 Temat postu:

czy podoła ??? pytanie na razie bez odpowiedzi .
Podoła. Nawet cynicznie odpowiem, że w zmianach duchowych nic mi, podejrzewam, nie będzie przeszkadzało, jak tylko, że będzie inaczej.
W sprawach celibatu i tych tam homo czy hetero też to ich sprawa, że aż ciągle nie mogę wyjść z podziwu i dziwię się, że toto ma aż taki poważny i nierozerwalny związek z duchowością tego zawodu.....
Też sądzę, że przyniesie ze sobą latynowskie spojrzenie na KK i boga, coś tam też w liturgii z liturgii filipińsko-afrykańsko i południowo amerykańskiej wniesie i to będzie, powinno to być nawet odnowicielskie, odmładzające i pociągające dla starej Jełwropy i innych zty krajów, a także uznanie dla ludzi należących do KK nieeuropejskiego i ich religii, jako ludzi nie drugiej kategorii, tych niby gorszych inakszych katolików. Na to też bym zwrócił uwagę.

Panesz · Wysłany: Sob 6:37, 16 Mar 2013 Temat postu:

No i wiemy dużo więcej o nowym papieżu. Jest to człowiek, co podkreślają, ja nie, człowiek modlitwy. A jest to na tyle dobre, że czy tak, czy siak, lubi przemyśliwać nawet bele co, nawet wpadać w cichości, w samotności na niuanse i niedorzeczności tego co może i jest oczywiste,... i tak dalej i na tyle często, że modlitwy mu chyba zawsze brakuje i wcale nie muszą być nudne... i to mu zdaje egzamin. I takie typy mi się podobają, bo myślą, potrafią to robić, a nie to co mnie, którego stać na grosze. Bo złote myśli to już nie jest moja domena.

Ponadto zna liturgie katolickie, z każdego zakątka świata, w tym Ameryka Południowa i Łacińska psu spod ogona nie wypadła. Zna też liturgie i obrządki kościołów unijnych (mających unię z KK i uznających papieża R-K. , a w tym greckokatolickie, a także ma sympatie do Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, bo zna się nawet z Argentyny z Metropolitą tego kościoła – arcybiskupem większym kijowsko-halickim [link widoczny dla zalogowanych]!

[link widoczny dla zalogowanych]

kalina · Wysłany: Sob 16:23, 16 Mar 2013 Temat postu:

Pomimo ,że już wiemy więcej o Papieżu to jednak na odpowiedz na moje pytanie czy podoła trzeba jeszcze długo poczekać .Tak po prawdzie to mam już dość jaki kanał w TV się nie otworzy to Papież jak długo jeszcze i nawet najlepszą rzecz można w ten sposób zohydzić .
Ja jako człowiek daleko wątpiący w istnienie ........ właściwie oczekuje od Papieża normalności kościoła czy to dużo ??
I aby słowo podążało za czynem bo teraz to różnie z tym bywało

Panesz · Wysłany: Nie 6:07, 17 Mar 2013 Temat postu:

cała racja" Co nam w tego, że pokazany będzie papież, jak idzie do papieża, byłego - oczywiście, o tym będziemy jeszcze słuchać tydzień jeszcze tydzień i pokazany będzie papież Franciszek, jak idzie.
Przypomina mnie to dzienniki telewizyjne z lat ... hoho i to rozwleczony w czasie. Bo tam w ciągu 20 minut była najpierw zapowiedź, że koło Australii spadł meteor i pokazane było wzburzone morze, w czasie dziennika może było pokazywane kilka sekund dłużej, a na koniec dziennika, dla przypomnienia, oczywiście, aby człowiek nie zapomniał, było także pokazywane fale morskie w tej krótszej wersji. I skutek tego jest oczywisty! Do dziś to pamiętam!!!!!

kalina · Wysłany: Sob 20:59, 23 Mar 2013 Temat postu:

Zawsze uważałam że nasza drużyna piłkarska to dno no i niestety oni wciąż utwierdzają mnie w tym przekonaniu .
Największa porażka XXI wieku ha.. ha.... jaka tam porażka takim fajtłapom co się nie chce grać to nie powinno się zapłacić ani grosza a już na pewno nie budować tak drogich stadionów i martwić się dach się zamknie czy nie .
Smutne że w takim kraju jak nasz nie znajdzie się 11 chłopaków którzy potrafią zagrać w piłkę bez kompromitacji .
Bo to co mamy to zwykła banda prostaczków lansująca się na gwiazdy ...i tu żaden Boniek nie pomoże na tą bandę leni .

Panesz · Wysłany: Nie 9:50, 24 Mar 2013 Temat postu:

ha, ha. Jaka gospodarka, jakie zgranie polaków, jaka koncepcja ogólnie piłkarstwa w Polsce, taka reprezentacja. Jak widać, z najlepszych nie uda się stworzyć zespołu nawet pod hasłem "wygrać za wszelką cenę. A nawet pod tym hasłem, to trzeba mieć zgraną reprezentację, a nie zbiór niby najlepszych i to z wielkim znakiem zapytania do ostatniej chwili, kto gra w obronie czy tylko Lewy ma strzelać, a i tak nie miał szans, a i tak nikt do niego nie podawał, a i tak nie było zagrożenia bramki ukraińskiej przez innych zawodników. Mamy wielkie stadiony, wielkie ambicje i jak widać, to ani trochę nie wystarcza. Dajmy temu spokój i zobaczmy jakie postępy zrobimy za co najmniej 10 lat. Powinno tylko tyle lat wystaczyć!

kalina

Film Ryszarda Bugajskiego Układ zamknięty najnowsza produkcja reklamowana w tv oglądałam szczerze polecam warto film dobrze zrobiony i fabuła interesująca .
W kinie cisza ludzie oglądali z zaciekawieniem mafia prokuratorsko skarbowa i wszechobecne kolesiostwo jakże swojskie z tego gatunku dajcie człowieka a znajdzie się paragraf .
A gdzieś obok ludzkie dramaty zniszczyć człowieka w imię prawa hm....to nic takiego .
I nie ma tu znaczenia kto jest przy władzy to system jest zły i należy go zmienić ale do tego potrzebny jest silny Premier i mądry minister sprawiedliwości znający to rzemiosło i ma to być osobowość ,a nie jakaś mamałyga filozoficzna .
A wracając do filmu to od samego początku wzmaga w człowieku złość by swoje apogeum osiągnąć na końcu i można to tak spuentować w tym kraju z takim kolesiostwem i układamy nic nie da się zrobić i szkoda tylko zdolnych i utalentowanych ludzi ,bo wyjadą za granice i dla obcego kraju będą pracować .

Panesz

Wolałbym, aby się wypowiadali tu wszyscy inni czy na temat filmu. Bo ja wiem swoje, że nie tylko pojedynczy człowiek działa jedynie na swoją korzyść i działa w celu, chociaż skończonym lub ma swoje metody, ale tym bardziej grupa. Nie ma demokracji nawet w głosowaniu, bo są partie i są układy i wcale nie musi chodzić o dobro ogólne..... Co jest oczywiste. Nie ma takiej organizacji i sposobu zorganizowania, aby nie było żadnych układów. A jest jeszcze gorzej, bo oczekiwania raczej większości niż mniejszości są zawsze nie te te, nie do końca oczekiwane , a także akurat, co widać u nas i w pisiakach najbardziej, od razu alternatywne bez względu na korzyści z tego płynące.....

Może by coś wiara, religia w tym zmieniła, ulepszyła, ale słuchając tych od tego to widać, co człowiek to każdy z nich jest inny i ma te same cechy co cywile, ponadto religia ma przynosić też korzyści i już, czyli nic nowego dalej.

Ponadto demokrację, inne formy rządów i zarządzania, zachowania się przedmiotów martwych i żywych określiło kilka osób, a jedną z nich był Charles Darwin, nazywa się "walka o byt" i chociaż wymyśił to dopiero dwa wieku temu, to toto obowiązywało już dużo za dużo przed nim, a i nadal obowiązuje.

A rada na to jest taka, przynajmniej moja, nie bój się niczego i z takimi walcz i to mądrze, bo ... bogactwo to zbytek, to robota, to nawet wysiłek ponad miarę, to przekraczanie normalności, powoduje dodatkowe i niepotrzebne trudności i toto naprawdę się nie opłaca. Za takie coś się za dużo płaci! Tyle moich zarozumiałości, a film obejrzę kiedyś lub przeleci mi koło nosa.... TAKIE CZASY.....

Panesz

Ale zacząłem się wypowiadać, więc dopiszę, że końcowym etapem jest czy się chce czy nie, materii żywej i martwej - entropia, którą nie ma się co zajmować. Ale środkowym, tak klasyfikuję prawem nawet nie zmienialnym jest najniższy stan, poziom energetyczny, do którego wszystko dąży. Materia stała, bo np. kamień rzucony zatrzyma się w takim miejscu, gdzie nie tylko straci energię kinetyczną, ale i potencjalnej już mu się nie da ruszyć, wpadnie w dołek i już.

Tak samo człowiek. Nie będzie, a nawet fizycznie nie może być cały czas w walce o byt. Zmniejsza swoj ubytek energii, działając w dwu i więcej, aż po pewną społeczność, szczep plemię aż po narodowość i społeczność ludzka. Ale ten typ zachowania i oszczędzania energii i tu tworzy prawo, obyczaj, czyli prawo niepisane poprzez pisane i tak powstają te kodeksy, które nie tylko, że mogą być nieprzestrzegane, ale też sztucznie z zawyżoną "energetycznością", czyli sztuczne i zbyteczne, czyli na jakiś tam użytek niekoniecznie uzasadniony i tak dalej. N o i film jest na pewno o tym, jak takie prawo i bezprawie jest wykorzystywane. A w sumie przewaga siły nawet nie fizycznej, może i nie psychicznej, ale siły sztucznego, chociaż mniej energetycznego, ale prawa.

Panesz

Dziś króciutko, bo wena mi się kończy......

Dziś premier D. Tusk ma coś tam odczytać, czy wypowiedzieć się na temat memorandum podpisanego wedle mnie, udającego, że nie dowidzę, co się dzieje, między Putinem, dokładnie i Polską, która nic o tym nie wie.
Na pewno ktoś tu zawalił, komuś nie chciało się zadzwonić, bo to, że nie chciał powiadomić Tuska nawet po pierwszym wystąpieniu w telewizji Putina...., nie wierzę w to. A z kolei jeżeli mi się wydaje, że ktoś uważał za oczywiste, że nie musi, bo Tusk, czy jego otoczenie wie, że ktoś powie Tuskowi, że jest memorandum, to nie widzę najmniejszej różnicy między rządem za czasów przemądrzałego PiSa, a niby tym teraz, lepszym- PO.

Ktoś wiedział godał nawet o tym naokoło, ale nikt nie wiedział nie zdawał sobie sprawy z tej informacji, że nie jest to plotka, nie jest to wymysł, a tym bardziej wymysł kogoś tam jak najbardziej, nawet nie zdającego sobie sprawy, że tym szkodzi własnemu krajowi. Jeżeli już do tego doszło, to właściwie z iloma takimi incydentami, w których rząd i rządzący muszą się doszukiwać prawdy, dochodzą do wniosku, że sprawą należy się zająć, reagować pomimo innych kolejnych zajęć i obowiązków, i przymusów....

No i kto to tworzy takie problemy? Oczywiście, pytanie proste, że opozycja. Zacznę od siebie, od tego forum, bo trafia się nie tylko mi jak najgorzej napisać o pewnych sprawach i osobach nawet starając się nie tykać ich osobiście, ale .... dowodów i podstaw do tego nie mam. Po może to jest tylko musztarda, ale się trafia. Trafiło się Urbanowi z jego "Nie" [link widoczny dla zalogowanych] Jakiś umiar trzeba by było mieć! Albo poczucie taktu, co jest jak muzyka. Jedni potrafią, inni nie, a nawet jak wiedzą, że fałszują, to śpiewają. "A innym" też, że "się zdawało", że piknie śpiwają, a to byli sami oni. I tak jest tu.

Jest jeszcze gorzej. Tacy pisiacy to właśnie nie wiedzą co robią.Bo szkodzą Polsce, przedstawiają ją jak najgorzej. Jątrzą, uważają, że mamy wrogów i tu w Polsce i ich przedstawicielami jest właśnie aktualny rząd, a na pewno każdy inny kraj nim jest, i już. Tacy ludzie są i zawsze będą. Inaczej nie potrafią nawet żyć. Tacy ludzie mają to w sobie jak notoryczni zabójcy, bo tacy też są i problem, z tymi ostatnimi powstał, bo wedle prawa, należy ich wypuścić z więzień, po .... likwidacji kary śmierci i zamiany na 25 lat więzienia! A tych się nie każe.

A że piS jest taki, niech posłuży ten przykład, że niejaki, dobrze znany i ich wielki działacz Antoni Macierewicz, nie Maciarewicz, jak go poniektórzy piszą i nazywają, wie, że trzy ofiary po katastfie samolotu w Smoleńsku żyły. Jak oczywiste jest że w jednej setnej sekundy po katastrofie, wszyscy pasażerowie i załoga jeszcze żyli lub prawie wszyscy. Z czasem ... i tak dalej. Jeszcze stany agonalne niektórych osób występowały dość długo, w końcu oprócz wiadomości i niepewności, czy przypadkiem cudem ktoś się nie uratował, nikogo karetką z miejsca wypadku nie odwieziono. Ale pan prezes PiSu, pan, przesadnie nie chcę tgo obrażać, pan Jarosław Kaczyński potwierdza, te brednie, że ten, kto mu zasugerował, że nie wszyscy zginęłi, a było to ...... bodajże ze4 dwie trzy godziny niepewne, to takie informacje się pojawiły, a wedle niego nie miały prawa się pojawić. Nie wolno by było byłoby kogokolwiek z katastrofy samolotu nawet próbować ratować, nawet mieć nadzieje. I wot, ten człowiek potwierdza, te tajemnicę swego głupiego pupila. Pana Macierewicz, który jest dla nich zdaje się bożyszczem, bo zakładał KOR, który był oczywiście antypolski, ale wewnętrznie, i tu mu chwała. Że reformował WSI dla nowej Polski, ale tamtą Polskę obalał, może i chwała mu za to, a błędów jak każdy inny, nie sposób było zrobić czy nawet mu zarzucać. Na koniec zajął się tą katastrofą. Po co? Aby jak zawsze dokładnie "srać" na najaktualniejszą polską rację stanu! Po to ten człowiek żyje! C.n.d.- Co Należało Udowodnić I tu już kropka z peel. Wystarczy.

Panesz

Właściwie można by napisać trzy posty i każdy w innym temacie. Trudno mi określić, co je łączy czy dzieli.ale zacznę od głupot aż mamy kryzys, w tym podwójny. Kryzys gospodarczy i polityczny. Z kryzysem gospodarczym rząd nawet nie próbuje walczyć, bo tym kryzysem rządzą i tak rynki. Więc niech się nie wygłupiają i nie udają, że zmniejszą bezrobocie, bo walka z bezrobociem to tylko głupota, co nieraz tu udowadniałem. Poprzez zwiększenie zatrudnienia i produkcji, której .... nikt nie kupi, bo jej za dużo, no aż trudno sobie wyobrazić naszych polityków profesjonalistów i naukowców odkrywców jak tot zakamuflować, bo w nico inne nie uwierzę.

Ale co obiecuje [link widoczny dla zalogowanych], to już polityczne szalbierstwo!
- we Wschowej obiecał powstanie 1,2 mln miejsc pracy, w Rybniku obiecał odbudowę śląskiego przemysłu, w Łomży obiecał młodym tanie mieszania pod wynajem. A sprawa smoleńska wyjaśniona zostanie dopiero wtedy, gdy zmieni się władza
Może się komuś coś głupiego wymsknąć, może się pomylić, ale nie jemu. To robi specjalnie. A jego mniemanie o smoleńsku to już zjawisko wręcz psychiatryczne, że aby nie wiedzieć jak działają prawa fizyczne, jak wygląda w ogóle życie spoza fikcyjnej wiary, czyli realnie, jak działają nawet prawa fizyczne i jak się zachowuje wedle nich materia..... a także jak widać, wyjaśni, ale jak, gdy coś się tam zmieni i zdobędzie władzę i ustanowi ją chyba jako absolutną.
Przecież powoływał ekspertów, prowadził dyskusje na ten tema, przemawiał samymi wymysłami w Sejmie, nawet mu pan profesor Gliński nie pomógł, bo i sam ani jednym ponad względnym pomysłem nie zaświecił., a ten ...... już sam sobie poczytaj artykuł.

Drugą sprawa jest nasz wice premier J. Piechociński i pozycja PSL w rządzie. To PSL bardziej zajmuje się tymi bardziej gospodarki rejonami polityki. Rolnictwa, pracy i gospodarki. Z tym, że im się wymyka, co dziś już ja też widzę, bo mi pokazali...... sprawy energetyki polskiej. Jak już słyszę, że "polskie łupki - dobry gaz" (w reklamie), a ten gaz może będzie za 10 lat, jeżeli znajdzie się opłacalna metoda jego wydobycia..... a i gazu tego wcale nie jest aż tak dużo za dużo......, opłacać się go sprawadzanie przez Świnoujście też może być za drogie lub zaburzone przez gazociąg północny (Niemcy-Rosja), to przynajmniej jest to jedna z alternatyw dla szantażów ze strony Rosjan czy Niemców, ale mało, prawie nic nie obniża cen gazu.

I oprócz tego rząd nie ma innej możliwości gospodarczej, a co gorsze, zaczynają się nieporozumienia pomiędzy gospodarką sterowaną przez PSL a PO. Jak na razie widzę, PO, znaczy Tusk rżnie głupa i nie rozmawia z koalicjantem, a także nawet nie próbuje z nim rozmawiać. Nie wiem co ma na myśli Piechociński mówiąc Wygląda na to, że kolejna fala kryzysu będzie dramatyczna. Jeśli moje pomysły nie będą honorowane, to odejdę. Nie zamierzam być malowanym ( wicepremierem [link widoczny dla zalogowanych]

I faktycznie, jeżeli pomysły PSL i W tym reprezentowane przez wicepremiera są głupie, to niech się rozejdą, niech będą nowe wybory i kto by to miał wygrać? A więc mądry Tusk, mądre PO wie, że nie szarlatani z PiSu, ani Ruch Palikota, chociaż w koalicji z PO mógłby się znaleźć,a to partner dla PO.... ratunkuu! Co gorsza nie rozmawiają, a też nic nie wiem, jakie to pomysły ma PSL i Piechociński, więc trudno cokolwiek tu wyrokować, trzeba czekać.

Jest jeszcze sprawa memorandum i wniosków jakie wyciągnął Tusk bez Peichocińskiego i dlaczego tak i dlaczego Piechociński, to on powinien mieć pretensje do Tuska, że ten go nie atakuje za toto.... ! To by wyjaśniało nasze sceny, polityczną i gospodarczą. Innym razem

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Ale nie o memorandum mi chodzi..... chodzi mi dokładnie o premiera D.Tuska. Jak widzę, ma swoją wizję i uważa, że nie musi się za dużo kontatkować z każdym ministrem, ale sama Rada Ministrów, gdzie się nie rozmawia, a wygłasza się mowy do wszystkich, a szczegóły, szczególiki umykają. Nie dziwię się, że w jakiś tam rozmowach kuluarowych była mowa o memorandum, że jako pewna tajemnica, pewien problem nie była to sprawa na R.M. i kogo by poza kilkoma osobami ti obchodziło, jeżeli nie dotyczy sytuacji w Polsce. I zaskoczenie, że memorandum jest zakończone, a nawet podpisane, bo priorytety zapewnione, zastrzeżeń nie ma..... , to jedynie pogranie tym przez Putina....., zakrawa bardziej na jego poczucie humoru... niż na aferę polityczną. Jedynie zwróciłbym uwagę na to, że jak Rosjanie nas znają, jak nas śledzą, jak się nami interesują, że ... im się to udało. I tyle. To nie jest jakieś zwycięstwo.

A teraz o nas, o tym, że nic nie wiemy o memorandum, co tam jest zawarte, nic nie wiemy o sytuacji energetycznej Polski, nic nie wiemy o znaczeniu kolejnego gazociągu przez Polskę, a nawet nie robimy szacunków, jak nam się to opłaca czy może opłacić. Przecież możemy mieć rosyjski kurek u siebie, z tym że po co?

Problem jest tu dość złożony, bo nie chodzi o ratowanie Ukrainy i przed czym? Czy aby Ukraina nie zapłaciła za niepobrany gaz, który Ukraina zobowiązała się wziąć, czy aby Rosja unieważniła umowę z 2008 roku, zainicjonowanego umową Tymoszenko-Putin, czy chodzi o uwolnienie Juli Tymoszenko, gdzie wszyscy, co mogą piszą i mówią o ułaskawienie jej, że .... może nawet ma wyjść z więzienia jeszcze w tym miesiącu, czy poświęcamy się, aby było jakiejś braterstwo wschodnie nie wspominając, że Ukraina jest na drodze do Unii Europejskiej, do której będzie Ukraina gotowa, (to wedle mnie) za co najmniej 10-15 lat! A może chodzi o łupki gazowe ukraińskie, które nie są ani trochę lepsze od polskich, ale ich za to mają dużo więcej niż my, że też go trudno będzie wydobyć, a tym bardziej z szelfu morza Czarnego, który... jest prawie nie do wydobycia! Czy mamy współpracować z Ukrainą w sprawie rozmów z Rosją na temat gazu i jego ceny i nic więcej nie robić? Gdy Ukraina gra najwyraźniej na dwa i oół strony? Do Unii Europejskiej? Do Unii Celnej (4+0, 3+1 lub 3+0), bo takie warianty są, aby "szantażować oba fronty? Czy czeka, aż powstanie UE od Uralu po Gibraltar? Tak więc z Ukrainą się liczmy, ale po partnersku czy wedle ekonomii. Oni o to dbają, bo bronią się przed degradacją cywilizacyjną, Muszą. A u nas? Rząd, Tusk czy Kaczyński, czy ministrowie takich wymogów do przymusu myślenia nie mają.

I kto dosłuchał do końca, jakie wielkie emocje buduje pusty pojemnik na co? Na embriony? A czym on się różni od każdej innej zamrażarki????????
I jeszcze jedno. Hofman i Kwiatkowski - po co oni tam byli ( w "KawienaŁawie") - ich poziom, to gadanie w tym banialuków, chociaż i od Piechocińskiego by się należało domagać zwięzłości i na co mu Czarzasty zwrócił uwagę - nieuzasadnionego nauczycielstwa, i to takiego jakie jakie jest w Polsce preferowane. Jak najwięcej gadulstwa, jak najmniej konkretów.

Łukasz

No i mamy big celebration jak mówią angole, osobiście nie jestem zwolennikiem święta 3 maja , Konstytucja 3 maja pomogła Polakom, jak umarłemu kadzidło 3c majowa Konstytucja to ani demokratyczna, ani pierwsza w Europie, a w gruncie rzeczy uchwalona podstępem. Rzekomo najlepsza ustawa zasadnicza w historii Polski została uchwalona w warunkach zamachu stanu. i gdyby spiskowcy pozwolili na demokratyczne głosowanie, projekt nie miał szans na powodzenie, no ale my lubimy porażki to nasza narodowa przywara ,wszystko co wiąże się z klęska lub niepowodzeniem cenimy najbardziej.
Miłego i przyjemnego grillowania