www.3iks.fora.pl

Panesz

Czy 11 listopada, czy 11 września, jakaś pechowa jest ta jedynastka. Może by nasi piłkarze też się do tego przyłaczyli i nie grali w reprezentacji w 11 stu, ale już na początku meczu jeden by przyładował przeciwnikowi tak, aby grali mecz w dziesiątkę, bo w dwunastkę, byle nie w w jedynastkę się nie da....! Może wtedy byśmy mieli jakieś wyniki oczywiście w piłce nożnej, z angielska nazywanego football-em, bo futbol jako polski wyraz mi w żaden sposób nie leży. Ale do tematu.

Związki zawodowe są po to, aby pracownicy nie dali się wycyckiwać przez przedsiębiorców, dziś znanych z angielska businessman-ami lub z polska biznesmenami. Bo taki businessman potrafi płacić jak najmniej i zgarniać zarobione pieniądze i wydawać gdzie indziej lub je niszczyć, czyli trzymać pod kołdrą. Związki powinny regulować rozdział tych zarobionych pieniędzy z uwzględnieniem zarobku i akumulacji pieniędzy przez zakład, aby też nie zbankrutował. Dla pracowników powinien regulować, znaczy pilnować zatrudnienia, ilości pracy na jednego, czasu pracy i tym podobnie, Powinnien związek dbać o warunki socjalne w zakładzie i poza. I tak dalej!

No i są centrali związkowe na kraj. Chodzi tu, aby pilnować ogólnych warunków, przepisów regulujących warunki życia wszystkich pracowników w kraju, zdaje się czuwać nad kodeksem pracy. Ale ogólnie, to związki zaczynają dbać o tych pracujących, o tych co im się jakoś żyje, a nie o całość, do której by trzeba było zaliczyć tych nie mających pracy, nie dostających nic od nikogo, a ewentualnie od państwa, od ogółu dochodów krajowych, które w znacznej mierze, a właściwie jedynie pochodzą z branży nad którą czuwają krajowe związki zawodowe, czyli przemysłu! Bo reszta podziałów pieniędzy to są już rzuty i przerzuty już z kasy do kasy, z kieszeni do kieszeni.

I teraz jak czytam postulaty związków zawodowych, z jakimi występują do rządu, jakie r5ządają, co będą robić, to widzę tylko jedno. Tylko ta grupa mieszkańców naszego kraju dla nich się liczy, co mają pracę! Na strajk, to po polsku, strike - po angielsku przyjdą tylko ci, co ich będzie stać lub ich przywiozą, a przy okazji dadzą nawet obiad, zorganizują im wycieczkę tanim kosztem, będą mieli rozrywkę. Na pewno nie będzie tych, co się nie załapią na koszt związków, co będzie ich zyuskiem przynajmniej zajęciowym, jak nie będą mieli za co, bo nie będą mieli ani pracy, ani możliwości znalezienia pracy i to nawet na o połowę gorszych warunkach od tych strajkujących i krzywdzonych przez rząd.

A postulaty mają z bajki. Przecież nie wiedzą jak wygląda ZUS i przyszłe emerytury? Przecież oni sami się na nie nie załapią i to nie po 65-tyum roku życia, a nawet jak będą pracować do 67-mego roku, to co? Dostaną? Przecież ludzie wysiadają, nie mogą wykonywać swoje pracy w mniejszyj już wieku, muszą zmieniać pracę na lżejszą, na inną, na mniej płatną, o ile zmieniać, a nie rezygnować? A tu zdrowi 65-ciolatomi związki zawodowe załatwiają emeryturki bez względu na stan gospodarki. Przecież to jest powiązane. To tego Duda nie wie, nie czuje.

A też strajkują o podwyżkę płacy minimalnej, ograniczenie umów śmieciowych dla pracowników, a także cofnięcie przyjętych niedawno rozwiązań dotyczących elastycznego czasu pracy. Przecież jaki zakład, jaka praca, jakie zapotrzebowanie na pracę zakładu, tak zakład może płacić, tak zakład może zatrudniać, a nie, że pan pracownik pracuje i wszystko mu się należy oprócz świadczenia pracy....... Jest to tak przestawione, że aż rzygać się chce. Przecież Zwi ązki Zawodowe powinny dbać, aby ich pracownicy,m nie wszyscy w kraju, powtarzam, ich pracownicy mieli pracę, mieli stałe dochhody, a do tego potrzebne są takie warunki, aby gospodarka krajowa się rozwijała, a nie hamowała jak jasna cholera. Przecież to ich postulatem jest zabrać tym, co prawie nic nie mają, im pogorszyć warunki życia kosztem siebie! Czyli Krajowe ZZ szkodzą jak tylko mogą nam wszystkim!

( [link widoczny dla zalogowanych] )

Łukasz

Paneszu ZZ dawno temu utraciły swój pierwotny kształt i misje jaką miały do zrealizowania , obecne ZZ to po prostu zakamuflowane partie polityczne, czy rolą ZZ jest np sabotowanie kolei małopolskich jak było to zdaje się z w marcu tego roku? czyż nie jest to postulat stricte polityczny? Polityka Liberum Veto stosowana przez ZZ a przede wszystkim przez Dudę jest niedopuszczalna . Tak w zasadzie ZZ istnieją tylko w zakładach i firmach państwowych do których wiadomo ze trzeba dokładać Duda czy Guz dawno temu zapomnieli jak się pracuje, w prywatnych firmach które tworzą dochód narodowy nie ma ZZ tam się pracuje dodam że ciężko , niestety z podatków od zarobionych pieniędzy musimy utrzymywać ambitnych darmozjadów, we wrześniu zapowiadane są strajki czy ktoś pomyślał o dojeżdżających do pracy z której efektów związkowi bonzowie korzystają? Obserwując pracę i zainteresowanie ZZ. nietrudno można dojść do wniosku że ich zachowanie jest podobne do zachowań teściowej .dlaczego? ano : nic nie widzi , nic nie słyszy , do wszystkiego się wtrąca ! Mało tego, czego się złapie i tak zawsze wszystko spieprzy !

kalina

Wrzesień dla Warszawy będzie ciężkim miesiącem i mam tu na myśli korki i te hordy rozszalałych związkowców co to podobno dla nas będą cierpieć takie katusze w stolicy .
Duda to ewidentnie widać człowiek Pisu inaczej nie został by wybrany idzie drogą Śniadka choć stara się z całych sił zaprzeczać temu twierdzeniu .Jestem zwolennikiem teorii ZZ tak ale poza zakładem pracy utrzymywane ze składek członków..... ,powinno się skończyć z ciepłymi posadkami i z grubą kasą .
Człowiek który zarabia 10 tyś zł jak przewodniczący S co może wiedzieć o biedzie robotników ???a zwie się obrońcą ludu , śmiechu warte że jeszcze ktoś tego chce słuchać i tak jak chodzą słuchy że płaci się związkowcom by robili zadymy jest całkiem prawdopodobne choć sam Duda jak zadano mu takie pytanie zaprzeczył .
Czyżby Dudzie marzyło się obalenie rządu hmmm....... a może po prostu chce sięgnąć do korzeni S i rozwalić gospodarkę pogłębić kryzys ,a odpowiedzialnością obciążyć Premiera .
[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Panesz

Przecież taka manifestacja nie ma prawa bytu czy cokolwiek zmieniać. Dla mnie jest to zamach stanu, bo.... rząd coś robi! Związki zawodowe mają oddziaływać na instytucje, a szczególnie na partie i to partie znaczące, a tu widać wyraźnie, że Duda działa w imieniu PiS i to nielegalnie. Ma przecież nawet okupywać instytucje rządowe. Mieli już przykład, że ich manify to zbiór niewłaściwych żądań, a czytając o co manifestują, to walczą o cofniećie dotychczasowych działań rządu. Przecież jakikolwiek byłby rząd, to swoje ma robić, ma gospodarować i umożliwać działanie podmiotów gospodarczych i zapobiegać kryzysowi.

A postulatów, jak gospodarować, jak rządzić nie ma! I nikt ich nie ma, nawet nie przedstawia alternatyw, które by się mogły liczyć i byłyby lepsze, bo w żadnym przypadku nie można przyjmować gorszych.
Oto co rząd dokonał, wyciągnięte z tweetera: [link widoczny dla zalogowanych] (<- powiększ kliknięciem). Co więcej jakikolwiek rząd by mógł w obecnej sytuacji czy co by wyrzucił, a co dopisał? To jest do tego właściwe pytanie. ZZ odpowiedzi nie dają!

Wedle mnie, o ile ZZety mają rację, a powinny, to powinny przekonać partie zasiadające w Sejmie i te cofnąć votum zaufania rządowi i te partie powinny jak najszybciej rozwiązać wtedy parlament i doprowadzić do kolejnych wyborów. Na tym polega właśnie demokracja. A to co robi Duda niby z koalicjantami, którzy też chcą się pokazać, to jest rewolucja, to pucz nawet. I przeciw komu? Nawet przeciw tej partii, którą swą nieodpowiedzialnością za pracujących, za mających stałe posady i pensje wspierają, to występują też przeciw nim.