Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Conversations i rozgowory

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:43, 30 Sty 2017    Temat postu: Conversations i rozgowory

I widzi mi się, że jedynie u nas po dojściu PiSu do władzy jest zmieniane wszystko, co jest, właściwie - było, a może jeszcze jest MOŻLIWE. A co dzieje się na świecie? Nic znaczącego. Bo na świecie nawet Stany Zjednoczone nie rządzą się tak jak rządzi się, chociaż wcale nie musiał PiS, chociaż Kaczyński pieprzy, że rządzi demokratycznie!. Właśnie nowy prezydent USA Donald Trump prowadzi rozmowy, chociaż juz podjął pewne decyzje. W tym najważniejsze to pewne ograniczenie wjazdu muzułmanów na teren USA i p budowie muru na granicy z Meksykiem. Ale to o ile nie jest wskazówką dla całej Europy, czy ściągnięciem danych z Europy, w tym nie tyle dla grupy wyszechradzkiej nie wpuszczania muzułmanów i europejskie płoty dla ich emigrantów.

Ale nie sądzę, aby cokolwiek dawały rozmowy, które przeprowadził Trump z władcami w Europie. Nic specjalnego nie wynika z rozmów Trumpa z paniami May i Merkel, (we Francji z Holandem), nawet rozmowa pomiędzy Trumpem i Putinem.
Donald Trump rozmawiał po raz pierwszy z Władimirem Putinem - [link widoczny dla zalogowanych]
A rozmawiali, rozmawiali właśnie. Co właściwie polegało na zauważeniu, na jakie tematy mogą, mają, a nawet muszą sobie porozmawiać, a nawet cośik między sobą ustalić. I tak rozmawiali na niby o „partnerstwie" w jakiś bardzo ważnych obszarach, w tym o wojnach na Bliskim Wschodzie, konflikcie izraelsko-palestyńskim, irańskim programie jądrowym, zagrożeniu ze strony Korei Północnej, porozmawiali sobie też o Ukrainie. W tym ostatnim temacie to chyba, że taki kraj jest. W komunikatach o rozmowach nic nie było sankcjach dla Rosji z tego powodu. Ale obaj zadeklarowali „zacieśnienie współpracy gospodarczej", czyli co? Na razie nic i to jest najważniejsze w tej współpracy!

Tak więc o ile nic się nie działo, nic się też nie stało, to po co zaczynam ten topik, po co i o czym ja tu piszę?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Pon 7:46, 30 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:48, 01 Lut 2017    Temat postu:

I ponieważ sobie Trump z Putinem nie porozmawiali. Teoria wojenna mówi, że aby się przygotować do wolny potrzebny jest pokój. Więc co z tego? Wprawdzie NATO wedle Trumpa jest przestarzałe i ów prezydentmoże coś na tym polu mieszać, zwłaszcza że słyszałem, że powoli władze natowskie się też zmieniają, a mi to się porównuje do zmian zachodzących w Polskim Wojsku, czyli zmiany sa z niezadowolenia dowódców ze zmian w wojsku. I tyle. A to dowiadujemy się że Rosja prowadzi jednak rozgowor (rozmowę)! I tak sobie poczytuję Rosja z pełną obecnością wojskową na Białorusi. Putin chce zagrażać NATO, w tym Polsce i Bałtom - [link widoczny dla zalogowanych] I jak pisze, może dojść że czołówka wojsk rosyjskich pozostanie już na Białorusi w ramach zacieśniania współpracy wojskowej i nie tylko wojskowej. Oczywiście, że manewry na Białorusi nikomu nie zagrażają, że Polska i NATO nawet nie zareaguje i tego strona białorusko-rosyjska też jest pewna, ale to już będzie zwiększenie niebezpieczeństwa właściwie ani trochę naszemu krajowi, a przede wszystkim krajom nadbałtyskim i Ukrainie. z tym, że już zaraz, 5 minut po zakończeniu rozmówy telefonicznej pomiedzy Trumpem i Putinem: "Rosja wystawiła rakiety przeciw cywilom", tragiczne położenie ludzi w Awdijiwce. Ukraina wzywa świat do reakcji - [link widoczny dla zalogowanych] . A swoją drogą, co na to może zareagować Trump, jeżeli on jest nawet przeciw organizacji NATO, nie jest w tym temacie rozeznany, nie ma nic tu nawet do powiedzenia, gdy..... Gdy Rosja zmusza go do otwarcia ust na ten temat. C o on może więc powiedzieć, co on może wygłosić? NIC! A Rosja prowokuje,.........

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:45, 08 Lut 2017    Temat postu:

Wizyta Angeli Merkel w Warszawie całkowicie mnie wytrąciła z równowagi. Po co ona do nas przyjechała. Przyjechała i rozmawiała z nie wiadomo z kim? Do samej Beaty nie przyjechała, do prezydenta DUday też nie, a rozmowa z łopozycją o czymże była? W sumie nic nie powiedziała. A mi to wszystko układa się w tok nic do przodu i nie wiadomo co dalej będzie i kto i jak toto pociągnie.

A więc zacznę od przypomnienia swojego pościku bez postu na Ukrainie, gdzie wymieniłem zdanie Waśki - "Rosja testuje Stany Zjednoczone na Ukrainie" - http://www.3iks.fora.pl/ukraina,39/ciag-dalszy-wojny-o-donbas,1311-2.html .
Czyli chodzi o stosunki amerykańsko - rosyjskie. Trump zaczął i będzie się zajmował arabami i tymi na bliskim i dalekim Wschodzie, dodatkow coś wspomina, że z Rosją, znaczy z Putinem, Trump ma kłopoty z tym nawet u siebie, bo bez napływów emigrantów do USA rosną koszty produkcji z braku siły roboczej. Stąd mają oni konflikt. A jak się Trump zapatruje na Rosję? Same Stany Zjednoczone konfliktu chociażby syryjskiego nie rozwiążą, nie mają na ich rozwiązanie opcji nie na 100, ale bliżej nawet połowy rozwiązania, więc liczą na na Rosję. I tu Putin może pomóc Trumpowi, ale musi wiedzieć, jak on widzi konflikt na Ukrainie. A tu zero. Nie było i nie ma nawet prób zagadania na ten temat. Sprawa wyjdzie dużo dalej, przynajmniej po roku urzędowania Trumpa. Ale Putin chce wiedzieć, jak chcą USA ten konflikt rozwiązać. W sprawach muzułmańskich Putin ustąpi, pomoże lub się zatnie na Ukrainie, jak mu to będzie pasowało, do zamiarów Trumpa. A sprawy europejskie Trump na razie i szybko za nie się nie weźmie, nawet ma je gdzieś z tyłu, nie ma ani czasu ani planu na ich rozwiązywanie! Gdy Putin chce to wiedzieć już. Jeszcze przed współpracą z sprawach dość Bliskiego Wschodu.

W Europie są zmiany przywódców państw europejskich, są nowe problemy, jest zamiar zmian konstytucyjnych UE, napływ emigrantów arabskich, rozluźnienie stosunków między państwowych i innych problemów. Merkel - uważam - nie przyjechała, aby Niemcy dołączyć do grupy Wyszehradzkiej. Nie przyjechała, aby przyjąć czy współtworzyć to co w tej luźnej grupie pół rosyjskiej, pół antyrosyjskiej niby mają na tapecie czy mówią na czym ta grupa polega. Merkel też nie przyjechała do Polski z Polską zawierać jakieś przymierze polityczne czy gospodarcze, co by wynikało z tego co mówili o swoich rezultatach i ustaleniach rozmówcy rozmów z Merkel. Merkel nie przyjechała z pewnymi ustaleniami czy problemami gospodarczymi do rozwiązywania. Ewentualnie przyjechała dowiedzieć się co i gdzie nasza Polska pod rządami PiSu idzie. I dowiedziała się, że pod rządami Szydło nigdzie ani politycznie, ani gospodarczo, społecznie nawet nie ma planu co do przynależności Polski do Unii, a co ją dopiero budować! Najlepiej byłoby, abyśmy nadal dostawali dotacje, ale "dla Polski istotne jest wzmocnienie parlamentów narodowych, by wszystkie państwa członkowskie miały wrażenie, że są traktowane na równych zasadach.".

Prezydent powiedział, że wojsko, armię polską dopiero budujemy i za 5, może 10 lat coś z tego wyjdzie, o ile będziemy się rozwijali gospodarczo dobrze, tak jak dotychczas wedle naciąganych planów i budżetów. Poza tym, Merkel też swoją armią nie mogła się pochwalić. O ile coś tan na forum unijnym, to owszem, ale i tak postąpimy, jak będzie kazał Kaczor. Tyle.
Z Kaczyńskim Merkel przed wszystkim rozmawiąła o Unii i o Tusku. Z tym, że Tusk, to nie bajka Kaczyńskiego i pisa, a ponadto jak ciągle słyszę zmiany poglądów o nim i poprzeć go czy nie, to Waszczykowski powiedział, że Tusk jeszcze ich o to nie poprosił. Czyli też Merkel nie dowiedziała się nic konkretnego o polskiej współ pracy w Unii. Nic pantwowo nie do przodu, nic wspólnego w EUropie. nic nawet w konkretnej sprawie. A zacząłem post od Trumpa i Ukrainy. No! Też nic. Tak więc ani Merkel, ani Niemcom nic a nic nie pomożemy, nawet niedaliśmy jej wizji na przyszłość. Do niczego się nie przyłożymy. O ile nawet w sprawie zaproszenia 10-ciu rodzin arabskich, szkoda nam mieszkań, szkoda starań i czasu, nawet gdy są katolikami - też nic, to jest takie powiedzenie. "że jeżeli nikt nikomu nigdy nic, to chociaż nic, ALE ZAWSZE!".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Śro 9:53, 08 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:58, 09 Lut 2017    Temat postu:

Balcerowicz ironicznie skomentował relacje Macierewicza z Misiewiczem. Przesadził? - [link widoczny dla zalogowanych]Przesadzil,wid,18697065,wiadomosc.html?ticaid=11897f
Niezwykle mocna pozycja Bartłomieja Misiewicza w Ministerstwie Obrony Narodowej zastanawia wielu komentatorów. Głos w tej sprawie zabrał również Leszek Balcerowicz. Zasugerował, że rzecznika MON łączy z Antonim Macierewiczem coś więcej niż tylko praca.

Ale to jest nie tylko głos Balcerowicza. Nic z tego nie rozumiem. Jak tak można hołubić się. Czy ich łączy, że jeden jest jednak nieślubnym synem drugiego, czy jest to związek gejowski. Bo to, że rzecznik ma duże wpływy na jak najgłupsze pomysły dla tego pierwszego, który on wprowadza w swoich działaniach niszczenia polskiego wojska, w tej dziedzinie współpracują, tego już nie zgadnę. Co by innego ich mogło łączyć? Ale to nie jest temat na tu.

Tu się zajmę nadal wizytą Angeli Merkel w Polsce. A więc wysondowała Polskę jako wspólnego działacza na arenie międzynarodowej. Może jej chodziło o to, aby Polonia polska w Niemczech została namawiana na jej kandydaturę na kanclerkę Niemiec. Ale też może chodzić, że Tusk będący z nią w jednej frakcji w UE właśnie został poparty przez Polskę na stanowisku przewodniczącego PE. Czy też w jakich dziedzinach Polska i Niemcy mogą działać w Europie i na świecie. I "g" załatwiła. Z tymi cymbałami z PiSu, którzy mają swoje jedne zdanie, jedyny cel w życiu tak pozmieniać i postawić na swoim aż się to nikomu nie spodoba, i tu byli sztywni, twardzi, nereformowalni całkowicie. Nawet im nie przyjdzie się zastanowić nad tym, że ich "demokracja", to wedle mojego tu napisanego też zdania, to nie jest nic do przodu, to jest cofanie Polski spowrotem. Chyba do średniowiecza się już im nie uda nas cofnąć. Nawet gdyby policzyli co na czym ile zarobią, nawet na popularności, to już tego nie potrafią, nie mają sposobu, za trudne, aby to P O L I C Z Y L I, wywnioskowali. Nie wiem na co właśnie liczyła Angela Merkel nawet przyjeżdżając do osobiście do nich! I w Niemczech nie jest, widzę, za wesoło, bo aż Merkel zdecydowała się do nas przyjechać i miała jakoweś nadzieje.

A nasi w komentarzach o jej wizycie opowiadali jak najoględnie, a najlepiej nie na temat. Było o łowieniu jakiś ryb i wcześniejszym z Merkel spotkaniu. Było o tym, że podczas rozmowy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel wyraził zdumienie, że są poważni politycy w Europie, którzy pozwalają sobie na zupełnie niepotrzebne "wycieczki" pod adresem USA i prezydenta Donalda Trumpa.. Było, że "dla Polski istotne jest wzmocnienie parlamentów narodowych, by wszystkie państwa członkowskie miały wrażenie, że są traktowane na równych zasadach.". WRAŻENIE! I tyle.

A jak i gdzie pójdzie Europa, A jak my i Niemcy i reszta Europa ma się zachować wobec Putina, wobec Ukrainy i dalej od Ukrainy na zachód - to nie. Wolimy jęczeć o sobie, że jest nam źle i tu i tu nic dla siebie nie robiąc. Wystarczy już tego. Nasi, znaczy pisiory mają to, co mają, Mają wreszcze władzę i tym się ekscytują.

(ps. już prawdopodobnie obstawili 1000 miejsc w zarządzaniu administracji i wszelkich centralach, wystarczy, że walczą o głosy nie tylko w większej Warszawie, wystarczy, że się obłowią. Chociaż tej ich jeden jest zadowolniony, że nie piastując żadnego stanowiska rządzi krajem!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:43, 15 Lut 2017    Temat postu:

Trump po zwolnieniu swojego prorosyjskiego doradcy wyraził się dokładniej, nawet przesadził nieco. Rosja ma zwrócić Krym Ukrainie. Twarde stanowisko Donalda Trumpa - [link widoczny dla zalogowanych] .

Zwrócenie Krymu nie wchodzi w rachubę. Bo komu, jeżeli są tak Ukraińcy, Rosjanie i Tatarzy w znaczących ilościach. Kto tak kogo załatwi? Do wspólnoty rządzenia bez względu na narodowość jest tam ciężko. Musiałoby dojść do walk pomiędzy "swiomi" bez udziału Ukrainy i Rosji. Ale Rosja też swojego nie puści chociażby ze względu na swoją flotę czarnomorską. A do wspólnoty tam może dojśc nawet nie za 40 lat, ale 100 czy więcej.

Ciut inaczej jest w Donbasie, z tym że rozróżniałbym i Donieck i Łuhańsk! Ale nawet wspólnie, to Rosja powinna się stamtąd wycofać. I tak będzie, ale nie za Putina. I musi zajść w Rosji kolejna "perestrojka" i przynajmniej niewspomaganie separatystów i swoich ochotników, a nawet swoich reglamentowanych wojsk w tym rejonie. W Rosji rosną siły antyputinowskie, z tym, że toto potrwa. I jeszcze owe siły muszą powalczyć nawet o swoje istnienie. Będzie się tam też działo. Takie są z reguły dzieje ludzkości. Tego nie przeskoczymy.

A pogrywka Trumpa względem Rosji, to jest jak na razie wyrwane zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin