www.3iks.fora.pl

Baltazar

Nie mam powodów by lubić posła Mastalerka, podobnie jak partii którą reprezentuje, co nie oznacza by z automatu odmawiać mu racji nawet, jeśli ją ma.
A tym razem ma ją niestety, kiedy pisze na swoim blogu, że spod propagandowego i upudrowanego wizerunku wyłania się prawdziwa twarz rządzącej ekipy - nie żadnych ekspertów, tylko partaczy i nieudaczników, zawdzięczających swoje wysokie stanowiska partyjnym kolegom.
Coraz bardziej gołym okiem widać że to nie są żadne świetnie przygotowane kadry, a może z małymi wyjątkami ludzie którym można przypisać wszystko, tylko nie to że są fachowcami.
Nie chcę się już pastwić nad partią którą z braku alternatywy zmuszony jestem popierać, ale tego co pisze Mastalerek nie sposób nie zauważyć gołym okiem i coraz trudniej temu zaprzeczyć, wysuwając jakiekolwiek rzeczowe kontrargumenty.
- No może poza jednym przypomnieniem, że PiS z którego on się wywodzi rządziło jeszcze gorzej, jednocześnie ośmieszając Polskę na cały świat, ale to żadna pociecha.
Pytanie czy i kiedy będzie lepiej brzmi naiwnie a nawet śmiesznie i trudno na nie wydumać lepszą odpowiedź od sloganu, że lepiej to już było.
[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Baltazar

Panesz zwróć uwagę, że ja o tym też napisałem i krytykując PO wcale nie powiedziałem że PiS byłby lepszy, tylko jeszcze gorszy.
To jest właśnie nasza zmora, że dla obecnych rządów nie widać alternatywy.

Panesz

Baltazarze, to co piszesz, jest oczywiste. Ale dwie moje uwagi do tego:
- ci co nie wiedzą co czynią, szkodzą bardziej, kłamią, a chociaż nie twierdzą, że są najlepsi, to są lepsi od rządzących (uwaga: ci gorsi są lepsi od siebie z poprzedniej kadencji, co raczej jest oczywiste, że 2x tych samych błedów się nie popełnia). Po prostu bez argumetnów w temacie PiS to bufonada.
- a drugoa uwaga, że rządzić jest naprawdę trudno, wychodzić z kiepsie sytuacji i trudno bywa i długo, nie wszystko można od razu zrobić. A czy Tusk to wybitny strateg, to dopiero może się okazać za 10-20 lat, że się nie dał, że trzymał Polskę na "powierzchni". Też są różnice pomiędzy strategami: zwycięzca "chwilowy" i zbieranie za to laurów, a poprawa warunków życia i zarządzania - to już inasza inszość.

kalina

Fachowców to nie ma po żadnej ze stron no chyba że mamy na myśli takich fachowców jak Lipiński i korupcja polityczna Beger, pijani Kruk i Dorn , Karski rozbijający melexem cypryjski kurort .Pitera ścigająca dorsze , Chlebowski spacerujący po cmentarzach i dziki kraj wg Drzewieckiego

Wybieramy więc mniejsze zło ale to zło się już zużyło .
Nie ma partii na którą można głosowac w poczuciu że to jej się będzie chciec rządzic a nie tylko uprawiac demagogie i pyskówki .
A ci co tak bardzo chcą dojśc do władzy tylko trudno im wygrac wybory więc robią zadymy na ulicach to już rządzili i były podsłuchy, kłamstwa a dziś Smoleńsk ... pomniki , krzyże wiece - cały świat się z nas śmieje i coś takiego ma dojśc do władzy kto zechce z nami gospodarczo współpracowac jak to wszędzie wietrzy spiski .
I chciało by się powiedziec lewica potrzebna od zaraz ale jej nie widac na horyzoncie a to co pozostało jest podzielone i nie zdolne do rządzenia .

Baltazar

- Czyżby zatem naprawdę pozostał już tylko Palikot z którego wszystkie partie "solidarnie" próbują robić idiotę?
Co do mnie muszę przyznać że nigdy go za idiotę nie miałem, a jego rozumowanie uważam jako bardzo logiczne.
On doskonale czuje społeczną temperaturę i z dużym wyczuciem punktuje zarówno władzę, jak i prawicową opozycję, trafiając tym idealnie do przekonania Polaków. Wyrabia mu się opinię że jest niezrównoważony, że plecie głupoty i dlatego może wielu ludzi mimo iż w duchu podziela jego poglądy, wstydzi się do nich otwarcie przyznać. Jeśli jednak tak dalej pójdzie, nie pozostanie nic innego jak go poprzeć i to wbrew wszelkim wysiłkom tych, którzy słusznie dziś uważają, że stanowi dla nich wielkie zagrożenie...

Panesz

Jak rządzić? Lec powiedział, że "czasem prawda tak przystaje do fałszu, że trudno jest wyżyć w tej szparze". I jak tu rządzić, jeżeli aby cokolwiek zrobić, należy o to walczyć jak lew, najpierw stworzyć koalicję, znaleźć nieprzekupnych zwolenników na tyle, aby znaleźć większość i aby tego, co się chce nie przekręcili, a gdy już się zmienia, od razu a nawet wcześniej występuje kontrreakcja. We frizyce na siłę A działa taka sama o zwrocie przeciwnym siła B, a w przyrodzie ekonomicznej ta odwrotna siła potrafi całkowicie wypaczyć tą A siłę. I tak jak sprzeciwić się bankom? Niby w Polsce mamy to opanowane....., bo banki mamy słabe lub tylko filie obcych. Monopole, dubbingi, zamachy na budżet państwowy i tak dalej, Związki zawodowe, partie chrześcijańskie zwrócone nie na gospodarkę, a na największe łaski boskie, gdy wszystko już padnie i będzie nie do odtworzenia.

O entropii chyba każdy słyszał, ale o entropii umysłu..., to, znaczy degradacja, jak widać, należy do przyrody i też rośnie jak ona. Entropia umysłu, logiki udowadnia, że...logika nie jest ponad wszechświatem, logika świata nie stworzyła. Po to powstał umysł, myślenie, jako rozwój entropii, dzięki umysłowi ludzi świat będzie można szybciej zniszczyć!!

A w drugą stronę, to ... istniej najwyżej najmniejsze zło, ale na tym tu etapie nic innego nie wymyślę oprócz tego, że za Tuska aż tak źle nie było, można było wytrzymać, facet wie i chce coś robić nawet wiedząc, że nie będzie za 3 lata już z tego powodu rządził. Wyciągnął wnioski z "zielonej wyspy" i działa. W tej chwili jest najlepszy, a zastanawiam się czy na tymże miejscu, co jest nie jedyny....