www.3iks.fora.pl

Baltazar

https://www.youtube.com/watch?v=vThU-wPudPE

Panesz

Na 100 byśmy krytykowali ustrój autokratyczny, który nigdzie się nie utrzymuje, na pewno krytykowalibyśmy ustrój monarchiczny, że ... i tak dalej.... pozostaje więc demokracja i już.

Na 100 odrzucamy komunizm, socjalizm i jeszcze jakieś inne. O ile wszędzie można doszukiwać się plusów i ułomności, nawet wedle własnego mniemania, to jesteśmy tam, gdzie niby każdy może się pchać do władzy. Pchać się do władzy, mieć i nie mieć poważania, poważania większościowego, grupkowego czy żadnego. I ze swojego przykładu, pchałem się na pewne stanowiska, nawet udawało mi się, ale czasami awansem i też przeskokami i to do przodu i do tyłu. I tak samo ów profesor przy pani, której podoba się, co on mówi, mówi jakie ułomności ma demokracja i nasz ustrój. A sprowadza on się do tego, że jeżeli chce się mieć władzę, to trzeba mieć poważanie i zaintersowanie sobą większości, która wybiera. Stąd każdy ma takie bierne i czynne prawo wyborcze, a dodatkowo może z nich korzystać lub nie i takiemu Nikt nie podskoczy. I nie rozumiem owego profesora, który chce każdemu dać większe możliwości prawdopodobieństwa awansu społecznego lub odwrotnie.

Ponadto o ile są rzeczy nie do przeskoczenia, chociażby fizyczne prawo ciążenia, to ludzkość toto prawo obchodzi jak się da, obchodzi na różne nawet sposoby. W tym jakąkolwiek byśmy stworzyli ordynację wyborczą, zawsze się znajdą metody i sposoby, aby obchodzić, aby "wpychać się przed szereg". i mało tego. Toto się modyfikuje, zmienia się w zależności od rozwoju sytuacji, od możliwości zmian i korupcji. Podobnie jak samochód. Nikty samochodu ot tak, pomyślał sobie i stworzył. I jak ongiś wyglądało auto, jak wygląda dziś, a jak jutro będzie wyglądało? A ile jest modeli samochodów? A ile jest zwolenników tego, czy owego modelu? Chociaż z czasem sami zmieniamy poglądy i do samochodu czy do ordynacji i swoich powodzeń i niepowodzeń w tym zakresie, więc chciejmy swego, ale też czasami lepiej się nad tym zastanowić. I jak nam się coś nie podoba, to chcemy, życzymy sobie na odwrót. Ale wybaczcie mi...., pisorem nie jestem i chyba nigdy nie bende.

Tak więc wykład profesora na wideo pokazuje możliwości demokracji i naszej ordynacji, pokazuje jej mankamenty, a ja cieszę się, że nie mamy JOW! A jak byśmy mieli JOW, to ów profesor mógłby wyłuszczyć i możliwości i mankamenty, a nawet dobre strony ordynacji większościowej, tzw. proporcjonalnej. Mam też zastrzeżenia do obowiązującej ordynacji, mógłbym je przynajmniej zgłosić, z tym, że nie tu i teraz. Przecież ordynację można modyfikować jak każdy model samochodu, zabezpieczać przed niepożądanymi dążeniami. Ale cały czas protestuję przeciw radykalnym zmianom, a zwłaszcza zmianom "jak nie tak, to na odwrót". Ponadto każde zmiany, ot tak dla samych zmian jedynie kosztują, a jeszcze gorzej, jak nic nowego nie wnoszą. Zawsze z tym będą problemy i podobne wywody jak na wideo.

A wracając do dzisiejszych wyborów, można też porozmawiać o miałkości kandydatów na prezydenta. Tu widzę też modyfikacje, kóre należy wprowadzić, aby prezydent nie był strażnikiem żyrandola, a przynajmniej kierował chociażby RBN, którego znaczenie powinno ukierunkowywać i systematyzować obronność. I tu ...... ma rację, a ostantio i inni kandydaci. Dlaczego, jak widzę, mnie i większość nie zadowalają wywody i uzasadnienia kandydatów.
Chociaż właściwie jest to sprawa naszej niedopracowanej politologii, że nie siądą też razem i nie dopracują swoich teorii do realiów rzeczywistości, do sytuacji politycznej, społecznej i gospodarczej Polski

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]
Wykorzystuję ten topik ze względów, że nie mamy nie praw wyborczych, a gęby, a nie mamy kogoś, który by się za nami ujął, a PO dało dudy jak.
A tymczasem.

, a tymczasem

a tymczasem sami sobie jesteśmy winni, że II RP istniała w 1939 roku, że Rosja Radziecka pozwoliła sobie z Niemcami napaść na Polskcę, podobnie jak Niemcy założyła obozy zagłady, z tym, że specjalne i wyłacznie dla Polaków w Katyniu, Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku i innych podobnych mniejszych czy niekoniecznie nawet przejściowych obozach, do czego Związek Radziecki oczywiście, że się nie przyznawał, ale tym samym nawet dzisiejsza Rosja. Rosja nie przyznaje się, że była agresorem na Polskę, a Putin wyraźnie mówi, że Polska zachowywała się w międzywojniu tak buńczucznie i niepokojowo, ho, ho, nawet gorzej niż hitlerowskie Niemcy, które to Niemcy też padły OFIARĄ HITLERA> .

I o ile nie mam zastrzeżeń do pani Merkel, że rozmawia, że broni już dziś przegranej z Rosją resztą Europy i świata, to nasi politycy nawet gęby sobie nie otworzą. Nawet Putinowi nie dają do ręki oręż, jakim byłoby zdanie z Polski, nawet tak głupie, jakie ongiś wypowidział Schetyna o naszym wyzwalaniu przez Ukraińców. A tu, jak widać, morda w kubeł! Przecież z niecierpliwości zmieniłem tu na forum swoje zdanie o rządzie chociażby w sprawie Ukrainy!, Nadal uważam, że "morda w kubeł" dziś działa i nadal jest ciekawe kto to nadał, zarządził dla Polski. Że obalono R. Sikorskiego z urzędu ministra SZ, aby nie wypowiadać się w temacie rozliczeń polsko-rosyjskich, nie mówić o szowiniźmie rosyjskim, nie uświadamiać samych Rosjan, nie zadawać kłamu polityce wewnętrznej Rosji i nie stresować Unii, która już ledwo istnieje. A gdyby wtedy, to i dziś by nie było powodu do ... NIEODPOWIEDZI Polski na arenie międzynarodowej Putinowi, pomogłoby to w znaczeniu i tematu i Polski na arenie międzynarodowej. A tak biedny Putin musi szukać powodu do uzasadniania swojej polityki i zaszłości interpretując po swojemu historię takiego kraju, kóry był znaczący w międzywojniu, a dziś g. znaczy, bo milczy!

I nawet nie liczę, że jak prezydentem zostanie inny nasz przedstawiciel i nawet gdyby nie był też z przekręcającego co się da powiedzieć - PiSu, i otwarzył sobie gębę na Rosję czy na Europę, to już jest i tak po obiedzie, jest już nawet po musztardzie.