www.3iks.fora.pl

Panesz

Szanowna Dyrekcjo!

Nie mogę Wam zapłacić za ostatnią fakturę 54,84 w tym 25 złotych za abonament i 29,54 za ponad miesięczne używanie oferty Popołudnia Oraz Weekendy, ponieważ dodatkowej oferty nie zamawiałem. A więc przelewam na wasz rachunek 25 zł abonamentu, którego, jak widzę - nie przekroczyłem i po jaką cholerę zamawiałbym dodatkowy czas na rozmowy, których .... jak zauważycie nie odbyłem w nielimitowanym czasie! Uważam to za Wasze nadużycie. Proszę więc o anulowanie czy poprawę wysłanej faktury.

W Y J A Ś N I E N I E

Zadzwonił do mnie Wasz pracownik, który w cenie abonamentu chciał dołożyć mi Popołudnia Oraz Weekendy!, co uważałem za rozszerzenie Waszej ofewrty w ramach abonamentu na co się zgodziłem. Ponieważ był natarczywy, a nie miałem możliwości uważnego go słuchania, gdy on klepał swoje obowiązkowe formułki, na co nie skutkowała prośba o danie sobie spokoju, poprosiłem o przesłanie oferty pocztą w celu zapoznania się z Waszą propozycją, na co rozmówca się zgodził i obiecał ją przysłać! I na tym rozmowa się zakończyła. Nie było żadnej mowy o zmianie wielkości bez mojej zgody na zmianę abonamentu!
Rozmowa była przez Was rejestrowana. Proszę sobie ją jeszcze raz przesłuchać. A zmianę abonamentu bez mojego upoważnienia, bez mojej zgody uważam za naruszenie regulaminu. Sprawę stawiam dwojako. Albo sprostowanie, albo Dziękuję.

Ps. List zamieściłem w internecie: http://www.3iks.fora.pl/sprawy-spoleczne-i-socjalne-polakow,7/list-do-orange,603.html#7119

Z uszanowaniem
Panesz

Panesz

Drugi!

Dziękuję za uznanie mojej reklamacji i potwierdzenie jej listownie. Niemniej nie rozumiem, dlaczego zalegałbym 10 zł, jeżeli do tej pory płaciłem wszystkie faktury, w dodatku - regularnie, wedle dat zapłaty. Ponadto nie podoba mi się załatwianie spraw finansowych niefakturowo, a zwykłym listem. Świadczyłoby to o Waszej nierzetelności i niefachowości, a nawet bałagalizmie podobnym na wzór TPSA, z którego, oczywiście, że usług już nie korzystam.
O Was świadczy też dziwny dzisiejszy SMS, że dziś już o godzinie 24.00 wyłączycie mi tą listownie anulowaną usługę "popołudnia oraz weekendy", znaczy, że jest każdy sobie, rzepkę skrobie. Już mimo wygrania sprawy z TPSA, odwoływania się do Katowic, odpowiedzi z Opola, faktur z Warszawy i tak na wniosek Poznania windykator z Bydgoszczy ściągną ode mnie należności mimo zwrotu przez Warszawę nadpłaconych należności! Nie życzę sobie jeszcze raz w Wasze podobne warszawskie kulturalno-fachowe bagno wdeptywać!

W związku z tym oczekuję faktury i to nazwa pisma podaje, fakt - który jest rzeczywisty, nie fikcyjny czy urojony przez wasz system.
Na podstawie faktury wyciągnę własne wnioski co do naszej dalszej współpracy. Sądzę, że z powyższego w terminie do dnia 9.01..2012 się wywiążę, o czym Was Zawiadomię oddzielnym pismem!

Z uszanowaniem Panesz.

PS. list znajduje się też w internecie: http://www.3iks.fora.pl/sprawy-spoleczne-i-socjalne-polakow,7/list-do-orange,603.html#7454

Łukasz

No to Paneszu masz problem tyle tylko ze na własne życzenie ,chytry dwa razy traci jak mówi powiedzenie skusiłeś się Orangerskim wynalazkiem i teraz cierp, ja jestem w Plusie i nigdy z niego nie zrezygnuję , podobny problem miałem z wyrejestrowaniem stacjonarnego każda moja prośba skutkowała kolejna coraz bardziej atrakcyjna ofertą aż mnie to wkurzyło więc przestałem płacić rachunki miesiąc dwa trzy itd. każda ich faktura lądowała w śmietniku aż???? zerwali umowę i o to mi chodziło wtedy też niestety zaczęło się nękanie mnie niezapłaconymi rachunkami ja jednak konsekwentnie to olewałem aż skończyło się na Kruku który o dziwo zamiast żądanych przez TPSA 360 zł zażądał 165, zapłaciłem i pozamiatałem po TPSA

Panesz

Swoją przygodę z TPSA może kiedyś opiszę. Jest ona wyśmienitym przykładem, kto tam pracuje, dlaczego właśnie tak tam pracują i rozwiązują(utrudniają) kontakt z klientami. I małe tego, zatrudniają ludzi, którzy chcących się w ich systemie i jego możliwościach wykazać, srają im takimi przykładami i wyprowadzić coś z obłędu nie potrafią. Sądzę, że w Centertelu(Orangu) jest tak samo. TPSA straciłą w ten sposób swoją potęgę i przewodnictwo w rynku internetowym, straciłą klientów. Raczej się nie mylę, licząc, że może w Orangu pracują znawcy i rzetelni pracownicy, że tą sieć opuszczę. Ale na razie czekam na odpowiedz do 20.12 bo 3 dni polecony +2 tygodnie wypowiedzenia, daje termin końca miesiąca rozliczeniowego, a widzę, że oni potrafią liczyć jakieś 9 zł, z 25 że usługę mi włączyli nie na początku miesiąca rozliczeniowego, ale..... wyłączają ją z miesięcznym namysłem i rozmysłem z końcem tego okresu, o czym mnie powiadamiają! To jest k.... Warszawa!!!!!!!

Panesz

Nowy Rok jak się dobrze nie zacznie, to będzie on taki, jaki sam się zacznie. Forum też. Więc (nie zaczyna się zdania od "więc"), czyli (też). Postanowiłem jedno i drugie zacząć od dobrego uczynku......

I nie napiszę listu ani tego pierwszego, ani tego drugiego. Niech sobie warszawiaki żyją, ale już sobie z nimi nie pogadam, nie będę dla nich uprzejmym, bo oni mało tego, jak słyszę, ile oni mają za godzinę, to ja nie mam szans ani na połowę tego, I dlatego, aby ptacować na takie pieniądze, muszą mieć ...... wyniki, a w jaki sposób, to już nie ich sprawa. Ja na takim stanowisku bym się raczej nie utrzymał, albo musiałbym pomyśleć, jak nie robić komuś innemu na złość, jak zarobić bez niczyjej szkody, a z zyskiem dla przedsiębiorstwa. Ponadto szans nie mam nawet na takie stanowisko, bo ani nie mieszkam w Warszawie, nie mam takiego prywatnego i potrzebnego i na miejscu zdobytego wyższego wykształcenia, a takie, jakie mam, to ani tu, ani tam już nieprzydatne i nie w tym rzecz. Nie mam znajomości .... a inni, w tym nepoci mają i tak większe szanse ode mnie .

A więc nie napiszę takiego listu:
Szanowna pani! Nie rozumiem skąd miałbym zaległości w wysokości około 10 zł, gdy niegdy ani terminowo, ani kwotowo Wam nie zalegałem. Też nie rozumiem załączonego duplikatu faktury korygującej na kwotę abonamentu, która ma datę już zapłaconej faktury grudniowej, i której to faktury nie otrzymałem. W związku z tym ........

To pierwsza wersja, ale ....... co chcieć od pani, paniusi, i tym podobnie, która powiedzmy jednak w tym chaosie, w tych nie do końca rozwiązanych w firmie niespołecznie sprawiedliwych systemach z delfinem, dla firm, dla darmowych zdzierców rozmów wieczorami i weekendami, jak to sprawiedliwie dzielić, gdy, o ile wiadomo, jaki kto płaci abonament i ile czego może rozmawiać i sesemesować, a resztę po kosztach wyższych, to ...... firmie i tam pracującym brakuje pieniędzy, ledwo zipią, a chcieliby jwięcej zarabiać, to i tak dla połowy pracowników, wszystkie takie chwyty są dozwolone, a reszta? Reszta tłumaczy jaka to ich firma wspaniała, jak dbają o odbiorców jej produktów i tym podobnie.

A więc mogłem odpisać i w ten sposób.
Szanowna Pani. Rozumiem, że z dotychczasowych abonamentowych oszczędności, (ostatnie 3 miesięczny okres rozliczania) bo taką oszczędność wybrałem decydując się na ten abonament, zostało tyle, że można w nich ukryć dopisane mi ponad miesięczną usługę wolne wieczory i weekendy przyjmując ten "dodatkowy" abonament jako kwotę przekroczenia miesięcznego abonamentu. A fakturą korygującą zastąpiliście fakturę z listopada na kwotę podwójego abonametu. Stąd zalegam owe 10 zł., a reszta, czy wystąpicie o zapłatę owych 10 zł. (żądania zapłacenia nie otrzymałem), lub poczekacie, że zniknie w oszczędnościach z niewykorzystania abonamentu! Mimo tego nie napisała Pani tego, nie przyznała się, że moje odwołanie, chociaż nawet słuszne, to nie zostało odwołane, nie zostało umorzone, a ... ukryte i stąd ta Pani mowa-trawa. Tyle firmie mogę podarować, bo nie myślę zmienić ani trochę telefonicznych nawyków.....

A z rezygnacją poczekam. Ciekawi mnie, czy to jest koniec przygody. Jeżeli nic więcej już się tu nie przydarzy, to skończy się na tym poście. Jeżeli wyniknie z tego cokolwiek więcej, to będę miał wyrobione i potwierdzone o firmie zdanie, a szanse na to drugie ma.....

U horach karpatach