Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ekonomia na zakręcie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:15, 21 Maj 2013    Temat postu: Ekonomia na zakręcie.

Już tyle razy powtarzam, że jeżeli coś się robi, coś produkuje, to to ma ktoś kupić i już. Inaczej po jaką cholerę to robić, chyba że dla zabawy, to to nic nie kosztuje, a uprzyjemnia się coś, a to się nazywa usługi, a w usługach obieg pieniędzy zamknięty:Nic się nie produkuje, nic nic się nie zyskuje......

Z zyskiem też jest obojętnie, Jeżeli coś się wyprodukowało, to .... sobie. To jest jego, to jest producenta i albo to da komuś, odstąpi, dziś oczywiście za pieniądze, więc niech nie produkuje co mu nie jest potrzebne lub nie wymieni, bo i bez pieniądza też można handlować, a pieniądz jest tu tylko pośrednikiem jak również dużo ułatwia handel, dokonywanie transakcji, kalkulowanie wartości co za co, itp. Więc na produkcji, jak wykazuję, nie da się zarobić., Producent powinien w swoim ośrodku tak wycenić produkcję i wypłacić tyle samo pracownikom (sobie, dyrekcji, zarządowi i wszelkim przylepom do ... produkcji też), aby wszystko dostało wykupione, aby wyglądało to tak, jakby każdy sobie wyprodukował, ile się przyłożył tyle ma.

No i rynek należy więc chronić przed zachwianiem się tej równowagi, o czym dalej, a tu można ... można oszukiwać.. Przede wszystkim zachód, kapitalizm, to co nas pchnęło do rewolucji gospodarczej z socjalistycznej właśnie na tą, nauczyło nas, że można rynek czy też ekonomię oszukiwać! I tak kupuje się i sprzedaje się poza własny rynek oszukując deprawując tamten rynek, a na swoim mając nadwyżkę ... odkładamy na "starość", odkładamy do banków, odkładamy aby przy zachwianiu się przeliczników wartości towarów, nie wpaść do dołka inflacji, itp. Tak przecież było i jest. Przecież nie po to powstały kolonie i rozwój przemysłowy wspólnie, nie po to powstała Unia i nasze pchanie się do niej, bo u nich jeszcze było dobrze, i dużo lepiej niż pozwala sobie na to socjalizm, mamili, mamili aż omamili, a też głuptaków mamy u nas aż nadmiar dodając do nich spekulantów i chętnych, że się załapią na ich dobrobyt. TaK JAK "SOLIDARNOŚĆ" której nawet wierchuszce nie udało się załapać, a jej szeregi kilkakrotnie zmalały. I będąc przy okazji dziś też się mówi, że walczą między sobą o stołki niż o ludzi.

Innym czynnikiem nawijających spiralę inflacji są banki, czyli spekulanci gotówką jakieś tam procenty, zachęty i sobie za nic, za siedzenie i spekulanctwo do kieszeni.... I o ile banki służą właśnie do lepszego wykorzystania pieniędzy do szybszego obiegu pieniądza, przejaśnianiu tej sceny, to też potrafią, jak na Cyprze, zniszczyć tą zależność, tą równowagę.

No. Usprawiedliwione jest państwo, fiskus, ale powinien brać pieniądze od zarobków. I niby taki system jest, i nawet system wykazuje, że pieniądze nie należą się bogaczom, bo im więcej się zarabia tym większy procent się od nich ściąga. Czyli już tu widać, że jest tu zachwianie rynkiem, na rynku jest więcej towaru niż pieniędzy, niż w ogóle ludzkość jest w stanie toto wykupi. A po mojemu to już do niewykupienia nie jest już ludzkie, więc do kogo należy? I na tym nie tylko kraj, czy rodzina ale na całym świecie następuje ubóstwo. I nie ma się co dziwić, że jeżeli świat ekonomicznie dąży do równowagi, to równowaga zabija dobrobyt kapitalistów, krajów kapitalistycznych, krajów dobrze gospodarczo rozwiniętych. I tu mamy walkę dobra ze złem. Rynek światowy dąży do równowagi, Rynek krajowy też dąży w swoim zakresie do równowagi. A ludzie, zwani tu i dalej kapitalistami, (a może spekulantami) kradną, zubożają ten rynek wycofując pieniądze na zakup, zawyżając pewne wartośc, oszukując społeczeństwo itp i dążą do nierównowagi, do zysków na swoją stronę i ....właśnie powodują kryzys. Przecież to jest widać ekonomicznie.

I o równowagę powinna walczyć Solidarnośc i pan Duda! I mimo polityki, która by mogła coś psuć, nie widzę aby miał jakiś program. A jak ma to nie ten tego co tu opisałem - typu. Ale o tym innym, znaczy następnym razem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:56, 21 Maj 2013    Temat postu:

I znalazł się pan K. Marcinkiewicz, który twierdzi, że rząd powinien pracować nad kryzysem, nad bezrobociem i dbać o gospodarkę swoim instrumentami. Ale już jakimi, jak każdy inny dobrotliwy już nie podaje jak. Co ma rząd zrobić?

Najlepiej by zahamować dostawę produktów z za kraju, aby produkować na miejscu. Są jednak dziedziny, że [link widoczny dla zalogowanych]. UOKiK na to zezwala. Dlaczego? Rynek wódek rosyjskich drożeje - podatki! Więc będziemy pili nasze wódki już produkowane za granicą! Rosjanie na tym nie zarobią, a zarobią właściciele przejmujących firm. A nam ma się to opłacać?
Podobną sprawą jest sterowanie gospodarką za pomocą podatków i obciążeń, zwolnień i tym podobnie. Tylko jak i co? Jedna zmiana w dobrym kierunku otwiera inny lub inne kierunki spekulacyjne. Potrzebne są drobne korekty, a do nich potrzebne są instytucje tylko ministerstwa czy sterujące instytucje pozarządowe. I to o ile wskaźniki zmienia się co roku, co kwartał itp, to wynik są tylko drobne. A też potrzebne są dalsze korekty. Ogólnie jeszcze nikt nie wygrał sterowanie całym krajem w tym dodatkowo unijne nakazy rozregulowują nasz kraj, nasz budżet, podatki i naszą złotówkę.

A w kraju jeszcze K. Marcinkiewicz może się nie dopowiedział, jak to zrobić, ale PiS jeździ po kraju, chociaż do wyborów parlamentarnych za daleko, ale zw celu psucia opinii rządowi. I gada farmazony też nie podając nic w zakresie uzdrowienia gospodarczego, a jedynie jak wydać i zadłużać się w stosunku do zagranicy. Zmiana ministrów nic nie zmienia, bo nowy zanim się wdroży lub jak zrealizuje swój na wpół zwariowany pomysł, znaczy bardziej coś rozwali czy rozreguluje, to to nic nie polepszy. Tak samo będzie, znaczy jeszcze gorzej - wymiana rządu, wymiana ekipy rządowej.

No i związki zawodowe powinny dbać o swoich pracowników. Słyszałem o pewnej poznańskiej firmie, że po zwolnieniu połowy pracowników związki współpracują z dyrekcją i tu jaki rynek, jakie potrzeby rynkowe, nawet gdy konieczne i wymuszone jest obcinanie kosztów, aby firma prosperowała, to się zgadzają. Rachunek ekonomiczny jest tam najważniejszy. A O ile komisja trójstronna nie działa, to dlaczego na niej nie najważniejszych przedstawicieli związkowych i dlaczego nie słychać o ich postulatach tam przedstawianych i odpowiedzi na to rządu czy jego urzędników? Rząd o ile postulaty są słuszne powinien je przyjmować, przedstawiać sposób realizacji lub przedstawiać kontrargumenty czy swoje możliwości w tym zakresie. Tego u nas nie ma. Każdy sobie.

I tak wrześniowa konsolidacja centrali związkowych nie wiem po co jest organizowana. O ile do września sytuacja się nie unormuje, nikt nie zrozumie czy nie przyjmie do wiadomości sytuacji gospodarczej kraju, to ... nic mi nie mówią deklaracje, że rząd Tuska jest do dupy i przeciwko rządowi należy strajkować, zmusić go do ustąpienia.
Takie deklaracje jak [link widoczny dla zalogowanych] I można mu przyznać rację, że na rynku jest za mało pieniądza ewentualnie wedle mnie jest na tyle dobrobyt, że nikt nie chce kupować i w ten sposób nawet zanika rynek usługowy. Wskaźnikiem niby jest mało zarabiający i rząd wpychający pieniądze właścicielom zakładów, kapitalistom, a także rozdaje majątek polski. Przeciętnego obywatela zaczyna nie stać na przeciętne życie. Mole lepiej będzie gdy [link widoczny dla zalogowanych] A skąd? Wedle mnie rząd ma ściągać na tyle pieniędzy, aby starczyło na inwestycje państwowe i administrację i oczywiście na bezpieczeństwo krajowe i zagraniczne RP.

Tak więc i głupie i obosieczne są deklaracje Dudy i wszelkie propozycje naprawy gospodarczej kraju poprzez nieprzemyślane i często głupie decyzje i to tych co niby mają bronić robotników, przez przemądrzałych polityków czy spekulantów, czy wolno(luźno)myślicieli, chłopskich filozofów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:05, 23 Maj 2013    Temat postu:

No i co ? Prekursor jestem? Ani mi tu w głowie, ale wyprzedzam epokę przynajmniej o dzień!
To o czym napisałem, że i przyroda i rynek i ekonomia i równania matematyczne wymagają równowagim nikt tego nigdy nie zmieni. Prędzej by entropi (en-, em- w złożeniach: w; wewnątrz, w środku - wedle Kopalinskiego) można znaleźć ątropię czy cokolwiek innego, co świata dzisiejszego nie dotyczy.

A tu już Enia Europejska to zauważa. Że nie może być nierówności pomiędzy jednymi krajami, a drugimi, bo oba na tym tracą, rozwijają się nierówno i nie dają wyniku takiego jak na przykład Chiny, które mogą przykryć obszarem i gospodartką Europę i rozwijają się wewnętrznie równiej. I nie ma tam takich obstalowń, że ogówrki mają być proste, ślimaki to nic innego jak ryby, czy jeden kraj na marchewce ma zarobić, a drugi dzięki temu destabilizxować gospodarkę. I w Unii już, jak widzę ruszyło. Oto tematy wyrównawcze, wywoływanie wilka z lasu, a zacznie się, bo to wszystko dopiero rusza, muszą być przetasowania, które na pewno jeszcze pogłębią kryzys, ale trzeba budować odpowiednik, równowagę na przykład dla USA i Chin. I wszelkie ograniczenia, niepotrzebne ukierunkowania, przeszkody dla jednych robione przez drugich, szukanie i zmniejszanie strat, to jest ci że ten kierunek
Odnotowuję więc aż trzy tematy:
- [link widoczny dla zalogowanych]
i drugi tytuł [link widoczny dla zalogowanych]
- wedle czego nie tylko obostrzenie ściągalności czy coś tam o kontroli, ale też likwidacja przyczyn niepłacenia wręcz bywa, że niemożliwości produkcji, jeżeli będzie się płaciło się więcej podatków niż miałoby się toto opłacać.
- [link widoczny dla zalogowanych] - i jest to na tyle prawda, że o gazie łupkowym dlaczego ma decydować Francja, która liczy inne dostawy gazu ekonomicznie uzasadnione od własnego wydobycia niż ma to Polska z sąsiadem sprzedającym Francji taniej gaz niż bliższemu sąsiadowi..... każdy tak orze, jak może, Każdy tak będzie orał jak mu wygodniej.

Z tym, że w naszym Sejmie jest kilku tylko ekonomistów, reszta to politycy nawet w dupie nie mający nic z ekonomii. I dlatego PO traci w sondażach, że dwa razy więcej mamy mądrzejszych głupców niż myślących.... Trudno, trzeba będzie paść na kolana przed oboma naszymi sąsiadami. I z zachodu i ze wschodu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:06, 05 Wrz 2013    Temat postu:

Krynica 2013 i forum ekonomiczne i Tusk i Kaczyński na nim. Duże nieporozumienie. O ile Tusk przyjechał powiedzieć coś o tym, że przetrwaliśmy kryzys, kryzys się skończył, to mu Kaczyński powiedział, że mu ciągle będzie za mało i ciągle będzie kryzys, aż on dojdzie do rządów, to ... co jest oczywiste.
A kryzys jest, co sam premier potwierdził, bo ... zabiera pieniądze z OFE do ZUS, czyli w budżecie brakuje, a i brakować będzie coraz więcej. Nie myślę, że Rostowski nie słyszy tego, co mówią o tym inni ekonomiści, a także przecież słyszy innych ekonomistów, a wyjścia z sytuacji, a innego ratunku, jak zabierać pieniądze ludziom do budżetu, by go ratować na siłę teraz, a też reguła, regulacja na przyszłość, to już naprawdę niewiedzia jak wyjść z kryzysu. I dopiszę: raczej z kryzysu państwa, czy jego kontrukcji podatków i wydatków!!!!!! Ale jeszcze dopiszę, że emerytury zostały stworzone po to, aby zabierać pieniądze ludziom z ewentualnym ich oddawaniem, co powinno działać na takiej samej zasadzie, jak AMBER GOLD!

Na rozliczenia krajowe ratunku nie ma. Jaki system, taki skutek. Tu nie pomoże, że będzie się brało haracz czy składkę, znaczy po i (opłaty skarbowe)przed datki. System jest do d. jest, jak to mówią ci zawistni - socjalistyczny. Wszystko jest wszystkich, jedynie kto co w towarze w usługach w podporządkowaniu innych i to potajemnie zyskuje, się liczy.
No i sam Kaczyński idzie do niego jak nabardziej w pierod. Przecież jego wyrównywanie płac, bogacenia się, planów inwestycyjnych likwidacja wahań na giełdzie, to z jednej strony niby sprawiedliwość społeczna z tym, że rachunek się nie zamyka i to jest już całkowita degradacja władzy jakakolwiek jest i deprawacja prawa, z drugiej strony róznicowanie i to na procenty watowskie pitowskie i każde inne co powymyślał. Nic nie załatwia, rozregulowuje budzęt, a biznesmenom w większości uniemożliwia się prowadzenia biznesu, doprowadza się to do bankrust zakładów i to w ten sam sposób, że "małe było piękne", ale było, się zbyło. Właśnie tymi podatkami!!!!

Dziś gdy jakoś coś rusza, się wykręca czy rozkręca, to już rączki jednego czy drugiego po to się wyciągają! Nie poczekają na nic, bo budżet, bo zadania państwa są źle skonstruowane, a oni w tym tkwią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:05, 07 Wrz 2013    Temat postu:

To, że nasi "władcy" są krótkowzroczni jest oczywiste. Co ich obchodzi co będzie za ... 4?, za 8 lub 10!? a za 20, o tym się nie mówi i nie myśli. Jest to okres dla duchownych do straszenia ludzi lub do mówienia, że za tyle lat się zmieni i będzie tu na ziemi socjalizm, a nawet komunizm ten niebieski i ich słowa się spełnią. A tu mija trochę ponad 10 lat i reforma emerytalna AWS-u pada. Nawiasem mówiąc wszystkie 4 padają, w tym zdrowia i oświaty....... A reforma administracyjna.... mogłaby wyznaczyć prawdziwe regiony i bardziej samodzielne. A wtedy jaka reforma emerytalna była wspaniała, jak się zabezpieczymy na starość i tak dalej. I tak dalej, tak jak dzisiaj Rostowski tłumaczy dlaczego jest na odwrót.

[link widoczny dla zalogowanych].
Napisali: "Obaj czujemy się współodpowiedzialni za reformę emerytalną wprowadzoną z końcem lat 90. Uważamy, że była konieczna. Sądzimy zarazem, że wszystkie reformy wymagają monitorowania, rzetelnego analizowania wprowadzonych rozwiązań i wprowadzania korekt. Ale korekta nie powinna podważać wielofilarowego systemu emerytalnego. A przyjęta przez rząd propozycja prowadzi do demontażu drugiego kapitałowego filara. Pomoże to doraźnie ograniczyć poziom deficytu budżetowego, ale nie gwarantuje w dłuższej perspektywie ani trwałej poprawy stanu finansów publicznych, ani zapewnienia ekonomicznego bezpieczeństwa ubezpieczonych. Jest to zatem propozycja szkodliwa dla polskiej gospodarki"

I wychodzi na moje, co wcześniej i wszędzie pisałem. Że nie ma coś takiego, że odkładamy pieniądze, znaczy towar, nie odkładamy ale znakujemy, że to jest nasze i wykorzystamy toto na starość! Zawsze będzie tak, że to co jest na rynku, co jest do konsumpcji, nawet jak się nie psuje, ale średnio na dzień mamy konsumować, mamy skonsumować. A w ilu? Oczywiście, że wszyscy co jesteśmy. Chyba, że nie starcza lub komuś specjalnie nie damy, ale to nie jest już humanitarne lub nie gadajmy, że nawet tyranizm, czy ten najnormalniejszy kapitalizm, lepszy od równego i dla każdego podziału ani myśli odstawać! A co robiły, a co robią firmy ubezpieczeniowe? I jest tak też w emeryturach, jak w ubezpieczeniach innych. Że rok ma się zamknąć raczej bez strat, a najlepiej z zyskiem. Nikogo tam nie obchodzi, co będzie za 2,3, 5, a tym bardziej za 19 czy 20 lat!

I wtedy w 2000 roku było oszustwo, było wypaczenie normalności, nabijanie komuś forsy, komu AWS włączał do OFE. A i ZUS, a i Rzeczpospolita będzie taka, "jakich Polaków chowanie". Przecież jak długo OFE można okradać? Znaczy OFE, czyli ubezpieczenia poza systemem państwowym o ile są możliwe do okradania przez budżet, będzie okradzione i to do zera. Potrzebna jest ogólna reforma finansów w Polsce. I może Rostowski z Tuskiem to robi, ale to jest prawie niewidoczne, wedle mnie nawet za małe, ale też jest to metoda przeze mnie najlepsza. I tu zdania nie mam.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Sob 8:58, 07 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:06, 05 Lis 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
A wszystko się rozbija o to, że żadne fundusze nie uratują emerytów.
Kiedyś było, że wspólnoty pierwotne dzieliły pracę, pożywienie i zdobycze między siebie. A będzie, że żaden człowiek nie splami się pracą, zdobywaniem czegokolwiek, a nawet myśleć za siebie, czy mięc jakąkolwiek odpowiedzialność, nie będzie tego potrzebował....., bo za niego to będą robiły roboty, cyborgi, automaty i najwyżej od takiej maszyny dostanie w pysk, jeżeli będzie nieposłuszny. I co wtedy? Zarobi na siebie? Jak? Może odłoży, gdy tu trzeba dziś wykarmić nawet dość często ponad stan, ponad wyniki ekonomiczne emerytów. No i co? Dostanie toto, co niby specjalnie odkłada? A w dodatku nie ma takiej możliwości, nie ma miejsc pracy, bo niby żyją, zarabiają nawet na czarno na siebie, na bieżąco, to nie odkładają na własną emerytutrę, a im coś na starość, znaczy na pomoc dziś nazywaną społeczną czy kościelną się należy, gdy nie będą nadawali się do pracy? A dziś pracy i to nie sztucznej, niby takiej na niby, pracy nawet bezużytecznej, nie ma, i słusznie, i musi być pewien procent bezrobotnych, co pomniejsza wielkość i równość z zarobkami - emerytury, nikt na taki rodzaj pracy się nie zgadza i w tym sęk!!!!

Bo jednym się taką pracę udostępnia, a innym nie. gdyby była równość, to każdy, kto chce pracować powinien mieć pracę i mieć płacenia na własną emeryturę. Bo tworzy się sztuczne i niepotrzebne miejsca pracy, a to już jest usatysfakcjonowanie korupcji, poplecznictwo, nierówność społeczna i tak dalej. Ale gdy to wyjdzie na plan pierwszy, znaczy skończą się dzisiejsze OFE i inne możliwości dawania więcej pieniędzy emerytom niż zarobią ci legalnie płacący na nich, zabraknie pieniędzy na sztywne zasady czy to przechodzenia na emeryturę, przyznawanie właściwej czy tej udawanej za sprawiedliwą emeryturę typu "zus", to dopiero wtedy pójdziemy właściwą drogą uszczęśliwiania tych co nie mogą lub nie będą musieli pracować. Zmieni się dopiero wtedy zawartość pojęcia "praca".

Przecież na każdym etapie życia jesteśmy ewolucyjni i mamy jedyny sposób życia - cywilizacyjny. A przyszłość będzie polegała na zasadach społeczności, wspólnego życia w jednej przestrzeni cywilizacyjnej, a nie jak dzisiaj, że różnice społeczne pomiędzy poziomami życia, właściwie poziomami zarobków, nie praca, kształtują byt i traktowanie w przyszłości. Jak wynika,, sztywne zasady muszą ulec zmianie i nic z tym nie ma żadna konstytucyjność czy że OFE ma być takie czy takie. Tego też nie przeskoczymy, bo świat, bo rządzą "poprawni politycznie", a nie.... trudno mi określić, tego ktosia, bo i wszędzie są niby mądrzejsi do ogółu, tak zwani pseudonaukowcy. Oni i "niby poprawni naukowo" też istnieją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:31, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Niestety, o ile nie ewolucja, w tym przypadku "niby kapitalizmu" a ewolucja czy rozwój życia społecznego ma swoją ciągłość, swoją teorię, której jestem wyznawcą, że o ile następuje przeskok do lepszych ekonomicznie poziomów życia, to pominięte w niej przypadki też następują. Przecież każdy wie, jak było na przykład z Afryką, kolonializmem. a w zeszłym wieku w 1994 roku przypadki pomiędzy hutu i tutsi w Rwandzie. Nawet nikt w t nie mógł uwierzyć..... Tak samo było w Polsce - przeskoki pomiędzy Polską przedwojenną a PRL-em i przejście pomiędzy socjalizmem i kapitalizmem. I do dziś, co najbardziej zauważam, degradację ekonomiczną, ludnościową i społeczną Polski lokalnej na rzecz emigracji i powstawania skupisk wielkich ośrodków przemysłowych w kraju. Nawet o ile chodzi o bezrobocie, że nawet obecnie się zmniejsza, to i tak nadal rośnie i się zwiększa na prowincji. A temu nawet nie przeciwstawia się nawet PiS, który o tym mówi (lub mówił), bo na tym podlega jego polityka, ale nie działa, bo sposobu na to nie ma. Taki jest rozwój i już. Tego się nie przeskoczy.......

I o tym jest też artykuł [link widoczny dla zalogowanych]. Duże ośrodki przemysłowo-kulturalne jakoś sobie radzą. Jest tam dużo lepszy podział i rozdział pracy i usług, tak że nie w mediach polskich całkowicie się nie mówi o podziałach społecznych na prowincji. A jedynie mówi się o własnych stosunkach społecznych w "tych, wyższych warstwach społecznych", i jest to normą społeczną na całą Polskę. Prowincja czy Podkarpacie, czy Mazury jakby nie istniały, a tam jest całkiem inne życie niż w Warszawie i wielkich ośrodkach przemysłowo-kulturalnych. Nie poskarżę się, że na prowincjach biedniejszych jest trudniejsze życie, ale to życie degradują, wykorzystują i niszczą je nawet, właśnie te lepiej ośrodki rozwojowe. I na tym polega, że przeskok ewolucyjny "lepszego życia", że jeżeli następuje przeskokiem, a nawet za szybko, tworzą dziury ewolucyjne, o czym już zdążył zaznaczyć Darwin, że lepszy, silniejszy, nawet stwór nie do przeżycia jak dinozaury, wykorzystuje, niszczy słabszego. I mimo wszechobecnej entropii, tworzy te "dziury", które z czasem są kolebką nawet ruchów rewolucyjnych przeciwstawnych do i tak postępującej entropii.

Tak więc wzrost naszego PKB, g. mnie interesuje. Tyle samo co żenada do Parlamentu Europejskiego. Mnie to nie dotyczy. A jedynie: darwinowska walka o byt na miejscu lub przeniesienie nawet na najgorszych warunkach do większego ośrodka przemysłowego. I widać, że te wskaźniki tak rozrzucone, takie opinie biegłych, jakie są w artykule prezentowane, mimo że są pewnymi wytycznymi, pewnymi wskazaniami ekonomicznymi, są jedynie zaspokojeniem pewnej pewnej siebie grupy, części społeczeństwa. I to tej wybiórczej, która opanowała całą politykę gospodarczo-społeczną w kraju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin