www.3iks.fora.pl

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Я НЕ ДАМ! (Весело и прикольно)
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/H_pBEE072F4" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">(x2)
Я не дам, я не дам, я не дам и не проси!
Я не дам, я не дам, лучше ноги уноси!
Я не дам, я не дам, позвоню сейчас друзьям,
Ну и что, что ты красивый, всё равно тебе не дам!

У меня большой боян, пусть завидует Билан
(У нёго большой боян, пусть завидует Билан)
Лучше я как ни крути, даже круче Тимати
(Лучше он как ни крути, даже кручи Тамати)

(x2)
Я не дам, я не дам, я не дам и не проси!
Я не дам, я не дам, лучше ноги уноси!
Я не дам, я не дам, позвоню сейчас друзьям,
Ну и что, что ты красивый, всё равно тебе не дам!

Ля-ля-ля-ля-ля
Сочи, Питер и Москва
Ля-ля-ля-ля-ля
Все давно хотят тебя
Ля-ля-ля-ля-ля
Ну а ты всё говоришь
Ля-ля-ля-ля-ля
??..............................??

Я не дам, я не дам, я не дам и не проси!
Я не дам, я не дам, лучше ноги уноси!
Я не дам, я не дам, позвоню сейчас друзьям,
Ну и что, что ты красивый, всё равно тебе не дам</td><td> (X2)
Ja nie dam, ja nie dam, ja nie dam i nie uprosisz!
Ja nie dam, ja nie dam, więcej nogi unosić!
Ja nie dam, ja nie dam, pozwolę jedynie przyjaciołom
No i co z tego, że ty piękny, obojętne, ja nie dam!

Ja mam spory tyłek, niech zazdrości mi Biłan (Dima Mikołajewicz - pieśniarz)
(On ma wielki tyłek , niech zazdrości mu Biłan))
Nie mam tak dużego jak ma Timati (Timur Ildanowicz – piosenkarz R`nB`)
(Nie ma tak dużego, jak ma Timati))

(X2)
Ja nie dam, ja nie dam, ja nie dam i nie uprosisz!
Ja nie dam, ja nie dam, więcej nogi unosić!
Ja nie dam, ja nie dam, pozwolę jedynie przyjaciołom
No i co z tego, że ty piękny, obojętne, ja nie dam!

La-la-la-la-la
Soczi, Petersburg i Moskwa
La-la-la-la-la
Już od dawna ja chcę ciebie
La-la-la-la-la
A ty ciągle mówisz
La-la-la-la-la
??…...................................??

Ja nie dam, ja nie dam, ja nie dam i nie uprosisz!
Ja nie dam, ja nie dam, więcej nogi unosić!
Ja nie dam, ja nie dam, pozwolę jedynie przyjaciołom
No i co z tego, że ty piękny, obojętne, ja nie dam!</td></tr></table>

Panesz

----------------------------------
<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Хор Турецкого - "Черный ворон"
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/hr0WwY5Bulw" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Черный ворон, что ж ты вьешься
Да над моею головой?
Ты добычи не добьешься
Черный ворон, я не твой.

Что ты когти распускаешь
Над моею головой?
Иль добычу себе чаешь,
Черный ворон, я не твой!

Завяжу смертельну рану
Подаренным мне платком,
А потом с тобой я стану
Говорить все об одном.

Полети в мою сторонку,
Скажи маменьке моей,
Ты скажи моей любезной,
Что за Родину я пал.

Калена стрела венчала
Среди битвы роковой.
Вижу смерть моя приходит –
Черный ворон, весь я твой!

Черный ворон, что ж ты вьешься
Да над моею головой?
Ты добычи не добьешься
Черный ворон, я не твой</td><td>Czarny kruku, czemu krążysz
Nad moją głową?
Ty zdobyczy nie osiągniesz
Czarny kruku, ja nie twój.

Co ty strzępisz swe pazury
Nad moją głową?
Czy ty zdobycz żeś upatrzył, |
Czarny kruku, ja nie twój!| (x2)

Ja zawiążę śmiertelną ranę
Podarowaną mi chustką,
A potem ja z tobą zacznę
Rozmawiać o tym jednym.

Poleć w moją ojczyznę,
Powiedz mamie mojej,
Powiedz także mojej miłej,
Że za ojczyznę ja zginął.

Kolana strzała przebiła
W czasie bitwy pamiętnej.
Widzę, że śmierć moja nadchodzi -
Czarny kruku, jestem twój!

Czarny kruku, czemu krążysz
Nad moją głową?
Ty zdobyczy nie osiągniesz
Czarny kruku, ja nie twój.</td></tr></table>
-------------------------------------

Panesz

............................
<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">В плену твоих рук - W niewoli twoich rąk
<iframe width="640" height="480" src="//www.youtube.com/embed/qb6970nLoBs" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Я поправлю рукой твои волосы, волосы, волосы
И в бездонных глазах утону
Ты скажи мне "люблю" нежным голосом, голосом, голосом
Чтобы я оказалась в плену.

Припев:
В плену твоих рук, в плену твоих губ
Я горечь разлук постичь не смогу
В плену твоих глаз живу я сейчас.
В плену твоих рук, в плену твоих губ
Я горечь разлук постичь не смогу
В плену твоих слов, в плену твоих слов.

И себе начинаю завидовать, завидовать, завидовать
Забывая про горечь измен
Не могла я когда-нибудь выдумать, выдумать, выдумать
Что мне сладким покажется плен.

Припев.

Будь сегодня со мною поласковей, поласковей, поласковей
Я в объятиях твоих не усну
Закружи мою голову сказками, сказками, сказками
Чтобы я оказалась в плену.

Припев.</td><td>Poprawię ręką twoje włosy, włosy, włosy,
I utonę w bezdennych oczach
Powiedz mi "kocham" łagodnym głosem, głosem, głosem
Żebym ja została w niewoli.

Refren:
W niewoli twoich rąk, w niewoli twoich ust
Ja gorycz rozłąki nie zmogę
W niewoli twych oczu mieszkam teraz
W niewoli twych rąk, w niewoli twych ust
Goryczy rozłąki nie zmogę
W niewoli twych słów, w niewoli twych słów.

I sobie zaczynam zazdrość, zazdrość, zazdrość
Zapominając gorycz zmian
Nie mogłam kiedykolwiek wymyślić, wymyślić, wymyślić
Co mnie trzyma w słodkiej niewoli.

Refren.

Traktuj mnie dzisiaj łaskawie, łaskawie, łaskawie
W twoich objęciach nie zasnę
Zakręcę swoją głowę bajkami, bajkami, bajkami
Abym ja znalazłam się w niewoli.

Refren.</td></tr></table>
. . . . .

Panesz

. . . . .
<table with="950"><tr><td colspan="3" align="center">Светлана Резанова - Синяя песня
<iframe width="640" height="480" src="//www.youtube.com/embed/achhrYA8bhs" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий.
У - У - У - У - У - У - У
Синий - синий иней
Лёг на провода.
В небе тёмно - синем
Синяя звезда.
У - У - У - У
Только в небе, в небе
Тёмно - синем.
Синий поезд мчится
Ночью голубой,
Не за синей птицей
Еду, за тобой.
У - У - У - У
За тобою, как за синей птицей.
Ищу я лишь её -
Мечту мою,
И лишь она одна мне нужна.
Ты, ветер, знаешь всё,
Ты скажешь мне -
Она, она где она?
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий иней.
Синий - синий.
У - У - У - У - У - У - У
Облака качнутся,
Поплывут назад,
Только б окунуться
В синие глаза.
У - У - У - У
Лишь в твои глаза мне окунуться.
У - У - У - У
Лишь в твои глаза мне окунуться.
Ищу я лишь её -
Мечту мою,
И лишь она одна мне нужна.
Ты, ветер, знаешь всё,
Ты скажешь мне
Она, она где она?
Синий - синий иней
Лёг на провода.
В небе тёмно - синем
Синяя звезда.
У - У - У - У
Только в небе, в небе
Тёмно - синем.
У - У - У - У
Только в небе, в небе
Тёмно - синем.
У - У - У - У
Только в небе, в небе
Тёмно – синем.
У - У - У - У
Только в небе, в небе
Тёмно - синем.</td><td>Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy.
U - U - U - U - U - U - U
Siwy – siwy mróz.
Leży na przewodach.
W ciemnym mroźnym niebie
zamrożona gwiazda.
U - U - U - U
Tylko w niebie, w niebie
Ciemno – mroźno.
Oszroniony pociąg jedzie
Mroczną nocą,
Jak za białym ptakiem
Jadę za tobą.
U - U - U - U
Za tobą, jak za białym ptakiem.
Szukam tylko ciebie -
Moje marzenie,
I tylko ono mnie potrzebne.
Ty, wiatr, wszystko wiesz,
Powiedz mi -
Ono ono, gdzie ono jest?
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy mróz.
Siwy – siwy.
U - U - U - U - U - U - U
Chmury się huśtają,
Popłyną z powrotem,
Jakby się schowały
W szmaragdowych oczach.
U - U - U - U
Tylko w twoich oczach się zanurzę.
U - U - U - U
Tylko w twoich oczach się zanurzę
Szukam tylko tego,
Swojego spotkania
I tylko ono jedyne mi potrzebne
Ty wiatr, wszystko wiesz
I powiesz mi
Ono, ono gdzie ono jest?
Siwy – siwy mróz.
Leży na przewodach.
W ciemnym mroźnym niebie
zamrożona gwiazda.
U - U - U - U
Ale w niebie, w niebie
Ciemno - mroźno.
U - U - U - U
Ale w niebie, w niebie
Ciemno - mroźno.
U - U - U - U
Ale w niebie, w niebie
Ciemno - mroźno.
U - U - U - U
Ale w niebie, w niebie
Ciemno - mroźno.</td></tr></table>
................................................

Panesz

- - - - - -
<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Трусость и подлость - Вадим Дубовский
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/CdiNVcKNYjw" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Подлость. Трусость и подлость
Заполонили Россию опять.
Стало привычным русскоязычным
В странах соседних войной помогать.

Трусость и подлость. Трусость и подлость.
Сколько сирот, сколько вдов и калек!
Будут отныне и в Украине
Помощь российскую помнить вовек!

Не забудут о ней сотни тысяч семей,
Потерявших надежду возвратиться домой.

Не забудет никто из бывавших в АТО
Ту российскую подлость, что пришла туда с войной.

Подлость. Трусость и подлость -
В скотских бараках людей расселять,
Горем и болью, как хлебом-солью,
Беженцев «братских» с Донбасса встречать.

Трусость и подлость. Трусость и подлость
Держат российскую власть у руля.
Те же кремлёвские трусость и подлость
Стали причиной обвала рубля.

Как легко за «крымнаш» вас купил, россиян,
Новый вождь и учитель, идиотов кумир.
Нефтяной саботаж отменил его план -
Ваш сортирный мочитель не построит «русский мир»!

Подлость. Трусость и подлость… </td><td>Podłość. Tchórzostwo i podłość
Zaprowadzona przez Rosję ponownie.
Zostało nawykiem rusko języcznym
W krajach sąsiednich wojnę wspomagać.

Tchórzostwo i podłość. Tchórzostwo i podłość.
Ile sierot, ile wdów i kalek!
Teraz o tym na Ukrainie
Zapamiętają Rosjanom na zawsze!

Nie zapomni o tym setki tysięcy rodzin,
Straciwszy wszelką nadzieję na powrót do domu.
Nie zapomną nikogo, kto był w ATO
Tą rosyjską podłość, która przyszła tutaj z wojną.

Podłość. Tchórzostwo i podłość -
W lichych barakach ludzie osiedlają się,
Smutkiem i bólem, jak chlebem i solą,
„Braterskich” uchodźców z Donbasu witają.

Tchórzostwo i podłość. Tchórzostwo i podłość
Przechowuje rosyjska władza i rząd.
To kremlowskie tchórzostwo i podłość Stały się przyczyną upadek rubla.

Jak łatwo za «крымнаш» was kupił, Rosjanie,
Nowy wódz i nauczyciel, idiotów idol.
Naftowy sabotaż zmienił jego plan -
Wasz «сортирный мочитель» nie zbuduje "rosyjskiego pokoju"!

Podłość. Tchórzostwo i podłość ...</td></tr></table>
- - - - -

Panesz

Ponieważ to video nie daje się zapisać na playlistę, wklejam, bo widać, że to jest niezabronione, tutaj!

МЫ - РУССКИЕ Жанна Бичевская

A także poprawiona jest playlista, gdzie jest sporo nowych wideo, nawet nowości.

Żanna Biczewska - PLAYLISTA

Panesz

С новым годом , Женя! от Ю Невядовского

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Стас Михайлов - На крыльях любви (Небеса Official video)
<iframe width="640" height="480" src="//www.youtube.com/embed/Idqx_c4FGS4" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Распустились под небом цветы,
Воды вешние смыли следы.
Той любви, что когда-то была безответной
Нас морозила долго зима
На пороге подруга весна
И измученный холодом мир станет светлым.

Я соберу полевые цветы,
К тебе по небу на крыльях любви.
Меня прими и прошу, обними,
Согрей мне сердце от вечного снега.
Среди ненастья и злых холодов,
Нас согревает наша любовь.
Мы потерялись, но встретились вновь,
Как две снежинки вчерашнего снега.

Сколько дней и ночей без тебя,
Сердце в муках томилось, любя.
И зачем приходил тот закат за рассветом
Знаю в прошлом все грустные дни.
Мы с тобой на пороге любви
И нам мир улыбается вновь ярким светом.

Я соберу полевые цветы,
К тебе по небу на крыльях любви.
Меня прими и прошу, обними,
Согрей мне сердце от вечного снега.
Среди ненастья и злых холодов,
Нас согревает наша любовь.
Мы потерялись, но встретились вновь,
Как две снежинки вчерашнего снега.

Я соберу полевые цветы,
К тебе по небу на крыльях любви.
Меня прими и прошу, обними,
Согрей мне сердце от вечного снега.
Среди ненастья и злых холодов,
Нас согревает наша любовь.
Мы потерялись, но встретились вновь,
Как две снежинки вчерашнего снега.
Как две снежинки вчерашнего снега </td><td>Rozkwitły pod niebem kwiaty,
Deszcze wiosenne zmywają ślady.
Miłość, która była nieodwzajemniona
Mroziła nas długo zima.
Na progu dziewczyna wiosna
Wyczerpany zimnem świat tworzy ciepłym.

Zbiorę polne kwiaty,
Do ciebie po niebie na skrzydłach miłości.
Przyjmij mnie i proszę, przytul,
Ogrzej mi serce od wiecznego śniegu.
Wśród brzydkiej pogody i chłodu,
Nas ogrzeje nasza miłość.
Przegraliśmy, ale spotkaliśmy się ponownie,
Jako dwa płatki wczorajszego śniegu.

Ile dni i nocy bez Ciebie,
Serce w mękach tłumiło miłość.
I po co przychodził zachód za wschodem słońca
Znam z przeszłości wszystkie smutne dni.
Jesteśmy o krok od miłości
A świat po raz kolejny błyska jasnym światem.

Zbiorę polne kwiaty,
Do ciebie po niebie na skrzydłach miłości.
Przyjmij mnie i proszę, przytul,
Ogrzej mi serce od wiecznego śniegu.
Wśród brzydkiej pogody i chłodu,
Nas ogrzeje nasza miłość.
Przegraliśmy, ale spotkaliśmy się ponownie,
Jako dwa płatki wczorajszego śniegu.

Zbiorę polne kwiaty,
Do ciebie po niebie na skrzydłach miłości.
Przyjmij mnie i proszę, przytul,
Ogrzej mi serce od wiecznego śniegu.
Wśród brzydkiej pogody i chłodu,
Nas ogrzeje nasza miłość.
Przegraliśmy, ale spotkaliśmy się ponownie,
Jako dwa płatki wczorajszego śniegu.
Jako dwa płatki wczorajszego śniegu.</td></tr></table>

Panesz

Песни Владимира Носова - Белым облаком.

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Wioleta Kosmenko - Żółty liść w jesiennym pas
<iframe width="640" height="360" src="//www.youtube.com/embed/3daM7mLW0pI" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Жовтий лист в осіннім па
Кружляє під рояль старий,
Там, де нам диктувала весна,
Правила святої гри.

В тихім кольорі розлук
Адреси невідомих міст,
Там, де цвіт нам схилявся до рук
Все вкриває жовтий лист
І все втрачає зміст.

Де були твої сліди
Горить вогнем торішній сон.
Збереглись на піску край води
Відбитки твоїх долонь.

Тут блукав веселий сміх
І слів кохання «Отче наш»,
Ти і нині реальна для всіх
Лише для мене ти міраж.
Осінній злий пейзаж...

Жовтий лист в осіннім па
Кружляє під рояль старий
Там, де нам диктувала весна
Правила святої гри.

Знаю сам - дарма стою
Так зло пожартувала ти
Залишила адресу свою
На темнім дзеркалі води,
Та як її знайти...

Жовтий лист в осіннім па
Кружляє під рояль старий,
Там, де нам диктувала весна,
Правила святої гри. |x2

Жовтий лист в осіннім па
Жовтий лист в осіннім па</td><td>Żółty liść w jesiennym pas
Wiruje w takt starego pianina,
Tam, gdzie nam dyktowała wiosna,
prawidła swojej gry.

W cichej tęczy barw
Adresy nieznanych miejsc
Tam gdzie kwiat sam wpada do rąk
Wszystko skrywa żółty liść
I to traci swój sens.

Gdzie były twoje ślady
Pali się ogniem zeszłoroczny sen.
Zachowane w piasku na skraju wody
Odbitki twoich rąk.

To się błąka wesoły śmiech
I słowa modlitwy "Ojcze nasz"
Ty prawdziwa jesteś dla wszystkich
Tylko dla mnie ty miraż.
Jesieny zły pejzaż ...

Żółty liść w jesiennym pas
Wiruje w takt starego pianina,
Tam, gdzie nam dyktowała wiosna,
prawidła swojej gry.

Znam siebie – darmo czekam
Jak zło zażartujesz ty
Zagubiłaś adres swój
W ciemnym lustrze wody,
I jak jego znaleźć ...

Żółty liść w jesiennym pas
Wiruje w takt starego pianina,
Tam, gdzie nam dyktowała wiosna,
prawidła swojej gry. |x2

Żółty liść w jesiennym pas
Żółty liść w jesiennym pas</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Командировка. - Delegacja - (Речка - козий брод)
<iframe width="640" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/AbW7Xik8fP4?rel=0" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Был я летом раз в колхозе
Тот колхоз Великий Лук
сорок с лишним километров
От Бердичева на юг.

Там такие поросята,
Там такое молоко
А какие там девчата
Рассказать мне нелегко

Припев:
Там где речка,
В речке козий брод
Глотает водку по утрам колхозный сброд
Там вечером на лавочке
Меня Маруська ждёт

Городские - не такие
У неё фигура - Во!
Городские все худые
Как селёдки большинство

А Маруся раз обнимет,
Поцелует как взасос --
Ощущение такое,
Что попал под паровоз.

Припев.

Вот конец командировке,
Уезжать давно пора
С чернобровою Марусей
Я прощался до утра.

Сколько было поцелуев
Нежных слов, горячих слёз!
Не хотелось мне ребята,
Покидать этот колхоз

Припев.

Ни свинины, ни малины
Ни варенья не хочу
Чернобровую Марусю
Позабыть я не смогу

Под колхозным синим небом
Целовались на лугу
Всё равно к своей Марусе
От жены я убегу.

Припев.</td><td>Byłem latem raz w kołchozie
Gospodarstwo Wielki Łuk
ponad czterdzieści kilometrów
z Berdyczowa na wschód.

Są tam małe świnki,
Tam jest także mleko
A jakie tam dziewczyny
Opowiedzieć jest nie lekko

Refren:
Tam gdzie rzeka,
W rzeczce kozi bród
chełpie wódkę rano chłopski lud
Tam wieczorem na ławeczce
Na mnie Maruśka czeka.

Te miastowe, to nie takie
Ona ma figurę - och
Te miastowe są za chude
Jak śledzików większość

A Marusia jak przyciśnie,
Pocałuje tak namiętnie -
To odczucie mam aż takie,
Jakbym pod parowóz wpadł.

Refren.

Wot już koniec delegacji,
Odjechać naszła pora
Z czarnobrewą Marusią
Pożegnałem się rano.

Ileż było pocałunków
Delikatności i gorących łez !
I nie chciały mnie dzieciaki
Wypuścić z gospodarstwa.

Refren.

Nie maliny, nie schabowe
Ni pierógów ja nie chcę
Czarnobrewą Marusię
Zapomnieć nie mogę.

Nad kołchoznym czystym niebem
Całowaliśmy się na łące
Wszystko jedno, do swojej Marusi
Od żony ja ucieknę.

Refren.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Ałła ma świetny głos
AŁŁA PUGACZEWA - WOJNA
<iframe width="640" height="480" src="https://www.youtube.com/embed/g-64ObmfAzQ?rel=0" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Война - слово женского рода
А идут на войну мужики
И смерть - тоже бабья порода
Но венчаться с ней не с руки
Но свинцовым кольцом обручила
По-хозяйски землёй прибрала
И рана кровью точила
Мужские тела добела

Припев:
И ты помни, помни, помни
Поимённо павших солдат
Ведь мы знали, знали, знали
Многих из этих ребят
И ты мог бы, мог бы, мог бы
Оказаться на месте его
Если б он не ушёл тебя защищать
Не жалея себя самого

В душе пуля-дура остыла
То место прикроет медаль
И память по-бабьи завыла
Спугнув птицей боль и печаль
По-женски судьба изменила
Мужчинам, отцам и юнцам
Война, что же ты натворила?
Любовница ты без лица

Припев.

И как могло так случиться?
Жестокость, смерть и война
То в двери, то в окна стучится
Кто им женские дал имена?
Почему рода женского беды?
Но верит скорбящая мать
Что женское слово „победа”
Мужчинам не даст умирать

Припев.(x2)</td><td>Wojna - słowo żeńskiego rodzaju
A na wojnę idą mężczyźni
I śmierć – też kobiecy wyraz
Poślubiana bez swatki
Ale wiążąca obrączką
Z ziemią własną rodzinną
I rana krwią broczyła
Męskie ciało wybielała

Refren:
I pamiętaj, pamiętaj, pamiętaj,
Imiona poległych żołniery
Choć my znali, znali, znali
Wiele z tych chłopców
I ty mógłbyś, mógłbyś, mógłbyś
Gdybyś był na miejscu jego
Jeśli by on nie mógł ciebie obronić
Nie oszczędzaj siebie samego

W ciele głupia kula utwiła
W tym miejscu gdzie wieszają medale
I pamięć po babsku jęczała
W wielkim bólu i smutku
Kobiecy los się zmienił
Dla mężczyzn, ojców i dzieci
Wojno, co żeś narobiłaś?
Kochanko ty bez lica

Refren.

I jak to mogło się stać?
Okrucieństwo: śmierć i wojna
To w drzwi, to w okna pukała
Kto im żeńskie imiona nadał?
Dlaczego są rodzaju żeńskiego?
Ale wierzę w żałobę matkę
Że to żeńskie słowo „pobieda/peremoha”
Mężczyźnom nie pozwoli umrzeć

Refren.(x2)</td></tr></table>

Panesz · Wysłany: Czw 16:26, 05 Mar 2015 Temat postu:

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">«Беспечный Ангел»: кавер от Театра песни Джерела - j. rosyjski
«Beztroski Anioł»: cover Teatru Pieśni Żródła
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/6txEYC72HP0?rel=0" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Этот парень был из тех, кто просто любит жизнь.
Любит праздники и громкий смех, пыль дорог и ветра свист.
Он был везде и всегда своим,
Влюблял в себя целый свет.
И гнал свой байк, а не лимузин...
Таких друзей больше нет

Припев:
Ты - летящий вдаль, вдаль ангел..
Ты - летящий вдаль, вдаль ангел..
Ты один только друг, друг на все времена
Не много таких среди нас...
Ты - летящий вдаль беспечный ангел.

И в гостиной при свечах он танцевал, как бог.
Но зато менялся на глазах, только вспомнит шум дорог.
Все, что имел, тут же тратил
И за порог сделав шаг,
Мой друг давал команду братьям
Вверх поднимая кулак.

Припев.

Под гитарный жесткий рок, который так любил
На Харлее он домчать нас мог до небес и звезд любых.
Но он исчез и никто не знал
Куда теперь мчит его байк.
Один бродяга нам сказал
Что он отправился в рай...

Припев(x2). </td><td>Ten facet należał do tych, co kocha życie
Kochał święta i gromki śmiech, drogi kurz i wiatru świst.
Był wszędzie i zawsze swój,
Zakochiwał w sobie cały świat.
I jeździł na bajku, a nie limuzyną ...
Takich znajomych lepiej nie mieć

Refren:
Ty – latający w dal, w dal anioł ..
Ty – latający w dal, w dal anioł ..
Ty jedyny tylko kolega, kolega na całe życie
Nie wiele takich wśród nas ...
Ty – latający w dal bezstroski aniele.

A w salonie przy świecach tańcował, jak bóg.
Ale za to zmieniał się w oczach, gdy usłyszał szum drogi.
Wszystko, co potrafił tutaj tracił
I za próg uciekał
Mój przyjaciel dyrygował bracią
w górę podnosząc pięść.

Refren.

Pod gitarowy hard rock, który tak lubił
Na Harleyu on pomknął do niebios i gwiazd wszystkich.
Ale on zniknął i nikt nie wiedział,
Gdzie teraz pędził jego bajk.
Jeden włóczęga nam powiedział
Że on odprawił się do raju ...

Refren (x2).</td></tr></table>

Panesz · Wysłany: Nie 7:27, 08 Mar 2015 Temat postu:

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Wadim Dubowski - Утро туманное(Mglisty poranek)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/XFatSZdn7OY?rel=0" frameborder="0"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Утро туманное, утро седое,
Нивы печальные снегом покрытые,
Нехотя вспомнишь и время былое,
Вспомнишь и лица, давно позабытые. (x2)

Вспомнишь обильные страстные речи,
Взгляды, так нежно и жадно ловимые,
Первая встреча, последняя встреча,
Тихого голоса звуки любимые. (x2)

Вспомнишь разлуку с улыбкою странной,
Многое вспомнишь давно позабытое,
Слушая голос колёс непрестанный,
Глядя задумчиво в небо широкое. (x2)

Утро туманное, утро седое... </td><td>Mglisty poranek, szary poranek,
Niwy zasmucone pokryte śniegiem,
Niechętnie pamiętające czasy byłe,
Wspomnisz też lica, te dawno zapomniane. (x2)

Wspomnisz obfite płomienne przemówienia,
Wyglądające na czułe i żarliwie mówione,
Pierwsze spotkanie, ostatnie spotkanie,
I cichym głosem dźwięki wymawiane. (x2)

Wspomnisz rozstanie z dziwnym uśmieszkiem,
Przypomnisz sobie wszystko dawno zapomniane,
Słuchając głosu szumu kół,
Patrząc w zamyśleniu w niebo bezkresne. (x2)

Mglisty poranek, rano sedoe ...</td></tr></table>

Panesz · Wysłany: Sob 17:44, 14 Mar 2015 Temat postu:

W A L E R I A . na . żywo . w . AutoRadiu

Валерия - По серпантину || Po serpentynie

Валерия – Самолет || Samolot

Валерия - Обычные Дела || Tak zwykle bywa

Валерия, R. Rymbajewa – Любовь настала || Nastała miłość

Валерия - Золотая рыбка || Złota rybka