www.3iks.fora.pl

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">
BAND ODESSA @ КАМУШЕК (REMIX) best version
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/k6qAS69k9OQ" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">В этот вечер снова ждёт тебя другой,
Это он украл любовь у нас с тобой.
Не ходи к нему навстречу, не ходи,
У него гранитный камушек в груди.
Не ходи к нему навстречу, не ходи,
У него гранитный камушек в груди.

Пусть он ходит за тобою по пятам,
Ты не верь его обманчивым словам.
Он слова тебе красиво говорит,
Только каменное сердце не болит.
Он слова тебе красиво говорит,
Только каменное сердце не болит.

Ты останешься одна среди берёз,
Ты прольёшь ещё немало горьких слёз.
Он тебя не пожалеет, не простит,
Твоё сердце разобьётся о гранит.
Он тебя не пожалеет, не простит,
Твоё сердце разобьётся о гранит.

Твоё счастье разлетится на куски,
Ты с ума сойдёшь от горя и тоски.
Не ходи к нему навстречу, не ходи,
У него гранитный камушек в груди.
Не ходи к нему навстречу, не ходи,
У него гранитныйкамушек в груди.</td><td>Dziś wieczorem znowu czeka na Cię on,
To on ukradł moją miłość z tobą.
Nie idź do niego, nie idź,
On ma granitowy kamyk w piersi.
Nie idź do niego, nie idź,
On ma granitowy kamyk w piersi.

Gdy on chodzi za tobą na palcach,
Nie wierz w jego oszukańcze słowa.
On pięknie słowa do ciebie mówi,
Tylko serce kamienne nie boli.
On pięknie słowa do ciebie mówi,
Tylko serce kamienne nie boli.

Ty zostaniesz sama wśród brzóz,
Ty przelejesz sporo gorzkich łez.
Nie będzie cię żałował, nie wybaczy,
Twoje serce o granit zahaczy.
Nie będzie cię żałował, nie wybaczy,
Twoje serce o granit zahaczy.

Twoje szczęście rozleci się na kawałki,
Stracisz umysł z żalu i tęsknoty.
Nie idź do niego, nie idź,
On ma granitowy kamyk w piersi.
Nie idź do niego, nie idź,
On ma granitowy kamyk w piersi.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Band ODESSA - Восточные сказки. Девочки зажигают!
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/fNSJ-WjCGrs" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Восточные сказки,
Зачем ты мне строишь глазки,
Манишь, дурманишь,
Зовёшь пойти с тобой.
Восточные сказки,
А может, расскажешь мне
Какая, такая
Восточная любовь?</td><td>Wschodnie bajki,
Dlaczego do mnie stroisz oczy,
Mamisz, łudzisz,
Prosisz, aby iść z tobą.
Wschodnie bajki,
A może powiesz mi
Jaka jest ta
Wschodnia miłość?</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Band ODESSA - Видели ночь, гуляли всю ночь до утра
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/xqq2f5nrkb8" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Мы вышли из дома, когда во всех окнах
Погасли огни один за одним
Мы видели как уезжает последний трамвай.
Ездит такси, но нам нечем платить
И нам незачем ехать мы гуляем одни
На нашем кассетнике кончилась плёнка.
Мотай!

Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели нoчь, гуляли всю ночь до утра.

Зайди в телефонную будку скажи, чтоб
Закрыли дверь в квартире твоей
Сними свою обувь, мы будем ходить босиком.
Есть сигареты, спички, бутылка вина и она
Поможет нам ждать, поможет поверить
Что все спят и мы здесь вдвоём.

Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели нoчь, гуляли всю ночь до утра.

Мы вышли из дома, когда во всех окнах
Погасли огни один за одним
Мы видели как уезжает последний трамвай.
Ездит такси, но нам нечем платить
И нам незачем ехать мы гуляем одни
На нашем кассетнике кончилась плёнка.
Мотай!

Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели нoчь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели ночь, гуляли всю ночь до утра.
Видели нoчь, гуляли всю ночь до утра.</td><td>Wyszliśmy z domu, gdy w oknach
Gasły światła jedno po drugim
Widzieliśmy jak odjeżdżał ostatni tramwaj.
Przejazd taksówką, ale nie mamy nic do zapłaty
I nie musimy jechać, idziemy samotnie
W naszej kasecie skończyła się taśma.
Motaj!

Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.

Idźmy do budki telefonicznej powiemy, że
Zamknięte są drzwi do naszego mieszkania
Zdejmiemy buty, pójdziemy boso.
Są papierosy, zapałki, butelka wina i ona
Pomoże nam czekać, pomoże zrozumieć,
Że wszyscy śpią i jesteśmy tu sami.

Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana

Wyszliśmy z domu, gdy w oknach
Gasły światła jedno po drugim
Widzieliśmy jak odjeżdżał ostatni tramwaj.
Przejazd taksówką, ale nie mamy nic do zapłaty
I nie musimy jechać, idziemy samotnie
W naszej kasecie skończyła się taśma.
Motaj!

Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.
Widzieliśmy noc, chodziliśmy do rana.</td></tr></table>

Panesz

<table with="950"><tr><td colspan="3" align="center">Band ODESSA - Золотые косы у Алёны
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/3SGYIdnYVE0" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Расписалось лето , солнечным приветом , криком чаек где-то у реки
Ветерок играет, волосы бросает, ласково касается щеки
Девушка с рассвета , нежно так одета , тротуаром улицы плывёт
Парень Толя бравый , сильно кучерявый возле дома снова её ждёт –

пр--
Золотые косы у Алёны словно ивы у реки
А годы молодые , мысли озорные так легки
Золотые косы у Алёны словно ветру вопреки Мы будем помнить наше время где на море светят маяки

Вот уже смеркает , солнышко бросает лучик метко в парка тишину
Он её встречает , нежно обнимает , говорит - я жду тебя одну...
Я хочу с тобою , новый дом построить и пойти по жизни далеко
А она кивает , голову склоняет , на душе становится легко..!

пр-- </td><td>Lato już nastało, wita nas słonecznie, okrzyki mew gdzieś nad rzeką
Wiaterek powiewa, włosy rozwiewa, pieszczotliwie dotyka policzka
Dziewczyna od rana, delikatnie ubrana, kołysze się na chodniku ulicy
Chłopak Toli prawy, silnie kędzierzawy
Koło domu Toli, czekając na nią -

r-n-
Złote włosy Alony jak wierzby nad rzeką
I lata młode, niesforne myśli jak
Złote włosy Alonyjak wiatru powiew
Zapamiętamy ten czas gdzie na morzu
świecą majaki

Już robi się ciemno, słońce rzuca promień w parkową ciszę
On ją spotyka, delikatnie przytula, mówi - Czekam na ciebie jedną ...
Chcę być z tobą, zbudować nowy dom i przejść przez życie daleko
A ona kiwa głową, na duszy staje się lżej ...!

r-n-</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Band ODESSA - Апрель (best version)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/8gxg6D9xlUk" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Я к Алисе в День рожденья
Обязательно приду,
Не дождавшись приглашенья,
Я подъезд её найду.
Но покоя ни минутки,
Озорник–апрель чудит,
Он, проказник, в каждой шутке
Обмануть, смеясь, грозит.
На дворе апрель, апрель
Светлым днём стучится в дверь.
Ты, Алиса, мне не верь,
За окном звенит апрель.
В голове такой дурман,
На душе туман, туман,
А в словах один обман,
Обман, обман.

А моим глазам зелёным
Ты, будь умница, не верь,
И не верь словам весёлым,
За окном звенит апрель.
Лишь в апреле всё возможно
И творятся чудеса,
Лишь в апреле всё возможно,
Чувства рвутся в небеса.
На дворе апрель, апрель
Светлым днём стучится в дверь.
Ты, Алиса, мне не верь,
За окном звенит апрель.
В голове такой дурман,
На душе туман, туман,
А в словах, один обман,
Обман, обман.

Я к Алисе в День рожденья
Обязательно приду,
Не дождавшись приглашенья,
Я подъезд её найду.
Но покоя ни минутки,
Озорник–апрель чудит,
Он, проказник, в каждой шутке
Обмануть, смеясь, грозит.
На дворе апрель, апрель
Светлым днём стучится в дверь.
Ты, Алиса, мне не верь,
За окном звенит апрель.
В голове такой дурман,
На душе туман, туман,
А в словах один обман,
Обман, обман.

На дворе апрель, апрель
Светлым днём стучится в дверь.
Ты, Алиса, мне не верь,
За окном звенит апрель.
В голове такой дурман,
На душе туман, туман,
А в словах, один обман,
Обман, обман.</td><td>Do Alicji na urodziny
Ja przyjdę obowiązkowo,
Bez czekania na zaproszenie,
Znajdę do niej dojazd.
Ale spokoju ani minutki,
Głupi kwiecień nie robi,
On, dowcipniś, w każdej chwili
Oszukuje, śmieje się, trwoży.
Na dworze kwiecień, kwiecień
Ciepłym dniem puka w drzwi.
Ty, Alicjo nie wierz mi,
Za oknem dzwoni kwiecień.
W mojej głowie taki doping,
W sercu, tuman, tuman,
A słownie, jedno oszustwo,
Oszustwo, oszustwo.

A moim oczom zielonym
Ty bądź sprytna, nie wierz,
I nie wierz słowom wesołym,
Za oknem dzwoni kwiecień.
Tylko w kwietniu wszystko jest możliwe
I dzieją się cuda,
Dopiero w kwietniu wszystko jest możliwe,
Uczucia pędzą do nieba.
Na podwórku kwiecień, kwiecień
Lekki dzień puka do drzwi.
Ty, Alicjo nie wierz mi,
Za oknem dzwoni kwiecień.
W mojej głowie taki doping,
W sercu tuman, tuman,
I słownie, jedno oszustwo,
Oszustwo, oszustwo.

Do Alicji na urodziny
Ja przyjdę obowiązkowo,
Bez czekania na zaproszenie,
Znajdę do niej dojazd.
Ale spokoju ani minutki,
Głupi kwiecień nie robi,
On, dowcipniś, w każdej chwili
Oszukuje, śmieje się, trwoży.
Na dworze kwiecień, kwiecień
Ciepłym dniem puka w drzwi.
Ty, Alicjo nie wierz mi,
Za oknem dzwoni kwiecień.
W mojej głowie taki doping,
W sercu, tuman, tuman,
A słownie, jedno oszustwo,
Oszustwo, oszustwo.

Na dworze kwiecień, kwiecień
Ciepłym dniem puka w drzwi.
Ty, Alicjo nie wierz mi,
Za oknem dzwoni kwiecień.
W mojej głowie taki doping,
W sercu, tuman, tuman,
A słownie, jedno oszustwo,
Oszustwo, oszustwo.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Band ODESSA - Милый, мне очень грустно было
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/Z3DU58NhTtY" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><td width="150"></td><td width="400">Здравстуй, дорогая, как твои дела? Я в столовой что-то съел.
В поликлиннику пошел на прием к врачу и неделю проболел.
Слушай, а вчера купил новый видеомагнитофон.
Принес домой, потом включил, а через час взорвался он.

Припев:
Милый, мне очень грустно было.
И я тебе звонила и целый вечер дома я была.
Милый, я все дела забыла.
Я даже дверь открыла, когда тебя ждала.

Как ты? А мой сосед кроссовки новые себе достал.
Я побежал искать, не повезло опять, очки разбил и шапку потерял.
А я сидел в кино, переживал до слез и даже ночью было не до сна:
Она его любила всерьез, но у него уже была жена

Припев:
Милый, мне очень грустно было.
И я тебе звонила и целый вечер дома я была.
Милый, я все дела забыла.
Я даже дверь открыла, когда тебя ждала.

[Solo]
Да, послушай, я хотел сказать,
А то опять с тобой заговорюсь...
Туфли я добыл, я костюм купил,
Я в субботу, в пять часов женюсь.

Припев:
Милый, мне очень грустно было.
И я тебе звонила и целый вечер дома я была.
Милый, я все дела забыла.
Я даже дверь открыла, когда тебя ждала.

Милый, мне очень грустно было.
И я тебе звонила и целый вечер дома я была.
Милый, я все дела забыла.
Я даже дверь открыла, когда тебя ждала.</td><td>Cześć, kochanie, jak się masz? Zjadłem coś w stołówce.
Poszedłem do lekarza w poliklinice i byłem tam przez tydzień.
Posłuchaj, a wczoraj kupiłem nowy magnetowid.
Przyniosłem go do domu, włączyłem, a on po godzinie wybuchnął.

Refren:
Kochanie, mi bardzo smutno było.
Do ciebie dzwoniłami i cały wieczór w domu byłam.
Kochanie, zapomniałam o wszystkim.
Nawet drzwi otworzyłam, czekałam na ciebie.

Jak się masz? A mój sąsiada nowe tenisówki dostał.
Pobiegłem zobaczyć, nie miałem szczęścia, złamałem okulary i straciłem kapelusz.
Siedziałem w kinie, byłem zdenerwowany, płakałem, a nawet w nocy nie spałem:
Ona go kochała bardzo, ale on już był żonaty.

Refren:
Kochanie, mi bardzo smutno było.
Do ciebie dzwoniłami i cały wieczór w domu byłam.
Kochanie, zapomniałam o wszystkim.
Nawet drzwi otworzyłam, czekałam na ciebie.

[Solo]
Tak, słuchaj, co chciałem powiedzieć,
A potem porozmawiać z tobą ...
Kupiłem buty, kupiłem garnitur,
Ja w sobotę, o piątej się żenię.

Refren:
Kochanie, mi bardzo smutno było.
Do ciebie dzwoniłami i cały wieczór w domu byłam.
Kochanie, zapomniałam o wszystkim.
Nawet drzwi otworzyłam, czekałam na ciebie.

Kochanie, mi bardzo smutno było.
Do ciebie dzwoniłami i cały wieczór w domu byłam.
Kochanie, zapomniałam o wszystkim.
Nawet drzwi otworzyłam, czekałam na ciebie.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Milen - Тонкий лед (красивая песня)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/iANLzoBCM5I" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Ты его любила как могла
Берегла себя ты для него
Но сегодня ты совсем одна
Все банально просто - он с другой

Припев:
А ты зарыдаешь горькою слезою
Рана ноет, все - не заживет
Веткою склонишься над своей судьбою
Треснет под ногами тонкий лёд

Ты в себе причины не ищи
И дурные мысли отведи
Не звони ему и не пиши
У тебя еще все впереди

Припев х2:
А ты зарыдаешь горькою слезою
Рана ноет, все - не заживет
Веткою склонишься над своей судьбою
Треснет под ногами тонкий лёд</td><td>Kochałaś go tak bardzo jak umiałaś
Zajęłaś się nim sama
Ale dziś jesteś sama
Wszystko jest banalnie proste – on z inną

Refren:
A ty płaczesz gorzkimi łzami
Rana boli, nic nie leczy się
Pochyl się nad swoim przeznaczeniem
Pęka pod nogami cienki lód

Nie szukaj w sobie przyczyn
I odrzuć złe myśli
Nie dzwoń do niego ani nie pisz.
Masz wszystko jeszcze przed sobą.

Refren x2:
A ty płaczesz gorzkimi łzami
Rana boli, nic nie leczy się
Pochyl się nad swoim przeznaczeniem
Pęka pod nogami cienki lód.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Женщина для любви. Марджанжа (красивая песня)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/TvxaundrxDU" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Солнце тонуло в море,
Шли облака на юг,
Пальмы над головою
Веяли, как в раю.
Женщина без остатка,
Женщина для любви,
Таяла, словно воск в руках моих.

Припев:
Марджанджа, Марджанджа,
Где же ты, где?
Волны ласкают усталые скалы.
Марджанджа, Марджанджа,
Где же ты, где?
Только блики на воде.

Переплетались тени
Женщин и их мужчин,
Пахло, как орхидея,
Тело твоё в ночи.
И в темноте сказал я -
Завтра я улечу,
Чтобы понять, как я тебя хочу.

Припев.

Тело в лучах заката,
Бронзовой кожи цвет,
Воздух любви смешался
С запахом сигарет.
Бёдра в объятьях крепких,
Кружева белый цвет,
Вкус поцелуев терпких,
Южной любви ответ.

Припев. (x2)</td><td>Słońce tonęło w morzu,
Szły obłoki na południe,
Palmy nad głową
Kołysały się jak w raju.
Kobieta bez przeszłości,
Kobieta na miłość
Topiła się dosłownie jak wosk w rękach moich.

Refren:
Mardżandża, Mardżandża,
Gdzie jesteś ty?
Fale pieszczą zmęczone skały.
Mardżandża, Mardżandża,
Gdzie jesteś ty?
Tylko odblaski na wodzie.

Splenione cienie
Kobiet i mężczyzn
Pachniało jak orchidea,
Ciało twoje w nocy.
I w ciemności powiedziałem -
Jutro ja odejdę,
Aby zrozumieć, jak pragnę ciebie.

Refren.

Ciało w promieniach zachodu,
Brązowy kolor skóry,
Powietrze miłości się miesza
Z zapachem papierosów.
Biodra w silnych ramionach,
Koronek biały kwiat,
Smak pocałunków cierpki,
Południowej miłości odpowiedź.

Refren. (x2)</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">КОШКА ЛЮДМИЛА ШАРОНОВА танцы новинка 2018 г
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/anatJObcHVw" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Я сегодня шучу над собой,
Что, похоже, не в сказку попала
В этой ссоре, нелепо смешной,
О себе я так много узнала
Раз была я такой уж плохой,
Что всё время мы делали вместе?
Ну, держись, ну, держись, дорогой -
Зреет план моей маленькой мести!

Припев:
Я не злая - так, немножко,
Только ты имей в виду:
Стану я сегодня кошкой
И дорогу перейду!
Стану чёрной, чёрной кошкой
И тебе дорогу перейду!

Отчего ты сейчас приуныл,
Перестал широко улыбаться?
Ты ведь сам мне всегда говорил:
"Глупых сказок не надо бояться!
Все приметы - они ни о чём,
Нет в природе ни порчи, ни сглаза"
Почему же ты через плечо
Так старательно плюнул три раза?

Припев.
Припев.</td><td>Dzisiaj żartuję sobie,
Co, jak się wydaje, nie ma w tej bajce
W tej kłótni, absurdalnie śmieszne,
Tak wiele się o sobie nauczyłam
Raz byłam już taka zła,
Co robiliśmy razem przez ten czas?
Cóż, wytrzymaj, cóż wytrzymaj kochanie -
Plan mojej małej zemsty dojrzewa!

Refren:
Nie jestem zła - może trochę,
Tylko ty miej na to wzgląd:
Stanę się dzisiaj kotem
I przejdę przez drogę!
Stanę się czarną, czarną kotką
I przekroczę tobie drogę!

Dla tego jesteś teraz w depresji,
Przestałeś się uśmiechać szeroko?
Zawsze sam mi powtarzałeś:
"Głupich opowieści nie trzeba się bać!
Wszystkie znaki - są niczym,
Nie ma w naturze zepsucia, ni złego spojrzenia "
Dlaczego jesteś ponad mną
Czy skrzętnie splunąłeś trzy razy?

Refren.
Refren.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Пусть говорят, что мы не пара! (красивый танец)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/YYVGKsLhbo4" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Опять зажгу свечу любви,
Цветок огня в холодный вечер.
И я все жду и не дождусь,
Когда опять тебя я встречу.
И ты придешь, такой родной,
Мой нежный друг, мой долгожданный.
И как всегда ты будешь мой,
Навечно мой, моей судьбой.

Припев:
Пусть говорят,
Пусть говорят, что мы не пара.
Пусть говорят,
Что нам любовь судьбой не стала.
Пусть говорят,
Ничто не вечно под луною.
Пусть говорят,
Пусть говорят,
Пусть говорят.

И нам с тобой не надо слов.
И лишь глаза за нас всё скажут.
Сольются вновь душа и плоть.
И свет звезды нам путь укажет.
Ты лишь коснись моей руки -
Сомнений лёд совсем растет.
И ты с собой на край земли
Меня возьми и уведи.

Припев:
Пусть говорят,
Пусть говорят, что мы не пара.
Пусть говорят,
Что нам любовь судьбой не стала.
Пусть говорят,
Ничто не вечно под луною.
Пусть говорят,
Пусть говорят,
Пусть говорят.</td><td>Znowu zapalę świecę miłości,
Kwiatek ognia w zimny wieczór.
I czekam i nie czekam,
Kiedy znów ciebie spotkam.
I ty przyjdziesz, taki kochany,
Mój łagodny, mój długo oczekiwany.
I jak zawsze będziesz mój,
Na zawsze przez mój, moje przeznaczenie.

Refren:
Niech mówią,
Niech mówią, że nie jesteśmy parą.
Niech mówią,
Jaki nasz los nie jest przeznaczeniem.
Niech mówią,
Nic nie trwa wiecznie pod księżycem.
Niech mówią,
Niech mówią,
Niech mówią.

I nie potrzebujemy słów.
I tylko nasze oczy powiedzą nam wszystko.
Dusza i ciało znów się połączą.
Światło gwiazdy wskaże nam drogę.
Po prostu dotykasz moją rękę -
Wątpliwości, że lód rośnie.
A ty jesteś ze mną do krańca ziemi
Udzieź mnie i zabierz.

Refren:
Niech mówią,
Niech mówią, że nie jesteśmy parą.
Niech mówią,
Jaki nasz los nie jest przeznaczeniem.
Niech mówią,
Nic nie trwa wiecznie pod księżycem.
Niech mówią,
Niech mówią,
Niech mówią.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Я танцую вправо,я танцую влево... прикольн
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/uo0Hoh11CAI" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe><td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Я танцую вправо, я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.
Я танцую вправо, я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.

Я смотрю на улицу-веточки качаются,
и по понедельникам праздники случаются.
Там за переправою,за зелёной школою,
в парке собираются-вызывают скорую.

Сердце моё слабое - ухает гранатою,
Старт,позишн,сэйшн - в половине пятого.
Из района прибыли диски деревянные,
танцы невозможные,плющат окаянные.

Я танцую вправо,я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.
Я танцую вправо,я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.

Там за переправою,за зелёной школою,
в половине пятого завтра буду снова я.
Съем для настроения кнопочки баянные,
что же вы наделали танцы окаянные!..

Я танцую вправо,я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.
Я танцую вправо,я танцую влево,
меня пробило танцевать-бросаю тело в дело.</td><td>Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.
Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.ppp

Patrzę na uliczne tańczące gałązki,
a po poniedziałkach święta się zdarzają.
Tam za przejściem, za zieloną szkołą,
w parku się zbierają zwołując się szybko.

Moje słabe serce grozi wybuchem,
Start, pozycja, sesja - o wpół do czwartej.
Zza obszaru przybyły drewniane deski,
taniec niemożliwy, przeklinają drętwych.

Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.
Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.

Tam za przejściem, za zieloną szkołą,
w parku się zbierają zwołując się szybko.
Zjem dla nastroju przyciski akordeonu,
co żeście narobiły tańce przeklęte! ..

Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.
Ja tańczę na prawo, ja tańczę na lewo,
Uderzyło to mnie, tańczę-rzucam ciało w dzieło.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Веселые частушки
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/Basswt4DLnY" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Милка зубы вставила,
Ходит, улыбается.
А куда же ей деваться -
Рот не закрывается.

Забухали мы вчера
Круто на работе,
Возвращался я домой
На автопилоте.

На своё я день рожденье
Очень круто перебрал,
А потом из унитаза
Ихтиандра вызывал.

Замешаю водку с пивом,
До чего ж коктейль хорош.
На хрен импортное пойло -
Нам роднее русский ёрш.

Так, как русский может пить,
Пить никто не может.
Заграницу в этом плане
Просто зависть гложет.

Не ругайте нас, друзья,
Жёны и родители,
Вовсе мы не алкаши,
Просто мы любители.

Раз решил опохмелиться,
В баню я пошёл помыться.
Оказался в женской я,
Ох, и мучили меня.

Попросила Манька Кольку
Завалить её на койку.
Колька чуткость проявил,
Её удовлетворил.

Ненасытная такая,
Просит всё ещё чуток.
Я ж тебе, моя подруга,
Не отбойный молоток.

Насмотрелся дед порнухи,
А теперь дурачится.
Деревенские старухи
По чуланам прячутся.

Не ходите поздно девки
По Воронежу гулять.
Изнасиловать там могут
И одёжку всю порвать.

Мы с женою камасутру
Дома изучали,
Все позиции по ней
Мы практиковали.

Не ходите за грибами -
Вредно нагинаться.
Голубые расплодились,
Как бы не нарваться.

Заглянул дедок в секс-шоп,
Испытал от счастья шок.
Приобрел старухе фаллос,
Чтоб с другими не шаталась.

Слаб умом стал дед Петруха,
Голова совсем пуста:
Позабыл, где у старухи
Эрогенные места.

Петуху я отрубил
Голову певучую.
Меня куры обосрали,
Обложили кучею.

Мы частушки с матюками
Петь и не пыталися,
Чтобы вы на нас не злились,
Чтобы не ругалися. </td><td>Miłka zęby wstawiła,
Idzie, uśmiecha się.
A gdzie powinna iść -
Gdy usta się nie zamykają.

My wczoraj zabuchali
Fajnie w pracy
Wróciłem do domu
Na autopilocie.

W swoje urodziny
Bardzo fajne poszło
A potem z toalety
Ichtiander (oddychający wodą) się odezwał.

Zmieszałem wódkę z piwem,
Jaki dobry jest koktajl.
(Na h..) na chren importowane poidła -
Mamy rodzinny ruski jorsz(koktail).

Tak, jak ruski może pić,
Nikt inny nie umie.
Za granicą w tym zakresie
Po prostu zazdroszczą.

Nie oр… erdalajcie nas, przyjaciele,
Żony i rodzice
Nie jesteśmy pijakami,
Jesteśmy tylko kochankami.

Raz ostanowiłem wytrzezwieć,
Do wanny poszedłem się umyć.
Okazało się, że jestem w łazience kobiecej,
Och, i dręczyły mnie.

Poprosiła Mańka Kolkę
Przykryć ją na łóżku.
Kolka wykazał się gorliwością
Była zadowolona.

Nienasycona taka
Prosi jeszcze trochę.
A ja dla ciebie, droga,
Nie pneumatyczny młot.

Napatrzył się dziad porno,
A teraz się wygłupia.
Wiejskie kobiety
Po szafach się chowają.

Nie chodzcie późno dziewczyny
Po Woroneżu spaceować.
Zgwałcić tam mogą
I odzież całą porwać.

My z żoną Kamasutrę
W domu poznawali,
Wszystkie z niej pozycje
Przepraktykowali.

Nie chodzcie na grzyby -
Trzeba się pochylić.
Niebieskich jest najwięcej
Jak by nie znajdować.

Zaglądnął dziadek do seks szopa,
Doznał ze szczęścia szok.
Dopiął staruszce fallusa,
Aby z innymi się nie zadawała.

Słaby na umyśle dziadek Petrucha
Głowa całkowicie pusta:
Zapomniał, gdzie u staruszki
Erogenne miejsca.

Odciąłem kogutowi
Piejącą głowę.
Mnie kury obesrały,
Obłożyły gównem.

My czastuszki z przykładami
Śpiewamy i się nie pytamy,
Byście nie byli na nas źli,
I by nie przeklinali.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">На горе колхоз. Танец корейских колхозниц)
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/5kz4-BrZhng" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">1. На горе - колхоз, под горой - совхоз,
А мне миленький задавал вопрос...
Ай-яй-яй-яй-яй, ай-яй-яй-яй-яй...
А мне миленький задавал вопрос...

2. Задавал вопрос, сам глядел в глаа:
"Ты - колхозница, тебя любить нельзя".
Ай-яй-яй-яй-яй,ай-яй-яй-яй-яй...
"Ты - колхозница, тебя любить нельзя".

3. "Что колхозница, не отрицаю я,
И любить тебя не собираюсь я".
Ай-яй-яй-яй-яй, ай-яй-яй-яй-яй...
"И любить тебя не собираюсь я".

4. "Я пойду туда, где густая рожь,
И найду себе, кто на меня похож".
Ай-яй-яй-яй-яй, ай-яй-яй-яй-яй...
"И найду себе, кто на меня похож".

5. На столе стоят помидорчики,
меня милый, Целовал в колидорчике
На столе стоит каша гречнева,
Хороша любовь да не вечная

6. На горе - колхоз, под горой - совхоз,
А мне миленький задавал вопрос...
Ай-яй-яй-яй-яй, ай-яй-яй-яй-яй...
А мне миленький задавал вопрос..., </td><td>1. Na górze kołchoz, pod górą sowchoz,
A mi kochany zadał pytanie ...
Aj-jaj-jaj-jaj-jaj, aj-jaj-jaj-jaj ...
A mi kochany zadał pytanie ...

2. Zadał pytanie, patrzył w oczy:
"Ty kołchoznica, ciebie nie można kochać".
Aj-jaj-jaj-jaj-jaj, aj-jaj-jaj-jaj ...
"Ty kołchoznica, ciebie nie można kochać".

3. "Że kołchoznica, nie zaprzeczam
I kochać ciebie nie zamierzam. "
Aj-jaj-jaj-jaj-jaj, aj-jaj-jaj-jaj ...
I kochać ciebie nie zamierzam. "

4. "Pójdę tam, gdzie gęste żyto,
I znajdę sobie, kto mnie tam znajdzie. "
Aj-jaj-jaj-jaj-jaj, aj-jaj-jaj-jaj ...
"I znajdę sobie, kto mnie tam znajdzie. "

5. Na stole stoją pomidory
Mnie kochany całował w korytarzu
Na stole stoi kasza gryczana,
Dobra jest miłość, ale nie wieczna

6. Na górze kołchoz, pod górą sowchoz,
A mi kochany zadał pytanie ...
Aj-jaj-jaj-jaj-jaj, aj-jaj-jaj-jaj ...
A mi kochany zadał pytanie ...</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Чужие губы тебя ласкают BAND ODESSA
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/19NRd9JacM8" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Ветер шумит негромко листва шелестит в отвe-e-ет
идет не спеша девчонка девчонке шестнадцать лет,
Но в свои лет шестнадцать много узнала она-a
в крепких мужских объятьях столько ночей провела...

Припев:
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.

Словно в хмельном тумане кружится голова
согрета чужими руками шепчешь безсвязно слова.
И понимаешь с грустью, что нелюбимый с тобой
боль тебя не отпустит слезы текут рекой.

Припев:
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.

Остановись, послушай - ты же другою была!
Стала для них игрушкой - разве не видишь сама?
Считаешь себя королевой, они же смеются в ответ
вот как любовь теряют в юных 16 лет...

Припев:
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.

Припев:
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.
Чужие губы тебя ласкают, чужие губы шепчут тебе,
что ты одна, ты одна такая чужая стала сама себе.</td><td>Wiatr szeleści cichutko, liście szeleszczą na wietrze
idzie niespiesznie dziewczyna szesnastoletnia
Ale w wieku szesnastu lat wiele się nauczyła
w krzepkich męskich ramionach wiele nocy spędziła ...

Refren:
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.

Jakby w oparach mgły krąży głowa
rozgrzana cudzymi rękami szepczesz bez sensu słowa.
I zdajesz sobie sprawę, że niekochany jest z tobą
ból ciebie nie opuszcza, łzy ciekną rzeką.

Refren:
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka..

Przestań, posłuchaj – ty inną byłaś!
Stałaś się dla nich zabawką - widzisz to sama?
Uważasz się za królową, oni śmieją się w zamian
tak właśnie traci się miłość w młodym wieku 16 lat ...

Refren:
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.

Refren:
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.
Cudze usta pieszczą cię, cudze usta szepczą do ciebie,
że jesteś jedyna, ty sama stałaś się taka.</td></tr></table>

Panesz

<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Чудная долина!
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/ZAAFL3eZAFQ" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Чую, чую, я кочую
Топчет, не спеша, пустыню караван.
Дым пускаю и кайфую,
Но кайфую, отчего не знаю сам.
Месяц - сон, сгорит в дороге,
Десять лун взойдет в таинственной ночи.
Любят люди, любят боги
Песни своего восточного бачи.

Долина, чудная долина,
Долина вечных снов,
Растений и цветов.
Долина, чудная долина,
Свет солнца золотого
Тебя разбудит снова.
Долина, чудная долина,
Цветущий дивный сад,
Пьянящий аромат.
Долина, чудная долина,
Тебя с небес послали
От горя и печали.

Маю-маюсь, каю-каюсь,
Принимая от долины чудной дар,
Постоянно соблазняюсь,
Пусть не молод,
Но еще не слишком стар.
Всё, что было, всё, что будет,
Дым волшебный мне
Расскажет наперед,
Любят боги, любят люди,
Когда песни им свои бача поет.

Долина, чудная долина,
Долина вечных снов,
Растений и цветов.
Долина, чудная долина,
Свет солнца золотого
Тебя разбудит снова.
Долина, чудная долина,
Цветущий дивный сад,
Пьянящий аромат.
Долина, чудная долина,
Тебя с небес послали
От горя и печали.

Долина, чудная долина,
Долина вечных снов,
Растений и цветов.
Долина, чудная долина,
Свет солнца золотого
Тебя разбудит снова.
Долина, чудная долина,
Цветущий дивный сад,
Пьянящий аромат.
Долина, чудная долина,
Тебя с небес послали
От горя и печали.</td><td>Czuję, czuję, koczuję
Drepcze powoli pustynna karawana.
Puszczam dumek i cieszę się,
Cieszę się ale nie wiem z czego sam.
Miesiąc - spać, spłonąć na drodze,
Dziesięć księżyców tajemniczej nocy.
Kochać ludzi, kochać bogów
Piosenki swojego wschodu znać.

Dolina, cudowna dolina,
Dolina wiecznych snów,
Roślin i kwiatów.
Dolina, cudowna dolina,
Światło złotego słońca
Znowu się budzi.
Dolina, cudowna dolina,
Kwitnący cudowny ogród
Odurzający zapach.
Dolina, cudowna dolina,
Ciebie z nieba zesłali
Od goryczy i smutku.

Mata-mataczę, kaja-kajam się,
Przyjmuję z doliny cudowny prezent,
Ciągle zawiedziony
Choć nie młody
Ale wciąż nie tak stary.
Wszystko co było, wszystko co będzie
Daj mi magię dymu
Powiedz z wyprzedzeniem
Kochajcie bogów, kochajcie ludzi
Kiedy piosenki im bacza śpiewa.

Dolina, cudowna dolina,
Dolina wiecznych snów,
Roślin i kwiatów.
Dolina, cudowna dolina,
Światło złotego słońca
Znowu się budzisz.
Dolina, cudowna dolina,
Kwitnący cudowny ogród
Odurzający zapach.
Dolina, cudowna dolina,
Ciebie z nieba zesłali
Od goryczy i smutku.

Dolina, cudowna dolina,
Dolina wiecznych snów,
Roślin i kwiatów.
Dolina, cudowna dolina,
Światło złotego słońca
Znowu się budzisz.
Dolina, cudowna dolina,
Kwitnący cudowny ogród
Odurzający zapach.
Dolina, cudowna dolina,
Ciebie z nieba zesłali
Od goryczy i smutku.</td></tr></table>