www.3iks.fora.pl

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]
Też miałem problemy z tabliczką mnożenia. Pamiętać ją? Jak jej się pamięciowo nie używa, nawet się ją zapomina. Ale dziś? Obliczenia z braku kalkulatorka dokonuję dość często na komórce. Na komputerze, a potrzebuję dość często do formowania zdjęć (rozmieszczenie wklejek, nie rozciąganie postaci, proporcje) w pewnych przypadkach mam zainstalowany jakiś program. A kiedyś potrafiłem mnożyć w pamięci dwie liczy dwucyfrowe, gdy dziś już mogę to robić z kłopotami i błędami. Nie dziwię więc, że trzecioklasiści tabliczki nie potrzebują, jeżeli co najwyżej sprawia ona większy kłopot niż zdobycie kalkulatora.

Ale idźmy dalej. Że społeczeństwo "parszywieje" jest oczywiste jak drut. No bo co ma robić młodzież? Rodzice dbają o nią, dają prawie tyle ile chcą. A na samodzielność już prawie nikogo z dołu społeczeństwa nie jest stać, a zajć się w końcu czymś trzeba. Z dwu dróg, z których trzeba cokolwiek wybrać, albo bić się o coś, co jest prawie nieosiągalne, czyli praca i samodzielość, jest druga droga - niczym się nie przejmować, a prócz tego działać na niwie społecznej, czyli rozrabiać nawet do takiego poziomu, że [link widoczny dla zalogowanych], bo tym PRZECIEŻ ZWRACAJĄ UWAGĘ NA SIEBIE!!!!!

To i kolejno kolejna ploteczka... [link widoczny dla zalogowanych]
A więc, co się umie, co daje utrzymanie i pieniądze, to się to pielęgnuje. Nawet tak wysoko i to w Europie. Tej najlepszej najwyżej postawionej krainie na świecie.... Co tam dla nich POLSKA. A może i o to chodziło i też możolnie na to pracowali przywódcy europejscy, aby ludzie z Polski coś ruszyli ten marazm brukselski? I tu ciekawe, kto i kogo przerobi na swoje.... pal to licho - mi jest obojętne.

Ale też jest taka sprawa, że mistrza zawsze się bije. I tzw. trzeci świat, Europie, co widać już i to wyraźnie - dorównuje i chce pobić, to to robi. I wracając do przemówienia papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim, na to zwrócił uwagę. Sam u siebie zmienia nastawienie Watykanu co do KK, bo i sam z niego przecież pochodzi, to o tym mówi, że w Europie jest stagnacja i nic się nie zmienia do reszty świata, który się rozwija. I póki nic w Europie, w tym głównie w Europie zachodniej się nie zmieni, nic nie podziałamy ze zmieniającym się społeczeństwem, gdzie pryw oczywiście wiedzie młodzież. I naprawdę! I naprawdę, po co im dziś jest potrzebna, bo do czego - tabliczka mnożenia? :neutral:

Panesz

Jescze pani Magdalena Ogórek nic nie zaczęła, jeszcze jest zielona i długo, bo jej do pięćdziesiątki jeszcze dużo brakuje, a i to o niczym jeszcze nie świadczy, ale każdy tak jakoś startuje i jak startuje, tak ma. A więc należy pani Ogórek życzyć jak najlepiej i oby wyszło, chociaż ile młodzieży w jej wieku sporo, to w Polsce może być tylko jedna pani premier.
Ale nie każdy w jej wieku ma doktora, jak nie każdy w wieku Stocha skacze na nartach. Z tym, że pani Ogórek ma doktora, ale wcale nie jest najlepsza w swojej dziedzinie, a Kamil Srtoch jest. WIęc dlaczego ona, a nie Kamil? Z tym, że Kamil nigdy by się na premiera nie zgodził, bo jedynie zna się wyśmienicie na skokach, a reszta, chociażby matematyka czy język polski, czy ekonomia to już zapewne wie, że bez tego premierem nie będzie. Wie też, e w tych dzidzinach trzba mieć trochę więcej wprawy, wie też, że przynajmniej co i w jakim zakresie która dzidzina życia i nauki ma się do innych dziedzin gopspodarczych czy społeczności polskiej. Po prostu trzeba mieć wprawę w tym, coś więcej niż czysty doktorat ze skoków narciarskich i śniegu i ten sam Kamil Stoch wie, że czysty doktorat na podstawie pracy doktorskiej pt. Beginki i waldensi na Śląsku i Morawach do końca XIV wieku[1]. mimo kręcenia się koło Kulczyka i zapatrywań teoretycznych na prawo polskie, to jeszcze nic.
Że prawo polskei należy pisać od początku, znaczy, że pie... głupotę z czego zdaje sobie sprawę, bo napisze takie samo prawo, jakie jest! Że inne zasady będą w nim zawarte, ale tyle samo problemów, a i czas przeróbki tego wszystkiego, toć to Sejm robi od zarania swego istnienia,a i tak w tej materii "lepszego" prawa nic nie zmienia. Ot Ogórek jeszcze nic nie powiedziała, a jeszcze powie i pośmiejemy się, o jej zamiarach, jak wystarutje, czym się zajmie i tak dalej.

Pani Ogórek wybaczam, nie biorę pod uwagę doniesienia prasowe o jej rodzinie i kłopotach, o czytaniu z kartki i pleple o pisaniu nowego i od nowa prawa i powiedzmy sobie, że m.innymi drogowego, bo jej się podoba ruch lewostronny i już. A to porównanie pasuje do pisiarstwa polskiego, do którego SLD zmierza ... szukając droi dla jakiejgoś tam rodzaju tam lepiszcza, czyli sojuszu lewicy bez względu w którą stronę się obrócić, bo mi to już wszystko jedno. I dziwię się Millerowi, że nie ku środeczku, a ku wyrzutkom podąża.

No i tak dochodzimy do górników i ich porozumienia, że oni odnieśli sukces nawet bez zadymiarzy, co świadczy o ich "sukcesie". Strona rządowa też aż pani premier udała się w tej sprawie na Śląsk. A prawda jest taka, że niekoniecznie BCG musiało na tym zarobić [link widoczny dla zalogowanych] A KTOŚ DOWOLNY, CO MYŚLI!!!, I NIE KOMBINUJE.....

Panesz

Pewien brazylijczyk z którejś ligi hiszpańskiej, kończył mu się kontrakt, drużyna była na spadku, a on już nie najlepszej kondycji dostał ofertę od brazylijskiego trenera z Polski. I czytając nazwę drużyny "POGOŃ", podpisał myśląc umowę myśląc, że trafi do pierwsszoligowej Pogonii, Szczecin. Jakież było jego zdziwienie, gdy się w Polsce dowiedział, żę trafił do Pogoni, ale Siedlce. Mimo tego prawdopodobnie jest zadowolony też z tego. Ale jeszcze jest przynajmniej jedna Pogoń w Polsce. Niech się więc cieszy, bo nie trafił do mojego miasta, czyli do POGONI LEŻAJSK.

A przypomniało mi się to powyższe, bo nie mając co pisać o rozmowach mińskich, które jeszcze się nie akończyły, a opinię o nich już napisałem, toi artykuł o "przygodach pana J. Wójcika" mi o tym przypomniał.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ulanów, miasto flisaków. Retman, to nie tylko nazwa tamtejszego klubu piłkarskiego, ale też piwiarnia o tej nazwie, co mogłoby zainteresować pana Wójcika. Też jest tzw beka. Znaczy działo, z którego się strzela na WIelkanoc. Jak się pan Wójcik z nudów tam nie ... i tak dalej, to ... jedynie może się wyleczyć, o ile jest do tego zdolny. Nie wiem, czy go też będzie można przypilnować. Jest tam kilka zakamarków (właściwie chyba było, bo to na prowincji też pada - nie ma za co...), ale też jest w pobliżu, Wólka Tanewska, i Zarzecze, i powiatowe Nisko i jak się patrzy "Stal" w Stalowej Woli, gdzie niby jest wyższa klasa piłkarska. A w drugą stronę - Krzeszów i Sarzyna z Unią i mój Leżajsk z Pogonią. Tak więc .... jak się weźmie za siebie, to można się zadomawić na ..... i tak dalej. Mi tu jest dobrze.

Panesz · Wysłany: Czw 7:48, 05 Mar 2015 Temat postu:

Jaki kolor jest tej sukienki?
Czyli przeczytałem toto: [link widoczny dla zalogowanych]
Dla jasności przenoszę z niego zdjęcia:

Nawet przeczytałem wstawione tam linki. I widzę cały czas jedną czarno-niebieską sukienkę.

Ale z widea z linku https://www.youtube.com/watch?v=AskAQwOBvhc
wyjąłem foto:

Nie! sukienka jest czarno-niebieska, a nie srebrno-biała. I już. fball

Panesz · Wysłany: Nie 8:25, 22 Mar 2015 Temat postu:

Cwaniactwo.

Nie uważam, aby cwaniakom żyło się lepiej. Wystarczy na nich się poznać i ju ż mają przeputane. Ale coś w rodzaju prezentów i okazji nikt z raczej nie robi przemysłu, wedle tego zaczyna żyć i egzystować. Raczej okazyjnie od czasu do czasu jednak idzie się na cwaniackie układy, upraszcza sobie życie, zaoszczędza okazyjnie, też się tym bawi.

Jednak jest róznica. Że coś gdzieś jest tańsze, a dotyczy to większych miast, miast wojewódzkich czy Warszawy. No i co z tego? Przecież po to, nawet jak potrzebuję, to nie pojadę. Bo i koszty podróży i strata czasu oczywista. Ale u mnie w maleńkim mieści takich okazji do cwaniactwa jest tak mało, dużo za mało, aby się tym zajmować. A już osobnicy z większych miast, po prostu cwaniaki, bo nie napiszę, że już wiedzą, że w moim mieście nic znacznego nie wycwaniakują....... to u siebie, czy w Stanach Zjednoczonych - im wolno, a nawet ratuje im to skórę.

I poczytałem sobie o takim jednym i inne artykuliki, gdzie i kto jak cwaniakuje. Oto one:
- Kiedy ląduje w Stanach, idzie do supermarketu, kupuje potrzebny sprzęt, a potem, gdy wakacje się kończą, dziennikarz oddaje wszystko (w Stanach jest taka możliwość) mówiąc, że "zakupy mu nie pasowały".

U mnie w bankach nie stawiają kawy. Mają zbyt małe obroty. Ponadto przecież pracują tam znajomi i to w każdym z 10-ciu banków w moim mieście!
- Nie mam konta w banku X, ale codziennie rano wpadam zapytać o ich ofertę. Kawa z ekspresu gratis!, Odwiedzam znajomych w porze obiadowej albo Nie kupuję długopisów, wszystkie, których używam zgarnąłem na Dniach Kariery.

Hoteli mamy z 5. Mieszkam tu, więc.... Ale gdy jestem gdzieś hotelu, to nie pozostawiam po sobie takiej wizytówki by nie spuć sobie i moim krajanom opinii . Nie postępujemy tak, że trudno określić poziom życia i kultury na przykład warszawiaków Bo ich jest cała masa. Na imprezach wszyscy raczej się znają, a delikwenta od razu poznają. Bramek takich, jak do metro//// to wiadomo co i gdzie:
- Ostatnia noc w hotelu to dla mnie zawsze noc łupów. Zabieram wszystko z barku i wychodzę wczesnym rankiem, W McDonaldzie często dołączam do przypadkowych imprez urodzinowych. Dzięki temu dostaję darmowy kawałek pizzy, Bramki w metro przechodzę metodą "na plecak". Doskakuję błyskawicznie do kogoś, kto przede mną odbija bilet.

A można i tak i u nas. Przecież to idzie w nasze koszty bez względu czy to robimy...., i są one tak małe, że prawie niezauważalne:
- Kupę robię tylko w pracy, można nieźle przyoszczędzić na papierze
- Oszczędzam mózg, staram się nie myśleć.
- Do pracy przychodzę zawsze z rozładowanym telefonem
- Korzystam ze wszystkich darmowych badań, nawet mammografii

Panesz · Wysłany: Wto 7:23, 24 Mar 2015 Temat postu:

Monika Olejnik dołączyła do fajterów Kuźniara (ps. dla mnie jest on bardzo sympatyczny i wymownydziennikarz!) i napisała:
Mam fajną kurtkę. Założyłam kilka razy, chyba czas ją oddać do sklepu.

A i inne wypowiedzi: (ale to leci...)

- "W KFC kupowałem zawsze dla rodziny jedną colę. Potem korzystaliśmy z darmowej dolewki"
- "By zaoszczędzić zużycie prądu weekendy często spędzamy z rodziną w MediaMarkt, oglądając telewizję"
- Rafał A. Ziemkiewicz - Na śniadanie w hotelu nie zapomnij wziąć reklamówki i zrób sobie kanapki na cały dzień ze szwedzkiego bufetu

A na koniec ściągnięte z tweetera i też dotyczy m.in. J. Kuźniara
Co komu zaklejać?

Panesz · Wysłany: Pon 7:09, 30 Mar 2015 Temat postu:

Kuźniar zabawił Internet ciekawym spostrzeżeniem. A przecież wykorzystywanie tego, co mieści się w kosztach reklamy czy udogodnień, aby zachęcić i przyciągnąć klientów, użytkowników.

A co powiedzieć o SKOKu Wołomin? Też takie coś stosował: [link widoczny dla zalogowanych]
Jednak podpis nie daje się odkleić od zdjęcia, więc:

A bawili się politycy wszystkich partii.... , a którzy są wymienieni w tym artykuleco nie odnotuję na forum, bo może to jest podpucha lub kłamstwo, czyli to, czym żyje "szumowina". A występujący na jednym zdjęciu Prezydent Komorowski z panami z Wołomina Piotrem P. i Mariuszem G. jednak w WOłominie nie byli i razem nigdzie nie występowali prócz pozowania do zjęcia!

A inna "szumowina"...

No bo razi mnie, jak Tusk i Komorowski zmienili akurat dzisiaj, co mówi Ryszard Czarnecki stosunek do Putina i Rosji. Nie Rosja i Putin wobec Polski, więc Tuska i Polski, ale dlaczego Tusk i Komorowski zmienili retorykę? Jak taki Tusk i Komorowski mogli spotykać się z Janukowyczem , i zachęcać do wstąpienia do Unii Europejskiej?. Jak mogli? Albo, że Tusk z pierwszą wizytą zagraniczną pojechał do Rosji. Przecież jak można nie wyjechać z pierwszą wizytą gdziekolwiek, jeżeli miał jeździć za granicę. Przecież był premierem, a nie że starał się zostać prezesem PZPN, a nie wyszło, to przeszedł do PiS!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Że już nie wspomnę, jaki niewiarygodny jest nasz prezydent, bo prawie nikt sprzed pięciu lat nie zasiada w jego komitecie wyborczym! I to jest prawda, bo po pierwsze, zmieniło się otoczenie Komorowskiego, a głównie odeszli ci mniej związani z polityką i z którymi więzi prezydenta się rozluźniły, czy im nie za bardzo sam prezydent na prezydenta odpowiada. Jest to oczywiste jak drut. Ale wedle Ryszarda Czarneckiego, to jest, że obecny prezydent w żaden sposób nie nadaje się na przyszłego prezydenta..... A takiego problemu nie ma ich już "szumowina"chociażby w sprawie euro, bo dla niego pracuje cały sztab takich samych "zaszumiaczy"

Albo Macierewicz! [link widoczny dla zalogowanych] Już takie jaj z siebie i swojej partii robi, że zą jest wiceprzewodniczącym jej. Przecież jak można z zaczernień z powodu przegrzewania się pewnych części i zmiany koloru na coraz szarsze aż do czarnego, jak można ze szczątkowych osmaleń od ognia wnioskować, że to był wybuch, jeżeli ani oznak wybuchu miejscowego(materiału stałego, czy pyłowo-gazowego nie ma! Nawet szczątki samolotu o tym nie świadczą, nie mają takowego charakteru. A ponadto jeżeli samolot tak czy siak z całkiem innych przyczyn ulegał nieodwracalnej katastrofie, to co do tego, kto by się trudził i na dany moment instalował w wipowskim, prezydenckim samolocie bombę?

Że takie paranoje żyją, to tylko źle świadczy o ludzkości, że jeszcze muszą nastąpić kolejne etapy ewolucji człowieka, aby dorósł do stosowania logiki. A tak takie szumowiny żyją na tym społeczeństwie, które . wierzy w ich bajki i widzą karę jak nie boską, lub tych co dzięki ich głupocie dmogą dojść do władzy i lepiej im się nie narażać.
Innego wytłumaczenia nie widzę.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Comment-aż

Ps. Sejm niemy był, po niedopuszczono posłów do głosu, aby nie zewali Semu przez "liberum veto".

Panesz · Wysłany: Sob 20:25, 05 Mar 2016 Temat postu:

Dlaczego dziś rządzi PiS?Odpowiedź: bo głosował plebs. Ci co zawierzyli w obietnicy, ci co spodziewali się, że coś się zmieni, że Kaczyński i jego organizacja coś już zrozumiała, przypatrzyła się jak się rządzi i co z tego wynika, głosowali ci, co na polityce, ani na zasadach rządzenia się nie znają, nie znają się , że ddanych gospodarczych i społecznych się nie fałszuje i że one coś jednak znaczą, młodzi ciągle znudzeni, i tym podobnie. Do Parlamentu nie wybierała kandydatów żadna komisja znających się, na wyborach, żadna komisja oceniające, szacująca i odrzucająca propozycje partyjne.

I tak samo będzie z wyborem reprezentanki na naszą prezentacjęw Eurowizji. Nasza reprezentantka o ile zakwalifikuje się do finału, to już będzie sukces. Przecież głosowanie odbędzie się przez SMSy. A kto będzie wysyłał i ile tycm esemesów? Jakaś tam młodzież lubiąca walenie w blachy, czyna muzykę hiphopową. Na pewno znawcy nie mają to cokolwiek do powiedzenia. Zaraz się to barachło zacznie. Nawet chyba nie będę oglądał, bo dłużyzny, bo wszystko będzie na niepoważnie. A ponadto jak nasi skoczkowie narciarscy, poziom - pożal się Boże - nie najwyższy.

Właściwie nie wiem, po co to piszę. Chybam aby napisać, że Ukraina na tym plebiścycie będzie przed Polską i to nawet więcej niż w biathlonie.
Wiem kto ją będzie reprezentował. Jamala - 1944 (Ukraine) . Piosenka w języku angielskim jest o deportacji tatarów do Kirgizji i oparta jest na wydarzeniach z dzieciństwa Jamali(Dżamały_Nie dotyczy wydarzeń z roku 1944 na Wołynium, ani nie jest o UPA. Jamala jest pochodzenia tatarskoormiańskiego.
<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/oxS6eKEOdLQ" frameborder="0"></iframe>
Tak więc możemy sobie wybierać i ten co myśli, że jak większości GŁOSÓW, GŁOSÓW - OCZYWIŚCIE się wydaje, wybierze ciut lepszego od przeciętności, nie wspominając o najlepszej piosence, to będzie tak samo dobrym, zadufanym w sobie znawcą, jak przed konkursem, który zacznie się za około godzinę.

Panesz

Mam już dość mistrzostw w PN. Meczu z Litwą nie oglądam, nawet jak wygrają 7:0 czy nawet jak się z Litwinami pomęczą, to o niczym to nie będzie znaczyło.
O było o tym w wiadomościach, o jest w sporcie (na 2TVP) po wiadomościach. A czy kawa czy herbata, czy nawet co tam na Ukrainie, to kto kogo we Francji.
3 mecze to rozegrają. Liczę, że uda im się rozegrać aż 4. Szczy to już przegrany ale aż piąty. O. Podają, że mecz leci aż na dwu kanałach. I co chwilę, jak jest? Jest 0:0 i to jeszcze potrwa.
Ani myślę to nasze NARODOWE SZCZĘŚCIE oglądać i to przez miesiąc. Ach, jak, fajnie że jesteśmy Polakami, i kochamy piłkę nożną bardziej niż orła, Lewandowskiego lepiej niż siebie. Ach jacy my fajni.

Ps. w pogodzie..... w Krakowie pogoda nie przeszkodzi meczowi..... i tak dalej i trak dalej. Trudno. Jestesmy Polakami.

Panesz

A u mnie LUZ! Wszystko na odwrót

Panesz

Niemieccy kibice w centrum miasta zaatakowali zwolenników Ukrainy. Niemców było o wiele więcej.
Na placu Grand Place 80 Niemców zaatakowali Ukraińców, którzy byli w kawiarni, i śpiewali piosenki. Naszym fanom dostało się sporo - w ich stronę poleciały butelki i fajery, ale jak nikt poważnie nie ucierpiał.
Kilka osób miało rozbite głowę, a Niemcy zajęli flagi i szaliki ukraińskich zespołów.
[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Ale nam się udało!

Panesz

Ciekawe czy ziści się nasz szacunek dla Ukraińców i chwaląc ich, wywyższając ich, bo położyli poprzednie 2 mecze, to mogą się w meczu z nami postawić i zagrać, że sami siebie zaskoczą swą grą. Więc ich szanujmy, do czego namawia Nawałka.

Nie udało się Rosjanom wygrać z Uelsem, z Walią znaczy. A porażka 3:0, to chyba dla nich więcej niż 5:0 w meczu Argentyna- Dzamajka : https://youtu.be/Rrk9-ewDjJY

To byli nie nasi futbolisty. Formę można kupić w byle sklepie.

Panesz

Mieliśmy zająć pierwsze miejsce w grupie, nie wyszło, więc uratowaliśmy jedynie honor. Udało się! Bo wynik mógłby być całkiem odwrotny.
Ukraina- Polska 0:1

I reszta. Osobiście uważam, że "grać tak nadal". Jak grało się do tego meczu. Ten mecz, o ile nie był przełomowy, najgorszy, to gorszego przecież już nie będzie.

- [link widoczny dla zalogowanych]
- [link widoczny dla zalogowanych]