www.3iks.fora.pl

Baltazar

Takie mam właśnie zdanie o kardynale Stanisławie Dziwiszu.
Ten hierarcha swoimi posunięciami i wystąpieniami coraz częściej pokazuje, że w gruncie rzeczy dalej tkwi w liberii papieskiego kamerdynera i że wyniesienie go do kardynalskiej godności to pomyłka narażająca na szwank powagę Kościoła Katolickiego.
Najpierw geszefciarski sposób załatwienia pochówku na Wawelu prezydenckiej pary, teraz znowu zajmowanie się dystrybucją relikwi z kropelką papieskiej krwi.
Smutne to bo pokazuje jak niewiele się przez te kilkadziesiąt lat posługiwania wielkiemu Polakowi nauczył i zrozumiał.
Myślę że nie jestem odosobniony w poczuciu niesmaku, jaki powoduje używanie krwi JP II choćby nie wiem do jak wzniosłych celów, które już wkrótce zamienią się w wyłącznie komercyjne.
Warto też zwrócić uwagę na humorystyczny sposób wręczenia relikwii przedstawicielowi Roberta Kubicy, do złudzenia przypominający koński jarmark i kończące transakcję tzw. "przybicie" gestem:
- A niech ci będzie moja strata...
[link widoczny dla zalogowanych]