Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłosierdzie Kościoła większe niż miłosierdzie boże?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:03, 19 Lut 2011    Temat postu: Miłosierdzie Kościoła większe niż miłosierdzie boże?

Bóg na ile pamiętam dużo mniejszych przestępców niż hitlerowscy zbrodniarze, potraktował w Sodomie i Gomorze żywym ogniem.
Tymczasem jak widać miłosierdzie Kościoła Katolickiego, okazało się bardziej niezmierzone od miłosierdzia bożego.
Oczywiście nie ma żadnych wątpliwości, że te szlachetne czyny były podejmowane całkowicie bezinteresowne i wyłącznie na chwałę bożą.
- Aż się wierzyć nie chce, że oni mają czelność dalej swoje owce i barany pouczać, co jest dobrem, a co złem...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Sob 19:07, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:32, 20 Lut 2011    Temat postu:

Piszesz Baltazarze stanowczo i masz ugruntowane poglądy.
W jednym przypadku tematu poruszonego przez Cibie nie ruszyłem, a chodziło o chłopca maltretującego swojego dziadka. Tu też nie mam ugruntowanych poglądów, ale podywaguję już trochę, postaram się coś zrozumieć czy wyciągnąć wnioski, chociaż i tak z tego wyjdą nitki.

CO do tytułu, to kościół zdaje się udzielał schronienia też "solidaruchom". No i bez względu czy miał rację ich chronić czy to w ramach wiary i teologii, czy w większości przed niesłusznymi ich oskarżeniami i "zemstą", to też udzielał schronienia złym "solidaruchom", którym zależało nardziej na bezprawiu, na dorobieniu się i tym podobnym, co przed tym ruchem "solidarności", jak i po było karalne. Przecież nikt nie obdukcji na stosowanie swojego prawa, zwłaszcza domniemanego, a zwłaszcza w KK obowiązuje, jest zasada wiary w wyższą sprawiedliwość niż ziemska czy ludzka. Ponadto należy niegodziwość zawsze udowodnić. I tak czy w Argentynie czy w Polsce jest ta sama zasada, a zwłaszcza przy wielu fałszach i niezdawaniu sobie sprawy z okrucieństw IIWŚ czy niewiary, że takie rzeczy mogły istnieć i ... że akurat te osoby były temu winne, co należałoby dopiero udowodnić, nie wskazywało na zmianę ani poglądów KK w Argentynie np. czy wydawanie tych przestępców wojennych o ile się o tym nawet wiedziało, czy podejrzewało, komuś innemu o dokładniej niesprecyzowanych poglądach.

Ponadto, wiadomo, że hitlerowcy to są źli ludzie, ale za to nie można karać każdego, jak to hitlerowcy robili. Bo właściwie na tej zasadzie Niemcy jako państwo nie powinny istnieć i legendy by się opowiadało o tym narodzie w skrajnej mierze. Więc albo każdego z osobna należy oceniać lub jak to bywa w nacjonalizmie, rasizmie czy faszyzmie - są to teoretyczne ogólniki i nic więcej.

Inną sprawą dla mnie jest przyczyna i skutek. Jest kilka metod "nauki na błędach" Błędy, wiadomo, uczą, Przyczyny błędów się eliminuje, chociażby dawały zły skutek w paru lub parunastu procentach. Usuwa się, eliminuje się te przyczyny czy mentalnoiścią wiarą czy prawem. Ale recepty oddziaływania na zaistniałe już skutki nie ma. Są i już i ewentualnie stają się przyczyną kolejnych skutków. A z tego wyciąganie jakichś bardziej większych "świętości", prawideł, wniosków i na ile one będą skuteczne, akceptowalne czy obowiązkowe, tego nikt nie jest w stanie rozstrzygnąć. Więc i tu mogą i muszą być zdania podzielone. Każdy postępuje .. jak uważa.

WOjna bardzo dużo ludzi zmieniła, skutki ostanitniej wojny nadal odczuwamy, była jak chociażby "zimna wojna" walka o kształt widzenia jej skutków, tak też co kierowało postępowaniem przestępców wojennych IIWŚwypadków, ich poczynaniami i decyzjami, na ile się oni po niej też zmienili, ani mi się śni podejmować aż tak ogólne stanowisko, zwłaszcza że w felietonie (linku) widać, że i zwycięzcy ... ich różnie traktują.
Jest nawet mniej istotną sprawą dla mnie niż maltretowanie dziadka przez wnuczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin