Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przypadki brytyjskie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:58, 10 Sie 2011    Temat postu: Przypadki brytyjskie.

Dla mnie jest to skutek bogacenia się na wszelką siłę.

Po co komu te bogactwa, te majątki, te supersamy i ta pewność, że normy etyczne zapewnią tym bogacącym się wszystko, a nawet więcej.....?

Jeżeli każdy by miał tyle, ile mu potrzeba, to do takich scysji by nie dochodziło. Nie móię tu o socjalizmie, że wszystko wspólne, w sumie niczyje. Ale jak napisałem: "jeżeli każdy by miał..."

Nie ma sensu się rozwijać, być krajem na wskroś nowoczesnym bez zabezpieczenia się od samego środka. Od zagrożeń też od wewnątrz, od wszystkiego, co możliwe. Nie, że tylko poświęcamy się produkcji, aby się tylko wzbogacić. Każde społeczeństwo ma swoje "tyły". Ha! - że tak powiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:31, 10 Sie 2011    Temat postu:

To że kraj się bogaci i rozwija a ludzie chcą życ lepiej godniej nowocześniej to prawidłowe reakcje wszak jesteśmy istotami myślącymi .
A to z czym mamy doczynienia w Wielkiej Brytanii to zwykłe chuligaństwo rabowanie sklepów rozbój jedni okradają drugich może trochę bogatszych od siebie .Co może zrodzic się w głowach tak młodych ludzi czy tylko brak pracy i pomysłu na siebie .Sytuacja zupełnie wymknęła się z pod kontroli widac kompletny chaos .I tak sobie myślę że może to nie tylko wina tych młodych ludzi ale otaczającej nas rzeczywistości ,znieczulicy i społeczeństwa nastawionego na konsumpcję które gubi po drodze gdzieś człowieka jako jednostką .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 4:54, 11 Sie 2011    Temat postu:

To dlaczego młodociani, pewna część młodzieży nie ma zajęcia, nie ma możliwości nawet popracowania, nie ma zatrudnienia? Jak można funkcjonować w społeczeństwie, jeżeli ono go olewa? Nic mu nie daje i nic od niego nie chce? Nawet nie wolno mu mieć laptopa, bo na niego nie zarobi.
A jedni mają aż zanadto, aż nie wiedzą co z pieniędzmi zrobić, trzymają po kątach, po bankrutujących zasobnikach papierów kiedyś mającymi wartość, towar, jak te głupie laptopy, które kradli, chowali po magazynach z wielkimi oknami wystawowymi!!!!!!!!!!!!!!!

Gdybyś była w takiej sytuacji Kalino, że ciągle nie ma się szczęścia, wciąż ktoś jest lepszy, bo ma większe znajomości, bo korumpuje, siedzi w miękkich majtkach na wygodnych fotelach i bez zawody, bez talentu, też prawie bez roboty, bo co to jest siedzieć i pić kawę i w dodatku za to ma krocie. To jest kuszenie nieszczęścia, taka wizja szczęśliwego społeczeństwa. Każdy byłby zadowolony, jeżeli za swój wkład miałby dostęp do więcej niż byle egzystencja. A tak nie jest nigdzie.

Dziwię się ludziom, że dziwią się, że ..... tacy ..... co chcą odebrać swoje - istnieją! A istnieją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:05, 11 Sie 2011    Temat postu:

Panesz napisał:


Gdybyś była w takiej sytuacji Kalino, że ciągle nie ma się szczęścia, wciąż ktoś jest lepszy, bo ma większe znajomości, bo korumpuje, siedzi w miękkich majtkach na wygodnych fotelach i bez zawody, bez talentu, też prawie bez roboty, bo co to jest siedzieć i pić kawę i w dodatku za to ma krocie.

Nie , nie zgadzam się .......nie upoważnia to nikogo do napadów , kradzieży i dewastacji .Zawsze jest ktoś kto ma od nas więcej ma lepszą pracę więcej zarabia .A to że ma dobre auto a jest ktoś kogo nie stac na kupno to co ma je ukraśc ,albo zdewastowac z zawiści .To zwykły rozbój i chuligaństwo ,trzeba nauczyc się pracowac a nie tylko wyciągac rękę po socjal .Tam były 10-letnie dzieci gdzie byli ich rodzice?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:14, 12 Sie 2011    Temat postu:

Cóż! Różnimy się ... miejscem zamieszkania!

Urzędy pracy kłamią. Wystarczy znaleźć pracę u zarejestrowanego pracodawcy, czy administracji państwowej, którzy muszą wykazać na co przeznaczyli pieniądze, więc zatrudniając kogoś za 3 do 5 zł. na godzinę, w sumie, jeden dzień na rękę, 40 złotych i już nie jest się bezrobotnym zdaje się na pół roku. Czyli nie jest się liczonym za bezrobotnego. Nawet przecież praca na czarno ood czasu do czasu.... to tylko niektórzy dobrze żyją. A znam połacie nie tylko miasteczka czy wsi, gdzie młodzi bezrobotni nie mają co robić! A wiadomo, że nie wszyscy wyjadą z kraju, nie wszyscy mogą wyjechać, bo muszą zostać i pownni i dodatkowo też muszą zarabaić, czyli gdzieś jeszcze pracować.

A Londyn i cała GB tylko by to powierdzała, że tak jest. Przecież poniektórzy skruszeni "przestępcy" sami udali się do Police przyznając się, że .... nerwy od czasu do czasu każdemu puszczają, a i pokazać zjawisko takie, jakie jest chociażby dlatego. że ,,,,, kilku(50%) wandali, jak zwykle z okazji skorzystali dodatkowo licząc na takich, o których piszę.

Pierwsza przesłanka: podział dóbr....... i wszystko jest jasne. Przynajmniej dla mnie jest jasne, że ten podział nie jest właściwy.
Druga sprawa: żyj i innym daj żyć. I to też. Ci co im się żyje..... g. obchodzi co robią inni. Nawet organizacje charytatywne po to istnieją, aby ci gorzej (całkiem d.d) sytuowani - nie przeszkadzali tym pierwszym.


Tyle na ten temat i tyle wyjaśńienia. A jutro dołożę tym najbogatszym... zaczynając od Franka Szwajcarskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:21, 13 Sie 2011    Temat postu:

A więc....

Są przypadki nienormalnego zachowania się kogoś. Normalne przypadki chodzą po ludziach, że staje się mordercą, czy, jak ostatnio w Norwegii, robią zamachy.
Ale i są już układy, że tworzą się grupy. I tak już zaczynając od kiboli, że jest ich już kilku i już się mói o nich jako o zjawisku, tak więc w Londynie .... taka grupa ludzi, jest. A tutaj już nie choci o nawyki, o nudę, o brak zajęcia, ale o sprawy ekonomiczne. Londyn wykazał, że świat idzie z postępem, że zapomina o właściwym podziale dochodu. Znajdują sie pieniądze na budowę autostrad, stadionów, które, jak w Portugalii po mistrzostwach trzeba będzie rozebrać, bo są nad wyraz niepotrzebne, a brakuje pieniędzy nawet odmawia się się im, tym ludziom na ich zdobycie na ich jedzenie! Już nie patrząc na Somali, Nairobi czy Haiti, gdzie ludzi i dzieci umierają z głodu, ale to są już trochę inne okoliczności. I Europie na razie nie zagrażają.

A inni pedząć za zyskiem, za pieniędzmi, które są potrzebne chociażby na postęp techniczny, na modernizacje, na remonty tego co już się ma i jest jak najbardziej potrzebne. Oczywiście na tym polega postęp.

Z tym, że .... CO dzieje się z giełdą? Czy to jest normalne zachowanie się inwestorów, nawet graczy giełdowych? Już nie wiadomo, co ci ludzie z fortunami mają w głowie, czy oni wogóle myślą, jest w tym jakaś myśl?
Czy fortunami pieniężnymi ktoś decyduje, jacyś ekonomiści i jakaśmyśl społeczna, a nawet komasacja zysków o ile dla nich giełda jest to otwarty (traktowany jako nieskończony) zbiór pieniędzy?
Bez względu jak tłumaczą to nasi wspaniali polscy ekonomiści prawie jednozgodni, bez względu czy z zachowania się giełd (nawet japońskich, wschodnioazjatyckich) można wyciągnąć jakąś nyśl taktyczną czy nawet strategiczną na 5, 10 i więcej lat, to twierdzę jedno: bawią się, niszczą strukturę pieniądza, strukturę giełd, znaczenie giełd jako miernika gospodarczego.

CHociaż podoba mi się, że ciut gospodarki poprawnie, dobrze ustawionej zachwiał potężną gospodarką ciągnącą cały świat, resztę krajów świata, do krachu gospodarczego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:18, 13 Sie 2011    Temat postu:

Ktoś kiedyś wymyślił demokrację i teraz próbuje się nam wmówic ,że to najlepsze co mogło ludzkośc spotkac .A tymczasem to ustrój który promuje ludzi przebojowych i wszechobecny blichtr pod którym kryje się pustka ,a gubi człowieka jako jednostkę .Wszystkie instytucje charytatywne które powinny pomagac ludziom nie radzącym sobie w takiej rzeczywistości Uaktywniają się tylko wtedy gdy na świecie występują konflikty i to tam jadą konwoje humanitarne ,a czyż w pierwszej kolejności nie powinno się zaspokajac potrzeb swoich obywateli .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin