www.3iks.fora.pl

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

a toto - Gdyby ministrem spraw zagranicznych była minister Fotyga, nie doszłoby do rozdzielenia wizyt i tej tragedii (katastrofy smoleńskiej – red.) – powiedział. Zapytany, kto – w rządzie PiS – byłby ministrem spraw zagranicznych powiedział, że "po wygranej PiS premierem będzie Jarosław Kaczyński i to on będzie desygnował polityków na stanowiska". - niech sobie wsadzi, gdzie sam chce, a nie ja chcę, aby.... Pisiak i już, jaka racja, "gdyby" i jaka ocena ministra SZ FR. i w dodatku: "by – jeśli premierem był Kaczyński – pozwolić sobie na taką impertynencję, na jaką pozwolił sobie Ławrow".

Ale R. Sikorski odniósł się do Ławrowa tak jak Ławrow oznajmił to, co miał oznajmić!!!! A nie płakał "gdyby" jak to robią pisiaki i gadają, gadają, że jak by oni.... oni mieli szabelkę, a w dodatku konika....... toby rop... całe pułki ruskich czołgów..

A jest taka sytuacja, że Rosja triumfuje I NIECH SOBIE TRIUMFUJE ILE I JAK CHCE, to jest moje zdanie. ALE TO SIĘ DOŚĆ SZYBKO SKOŃCZY. Też to jest też moje zdanie i nie płaczę, że jeszcze lepiej dalibyśmy triumfować ruskim, gdyby PiS dorwał się do władzy i wystarczy, aby rządził tylko te 6 lat co PO w tym, że plus te dwa lata co rządził, to ..... TRAGEDIA NARODOWA WIĘKSZA W SKUTKACH NIŻ RAZEM ROZBIORY Z OBOMA POWSTANIAMI, (te listopadowe i styczniowe.) W takim to tempie głupiejemy, naród głupieje, dzięki swej mądrości i mądrości swoich przywódcówi, jak ten tłumacz z RPA. Wizjonerzy na opak: "gdyby było".

Sprawa jest zagmatwana nawet omijając sytuację polityczną na samej Ukrainie. Wszyscy chcą odstawić Rosję na boczny tor, aby Rosja nie liczyła się w ekonomii, nie brała udziału w polityce i gospodarce. Plus do tego polska nienawiść nie do zaborców czy do hitlerowskiej napaści. Unia Europejska za pomocą Euromajdanu, chęci sporej części Ukraińców przyłączyłaby Ukrainę do Unii nie za bardzo jej pomagając. Dla Rosji Ukraina Ukraina jest ważnym partnerem, a Rosja dla Ukrainy prawie jedynym partnerem handlowym. Obie gospodarki i rosyjska i ukraińska są sobie najbliższe i stąd te zawirowania w polityce europejskiej. I nie ma się czemu dziwić, że Ławrow zaprezentował właśnie rosyjskie i stanowcze stanowisko Rosji. Janukowycz, prezyden UA to samo mówi. Mówi, że wstąpienie Ukrainy do UE jej nic nie daje, nie tylko nie daje profitów, ale też nie daje kierunków wyjścia z zastoju i kryzysu gospodarczego, który w dodatku się powiększa. I najlepszym wyjściem wedle przywódców obu krajów jest ich wspólpraca głównie między sobą, jeżeli.... jeżeli nie mogą liczyć na współpracę z Europą.

No i Polskę jest nie stać na pomoc na inwestycje na Ukrainie, w tym, że na Ukrainie rządzi oligarchia i polska pomoc i polskie inwestycje mają nie tylko małe znaczenie, ale też są zagrożone znacznym ryzykiem. Ale co tu pisać o Polsce, jeżeli Europa, jeżeli Unia nawet nie ryzykuje. A także nie ma nawet namiastki na wyjście z tego kryzysu politycznego. A przecież oprócz stanowiska Rosji, która mogła by tylko je oświadczyć, Ławrow przyjechał do Polski.

I ciągle widzę, że więcej jest przyjazdów polityków rosyjskich do Polski, jest więcej prób nawiązania dialogu ze strony rosyjskiej niż od naszej. A tu, że oni próbują dla PiSu - jest tylko źle. I byłoby też tak samo źle, gdyby nie nawiązywali i próbowali wspólpracować z UE czy nawet tylko z nami!!!!!!!!!!.