www.3iks.fora.pl

Baltazar

Rozczarowanie rządu USA w sprawie ustawy reprywatyzacyjnej dotyczącej zwrotu prywatnego majątku żydowskiego, tradycyjnie znamionują dwie cechy:
Tupet i nieuctwo.
Wypowiedź ministra Sikorskiego była niezwykle celna i dosadna...
[link widoczny dla zalogowanych]

Pro Rock · Wysłany: Sob 8:09, 19 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * *

Zgadza sie....
jaroslaw jest potomkiem bogatych Polakow...., zwlaszcza po tym jak jego ojciec otrzymal od Peerelu wille, zabrana tym "biednym" Polakom.

Ekor · Wysłany: Sob 10:34, 19 Mar 2011 Temat postu:

Poczekajmy i zobaczymy jak długo w tym postanowieniu nasze władze wytrwają.

Baltazar · Wysłany: Sob 18:26, 19 Mar 2011 Temat postu:

Chyba już ucichły, gdy się dowiedziały że prezydent Obama chce nas w maju odwiedzić...

Ekor · Wysłany: Sob 19:15, 19 Mar 2011 Temat postu:

O tym też myślałem. "Starsi bracia w wierze" potrafią liczyć. A Obama też stanie po raz kolejny do wyborów na urząd Prezydenta.O tym otoczenie Prezydenta myśli i pamięta.

Panesz · Wysłany: Nie 8:14, 20 Mar 2011 Temat postu:

Potrójnie jesteśmy w plecy.
1. Powinniśmy zwrócić mienie. Jakie mienie? To już nieistrniejące czy to, które nosi jakieś znamiona, że nie było nasze?
2. DO Ameryki jesteśmy wpuszczani lub nie wpuszczani, ponadto w obu przypadkach płacimy.
3. Za co pomagaliśmy w Iraku, a teraz tkwimy w Afgan istanie?

Coś tu jest nie tak.

Baltazar · Wysłany: Nie 10:34, 20 Mar 2011 Temat postu:

10/10!!!
Obydwoma rękami się pod tym podpisuję.
Myślę że trzeba wreszcie skończyć z tym łykaniem jak kluchy płaskich, wyświechtanych i fałszywych zamorskich komplementów o tradycyjnej polsko-amerykańskiej przyjaźni, której w rzeczywistości nigdy przecież nie było.
Jeśli już to z ich strony "jałtański dogowor", a z naszej w zamian za półwiecze socjalistycznej wegetacji, wiernopoddańczy kundlizm i bezkrytyczne merdanie ogonem...

Pro Rock · Wysłany: Nie 13:58, 20 Mar 2011 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=VPBbqc8W47Q&feature=related

Panesz · Wysłany: Pon 5:53, 21 Mar 2011 Temat postu:

Rumcajs · Wysłany: Czw 15:49, 31 Mar 2011 Temat postu:

Panowie, ze się tak wtrące.
uporządkujmy pewne sprawy
po pierwsze- znowu się kłania brak ustawy reprywatyzacyjnej. Gdyby była, pewnikiem nie byłoby takowych haseł.
po drugie- Ekorze, umiemy liczyć i bym prosił, by mi nie przypisywac słów jakiegoś imbecyla, tym bardziej,że ja sam nie przypisuje pewnych slów w uogólnianiu.
po trzecie- riposta Sikorskiego była niezbyt madra. teoretycznie jak Bush mowił o mozliwosci zbombardowania komór gazowych, to może i miał rację, ale czy na pewno? w kazdym razie powoływanie się na te slowa nie było czyms mądrym. podobnie jak demonizowanie roli Żydow w USA lat wojny. wystarczy przeczytac co o tym pisał prof. Poliakov, by wiedziec cos więcej.
po czwarte- polski kodeks cywilny mówi wyraxnie o mieniu, które nie ma właściciela (smierć bezpotomna, lub wymarcie spadkobierców). w tym wypadku nie można tworzyć zadnych wyjątków.
po piąte- niby Sikorski powołał się na casus umowy polsko amerykanskiej, ale nie wspomniał np o mieniu, ktorego ta umowa nie objęła.
po szóste- mienie, o którym mowa jest tak bardzo zdewastowane,ze swego czasu władze w Bedzinie by całowały po nogach, dgyby spadkobierca pewnej kamienicy chciał się pochylic nad proponowanym zwrotem
po siódme- zgadzam się,że tupet, zgadzam się,że nieuctwo- organizacja, która zwie się światową, a ma zwolenników mniej niż liczy miejscowość Kfar Saba osmiela się mówić coś w moim imieniu.
po ósme- przykąłd Indian, na ktory się niektórzy powołuja jest też z tyłka wziety, gdyz władze amerykanskie toczą rozmowy z plemionami i dochodzą do ugód w tejże sprawie- powoływanie się na to właśnie jest dziwne

konkluzja- odpowiedź Sikorskiego mogła wyglądac w ten sposób- rząd RP stoi na stanowisku poszanowania praw własności i prymatu poslkich ustaw nad apelami obcych rządów i organizacji ponadnarodowych. Jakakolwiek osoba, która uważa,iż prawajej są ograniczane może ich dochodzic przed polskim sądem powszechnym. Tocza się prace nad pzrepisami reprywatyzacyjnymi, które bedą prowadzić do uregulowania wszelkich spraw własnościowych bez względu na nację, jednakże nie będą one działac w stosunku do spraw, które zostały uregulowane podpisanymi przez rządy PRL umowami.

Pro Rock · Wysłany: Czw 16:53, 31 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * *

Ja to te problemy widze nieco inaczej.
Te wszystkie problemy i problemiki powstaly z wylacznej winy Polski i Polakow.

W okresie Peerelu gdy posiadanie nieruchomosci a zwlaszcza jakiejs tam kamienicy bylo absolutnie nieoplacalne Wladze Polskie traktowaly te sprawy jako zupelnieoczywiste i bezproblemowe. w czasach w ktorych kazdy spadkobierca czy nawet prawowity posiadacz odrzucilby kazda oferte przejecia nieruchomosci nie zrobiono niczego, absolutnie niczego rozsadnego. Po odzyskaniu niepodleglosci i wolnosci w 1989 roku sytuacja nie ulegla zmianie, wladze panstwowe, zarowno te centralne jak i lokalne pomijaly ten problem jaktylkomozna bylo. Sytuacja w Polsce zmienila sie na tyle ze znowu oplaci sie cos tam miec. o mieniu pozostawionym w Polsce przypominaja sobie zydzi i Niemcy, znaczy Niemcy w stylu pani Agnes Trawny i jej podobni. I wszystko gra. Oni figuruja w rejestrach jako wlasciciele. Mimo ze byly powody zeby to zmienic nie zrobiono absolutnie niczego. I w tym upatruje zrodlo wszystkich problemow. zydzi ktorzy sobie przypomnieli ze dziadek mial tam cos w Polsce i "Niemcy" ktorzy nawet sie zrzekli prawa wlasnosci, zrzekli ale to zrzekniecie sie nie zostalo przez wladze Polskie przyjete, dopominaja sie o swoje., nawet jesli przezwiele lat spisywali to juz absolutnie na straty.

Nowa wolna Polska stala sie krajem swiatowej wspolnoty. Umowy miedzynarodowe, w szczegolnosci te ktore podpisaly wladze Peerelu obowiazuja wreszcie. Peerel je lekcewazyl, teraz nie mozna lekcewazyc.
Przemadrzale pomysly ze Polska uchwali sobie ustawe taka jaka bedzie odpowiadala jej interesom sa zwodnicze. Polska ma zobowiazania, zobowiazania ktorych nie pozbyla sie choc byla do tego uprawniona. teraz nadchodzi pora zeby za te ewidentne bledy placic. oczywiscie dla niektorych Polacy sa niewinni, to wszystko te zle Zydostwo i jeszcze gorsi Niemcy, albo dla niektorych odwrotnie. Ja w tym wszystkim widze tylko iwylacznie bledy, zaniedbania i nieporadnosc wladz polskich.

Pro Rock · Wysłany: Czw 16:55, 31 Mar 2011 Temat postu: * * * * * * *

Piszac wladze polskie niemialem na mysli tylko i wylacznie obecnego Rzadu, dotyczy to wszystkich rzadow od 1944 roku, tych zokresu komuny i tych z okresu wolnej i niepodleglej Polski.

Panesz

Zgadzam się z piszącymi przedmówcami prawie w całości oprócz "bombardowamia komór gazowych w czasie wojny" I uważam, że dobrze jest jak jest Jest prawo własności w Polscei sa książki wieczyste Jest prawo przystające i nieprzystające do prawa i ustaleń międzynarodowych. I to wystarczy.

Jeżeli komuś się więc coś należy, to są sądy, jest tok dochodzenia do swojej zagarniętej własności, a jeżeli coś wcześniej nie było uregulowane lub nie wszystko zostało uregulowane, nie ma tak, że nie ma przepisów.

Czy jest to sugestia żydowska, czy szantaż? Czy mamy sami się osądzić i prosić ich, aby sobie wzięli to wszystko, co nam zasugerują czy nawet więcej, a nawet zamknąć się w obozach czy komorach i tak nie naszych, a je też powinniśmy oddać! Paranoja. Jak im jednym i drugim się należy, to się należy i od tego są przepisy, są sądy. Niech najpierw przejawią wolę, że chcą.

Jakoś w moim mieście były najprawdopodobniej 3 przypadki oddania mienia, a i tak za byle co odsprzedali czy zrezygnowali z własności czy dochodzenia do swego. I jakoś sprawy nie ma. Niech biorą i rządzą się swoim, na wskroś czy w poprzek, ich sprawa i polityki niech nie uprawiają.

Pro Rock

nie ma tak, że nie ma przepisów.

Nie takiej sytuacji nie ma, conajmniej w omawianym przez nas tu zakresie.
Przepisy byly, pozwalaly na wszystko...., tylko nie byly stosowane.
A to zasadnicza roznica. Mozna bylo zalatwic wszystko w taki sposob zeby zaden trybunal miedzynarodowy nie mogl niczego podwazyc. Nie zrobiono nic, zostalo tak ze nawet polskie sady musza oceniac to tak jak oceniaja i nie moga inaczej.
Piszac powyzej o Agnes Trawny nie wiedzialem jeszcze cos tam sie dzieje w sprawie. Panstwo Glowaccy opuszczaja jej dom, Moskaliki beda sie dalej awanturowac.
Znam osobiscie dwa podobne przypadki, mieszkajace to nieopodal mojego domu.
Jeden mocno zaawansowany wiekowo czlowieczek jednoznacznie stwierdzil, ze skoro raz sie zrzekal, teraznie bedzie dochodzil swego, nawet slusznego. Niestety dzieci jego i wnuki czekaja tylko na dzien w ktorym tatus i dziadek odda lyzki natychmiast wystapia o nalezny im spadek. W drugim przypadku nowy nabywca sam na wlasna reke, za wlasne srodki dochodzil swoich praw i doszedl i prawa i sprawiedliwosci.

A przeciez nawet teraz sa mozliwosci, trzeba tylko dzialac, prawnie i sprawiedliwie. Wystarczy wezwac wlasciciela do zaplaty podatkow i innych naleznosci. A jak nie mozna ustalic gdzie on, wystarczy afisz w urzedzie gminyna dwa tygodnie. A potem zarzadzic licytacje na poczet zaleglych naleznosci. I dopilnowac aby wszystkie roszczenia zostaly zaspokojone, bo przeciez mozna tak i na podstawie obowiazujacego prawa. Postepowanie administracyjne mozna zalatwic w godzine, sadowe w kwadrans i po sprawie, tylko komu sie chce??

Rumcajs

Pro Rocku. nie jest to tak do konca jak mówisz. albowiem juz trzy lata temu miały byc sprawdzane ksiegi wieczyste w skali kraju i co?
kilka miesiecy temu okazało sie,ze samorządy miały to na samym końcu kiszki stolcowej