Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wypadek w Oświęcimiu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:02, 02 Mar 2017    Temat postu:

WP ujawnia: kierowca Szydło nie miał prawa prowadzić samochodu - [link widoczny dla zalogowanych]

Bleble. Mógł i musiał. tak wyszło. A WP szuka sensacji. A może miał niezapięty rozporek? Kierwca, to jest kierowca. Na pewno zachowywał się jako kierowca i to takiego samochodu, jakim kierował. Miał też i w tym dniu największe uprawnienia do prowadzenia samochodu z panią premier. Czepianie się aż takich szczegółów to dla mnie głupota. A to, że to on spowodował wypadek z powodu okoliczności, które wystąpiły na drodze, jednak jego obciąża!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:23, 05 Mar 2017    Temat postu:

Ile dokładnie kosztowało rozbite audi Szydło? "Skandalem jest zniszczenie tak drogiego pojazdu w dwa miesiące" - [link widoczny dla zalogowanych]

Ile kosztowało - mało ważne. Ważnym jest to, że wszystkie 3 auta kolumny nie miały kamer, a także ich komputery pokładowe, jak się dopiero okaże nie były włączone, tak więc na oko prokuratura pod wpływem rządu określi ich prędkości w czasie wypadku. Nawet jak byłyby komputery włączone, w co nie wierzę, to nie zabezpieczono danych! A nieuszkodzone pierwsze i trzecie auto kolumny jeździły, jeździły bez spisania z nich danych, więc już danych z wypadku nie mają. Również nie wierzę, że audi z Beatą miało włączony komputer, a jeżeli tak, to i tak nikt, żaden macierewicz tym się nie zajmie, nikt ich nie zabezpieczy przed sfałszowaniem i podawaniem zaniżonej prędkości nawet ponad 20 km/godz. Już Błaszczak przecież się wygłupił, że podał prędkość 50 km/godz. Jakaż to głupota: lewy pas drogi, wyprzedzanie innych pojazdów, a i kolumny rządowej jeżdżące ..... aż wstyd mi samemu pisać - ile na godzinę.......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:01, 07 Mar 2017    Temat postu:

Przecież to pewne, oczywiste. A "Rzeczpospolita": samochód Beaty Szydło mógł jechać nawet 90 km/h - [link widoczny dla zalogowanych]
I nie można było od razu tak pisać? Media dochodzą do takich wniosków, bo im ktoś pozwala, wie, że to i tak wyjdzie na jaw, dochodzą z prędkością staruszki o lasce i to nie chodnikiem, ulicą, a kiepskim spacerkiem po parku....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:06, 18 Mar 2017    Temat postu:

Nazbierało mi się tematów w pasku, ale same średniej ważności, więc zaczynam od tego:
Ujawniamy, co zeznała Szydło ws. wypadku w Oświęcimiu. Tylko w Fakt24! - [link widoczny dla zalogowanych]

Premier Beata Szydło (54 l.) nie pamięta momentu wypadku swojej kolumny w Oświęcimiu. Takie zeznania szefowa rządu złożyła w krakowskiej prokuraturze – ustalił Fakt24.
A dokładniej:
Beata nie wie, jaki status miała jej kolumna samochodowa; czy miała status uprzywilejowanej. Czy miała odpowiednie z oznakowanie świetlne i sygnał dźwiękowy.
Też nie pamięta wypadku. Tu już widzę, że jej pobyt w szpitalu służył dwom celom. Jako status poszkodowanej wymagający zwalenia winy na kierowcę seicento, a także przygotowania przez cbi co ma i jak zeznawać i poinstruowania Beatki, co i jak ma zeznawać w prokuraturze! Do tego dodaje pewien były krajowyo konsultant w dziedzinie psychiatrii, że takie sytuacje nie są niczym wyjątkowym i nie komentując oczywiście tego konkretnego wypadku nie ma wątpliwości, że osoba, która brała udział w wypadku, może pokrywać ten okres niepamięcią
I widzi mi się, że właśnie w szpitalu doszło do bezpośredniego urazu fizycznego głowy” – Ale bywa tak również z powodu samej trudnej sytuacji psychologicznej
Ble, ble, ble! Jak to z czasem sobie nie przypomnieć co się działo w tak traumatycznej sytuacji? Muszą nastąpić pewne skojarzenia zwłaszcza w czasie dowiadywania się, co się działo przed i w tamtej sytuacji! Nawet dużo bardziej tragiczniejszych sytuacjach każdy o zdrowej głowie i... mogącej nadal sprawować urząd premiera, nie ma możliwości nic sobie nie przypominać czy kojarzyć z okolicznościami wypadku! Ciekawe jak będzie ustawiony sąd rozstrzygający winę obu stron: seicento i audi .

Do przesłuchania nie dopuszczono adwokata Sebastiana la 21, aby nie doszło do ujawnienia TAJEMNICY PAŃSTWOWEJ B adwokat mógłby puścić parę ,mimo że chyba wiedział co może robić jako zawodowy adwokat! Ale też by przeszkadzał w ustaleniach prokuratury, co było w czasie przesłuchania mówione, co Beatka mogła i powinna mówić i co dało się zaprotokołować.

Jak wiadomo Beatka napisała lis do kierowcy seicento, na co on podziękował zwłaszcza za obietnicę sprawiedliwego dochodzenia, jak i składek na nowy dla niego samochodu. I nie ma w tym wyjaśnień, dlaczego podjął manewr skrętu w lewo. A wystarczą tu jego zeznania, które już są. Po prostu ma na razie zakaz otwierania gęby na ten temat. Jak też prasa tu milczy! Nie ma nawet dociekań. Na razie on wisi jako "winien".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:02, 18 Kwi 2017    Temat postu:

Dziś też 18-sty dzień miesiąca. Tylko miesiąc kolejny. Aż tyle zeszło czy to prokuraturze, czy z otrzymaniem zgody na opublikowane postanowienia w sprawie postępu w dochodzeniu tego wypadku.
Nowe informacje ws. wypadku premier. Śledztwo ma potrwać do czerwca - [link widoczny dla zalogowanych]
Ta ileż to świadków mają przesłuchać....? Ta ile! O co czy jak ich mają pytać?
I to może i musi być ustalone. A gdy być może nie mają pewnej metody dającej pewny wynik, jeżeli nie mają metody dojścia do swojej jedynej i jedynie słusznej prawdy, to i czerwiec nie jest pewny....... A ponieważ będzie tu rozstrzygnięcie sądowe, nawet nie licząc na wszelkie zmiany, jakie się dokonają w stronę prawdy rządowej== Sądy czeka rewolucja - [link widoczny dla zalogowanych]

A najważniejszą sprawą do dziś nierozstrzygniętą jest Na przełomie kwietnia i maja prokuratorzy z zespołu badającego sprawę zakończą przesłuchiwanie świadków. Będą to ostatni pacjenci ośrodka uzależnień w Oświęcimiu, którzy wypowiadali się mediach o tym, że słyszeli tylko huk wypadku, ale nie słyszeli, by poprzedzały je dźwięki syren kolumny rządowej.
Świadkami będą także przesłuchiwani ponownie funkcjonariusze BOR-u, którzy byli już przesłuchiwani bezpośrednio po wypadku. Tym razem prokuratura będzie interesowała się głównie kwestiami dotyczącymi procedur bezpieczeństwa.

I co tu cokolwiek ma za znaczenie? Można pytać się pacjentów ośrodka uzależnień, badaćich inteligencję czy wyczulenie na dźwięki róznego typu i co to da? A przecież wystarczy że jeżeli coś jest słychać, to z jakiego kierunku jest słychać? O ile w ośrodku uzależnień uzależnieni w zależności gdzie i jak stali, jak było słychać dźwięki od ulicy, to słyszeli lub nie słyszeli, to co to ma wpływ na śledztwo i czego?

A co słyszał skręcający w lewo kierowca seicento? Zapewne słyszał, bo któryś samochodów rządowych go nadawał. Ale któr? Ten pierwszy, co przejechał i był z prawej strony seicento? Czy ten co nadjeżdżał lewym pasem z lewej strony i którego nie było też widać z seicento? Ponadto pierwszy rządowy samochód mógł zagłuszyć kolejny samochód, jeżeli były zbyt duże odległości między nimi i o ile tamten miał włączony sygnał dźwiękowy...... A już z grubej rury pisze jeszcze w artykule, że samo borowcy ustalają między sobą, czy mieli sygnał dźwiękowy włĄczony czy wyłonczony, jakie mieli między sobą ustalenia....,jak go używali! Bo i sama Beata nic nie wie. Szpital jej w tym też nie pomógł mimo że w nim leżała ponad wymiar ran powypadkowych!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:47, 19 Kwi 2017    Temat postu:

Tak powinno być, jestem za śledztwem, a nie za dochodzeniem w głupiej sprawie drogowej. Śledztwo i sprawa nie jest we właściwą stronę. Ale też wiem, że hydrze łeb urwą i będzie po pisowsku! Ucho od śledzia. Ucho prezesa w tej sprawie też będzie, ale nie będzie się liczyło.
Kielce: jest śledztwo w związku z wypadkiem premier Szydło - [link widoczny dla zalogowanych]
Sprawa właściwie jest dla drogówki. Przecież takie wypadki są nagminne i kończą się mandatem ewentualnie o ile nie mandatem, o ile nie odwołaniem od mandatu, to sprawą sądową. A tu..... pociaptane, pochlaptane, i jak podają posłowie: Kielecka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez policjantów i prokuratorów, którzy pracowali przy wyjaśnianiu przyczyn wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Zawiadomienie w tej sprawie blisko dwa miesiące temu złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej. [...] W połowie lutego posłowie PO Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk, złożyli zawiadomienie do Prokuratury Krajowej. Chodziło o nieprawidłowości, do których ich zdaniem miało dochodzić w trakcie pracy policjantów i prokuratorów, w związku z wypadkiem, w którym poszkodowana została m.in. premier Beata Szydło.

Dopiero teraz i jeszcze raz prokuratura krakowska będzie przesłuchiwać podejrzanych o słuch jakiś pacjentów ośrodka uzależnień, borowcy będą mogli od nowa zeznawać i to tak, jak im powiedzą, jak mają powiedzieć, notatki z wypadku będą jeszcze raz przez policjantów i śledczych będących w pierwszej chwili przy wypadku, a mają obowiązek takich sporządzanie, będą przepisywane, i tak dalej. Aż nie wiem czy sprawa pójdzie w kierunku podobnym do sprawy smoleńskiej, czyli jak najbardziej nie wyjaśnieniu jej, czy na całkowitym przekręcie jak za czasów początkowej PRL czy sądu szesnastu w Moskwie 27 marca 1945 r.

Może i zastanowią się pisiory, że aż tak nie można już dzisiaj i złagodzą coś, kogoś tam ukarzą, a najprędzej jednego z kierowców borowców z uwzględnieniem okoliczności łagodzących, że ... i tak dalej.

Proces kielecki nie ma znaczenia I nie dlatego że założyli go aż posłowie PO, więc musi się odbyć, ale cokolwiek wedle niego się stanie bez względu na wzgląd, to ktoś będzie utrącany czy nawet utrącony, poczynając od sędziego/sędziny a na posłach z PO czy na PO, co jest specjalnie przez władze robione - kończąc.

A do tego dołożyłbym skargę i na cały PiS i na lekarzy i na Beatę za przebywanie w szpitalu ponad 7 dni, gdy jej w ogóle nic podczas wypadku sięnie stało,nie wymagała leczenia szpitalnego. Do dzisiaj nie wiadomo jak ucierpiała w wypadku. A 7 dni niby jej leczenia co najwyżej było spowodowane po to, aby rzucić cień nawet przestępstwa na kierowcę seicento! W art. 156, 157 i 177 Kodeksu karnego jest rozgraniczenie "uszkodzeń ciała" i "rozstroju zdrowia" do 7 dni i powyżej siedmiu dni. W pierwszym przypadku sprawcy grozi grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Jeśli skutki wypadku trwają dłużej niż tydzień,kodeks przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat! Więc przestępstwo młodzieńca byłoby dużo większe niźli by się wydawało.

I dlaczego Beata wzięła na siebie taką odpowiedzialność za "nie spowodowanie wypadku przez borowców? Dlaczego tego podejrzenia nie rzucono ewentualnie na kierowcę limuzyny, który miał złamaną nogę? Dla kogo jest to zagadka, ten jest głupi!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:21, 20 Kwi 2017    Temat postu:

A więc.....
Wypadek premier Beaty Szydło. Zarzut dla kierowcy BOR? - [link widoczny dla zalogowanych]
Nie rozpisując się : Nawet jadąc w kolumnie na sygnale kierowca zobowiązany jest do zachowania szczególnej ostrożności - mówią stacji anonimowo osoby, które znają szczegóły postępowania.
Śledczy ustalili, że kierowca BOR jechał zbyt szybko i przeciął podwójną linię ciągłą. Dodatkowo nie zachował odpowiednich odstępów pomiędzy pojazdami w rządowej kolumnie.
Problematycznym dla samego kierowcy, ale także jego przełożonych, ma być też czas pracy ...............


I dalej jest : 14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie.
I jak tu nie kląć, jak tu być normalnym w ..... gdy w oczywistej sprawie oskarża się ot tak z głupoty, bo nie z zawodu, bo nie pod przymusem, bo nie z przyzwoitości,że o katolicyzmie nie wspomnę, nic winnego i poprawnie zachowującego się chłopca, któremu nawet ubezpieczenie nie zwraca jeszcze kosztów wypadku, bo .... jeszcze nic nie wiadomo jak się sprawa zakończy!
I do tego taki aparat dochodzeniowy!!!!!!!! Tacy prokuratorzy w Oświęcimiu, w Krakowie i w Warszawie ponoć! Oczywistą myślą jest pozwalniać dziadów, za co oni biorą pieniądze? A właściwie - komu oni służą? Państwu czy skurwysynom, że nie dokończę jakim....., bo sami nie lepsi!!!!!

I jeszcze coś na ten temat: Radio Zet: kierowca premier Szydło z możliwymi zarzutami za współsprawstwo wypadku w Oświęcimiu - [link widoczny dla zalogowanych]

I tu pisze, że przesłuchano jeszcze nie wszystkich upośledzonych z ich ośrodka, że będą przesłuchiwani w kancelarii tajnej!!! borowcy i tym podobnie. Ale mnie interesuje wymienione "współsprawstwo". I o ile podejrzewam, że tu chodzi o Sebastiana Ka. z seicento. Ostrożnie napisane.
Bo o ile współsprawstwo dotyczy więcej niż jeden sprawstwa, to zapewne powinni się wziąć za innych odpowiedzialnych: za obsługę konwoju, za organizację konwoju, a nawet za Beatkę czy obojętnie kogo z rządu, który Beatce zorganizował ów bleble, bo bye konwój. Konwój tak samo zorganizowany jak jeden z kwietniowych lotów do Smoleńska, co z wielką zaciętością obchodzili współsprawcy tego. Nic, a nic nie myślą się poprawić. Jedynie co myślą, to rządzić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:07, 27 Kwi 2017    Temat postu:

Ale śledztwo! Śledztwo podobne do śledztwa smoleńskiego!
I ciągle jest ten sam winowajca - kierowca seicento. No bo pIsDZIORYSIĘ NIE MYLĄ! Zrobią wszystko, aby mieć rację!

Sąd: zatrzymanie kierowcy seicento było bezzasadne - [link widoczny dla zalogowanych]
Nie sądzę, aby coś było nie tak w sprawie pierwszego bezpośrednio po wypadku przesłuchania chłopaka. Nawet bym nie zarzucał, że robili to nadto przesadnie, bo był to wypadek z samochodami kolumny rządowej. I nic specjalnego tu nie ma,, ale czytanie dalej wprawia mnie w osłupienie. Wprawia do dochodzeń podobne prawie dokładnie, jakie było w sprawie samolotu w smoleńsku. Chociaż daty się nie zgadzają: samolotu było 10 kwietnia, w wypadek Szydło też 10tego, ale lutego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dużo jest ważniejsze ukryte w artykule!!!
- Dopiero teraz przesłuchuje się borowców! I o ile prokuratura dochodzi przyczyny wypadku w Oświęcimiu, to borowców dopiero się przesłuchiwanie odbędzie, ale w Krakowie!!!!!
I jeszcze coś. Z kolei 18 kwietnia Prokuratura Okręgowa w Kielcach informowała, że prowadzi śledztwo ws. możliwości niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez policjantów i prokuratorów biorących udział w czynnościach po wypadku z udziałem limuzyny premier Beaty Szydło. Zawiadomienie złożyli posłowie PO Cezary Tomczyk i Agnieszka Pomaska.

I to ma być zwykły wypadek, właściwie stłuczka drogowa? Przecież Rzecznik rządu: premier Szydło została osobą poszkodowaną I tak myślę, że posłowie, niekoniecznie PO, ale najnormalniejsi posłowie powinni zgłosić zawiadomienie na to, dlaczego pani premier aż tak długo siedziała w szpitalu, jak uległo uszkodzeniu jej zdrowie, i sprawność? Czy nie jest to nadużycie, wyjątkowy stan, ile ona ucierpiała na obandażowaniu piersi? I sądzę, że i to wyjdzie na jaw. Że nic wielkiego premier się nie stało i było to nadużycie władzy. Z czasem ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:30, 02 Maj 2017    Temat postu:

"Rzeczpospolita": tajemniczy świadek wypadku Szydło zniknął - [link widoczny dla zalogowanych]

Chodzi o kierowcę renaulta, który stał za wypadkowym seicento Sebastiana K , które skręcało w lewo!
I jest w artykule jak to było, że nasza szefowa rządu aż 7 dni musiała przebywać w szpitalu.... i nikt nie zakonotował co jest w jej karcie szpitalnej, jakie miała straszne uszkodzenia, że aż trafiła do szpitala i aż siedmiodniowa karencja.
(ps. niech to wyjaśniają!)
Ale szukają kierowcy innego samochodu, że aż wiadomo, jaka to była marka, ale nawet nie zakonotowano numeru rejestracyjnego tego samochodu.

I sprawa wychodzi na to,że nie można ustalić jakie sygnały używały samochody rządowe, czy Beatka miała zapięte pasy, ale chyba wiadomo już z jaką prędkością jechał samochód Beatki, bo jak i tego nie wiadomo, to zapewne,nawet na 100 ten samochód jechał aż 49 km/godz. przynajmniej nie w miejscy zderzenia. Ale jednak jechał. A o sygnałach, to samochód Beatki mógł mieć światła alarmowe, czerwone czy niebieskie. Ale który kierowca patrzy w lewo, gdy kierunek jazdy jest ustalony na drugim pasie drogi wedle seicento - z prawej na lewo, skąd w życiu samochód nawet uprzywilejowany nie powinien nadjechać. A jak nadjeżdżą, to on musi zwracać uwagę na bezpieczeństwo swego przejazdu.
I sprawa sygnałów dźwiękowych. Wystarczy, że jeden samochód nadaje sygnał dźwiękowy, to go słychać już ze wszystkich stron. Sebastian K. słyszał i widział pierwszy samochód, który jechał na sygnałach! A skąd miałby wiedzieć, że łamiąs przepisy drogowe drugim samochodem jadzie, nie Jadzia, a Beatka?
Ale problem. Ale..... Bez względu czy jest do ustalenia, czy nawet wiedzą kto stał na skrzyżowaniu drugi za seicento, to jeszcze nie ustalą, czy do tegojeszcze długo nie przyznają, a i szukać znaleźć go, to chyba nie sprawa podległych służb Błaszczakowi czy Ziobry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:38, 07 Maj 2017    Temat postu:

Pokazał się na Onecie artykuł:
"Rzeczpospolita": tajemniczy świadek wypadku Szydło zniknął - [link widoczny dla zalogowanych]

Początek,pierwszy akapit:
Za seicento Sebastiana K., które brało udział w zderzeniu z limuzyną BOR-u przewożącą premier Beatę Szydło, jechało auto marki Renault - informuje "Rzeczpospolita", powołując się na ustalenia krakowskiej prokuratury. Kierowca jednak do dziś nie zgłosił się do śledczych, którym nie udało się ustalić jego tożsamości ani odczytać numeru rejestracyjnego pojazdu.

A o ile z jazdy pod prąd, za niezachowanie odległości w kolumnie pojazdów, niewłaściwe używanie sygnałów dla samochodów uprzywilejowanych, - nie można wyciągnąć, kto zawinił, to Z:
W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż siedem dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia. Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. - , to z tych przesłanek znajdzie się winny wypadku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:55, 18 Maj 2017    Temat postu:

Kolejne doniesienia z dochodzenia ..... kto winien był wypadku samochodu Beaty Szydło, który jechał jak najbardziej nieprawidłowo nie stosując się do przepisów drogowych i oznaczeń na drodze.

Wypadek premier: prokuratorzy odczytali zapis skrzynki w samochodzie - [link widoczny dla zalogowanych]
Rejestrator w rozbitej limuzynie premier Szydło nie zapisał informacji o sygnałach dźwiękowych i świetlnych samochodu. Na to liczyła prokuratura, która otrzymuje od świadków i uczestników wypadku sprzeczne informacje w tej kwestii.
Na co liczyła prokuratura? Że winny był kierowca seicento? Bo raczej słyszał sygnały dźwiękowe. Ale skąd? Z którego samochodu? Nawet gdyby samochód Beaty jechał na sygnałach dźwiękowych, to przecież kierowca słyszał io ilenie widział drugiego samochodu rządowego, to domyślać się mógł, że słyszy sygnał dźwiękowy pierwszego samochodu. Więc nie miał powodów, a raczej obowiązek wedle swoich zamiarów i swoich świateł syganlizujących skręti z powodu przejazdu samochodu na sygnałach alarmowych miał obowiązek opuścić skrzyżowanie i umożliwić jazdę samochodom stojącym za jego samochodem. Oczywiste jest to jak drut.

A tu 14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, a prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Regionalna w Krakowie. I nawet jak samochód z Szydło jechał na sygnałach świetlnych i dżiękowych i z nadmierną prędkością po pasie dla ruchu dla niego przeciwnego, to ..... przecież on spowodował zagrożenie drogowe i naruszył przepisy nie tyle drogowe, co stworzył ZAGROŻENIE DROGOWE i narażał użytkowników dróg na niebezpieczeństwo utraty życia! śmierci! A to wolno rządowi i są do tego upoważnione osoby? Nad czymzastanawia się prokuratura? Że to już prawdziwe idioctwo jest!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:00, 28 Maj 2017    Temat postu:

BOR potwierdza: Agenci będą szkolić technikę jazdy - [link widoczny dla zalogowanych]

I zgoda, są specjaliści i dużo by wnoszący do jazdy, jaką nakazuje, jaką proponują uprawnienie kierowców BOR. Takimi są specjaliści od jazdy szybkiej, od dodatkowej i specjalnej techniki jazdy, są specjaliści z reguły nie zatrudnieni w BOR, ale mogący BORowcom pomóc, nawet robić szkolenia, być okresowo wynajmowani. Jak mają jeździć samochody w BOR powinny być opisane i wskazane w ich specjalnych przepisach, instrukcjach i odich niestosowania nie ma ani na trochę odstępstwa. Tak mają oni jeździć i już.

Ale jeżeli chodzi o doskonalenie jazdy, to muszą to być jak najbardziej sprawni kierowcy i najważniejsze - z dużym doświadczeniem. A doświadczenia nie zdobędą nigdzie indziej niż w BOR. Więc sami muszą się szkolić i doszkalać, sami muszą sobie radzić. Nie ma, że im ktoś tam coś pokaże, powie cy cóś zrobi. Doszkalać muszą się sami. I nawet dużo trenować, przeprowadzać ćwiczenia, omawiać prawie każdy konwój. Przecież wiem z doświadczenia, żę formacje działające grupowo muszą być zgrane, wiedzieć o sobie, o każdym, o zachowywaniu się każdego na drogach i jak potrafi prowadzić samochód specjalny, jak jest wyszkolony, powinni się znać i działać sobie w załodze, w konwoju wiedzieć jak najwięcej. No i dowódca konwoju i zarazem nie kierowca musi umieć sterować konwojem. Każdy kierowca samochodu w konwoju musi wykonywać jego polecenia, o ile nie zachodzi zagrożenie dla innych użytkowników dróg, a ponadto od razu przez radio, czy na omawianiu konwoju zgłaszać swoje zastrzeżenia i nieprawidłowości, które wystąpiły w akcji. Przecież tak jest, że zgranie zespołów występuje w każdej grupie wspólnie wykonujących ludzi zadanie. Jest tak w wojsku, w policji, w BORze, w straży pożarnej i każdej innej formacji zadaniowej! I jeszcze jedna uwaga: żadne, nawet obowiązkowe czy sprawdzające ćwiczenia, nie załatwią akcji realnej. Zawsze może coś wystąpić i zawsze, nie widzę, aby podczas, prób, ćwiczeń można było coś niszczyć, łamać jakiekolwiek przepisy, stwarzać zagrożenie. A takowe, nie ma sprawy prawie zawsze występują.
A jak widzę, jak to uważają cywile w tym nie znających się na realiach, w tym sam Błaszczak tworzących raczej nowa nazwę BORu i nic więcej, czy mianowani w podskokach coraz nowi dowódcy BORu, zabierali głos i w dodatku mieli jedyną swoją pisiorską i najlepszą rację!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:35, 31 Maj 2017    Temat postu:

Beata Szydło, wiem z radia, i najprawdopodobniej tak było, w wypadku miała uszkodzone, złamane jedno żebro (tylko jedno) i obojczyk. Tak by wynikało z tajemnicy państwowej. Że uszkodzenia były dość poważne i na tyle niebezpieczne, że było hospitalizowana. Ale tym samym wychodzi na jaw, jaka siła musiała zadziałać na osobę siedzącą z tyłu samochodu i można wnioskować o prędkości samochodu. Nie wspominając, że z tyłu nie trzeba było zapinać, nie ma obowiązku i bez względu na obowiązek, Szydło nie miała na 100 zapiętych pasów!

A swoją drogą drogą, jaką to że polityką kieruje się nasz rząd i spisiaczony już około 50 % kraj?
POLITYKA (DEZ)INFORMACYJNA RZĄDU - (dotyczy wypadku) - [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:50, 05 Sie 2017    Temat postu:

Od maja nic nie było słychać,nie natknąłem się na wzmianki o nim. A dziś - aż 3 wzmianki.
Gehenna młodego kierowcy, który zderzył się z limuzyną premier. Od czasu wypadku Sebastian K. - [link widoczny dla zalogowanych]
– Od lutego, zamiast się uczyć, głowę miałem zajętą czym innym. Z wyników nie jestem w pełni zadowolony, ale najistotniejsze, że maturę zdałem – opowiada młody kierowca. Marzył o studiach inżynierskich na Politechnice Krakowskiej albo Akademii Górniczo-Hutniczej, ale ze względu na marny wynik egzaminu dojrzałości skończyło się na skandynawistyce w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera.
Tak się stało. I cokolwiek się stało,to wcale nie było wypaczeniem życiowym spowodowanym wypadkiem-stłuczką. Normalne skutki życiowe, na które wpłynęło dotychczasowe życie i usposobienie Sebastiana K. Jest to jedynie wynik, który nie odbiega od tego, które by się potoczyło po wypadku.

Gorszą sprawą jest zajęcie się tą sprawą przez uzależnione prokuratury od rządzących. Aż 80 pism z prokuratur, przekładanie i przedłużanie sprawy, która by nie miała takowych ważnych dla rządzących i im podległych organów - okoliczności. I dopiero teraz jest Pierwsze zwycięstwo kierowcy seicento! Sąd uznał, że zatrzymanie 21-latka po wypadku z premier Szydło było bezzasadne - [link widoczny dla zalogowanych] . I gdyby to była wina Sebastiana z prawidłowo jadącą uprzywilejowaną kolumną rządową, to też bezzasadne było zatrzymanie chłopaka. Chociaż byłaby wtedy jego wina. A tu.... jest problem. Jak nie ukarać, jak nie wykazać winy kierowców samochodów kolumny rządowej?

A może przyjąć i udowodnić bez odwołań, niezgodnie nawet z przepisami drogowymi i przepisami jak winny jeździć kolumny rządowe z Wysypu teorii spiskowych po wypadku premier Szydło. "Czy ktoś czyhał na Panią Premier i Pana Prezydenta?" - [link widoczny dla zalogowanych] ?
-- "Czy ktoś czyha na życie premier?" – pyta TV Republika. "Jesteśmy łatwym celem" – martwi się z kolei posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
-- "Jak to możliwe, że cinquecento ( chodzi o Seicento red.) uderzyło akurat w pojazd w którym jechała pani premier? Każdy kto jechał kiedykolwiek w kolumnie rządowej wie, że to technicznie ekstremalnie trudne". - Michał Karnowski
-- Telewizja Republika, także nie ma wątpliwości, że "nie ma przypadków" : "Czy nie dziwi nas fakt, że w przeciągu roku dwie najważniejsze osoby w Polsce ulegają wypadkom? Kto chce śmierci naszych przywódców? " –czytamy na stronie telewizji.


I jeszcze długo potoczy się bój, kto ma rację. I ciągle nie jest wiadomo cy dojdzie do prawdy, czy w końcu uda się "udowodnić", że winny jest ów chłopak. Ale wtedy trzeba będzie "udowodnić", że WARUNKI BYŁY NADZWYCZAJNE. Albo też tak sprawę przeciągnąć, aż się przedawni. Jednak Sebastian K. jeszcze długo będzie odczuwał skutki swojego nawet jak najbardziej poprawnego zachowania się na drodze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:23, 15 Sie 2017    Temat postu:

Potrafi kolumna rządowa z BORem jeździć powoli? Potrafi.

Prezydent Andrzej Duda na zakupach | Czyli jak wygląda kolumna BOR

Dlaczego jemu wolno jeździć wolno? Newim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin