www.3iks.fora.pl

Baltazar

Gdy się czyta co ten Dubieniecki ostatnio wygaduje, to doprawdy żałość bierze i najróżniejsze podejrzenia kołaczą się po głowie.
- Albo oszalał po utracie ukochanych teściów;
- Albo zachęcony potężnym odszkodowaniem jakie wraz z żoną otrzymali liczy na następne;
- Albo co najbardziej prawdopodobne jest prawnikiem takiej samej klasy jak ś.p. teść, lub co lepsze jego brat-bliźniak.
Gdyby Rosjanie naprawdę chcieli się pozbyć prezydenta Kaczyńskiego, to terytorium FR byłoby zapewne ostatnim miejscem na Ziemi jakie by sobie do tego celu wybrali.
Pomijam już fakt, że nie widzę ani jednego powodu dla którego mieliby to zrobić zwłaszcza że mało co było tak bardzo pewne jak to, że Lech Kaczyński przegra wybory z kretesem...
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Baltazarze ..sprawa jest prosta. Ten liczy się w PiS kto jest bliżej prezesa.Dzisiaj być bliżej prezesa to oznacza "dmuchać w tą sama trąbę". Co bardziej przebiegli politycy mówia jak Pytia. Liczą sie bowiem z tym że przyjdzie taki czas, fakty będą nie do podważenia i nie będzie już można "rżnąć głupa". A więc zawsze pozostawiają sobie furtkę na niedomówienia. Dubiniecki jest jeszcze "zielonym" w polityce. Z tego też te jego wypowiedzi. Ale jak pobędzie w PiS lub w innej partii to nauczy się języka polityki.

Baltazar

Bardzo trafnie i syntetycznie wypowiedział się na ten temat były premier Leszek Miller - polityk który sam przegapiwszy swoje pięć minut, potrafi przynajmniej wyciągać logiczne wnioski.
Otóż powiada on tak:
"Zamach wykonuje pan Dubieniecki i spółka. Jest to zamach na inteligencję Polaków. Kto miał motyw, aby dokonać zamachu na Lecha Kaczyńskiego? Nikt. Nie odgrywał on żadnej istotnej roli w polityce europejskiej i światowej. Budził uśmiech politowania, a nie krzyk trwogi. Dubieniecki próbuje zrobić karierę polityczną na trumnie prezydenta Kaczyńskiego. Zdarzają się różni ludzie, także rozmaici dewianci, którzy będą uważać, że Lech Kaczyński zginął śmiercią męczeńską w wyniku zamachu. Jarosław Kaczyński ubiera swojego brata w szaty, które są o co najmniej kilka numerów za duże. Dla prezesa PiS najważniejsze jest, żeby nastrój tragedii, legenda męczeńskiej śmierci trwały jak najdłużej. Co najmniej do tegorocznych wyborów parlamentarnych".
Po prostu nic dodać, nic ująć.
Myślę że premier Tusk również powinien z tego wyciągnąć wnioski do swojej działalności i słuchać dobrych rad nawet, jeśli je wygłasza polityk z innej opcji potwierdzający słuszność przysłowia że "mądry Polak po szkodzie"...
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

To tak łatwo nie przejdzie. Czytam że oto wraca kwestia 4 wystrzałów w rejonie katastrofy.A więc ktoś znowu dokłada ognia do sprawy.
Nie wykluczam że któryś z zołnierzy lub ochrony po przybyciu na miejsce, celem odstraszenia "hien cmentarnych" którzy zawsze w takich okolicznościach pojawiają się "pociągnął za spust".