Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różnie na różne tematy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:44, 23 Lis 2015    Temat postu:

Bez względu na ustrój, najważniejsza jest rodzina. Gdzie się żyje, jak się żyje i perspektywy. Ale też, o ile ma się czas, chce się walczyć o lepszą przyszłość, o której tylko wiemy, że istnieje, że na pewno jest lepsza albo nam się tylko tak wydaje i na tyle się dobrze powodzi, że możemy o nią walczyć, to aczkolwiek czemu by nie?

I tak sobie poczytałem [link widoczny dla zalogowanych]. Demokracja, to bardzo dobraj jest rzecz. Szkoda, że ona z byle czym przegrywa i sama w założeniach przeczy samej sobie, że .... jakieś jej zasady wedle ktorych jest zorganizowana, niekoniecznie jej służą, że w demokracji mogą działać też inne podobne normy i zasadym a nawet im przeciwne i też będąone demokratyczne. I tyle na temat demokracji, której żyje się wszystkim dobrze i dostanie, a jednak.....

Jeżeli chodzi o drugi człon tytułu, to jeszcze nic nie stoi na przeszkodzie, że w ciągu tygodnia: nowej władzy udało się m.in. pozbawić PSL wicemarszałka, opozycję stanowiska rotacyjnego szefa komisji ds. służb specjalnych, ekspresowo uchwalić ustawę o wymianie składu sędziów Trybunału Konstytucyjnego czy mianować przewodniczącym senackiej komisji ds. finansów twórcę SKOK-ów Grzegorza Biereckiego. ... bez wspomnienia o Mariuszu Kamińskim! A ja się zapytowam teraz. Jak to szkodzi demokracji? Jak to wpływa na nasze życie? Jeszcze nic się nie dzieje, bardziej mnie martwi, że nastąpi po ich przewyborczych i wyborczych propozycjach nastąpi drożyzna, że budżet dostanie po kulach i że ani rusz PiS nie odniósł się do polityki zagraniczenj, nawet unijnej, i po jej określeniu możemy zostać sami sobie, przy gorszej gospodarce niż zachód EUropy i zagrożeni migracją wschodnią, możemy też zostać w sytuacji podobnej do sytuacji międzywojennej, a nawet przedrozbiorowej.

Czy że jest ta grupa, pardon - komitet?
Działania władzy, jej lekceważenie prawa oraz demokratycznego obyczaju zmuszają nas do wyrażenia stanowczego sprzeciwu. Nie chcemy Polski totalitarnej, zamkniętej dla myślących inaczej niż każe władza, nie chcemy Polski pełnej frustracji i żądzy rewanżu” – napisano w manifeście grupy Postórzę. Lekko wkurwionych, że nie jest to po ich myśli lub ewentualnie chcący się wybić, coś znaczyć widząc, że sporo osób jest trochę (na) przeciw.

I o ile grupa ma kilku przywódców, to chcą coś znaczyć, a demokracja, to wielkie słowo....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:40, 28 Lis 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

I nie chodzi mi wcale o służby mundurowe, chociaż właśnie tam na każdym stanowisku potrzebna jest wiedza, doświadczenie i umiejętności zarządzania.
Właśnie potrzebne jest tam na wyższym stanowisku większa umiejętność zarządzania. A właściwie każde zwłaszcza wyzsze stanowisko nie zawsze jest powiązane z wiedzą, właściwą wiedzą na tym stanowisku i umiejętnością zarządzania i decydowania. Najlepszym przykładem jest seria audycji telewizyjnych o zatrudnieniu się dyrektora na stanowisku przyuczenia do zawodu we własnym przedsiębioratwie. Odległość tych stanowisk pokazuje, że najczęściej góra nie wie, co robi dół, a także że na dole są ludzie, którzy czy wiedzą czy doświadczeniem śmiało mogliby awansować. Tylko, co wiem z własnego doświadczenia - po co? O ile raz za dużo awansowałem, dobrze, że po roku wróciłem do swojego poziomu.

Ale tu chodzi o dodatki i to nie tylko w czasie zwalniania pracownika z nadrzędnej administracji, czyli śmietankę zwłaszcza ministerstw, ale o dodatki, które dostają. A praca na takich wyższych stanowiskach o tyle kosztuje, że dość często na własną rękę taki kierownik czy dyrektor musi coś tam załatwiać, wspólpracować z innymi firmami, więc toto kosztuje, czy wykonywanie zadań firmowych po godzinach pracy, czy byc na każde wezwanie. O ile do tego są dodatki, to też powinny być wliczane o ile nie w płacę, to dodatki powinny być wymierne do stanowiska i obowiązków. A tu widzę, że ktoś sobie pozwolił za dużo wziąć pieniędzy za to, że był na wysokim stanowisku. Lub jest to zemsta nadchodzącej władzy nad odchodzącymi, co niekoniecznie wynika z artykułu.

Bo właściwie nie rozumiem, że są dwa rodzaje ludzi, Są ci, co od razu są na wysokich stanowiskach i dostają niewspółmierne, jak w artykule kilkunastotysięczne pensje bez względu jaką mają wiedzę o tym nawet co robią, czym zarządzają, o czym decydują, i drudzy, co jak pisze w artykule dostają średnio 1900 netto i wykonują zasadniczą pracę, ponosząc wyższą i bardziej rygorystyczną odpowiedzialność niż byle jakie kierownictwo. I awans wcale nie zależy ani od stażu, ani od umiejętności, a jedynie na "ręka rękę myje" Nie dziwię się też, że MSW-A cofa takie nadmierne wynagrodzenia za bycie na im wyższym stanowisku i najczęściej niezależnego nawet od stażu, od doświadczenia czy nawet umiejętności. I ciągle mi się przypomina kierownik, który pouczył pewnego pracownika: "to ty nie wiesz, jak zrobić lewy gwint? Odwróć narzynkę i kręć w drugą stronę."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:24, 25 Gru 2015    Temat postu:

Zycie nas zgięło nieraz nie trzy do samej ziemi aż czasem się honor traciło tu a czasem tylko twarz .

Koniec roku zawsze nastraja refleksyjnie na to czego dokonaliśmy co zrobiliśmy źle co możemy w przyszłym roku zmienić, refleksja nie omija naszych najbliższych naszych rodzin i to jest zdrowe dobre niestety pozostaje jeszcze refleksja o Polsce o świecie o kraju w którym żyjemy bo to przenosi się nieuchronnie na nasze rodziny. Refleksyjnie patrzymy też na rzeczywistość a rzeczywistość kreuje polityka. Czas transformacji ustrojowej wywołał pewną polaryzację społeczną Obecnie dochodzi do tego zawłaszczenie historii przez prawicę. z jednej strony wysławia się pod niebiosa .

Mijający rok był w Polsce politycznie gorący powiedziałbym emocjonalny, wybory bez wątpienia podzieliły Polaków na dwa przeciwstawne fronty , faktem jest że zwycięscy jak i przegrani stanowią w zasadzie jeden front, front prawicowy ze sporym przechyłem na niewątpliwą chęć odwetu gry na społecznych potrzebach ludzkich i na fanatyzmie , czy wyjdzie nam to na zdrowie i czy w nadchodzącym roku spełnią się wyborcze obietnice i marzenia polaków trudno to dziś jednoznacznie ocenić ,obecne działania nowych władz i coraz bardziej wymowne milczenia w temacie obietnic optymizmem nie napawają. No cóż jak powiedział Józef Ignacy Kraszewski Ludzie boją się zmian, nawet na lepsze... czy będzie lepsze o tym jeśli mnie stąd nie przepędzicie napisze za rok.
Kwestia Ukrainy i jej wewnętrznych zawiłych problemów zajmujemy się bardziej niż sami Ukraińcy z państwami zachodnimi włącznie , wynika to z modnej i prawicowo lansowanej rusofobii a nawet nienawiści wszystkiego co Rosyjskie , nie jest to polityka pragmatyczna raczej nastawiona na doraźne korzyści wobec przede wszystkim Buraka Obamy gdyż Europa a szczególnie Niemcy myślą propaństwowo i progospodarczo . Na politykę wewnętrzną nastawioną na korzyść współrodaków nasi politycy nie mają czasu a może nawet konceptu zatem rodaku w tym tempie za lat niedługich w święta raczyć się będziemy bigosem i kaszanką , pozostaje jednak nutka optymizmu , mamy przecież Kaczyńskiego który postanowił zbawić nas nawet wbrew naszej woli

Polska jako kraj Unii Europejskie związany jest umowami kasą i lojalnością z tego też względu problemy bliskiego wschodu nie mogły nas ominąć , co prawa w konflikt zbrojny w Syrii i Iraku nie angażujemy się militarnie to problem uchodźców dotknął nas w równym stopniu Uciekająca napływająca ludność o nie zawsze jasnych intencjach wzbudziła w nas strach, starach przed nieznanym, wynika on z normalnego ludzkiego odruchu obrony własnego terenu taka podstawa znana jest od zarania ludzkości , nie będę rozpisywał się zbyt wiele bowiem sporo spraw w tym temacie było omawianych , faktem jest że w moim przekonaniu nie wolno zamykać drzwi przed innymi ludźmi , nie wszyscy uchodźcy do terroryści bandyci i gwałciciele , nie wolno ludzi mierzyć jedną miara , nawet na tym forum nie wchodząc w Wasz intymny kącik Wizerunki odróżniam ludzi po tym co piszą i jak piszą .
Jednym zdaniem zawadzę o świat , no cóż świat jak co roku ma swoją ugruntowana pozycje w kosmosie, z tego co czytałem naukowcy raczej nie radzą brać wielkiego kredytu bowiem unicestwienie tego miejsca nastąpi za półtora miliarda lat, pod wszakże warunkiem że ludzie szybciej nie unicestwią się sami, i tym mało optymistycznym akcentem kończę tą trochę kretyńską refleksję


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Łukasz dnia Pią 9:26, 25 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:47, 29 Lut 2016    Temat postu:

Wywołany przeze mnie tytuł "Słoń, a sprawa polska" pochodzi z anegdoty, gdy w czasie rozbiorów, czy po rozbiorach Polski ktokolwiek miał napisać cokolwiek, pisał o tym, jaka to niesprawiedliwość dotknęła Polskę. Nawet jeżeli tematem przyrodniczym był słoń, to dlaczego by nie wspomnieć o polskim nieszczęściu, jakie ją spotkało. I można by olać wszystkie tematy, w tym kompletnie nic nie robić w żadnym kierunku, byle bleblać o swoim i ŁOGÓLNYM nieszczęsciu przy zauważeniu, że ani razu nie pomyślało się o jej ratowaniu.

Bywa też inaczej. Otóż niechcąco przeczytałem [link widoczny dla zalogowanych]
Film ma fabułę, a sprawa polskości i antypolskości nie jest w nim poruszana. Można jednak i jednego i drugiego się doszukiwać nawet w każdej wypowiedzi i to w obu kierunkach. Wszystko zależy jak zdefiniujemy i pojmujemy i to na własny użytek i dosłownie w każdym zdaniu, w każdym obrazie, kadrze filmowym będziemy polskość i antypolskość widzieć. Mnie tu ta sprawa nie rusza. Ale wczoraj i przedwczoraj.

Przejdę do słowa "demokracja". A ma to związek nie tylko z demonstracjami KODu, jak i z "Bolkiem" Wałęsą. Aż dziwię się, że ludzie. ludziska wypowiadają się aż tak jednostronnie, że to jest "Bolek", który donosił i to jest najważniejsze w definicji anty "DEMOKRACJI", czy że demokrajca istniej, jeżeli przynajmniej jeden z warunków encyklopedycznej definicji demokracji nie został naruszony... Po prostu nie mam wyrobionego zdania, jak podobnie nie mam wyrobionych zdań na temat postępowania obecnego rządu. Bo nie ma nigdy rozwiązań abslolutnych. Dla każdej sprawy i spraw powiażanych z nią są wyważone rozwiązania, uwzględniające kilka wątków i ich znaczenie w podjętych decyzjach. Jak też są rozwiązania najlepsze w pewnej sprawie przewracające porządek we wszyskim innym z nią powiązancyh. A zawsze kłaniają się matematyczne rozwiązania teorii gier, analizy, metody symultanistyczne, i inne dające dość wypośrodkowane rozwiąznia, czygo nie można na ogół i nikt nawet nie rpóbuje, bo by go za.... li, że nawet próbuje, a co nie da się jednym zdaniem powiedzieć, jak do tego obowiązuje jedyny sposób naszcy normalnych dyskusji!!!!

Tak samo jak nie ma asolutnej definicji "demokracji". Zawsze sami sobie ustalamy definicję tego słowa i wtedy jesteśmy BARDZO WIELKIMI POLAKAMI WALCZĄCYMI O ..... o co? Właśnie nie mam pojęcia. Przeciw czemu więc miałbym demonstrować, a ludzie jednak demonstrowali? Odpowiedź jest oczywista. Podpierając się, że nie lubię kaczorów, że nie podoba mi się ich rządzenie, że mam do nich zastrzeżenia, definiuję sobie to słowo. Czyli bleble, a ja "swoje", bo akurat pasuje mi każda tak a definicja, że mam do nich taki stosunek i już. A jak nie ma ustalonego pojęcia "demokracja", to każda manifestacja jest zarazem za i przeciw.

I trochę spostrzeżenia logicznego. Należy zdać sobie sprawę, że jeżeli mamy "coś" jakąś konkretną rzecz czy pojęcie, to ono musi się na tyle odrózniać od "reszty", że zauważamy, że to "coś" jest właśnie to "coś", a nie cokolwiek inne. Musi przynajmniej jak "+" i "-"być ta pewna raz na zawsze zdefiniowana różnica przynajmniej na dwu i więcej rzeczach. Nie istnieje przecież samo w sobie "coś"! Bo wtedy jest jedynie to "coś" co jest wszystkim i od niczego się nie różni. Że coraz bliżej jestem zdefiniowania, na czym polega logika. I to nie ta "matematyczna" z jej odmianami. Że mi jest strasznie daleko od logicznego myślenia naszych wielkich zajmujących się wielkimi nawet wynalazkami do rzeczoznawców i polityków wszyskich poglądów, wszelkich uprawiająch sobie własną logikę z uproszczeniami i niekonsekwencjami i błędami im do tego pasującymi, co porabiają, czyli uprawiającymi, czyli uprawiającymi własną jedyną logikę, pod tytułem "JA, a reszta jest milczeniem".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:00, 29 Lut 2016    Temat postu:

Na potwierdzenie.....
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:21, 21 Mar 2016    Temat postu:

Nie mam dziś konkretnego tematu, a opis zmian rządowych uważam pół na pół, jest i dobry i zły. O wojsku.

Ale prokuratury, cywilna i wojskowa w sprawie Smoleńska ulegają zmianie. I słusznie. Siedzą działają, a postępów, nawet ruchów, czy kierunków, w których idzie postępowanie, są niejasności, ani widu, ani słychu. Że toto Ziobro i Macierewicz rozganiają, zmieniają prokuratorów, jest jak najbardziej słuszne. CHociaż mam zastrzeżenia, aby nowi nie szukali już nowych tematów na ten temat. Masło maślane, ale chodzi o to, czy ww ten sposób by nie udowodnili całkiem coś innego, że nawet konstruktorzy TUtki sprzysięgli się przeciw polskiemu prezydentowi i skonstruowali tak swój samolot, co zdało egzamin w Smoleńsku. Nowi wezmą się do współpracy, opieprzą niejednokrotnie ruskich prokuratorów, że tamci też nie dochodzą do żadnych szczegółów, nie idą ku końcowi śledztwa, chociaż przyczyna rosyjskich dochodzeń leży w tym samym ośrodku, co więzienie ukraińskiej pilotki......., ale w końcu sprawa musi się rypnąć chociażby tak jak poprzednia sprawa z wypadkiem samolotu generała W. Sikorskiego w Giblartarze. Bo tam jak na kościach generała nic nie odkryto, o jak wiadomo, że był przeciążony ładunkiem, to żaden wywiad nie musiał interweniować, a samolot sam sobie spadł z brzegu do morza. Aż dziwne, że nawet pisowscy twórcy teorii zamachów na SIkorskiego dali sobie spokój, który w tej sprawie panuje do dzisiaj i nie za sprawą katastrofy smoleńskiej.

Gorszą sprawą jest byłych prokuratorów, zwłaszcza wosjkowych wysyłanie do najodleglejszych garnizony do pracy w jednostkach liniowych i dobrze lub źle, że odstawiani są od spraw dochodzeniowych. Odchodzenie od wojska dotyczy też starych generałów, a właściwie, sądzę, ze sztabów, a głównie z MON i sztabów, dowództw fikcyjnych armii i jednostek, które to istnieją na papierze na wypadek wojny. A będzie tego, tak liczę conajmniej połowa generałów z samej Warszawy! Nic do tej pory spektakularnego nie zrobili i właściwie nie mają nic specjalnego do roboty. A odchodzą, bo jeszcze nie ma ustawy, reformy wysokich emerytur dla nich, które mogą być przez ten aparheit pisowski jedynie zmniejszone. WIęc logika podpowiada, że najlogiczniej jest odejść!

I kolejna sprawa wojskowa. Zaczyna brakować wojskowych, nawet szeregowych. [link widoczny dla zalogowanych] Po części dobre jest to, albo jest to namiastką tego, co słyszałem wczoraj TV. Że do sierpnia ubiegłego roku nie było polskiej armii, nie była zorganizowana i była źle uzbrojona, a od lutego tegoż roku już jest. Jak jej nie było za PO, to i nadal chyba tak jest. Że zaczyna się ją dopiero budować. I o ile zmiany są potrzebne, to nie rozumiem, dlaczego ją budują cywile poczynając od samego Macierewicza, poprzez niedoświadczonych jego cywilnych pomagierów i widzę, że fikcji w tym jest. Tworzenie kompanii i batalionów powiadowych. Jak oni sobie widzą atak rosyjski, bo innych wrógów nie mamy, albo aby Europa zachodnia miała chęć nas zaatakowania. Przecież wojsko ze wschodu nie rozsypie się po całej Polsce, po powiatach, a będą opanowywać rokadyw w celach przerzutów wojsk i sprzętu, będą opanowywać ośrodki dowódcze, zdobywać duże miasta. Też rozśrodkowanie wojska po powiatach osłabi naszą obronność. Chyba, że to jest zamysł na wojsko conajmniej po 10-ciu latach, a to jest dopiero początek i trwonienie pieniędy na zbrojenie sie przeciw agresji. Nie ma mowy o mobliności naszego wojska, o obronie rakietowej, nie mamy nawet zabezpiecznia antyrakietowego chociaby w Gdańsku przeciw Kaliningradowi. Nie pomożemy Ukrainie w razie napaści Rosji na nią, bo też jest to samobójstwo, a NATO i pomoc zachodnia, który w tym celu kompletnie nic nie przeciwdziała i też nic nie robi. Może się okazać, że Putin przestanie wysłuchiwać próśb Merkel, gdzie właściwie udaje, że słucha, bo mu w tej chwili tak wygodniej. Wydaje mi się, że lepiej jest budować "nowe wojsko" od tych podanych przeze mnie celów, niż powiatowe macierewiczowskie ble, ble, ble.

Ale poczekajmy do szczytu NATO w Warszawie. I ciekaw jestem, co na nim komkretnego, stanowczego będzie i jak NA TO zareagują państwa natowskie. Czy szczyt będzie konkretny, czy jak zwykle dowiemy się, że mamy sojuszników, że nam pomogą, a nawet zmniejszą swoje finanse na awangardę wojskową w swoich krajach, bo im mniej potrzebna niż walka powiedzmy z terroryzmem! czy imigracją!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Pon 7:30, 21 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:20, 14 Kwi 2016    Temat postu:

Jest tak, że jak jest temat do obróbki, to o tym się pisze. Ale gdy tematu wystarczająco takiego nie ma, a znaczy to że prawie nic się nie dzieje, jest takie sobie bleble o wszystkim i więcej wyszukiwania sensacji w prawie niczym i mało istotnym, to i pisać też się o takim czymś się nie powinno. Ale piszę!

Bo uważam, że w dzisiejszej sytuacji każdy temat jest ważny, jest bardzo ważny, wręcz wszystko akurat jest ważne, bo biorąc to wszystko do kupy, to nic innego tylko przewrót kulturowy, przewrót cywilizacyjny nawet. I tak byle temaciki na temat imigracji arabskiej i konsekwencje. Plany UE i Europy się walą, grupa Wyszehradzka oponuje, Co do Polski, to apel o uszanowanie TK dzisiaj jest w starym stylu, a ponadto wedle PiSu TK nie może być ostateczną decyzyjną instancją, bo to się sprowadza do tego, kto rządzi Trybunałem, też rządzi krajem, a do tego jest upoważniony przecież Sejm i Senat. Czyli ogół. I tu te dwa wpływy, Węgry i Polska w sprawie TK plus imigracja arabska będą kształtowały nowe ustroje państwowe w EUropie. Uważam, że zmiany ustrojowe, a nawet nowe rodzaje, raczej odmiany ustrojów dopiero będą się kształtowały i wyodrębni się inny i całkiem oddzielny sposób zarządzania krajami.

Też jest cięzko pisać o szczycie natowskim w Warszawie. U nas Macierewicz rozrabia, wprowadza zmiany w wojsku, więc to powinno być w strukturach NATO uwzględnione. Ponadto prawie na 100 jestem pewien, że zabombi na samym szczycie swoimi pomysłami na temat, jak ma, jak powinno wyglądać NATO, czym zapewne zaskoczy "przeciwnika", "przeciwników". A w dodatku to my powinniśmy na tym szczycie stanąć po stronie Ukrainy! Domagać się jej pomocy. Wczorajsze odejście z ministra-premiera A. Jaceniuka, który usztywnił się w dwuletnim rządzeniu i wyprowadzaniu Ukrainy spod ciosu Rosjan, Hrojsman mający nadal poparcie BPP i już uzgodniony gabinet, wykaże się pomysłowością i nowym i dalszym planem ratowania Ukrainy spod wpływów Putina. Z kolei sądzę, że po wpadce z Syrią i ciągiem dalszym inflacji rosyjskiej z powodu niskich cen ropy naftowej, dziś Rosja liże te rany i czeka. Czeka na ustalenia na szczycie w Warszawie. Ale też właściwie nie może zwlekać z rozwiązaniem ukraińskim. Nawet jeżeli nadal będzie się żądało od Rosji nawet przestrzegania układu mińskiego, i nic więcej i nie zapraszanie czy wyrzucanie Rosji z organizacji światowych, jak na przykład z G7(+1), to Rosja zostanie bez jakichkolwiek zobowiązań wobec świata i cokolwiek zrobi, a zwłaszcza władze ROsji będą udawać, że bronią swoje społeczeństwo, to pójdą na konfrontacje z wybranym czy wybranymi aktualnie pasującym do rozwiązywania swoich problemów państwami.

Dziś to wszystko wisi w powietrzu. Dziś nawet my nie możemy powiedzieć, że nam nic nie grozi i możemy sobie pozwolić na non-szaleństwo i nonszalancję , jakie ostatnio proponuje władza. Chociaż naprawdę ciążko jest kogokolwiek w tej materii zaspokoić.

A i u nas jest problem wychodzący na orbitę polityczną. Jest oskarżanie zwłaszcza opozycji, że ze sprawami polskimi wychodzi poza nasze państwowe granice. Nawet słyszałem w telewizornii, że opozycja zachowuje się jak Targowica w sprawie Konstytucji 3 Maja! I porównując okres końca XVIII wieku z dzisiejszym sporek o Konstytucję, to widzę to źle jak jasna cholera. Takie spory zawsze są i będą oznaką słabości kraju, a nawet więcej, bo słabości demokracji!!!!!!!!!. I albo ustrój ma i musi się zmienić, albo strata niezależności.

Ponadto sprawa uchwały parlamentu unijnego w sprawie TK obnaża nasze zaprzaństwo. Nie chcę być tym, co to jak widać to nie tylko na arenie politycznej, że się wymyśla czy zmyśla powody, dlaczego coś, co ma lub nie ma sensu, a nie zajmuje się sednem sprawy, nie rozwiązuje się problemu nawet przez określenie, co się reformuje. Tego zaprzaństwa jest już na tyle za dużo, że pisać, opisywać, doradzać, radzić, nie ma sensu, więc na tym jak niżej - szlus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:39, 22 Cze 2016    Temat postu:

Czy można uważać podwójnie? Logika mówi, że tak. Bo przy pewnych założeniach wniosek wygląda całkiem odwrotnie do poprzedniego stanu. Przecież są pewne przepisy, powiedzmy w sporcie, że się zmienia. Chociażby o spalonym, czy o łapaniu piłki przez bramkarza, gdy podaje mu własny zawodnik. Ustanawia się przepisy, bo .....

I co tu myśleć o takiej wypowiedzi?


Jeżeli akt łaski nie podważą wyroku sądowego, a wyrok sądowy pozostaje, nie ulega przedawnieniu, to oczywistym jest, że Kamiński nie powinien piastować funkcji państwowej z tym, że on ci się do tej funkcji dość dobrze nadaje. Więc co miałby dziś robić i dlaczego miałby nie być do tego z tego powodu niewykorzystywany? Zwłaszcza przez sektę, której dobrze służy?

Z drugiej strony, i tu jest to najważniejsze, co powiedział Prezydent. I tu się mi widzi, że kłania się interpretacja przepisów. Że nie ma wyraźnie napisane, a dochodzi się do łaski i znaczenia wyroku sądowego z jednej strony, bo z drugiej strony, co mi dobitnie dowodzi, żę to sprawa łamania przepisów i to tych najgłówniejszych w państwie zgodnie z własnoręcznie wymyśloną sobie suwerennością jest organizacja półprzestępcza zwana PiS.

Że też jakoś nikt nie stara się o uniewinnienie Kamińskiego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:23, 03 Lip 2016    Temat postu:

Jak nie ma co czy o czym pisać, to się nie pisze. ALe ja piszę, bo piszę, jeżeli mam możliwość i pisuję jak mogę codziennie, więc tu i teraz jestem.

A piszę ot takie sobie głupotki. Jak na przykład [link widoczny dla zalogowanych]. Każdy niech sobie przeczyta, a mnie zastanawia pisosłowie Bredzińskiego, bo może i to jest ot tak, jak ongiś pisiory mówili, mówili, aby się wypowiedzieć, a oponenci nie mieli się do czego przypieprzyć, bo bzdury i same bzdury gadali ongiś. Być może mu to zostało...
„To jest pytanie o to, czy chcemy Polski europejskiej, czy Polski PiS-owskiej”
– To Polacy muszą zdecydować, jakiej Polski chcą. Czy chcą Polski silnej czy bezradnej, czy demokratycznej czy jednopartyjnej; czy tej, która promuje współpracę czy chce wykluczać, czy tej, która chce się rozwijać, czy tej, która promuje zacofanie. W końcu czy tę, która będzie zawsze bezpieczna, czy też nie - wyjaśnił. Zdaniem szefa PO „to jest pytanie o to, czy chcemy Polski europejskiej, czy Polski PiS-owskiej”. – Nie ma ważniejszej rzeczy, niż wpływ na politykę europejską. PO budowała go przez lata, a dziś PiS jest wrogiem Unii – dodał.

I co tu rozumieć... "To Polacy muszą.." Powinni, ale decyduje jedynie PiS i on ci że tak może mówić, bo jednogłośnie decyduje. A jakie wybory stawia (ha, ha - ułybkiem...) wybór "silnej" lub "bezradnej". Alternatywa silnie sugerująca, że łopozycja proponuję tą drugą Polskę, ale PiS... Ale PiS stawia na silną.
Też wybór Polski: "demokratycznej", czyli wielopartyjnej, ale może chcemy Polski "jednopartyjnej", bo taką jest i to jest siła Polski. A póki nie ma rozwiązań unijnych po Brexicie, to na razie każde zdanie, a zwłaszcza ich zdanie ma rację bytu. I wiadomo jest nie tylko Bredzińskiemu, ale i całemu PiSowi, że mają jedynie rację i będzie w przyszłości po temu. Podobnie jak wygrywanie i nie bycie mistrzami Europy w piłce nożnej każdej drużyny w mistrzostwach startujących,

Wyraźnie wynika, że odezwanie się Schetyny jest pewną krytyką postępowania rządu pisowskiego i Schetynę, aby nie miał więcej racji należy zaliczać, przyrównywać, narzucać mu takie głupie myślenie jak przedstawił pan bredziński... Joachim Brudziński.
Że pominę nowe wybory w PiSIe, które odbyły się w Warszawie.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:00, 05 Lip 2016    Temat postu:

Jak nie ma tego, co by się chciało, to i co jest, trzeba tolerować. I drugie powiedzenie dotyczące oczywiście partii rządzącej z prezesem, który rządzi poza rządem, to czasami ilość błędów i wypaczeń jest tak duża, że bez zmiany przepisów nie da rady rządzić. Chociaż uważam, że mimo wszystko PiS rządzi nie inaczej i nie gorzej niż do tej pory wszelkie partie i koalicje rządzące po 1980 roku. Największym błędem był start PiSu, czyli prezes kazał złamać nowo wybranemu Prezydentowi prawo, nie zaprzysięgając sędziów zamiast powstrzymania się od ich zaprzysięgania. Później Sejm większościowo uchwalił wymyśloną jakąś tam ustawę przenoszą nawet TK poza jego siedzibę i poza Warszawę. Taką to głupotą się PiS poPiSał już wtedy popisał..... A nawet powiedział [link widoczny dla zalogowanych]. I PiS dalej będzie kombinował, ponieważ nigdy się nie myli, a jedynie poprawia. I to nie swój błąd, co twierdzi oczywiście.

Ale pochwalę i to robiącego postępy Zbyszka Ziobrę, bo ... prawie o nim przestałem nawet PiSać: [link widoczny dla zalogowanych]. Dokładnie tu też jestem za tym i popieram politykę obecnego Ministra Sprawiedliwości! CHociaż nie za bardzo mi się podoba jeżdżenie naszego prezydenta o skończonej i jednolitej gadce, nic nowego nie mówiącego, a PRZEŻYWAJĄCEGO WSZYSTKO, co do tej pory robili wszyscy inni. ALe nie poprawił historii dotyczącej wydarzeń równo 70 lat temu w Kielcach [link widoczny dla zalogowanych]. A czeka nas warszawski szczy NATO i na pewno dozbrojenie wojska polskiego, jego ewentualne przygotowanie nawet do złamania umów międzynarodowych przez przeciwnika zwłaszcza zabezpieczeniu terytoriów Polski przed najazdem rosyjskim, w tym przy ewentualnym zajęciu Litwy, Białorusi czy Ukrainy. I trochę dziwi mnie, że najpierw odbywa się szczyt natowski, a potem ......[link widoczny dla zalogowanych]. I zapewne dalej będzie zwlekanie spotkania i uzgodnienia rosnących dodatkowych problemów między NATO i Rosję, bo na pewno znajdą się zawsze problemy aktualnie nie do rozwiązania. Podobnie jak w umowy mińskie w sprawie walka na Ukrainie. Ciekawi mnie czy będzie jakiś przełom w Warszawie w tym bez "bajeczek" Macierewicza i będą one czymkolwiek skutkować zwiększoną stabilizacją na przyszłość, czy to nie jest to problem przepychanki się PiSu w prawie międzynarodowym, między UE i NATO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:18, 16 Lip 2016    Temat postu:

Dziś tak frywolnie, chociaż o zamachu w Nicei też będzie. A więc po całkowicie nie branym pod uwagę pomyśle, aby Czarnecki został prezesem PZPN, nastało opanowywanie stadnin koni przez PiS! Naprawdę innych powodów nie widzę! Pozostało więc IPN. I prócz chętnych i typowanych na stanowisko prezesa IPN nie ma typowanych z innych partii, nie ma też z nich chętnych! Chyba to się uda. [link widoczny dla zalogowanych]. Ponadto nie ma co narzekać, bo tropiciele z PiS są najlepsi w tym temacie.

Ale widzę też że sondaże, w tym Kaczyńskiego i Macierewicza są równe i prawie równe Korwinowi Mikke`mu. [link widoczny dla zalogowanych]. CHociaż nadal PiS święci triumfy zwłaszcza za pomocą Prezydenta i pani Premier. Potem jest Paweł Kukiz! a za nim dalej: Ziobro i prezes Kaczyński. I widać, że ci, co głosowali na Kaczyńskiego, są jego idolami lub nie interesują się za bardzo polityką. Bo jak zaznaczyłem Kaczyński ma brązowy medal w sondażu nieufności. A jedynie lepsi od niego są Macierewicz i Mikke.

Nie ma nic o Błaszczaku. On ci że jest tak sobie po środku, nie ma ZASKAKUJĄCYCH efektów, stąd jest mniej popularny, Ale robi swoje na swoją chwałę. [link widoczny dla zalogowanych].

Nie sądzę, aby skojarzenie zamachu w Nicei mogło być w jakiś sposób kojarzone z LGBT (lesbijkami, gejami, osobami biseksualnymi i osobami transgenderycznymi jako całość!)
A jego wnioski są zaskakujące:
Atak w Nicei był konsekwencją złej reakcji państw UE po zamachach w Paryżu.
A jakiżby to lepszych reakcji on ci że oczekiwał, prócz zwiększonej inwigilacji tych środowisk, prócz zwiekszonych patroli i kontroli. A Mistrzostwa Europy chyba nie były brane pod uwagę przez Błaszczaka, bo przebiegły sprawnie i bez incydentów. Nie liczy się ten okres, bo zdaje się Błaszczak wiedział, że w tym okresie zamachów terrorystycznych środowiska arabskie nie przeprowadzą. Chyba wiedział......, bo tego okresu nie bierze pod uwagę!

A to jest sakramentalne....
"Znaleźlibyśmy się w takiej sytuacji, gdyby nie zmiana rządu" - dodał.
Zdaje się chodzi o to, że pani Kopacz dopuściła takąmożliwość - przyjęcia migrantów arabskich do Polski, co oczywiście o niczym nie świadczy, bo uciekaliby z Polski co by deklarowali nawet przy wjeździe, na pewno lepiej byliby obserwowani niż na zachodzie, byłoby ich za mało i na 100 nie byliby wyposażeni ani w broń, ani w ciężarówki, które by oczywiście mogliby porywać! O czym on - Błaszczak - w końcu gada?

LGBT w dodatku z jego opinią, że "gdyby nie zmiana rządu", znaczy poprzedniego rządu czy poprzednich rządów, rządów niepoprawnych, zdaje się wariatów i niezrównoważonych, na rządy jak najbardziej poprawnych, jakim on ci że jest we własnych oczach - świadczy o takowej mendzie jak najbardziej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:32, 28 Sie 2016    Temat postu:

Dziś ani trochę nie mam tematu. Coś tam było odkrywczego w sprawie katastrofy smoleńskiej. O czym może trochę dalej. A przyszedł mi do głowy temat "SAMOTNOŚCI"-sromotności bycia na swoim blogu dość tematycznym. Czyli tutaj. A otwieram to forum i patrzę, a jest na nim z kilka osób! Nic nowego nie ma, jest piąta rano, a tu.... że napiszę: tłok jest i już. Co tam, że ani myślą się te goście logować, ani zaglądać dalej poza głóną stroną! Co tam. Fajnie jest, a jest jeszcze lepiej, gdy cokolwiek napiszę. I ta lepszość jest jeszcze lepsza im dłużej cokolwiek tworzę. Nie muszę aż pisać, byle tworzyć nowy lub nowe posty.
Ale fajnie jest..... Szkoda, że też wiem dlaczego tak jest. I to jest najgorsze. To wirusy, antywirusy, programy śledzące i wszystko podobne, które znajdują na serwerze coś otwarte, adres IS i "dotykają tym" licznika gości na forum!

Ale czasami ktoś się rejestruje. Rejestruje się i tyle. Nawet właściciel o zagadkowej i nic nie znaczącej nazwie nawet się nie loguje. A to juz jest wyżśza klasa i to udawana, bo nawet jak podaje przy rejestracji co go interesuje, co wynika z linku, to to widać, że tym się nie interesuje i to forum nie ma z jego tematyką cokolwiek współnego. To już jest wyższa klasa. A po co im potrzebne są adresy czy adres mojej strony, tego nie mogę wykoncepować. To sięga wyżej od moich możliwości logicznych.

I rozpisałem się, i tym powiedzmy zakończę, chociaż są ciekawe tematy prócz Ukrainy, do której dziś nie wchodzę prócz piosenek.
[link widoczny dla zalogowanych] i widać, że idioci są wszędzie, a najwięcej ich ... aż wstyd! Przecież cała Polska jestr oplceciona siedziami elektrycznymi MN, SN, WN i większych jeszcze eN. No!, pewne jest tu tylko jedno. Że wariatkowa im nie potrzeba już budować, bo gdzie? Wariatkowo w Wariatkowie? I wiadomo skąd mamy takie sondaże, jakie są!
[link widoczny dla zalogowanych]. A to już wpływ władz rządowych i podległość tego rodzaju wojska - wiadomo komu. Sądzę, że to przetrzymają w Poznaniu!

A to z innej beczki: [link widoczny dla zalogowanych] Ale pierdyknął! To jest oczywiste. Bo i głupio Tuskowi wyszło. PiS tak narozrabiał, a ponadto i sytuacja gospodarcza Europy siadaiła. i najlepszym posunięciem, które Tusk wykonał, było czekanie i nie przeszkadzanie gospodarce, zakładom, do ustatkowania się, znalezienia sobie w końcu własnego miejsca. Kto to nie pamięta, gdy Tusk ogłaszał Polskę "zieloną wyspą" w Europie. A że to się zemściło i faktycznie później Tusk już nie działał, a czerpał i wykorzystywał tylko zyski...... to widać, to są wyniki, że musimy ścierpieć przejści z jednego niby-rozwoju do kolejnego. Więc czekajmy i liczmy, że na tyle gospodarka i fiskalność PiSu nie zaszkodzi a KOD czy ogólnie partie opozycji w końcu będą zmuszone coś konkretnego i wspólnego zadziałać lub .... jak zawsze - nie ma innego wyjścia, zawsze tak jest! - odrodzić się z popiołów!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:34, 03 Wrz 2016    Temat postu:

Jak się nie ma za dużo do powiedzenia, jak się nie widzi nawet najgorszego rozwiązania problemu, to pisze się ustawy, pisze się przepisy, co jedynie utrudnia życie i to nie do końca określone komu i ile. Bo jeżeli ktoś nie zna zakazu czy nakazy, to albo go się każe, traci na tym, albo mu się udaje ślizgnąć. A nigdy nie wiadomo jak się konflikt zakończy. Nawet o ile prawie nikt nie przestrzega przepisu, to znajdzie się nadgorliwiec lub dla przykładu kogoś się łapie i go każe. I tak jest wszędzie.

A ostatnio ogłoszono na działkach, że nie wolno palić ognia. A i nikt tego nie kontroluje, a palacze ognisk są ostrzegani przez innych działkowiczów, a i jakiś działacz specjalnie podejdzie, aby ostrzec. Lub sąsiadka, jak tylko podejmuję próbę już gdzieś dzwoni. Mniejsza z tym. ALe wnerwia mnie ten zakaz, a zakaz jest to to, co można nawet powinno się robić, ale nie wolno i już! Tak podobnie powiedziała dziewczynka, gdy ją o "zakaz" zapytano.
Z tym, że właśnie teraz przycina się krzewy owocowe i ozdobne, zrzuca się niepotrzebne gałęzie i wilki z drzew. No! jest tego. A i tak działkowicze, którzy nie palą na działkach, jak widać, przestrzegają i co nie nadaje się na kompostnik. stoi z reguły w workach, poniektórzy wywożą worki pod płot działek, czego nikt nie zabiera, albo wysypują w okolicach przy działkach. A po co to? Dlaczego? Jakoś nie ma wytłumaczenia tak samo jak ongiś było i niby jest z paleniem papierosów. Bo i dochodziło, że wystraczyło wyjść na nieużytek przy stacji, przy peronie, przy ulicy i co? Prezecież tam było wolno! I jestem cholernie przeciwny takowym względom. Ale ważne osobistości, ale ważne sejmy, sejmiki i inni piszący i zezwalający na trakowe coś, co nie przeszkadza, nie ma powodu ograniczania, czyli jest wolno, ale nie wolno, jest sobie zabronione.

I jak czytam takowe coś [link widoczny dla zalogowanych], to mnie szlag trafiaaaaaaaaaaaaaa!

A pociągnąć temacik dalej? Proszę bardzo. Ileż to jest nas, właściwie wszyscy jesteśmy za takowym ograniczaniem czegoś, co niby nas nie dotyczy,nie dotyczy naszego życia społecznego, nawet tymnie żyjemy, a ... JESTEŚMY ZA TAKIM JAKIMŚ TAM OGRANICZANIEM..., Nas nie dotyczy, ale dużo więcej szkodzą innym,nas to nie obchodzi, a właściwie nie zdajemy sobie z tego sprawy.....

Ale też są ludzie, którzy jedynie nas szokują. I moim "idolem" w taki przestawianiu spraw, a jest dobry do wpychani asię w tematy, gdziemoże jak najbardziej nie tylko zabłysnąć, ale i zadziałać i to po swojemu, SZOKOWAĆ właśxiwie - jest Macierewicz. Z niego taki działacz i znawca, że bez niego nic nie może być. nie może istnieć, jeżeli za to się nie weźmie. A tu z kolei szokuje mnie [link widoczny dla zalogowanych]. Z wybuchem na pokładzie. Ponieważ nie jest to film aż taki fabularny, a jeślito tytuł nie odbiega od katastrofy TU-156 pod Smoleńskiem dnia 10 kwietnia 2010 roku. Czyli sugeruje, że katastrofę przed lądowaniem spowodował wybuch w samolocie. I o ile ktoś się nie zna, a ile jest tego tłumu szkodzącemu byle komu, bu;e szkodzić jednej czy drugiej ekipie rządowej. to jak oni przestawią osmolone części samolotu, jak przedstawią wygięcia wybuchem powierzchni, rozerwania i rozpad części samolotu? Po co to komu. Taką samą głupotę ukrócającą sprawę prawdziwej katastrofy do fikcji literackiej, służy jedynie takim mataczon, którzy nawet nie wiedzą, na czym wogóle się nie znają. Ale opinie im częsciej powtarzane, prawdziwe czy nieprawdziwe, sugerują i nastawiają odpowiednio niezorientowanych na ich zakłamywanie rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:31, 08 Wrz 2016    Temat postu:

W Anglii zginął podpity Polak z powodu, że zabrakło, przechodził koło podpitych anglików i sobie pogadali łamaną mową polsko-angielską, slangiem, surżykiem (połamańcem wszystkiego- bleble -inaczej) czy czymś podobnym, aż doszło do migowego i to tak głośnego, że odległości między rozmawiającymi skróciły się do zera.

Jak mi się wydaje, że inteligencja polska, oczywiście nie ta usprawiedliwiona inteligencja, czyli katolicka i mająca własne swoje o sobie mniemanie, wyjeżdza z kraju, bo sobie tu nie widzi miejsca najczęściej do rozmowy i aby pogadać - wyjeżdża. I jaka inteligencja, takie rozmówki. A my u siebie w kraju musimy bez niej sobie dawać radę. Jakoś to wychodzi. Ale ową rozmowną, bez rozmownej inteligencja ta sobie nie daje rady, pojechali ratować ich ratować aż trzy nasze ministry. I aż jestem zaskoczony........ jak pięknie zadziałali! Jakie odnieśli sukcesy. Jak się poprawi życie Polaków w Wielkiej Brytanii.......
[link widoczny dla zalogowanych]

A ja narzekam na ten rząd. I skąd miałbym wiedzieć, że i ministry polskie i angielskie dogadają się i przy czym. I jakoś się nie domyślam kto kogo zaprosił, na jakich warunkach i kto i co tam stawiał!

A z polskich spraw mam jedną. Dlaczego Agata, nasza prezydentowa i Pierwsza Dama nie wsparła męża podczas filmu o "zaplanowanej katastrofie smoleńskiej". Jak to wypadało by będąc w, czy udając, że się popiera PiS, że mąż jest .... itd. aż tak się wyodrębnić??!!??!! ? Przecież to skandal:
[link widoczny dla zalogowanych]
Coś mi tu nie gra. Coś się szykuje! Ale nie zgadnę, bo prezydent jest wedle standardu wporzo, a rodzina jego, to co - prywata?
Prywata, ale też zaprzeczenie jak nawiększej nasze polskiej prawdy. Kto to w toto nie wierzy? Aż w toto co panie wyprawiły - nie wierzę, że tak mogły. Musi to być kaczka .... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Czw 6:43, 08 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:29, 30 Paź 2016    Temat postu:

Protestuję! Kto mi zmienił czas w komórce? W komórce mam wszystko. Pa. Nie mam czegoś tam, co nawet nie nazwę, nie jestem pewny nazwy i co się palcem nakierowuje, bo i laptop jest za mały dla moich paluchów, a najgorzej, jak nie trafię, to szukaj tego, gdzie byłeś poprzednio! Wystarczy mi taki GPS! Moja komórka ma wszystko, ma kalendarz, ma minutnik, ma wszelkie zapisy, no i ma tak zwany alarm czy budzik, który jest nastawiony od kiedy wstawałem na pociąg o piątej rano, tak i dziś robię to samo. Przyzwyczajenie i już! A tu komórka mnie nie obudziła i .... straciłem aż 15 minut, bo się sam obudziłem! I gdyby nie chciało mi się siusiu, nawet bym się nie zorientował, że ..... zaspałem. Jakież to głupie psuć ludziom zegarki.... aż strach. Przecież jak wiem, żę czas się zmienia, to tak nastawiam co ? Budzik mechaniczny? Już takowego nie mam, a i naprawiać się takie coś już nie da!
Zegar ścienny? Chwała bogu, że na bateryjkę! To on mnie zorientował, co się dzieje.

I po co to komu, ta zmiana czasu? Przecież jak wiem o zmianie, to nastawiam budzik, a ponieważ takowego nie mam, a mam komórkę z budzikiem, to co nastawiam? To co ma mnie nie obudzić o tej porze teraz w jesieni, dzisiaj? A na wiosnę obudzi mnie godzinę za wcześnie? Czy muszą czas przestawiać sieci komórkowe? A dlaczego już nie przestawiają wszelkich zegarków tych naręcznych czy ściennych?
Chociaż była metoda na komórkę, że nastawiam alarm na czwartą i budzi mnie wedle letniego czasu o piątej! Pabach! Da się nawet nastwić na stary czas komórkę na godzinę trzecią, to komórka obudzi (chyba) i.... powróciła by na godzinę drugą!!!!! Ale jak raz na stałe mam ustawione budzenie, to akurat dwa razy do roku muszę toto rozregulowywać. I poleciłbym PiSowi, który już nie wie co zmieniać, bo jest tak jak jest, to proponuję aby zajął się tym, żeby czas letni i zinowy był taki sam. Nam godzinę słońca więcej jest już niepotrzebna, a powstanie sieci komórkowych jest też dodatkowym dla nich impulsem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin