Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nowi trenerzy na miarę chęci.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:53, 26 Paź 2013    Temat postu: Nowi trenerzy na miarę chęci.

Więc podziękowano, bądź podziękował (Boniek) Waldemarowi Fornalikowi za ... i tu każdy już mówi za siebie lub do tłumu. I to jest fakt, że Fornalik nmiał coś zrobić i tu mu raczej nie wyszło, bo nie awansowaliśmy do MŚ. I tu jest przyczyna i trenera reprezentacji, a także piłkarzy. No bo trener reprezentacji, to jest w conajmniej połowie selekcjoner. Bo wybiera tych 20-stu najlepszych i co są oni zgrani? A może wybiera jednego czy kilku i resztę wybiera tak, aby pasowała do tych jednego lub kilku? A też w jeden czy kilka dni zegra ich, tak jak są oni poustawiani we własnych klubach? No i Fornalik miał z meczu na mecz grać coraz lepiej. Rozegrał reprezentacją ze 20 meczy, ale zaczął od reprezentacji zestawionej od Smudy, a i też starał się stały trzon reprezentacji mieć jako stały. Ponadto i tak dużego wyboru nie miał.

Czyli tak ad hoc u nas reprezentacji się nie zbuduje. Bo i ci wybierani ci najlepszy niby i na pewno muszą się na boisku rozumieć i to bez słów, muszą być zgrani, znać swoje możliwości. I tu nie wystarczy że się tak wyrażą, że tak mówią do wywiadów. Tu też nie wystarczy chęć czy wyprucie się do ostatnka w reprezentacji, co jest jedynie szkodliwe dla ich zawodu w klubach. Muszą się zawodnicy znać, muszą tworzyć kolektyw, muszą nie tylko z polecenia zasilać swoją osobą reprezentację, ale muszą wiedzieć, czego sami chcą, na co ich wspólnie stać.

Jest jeszcze jedna możliwość, że są oni tak dobrzy, tak utalentowani, że mucha nie siada. Wygrywają samym talentem i piłkarskim i taktycznym wynikającym z meczy czy narzycionym przez trenera. Ale w Polsce aż takich nie ma. Znaczy nasze talenty są dużo niżej niż można znaleźć w innych krajach. Nasze ligi nawet już trzecia, nawet zaczynając od czwartej i wzwyż wołają o pomstę. Jeżeli zawodnikom się płaci za mecz, jeżeli co roku połowa składów każdej drużyny jest zmieniana, jeżeli i zawodnicy i trenerzy klubowi odwalają tą jałmużnę. Jeżeli nie ma masowości, nie ma jak w znaczących krajach, że są dzielnice, gdzie jedyna rozrywka, to kopanie piłki, to jak my możemy mieć piłkarzy i talenty i to kilka conajmniej naraz, bo tego wymaga sytuacja w piłce nożnej już w Europie nie wspominając - na świecie!!!! No i taka, a raczej podobna sytuacja powstała w piłce nożnej w czasie PRL, wtedy to Górskiemu jako dobremu trenerowi, sytuacji gdzie talenty się mnożyły, gdzie nie było nacisku na azwyciężanie, to i były wyniki.

Dziś wyniki są ważniejsze od tego co mamy, jak się to tworzy i tak dalej. I już Fornalik nie będzie selekcjonerem, bo i źle zaczął i nie dałbym mu kolejnych 4-ch lat na kolejne MŚ. Ale dałbym trenerom-selekcjonerom czas na przykład na dwa razy do ME lub MŚ, czyli około lub dokładnie 8 lat na stworzenie reprezentacji, na rozegranie czegokolwiek , ale też wszystko zależzy od materiału, czy będzie miał z czego wybierać. "oto jest pytanie.."

No i wczoraj zmieniono trenera w piłce siatkowej Anastasi podziękował pięknie i nie sądzę, że to tylko na pokaz. Bo faktycznie reprezentacja polska spuściła u niego z tonu. Po prostu za wcześnie 2 lata temu szczytowała, trochę granie w siatkę się też zmieniło, reprezentacja się rozleciała, Resowia i w tym roku będzie starała się wygrać ahronem i średniakami, co jej się udaje, ale P. Kował odmówił objęcia stanowiska trenera kraju. Ot ci, że na dwoje babka wróżyła...., odwrotnie jak Makowski, który został trenerem reprezentacji kobiet. A wedle mnie byłby najlepszy, lepszy, nawet dużo lepszy od Kowala. Ale tak wyszło. Kobietki się pośpieszyły, a nie jestem pewien, czy on ci że Makowski da sobie z nimi radę......

I został trenerem selekcjonerem Antiga, z tym że nie mam nic przeciwko niemu, a może być nawet bardzo dobrze, tu też niepotrzebne jest doświadczenie, którego też nie ma. Może sobie sam pogrywać w siatkę. I ciekawe jakie ma koncepcje, jak mu one wyjdą, czy będzie miał zrozumienie wśród braci siatkarskiej.... W sumie uważam to za właściwy, niezakamuflowany wybór, możemy mieć z tego dobre skutki czy ich się nie doczekamy na skalę obecnej reprezentacji. Ale tez Antiga musi mieć czas popracować na tym stanowisku, podobnie jak w piłce nożnej, aby względnie mieć wyniki.

Na pewno prędzej je można osiągnąć w piłce siatkowej niż nożnej, ale nie można oczekiwać, żę z byle czego i w każdej chwili zrobią cuda. A mi się podoba, że my gramy jak potrafimy, że jaki poziom, taka gra. I nie muszą być majstersztyki, jakich ostatnioo,, prócz cwaniactwa boiskowego, nie oglądałem nawet na meczu Barcelona-Turyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:18, 27 Paź 2013    Temat postu:

Nawałka. Sensacji nie było. I obu życzę powodzenia.

Niemniej i tak będę oglądał i zwycięstwa i porażki każdej drużyny. Przecież liczy się walka, chęć zwycięstwa nieprzegranie do zera, czy duże lub małe punkty. Ponadto każdy gra, jak umie, jak mu akurat wychodzi. I nie ma co się załamywać. Komuś zawsze i należy i nie da rady nie kibicować.

I jeżeli dało się trenerom selekcjonerom wolną rękę, to i potrzebny im jest czas na coś stworzenie, a nie że jak zarząd zaplanuje zwycięstwo i nie wyjdzie piłkarzom mimo obietnic, to zaraz wyrzucać trenera.

Dlaczego i zawsze wina spada na trenera? Toto jest zastanawiające. No bo może do tego dojrzejemy, może myślenie się zmieni, że nie nasz talent emanuje na innych z tym, że gdyby nie nasza tusza, to byśmy pokazali.... nawet nie mając talentu, cuda, panowie, cuda, to nie my jesteśmy winni temu, tylko wiadomo - trener, no bo kogo by karać, znaczy zwalać winę, przyznawać się, że ani razu nie kopnęliśmy piłki czy nie przebiliśmy jej przez siatkę, ale sportowcami z talentem, to w myślach i byliśmy i jesteśmy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:55, 09 Lip 2014    Temat postu:

Nie bela bela Donna - piosenka, a Belo Horizonte (Piękny Horyzont) było porażką piłki brazylijskiej (Brazylia-Niemcy - 1 : 7). Że oka nie zmrużyłem do pierwszej w nocy. Całkowicie się zgadzam z wypowiedziami zawartymi w [link widoczny dla zalogowanych]

Po prostu pogrom, w 18 minut 5 goli! Brazylia dopiero odkryła swoje karty. Do tej pory wygrywała na siłę, chociaż miała szanse na odpadnięcie wcześniej. Przyczyn upatruję sporo. Najgłówniejsza, że zabrakło koordynatora ataku na boisku. Neymar już długo nie zagra. Także że brak było obrońcy Thiago Silvy, co zupełnie rozłożyło drużynę Brazylii, bo i w organizacji ataku, który uruchamiał, a głównie całkowicie rozłożyło obronę stąd te bramki w pierwszej połowie. Nie tylko to Bo i taktyka przyjęta na mecz z Niemcami. I tu przerzuty piłki z obrony do ataku, jak i piekielny pośpiech i zmęczenie i destrukcja formacji w pierwszych minutach meczu.
Tu też kłania się brak czasu na zorganizowanie drużyny po wylocie z drużyny dwu podstawowych zawodników. I byle taktyka, na zaskoczenie Niemców szybkimi atakami, gdzie nawet lepsi od środka ataku i pomocy skrzydłowi brazylijscy temu nie sprostali. Niemcy jakby byli na to przygotowani. Kolejną niespodzianką jest, że Brazylia to była składanka zawodników z całego świata, a głównie z Europy, byle nie z Brazylii, z której powołano aż dwu zawodników. Byli niezgrani, nie reprezentowali wspólnego stylu gry. No i sama piłka była dla Brazylijczyków przeszkodą. Poprzegrywały swoje mecze też drużyny europejskie zaskoczone budową piłki i tym co ona wyprawiała. awet podejrzewam, że Niemcy i Holendrzy mieli ją już na zgrupowaniach, przyzwyczaili się do niej, czy nawet jak w omawianym meczu, oddawali partnerom bez przyjmowania jej. Bowiem piłka czy od nóg, czy od rąk bramkarzy odbijała się odskakiwała, stąd tyle piąstkowań jej przez bramkarzy. Również piłka ta w locie potrafiła wyczyniać "cuda" dostawać skrętów czy przyśpieszała, co też robiła odbijając się od trawy. Dziwię się, że FIFA tą piłkę dopuściła do gry, a nie wszystkie drużyny do niej się należycie przygotowały. Przyczyn tego stanu nie znam. To można było zauważyć na boisku: Niemcy bez przyjmowania ją przekazywali dalej, a Brazylijczycy ją przyjmowali im odskakiwała, musieli ją sobie dodatkowo ustawiać do podania, a także ich mentalność do "brazylianki" nie nauczyła ich ją kopać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:43, 13 Lip 2014    Temat postu:

Znowy Brazylia w meczu o trzecie miejsce się nie popisała. I nie widzę tu braku Neymara. Jest fakt, że gdyby w ataku był Neymar, mogłaby Brazylia skuteczniej atakować, a nawet postarać się o jedną czy dwie bramki, co mogłoby dać remis, gdyby sędzia się nie pomylił w drugiej minucie, i dogrywkę i ciut, ale tylko ciut, większe szanse Brazylii na wybranie meczu.
Pisałem wyżej że Dawid Luiz był nie do przyjęcia w drużynie brazylijskiej. Nie tylko on zadedykował jedną z bramek Holendrom, a chociaż jego podania do ataku z pominięciem pomocy były taktycznie zaplanowane i dość skuteczne, to za dużo biegał, za dużo chciał, w sumie zawalił cały mecz, co też o nim czytałem. Silva? Nic specjalnego nie pokazał.

I nadal twierdzę, że nawet ustawienie drużyny na Neymara, gdyby grał do końca, ani trochę nie rokowało wygrania Mundialu. Właściwie zbieranina "europejskich" Brazylijczyków była aż tak dobra, że nie trenowała, nie ustawiała się taktycznie na treningach przed Mundialem, tak była dobra, tak liczyła na swoje wyszkolenie techniczne. Po wyłączeniu się Neymara już nic im by nie pomogło. A przeszkodą ich, największym mankamentem było niezgranie, nie wychodzenie sobie do podań. gra indywidualna, a głównie nieumiejętność opanowywania piłki. Po prostu, gdyby na treningach nie wierzyli w swoje umiejętności w swoją brazylianę i trenowali z zaangażowaniem, nie podawali sobie piłki jak najwolniej, to może by się czegoś w końcu nauczyli.... Przecież za często przy przejmowaniu podania, piłka im odskakiwała, później musieli ją sobie ustawiać do kolejnego kopnięcia a przy odkopnięciu już przy nich byli Holendrzy i uniemożliwiali toto. A w kiwkach przegrywali, dawali czas Holendrom na ustawianie się. Grali jak polska drużyna złożona z nowicjuszy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Nie 7:47, 13 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin