Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Proces eks-Premiera Ukrainy - Julii Tymoszenko.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Ukraina i Białoruś
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:30, 02 Sie 2011    Temat postu:

Chyba tego nie będę tłumaczył, [link widoczny dla zalogowanych]. Bo znaczenie byłego Prezydenta, pod którym Julia Tymoszenko była premierem, a także premierem był Jurij Jechanurow [link widoczny dla zalogowanych] - kolejny bohater przesłuchań poniedziałkowych.
Juszczenko najprawdopodobniej ma specjalnie wrócić z zagranicy na proces. Jest jednym z głównych świadków i będzie miał duży wpływ na oskarżenie. Niemniej Julia Tymoszenko wyraziła się (2 cytaty)

[link widoczny dla zalogowanych]
- "Oni bardzo się śpieszą. Według naszych danych, Janukowycz polecił dał wskazówkę przez członków jego administracji, abym na Dzień Niepodległości, 24 sierpnia była zaaresztowana." - Mówi Tymoszenko.
- "Myślę jednak, że ich plany nie wypalą" - powiedział Tymoszenko.

Czyli jest przekonana że w dniu 24-go sierpnia mogłaby się znaleźć się w więzieniu.

A więc jest już poniedziałek. Poniedziałek zaczął się od....

Pomińmy sprawę nowego adwokata Jurija Suchowa, którego sędzia Rodion Kiriejew zatwierdził, ale sprawę na na kiedy ma się zapoznać z aktami sprawy, z tymi pięciom tysiącami kserokopii, została przełożona na ... po przesłuchaniu świadków. Adwokat chce na to 8 tygodni. Ponadto leczy się i nie może pracować 8 godzin dziennie, a ponadto broni jeszcze kogoś w innej sprawie. I jego papiery adwokackie nie są takie oczywiste, ale one nie przeszkadzają mu być nim.

A tak więc przesłuchanie, gdzie świadek i podsądna są dobrymi znajomymi.....

[link widoczny dla zalogowanych]<table width="1100" border="1"><tr><td>Dyrektywy rządu co do umów gazowych omawiane były na posiedzeniu KabMinu. (Gabinetu Ministrów)

Powiedział o tym eks-minister obrony Jurij Jechanurow w czasie przesłucha w sądzie Peczerskim w sprawie Tymoszenko.
„19 stycznia było nadzwyczajne posiedzenie rządu, na którym Turczynow zaproponował członkom rządu zatwierdzić dyrektywy rządu w celu zawiarcia umów gazowych”,- powiedział Jechanurow.

Według Jechanurowa samych dyrektyw on nie pamięta, ale widział tylko projekt uchwały do ich zatwierdzenia.

Po tym członkom Kabminu było wyjaśniona konieczność uchwalenia dyrektyw, bo „w Moskwie idą bardzo złożone negocjacje”.
„Gdy zapoznałem się z materiałami umowy, ja zrozumiałem, że ukraińska strona praktycznie niczego dla siebie nie otrzymuje. Wypowiedziałem swoje zdanie, wyraziłem swój protest przeciw działaniom rządu, powiedziałem, że nie chcę brać w tym udziału, wstałem i wyszedłem z posiedzenia", - powiedział były minister.

Wedle Jechanurowa, dyrektywy i tak nie były zatwierdzone, ponieważ jeszcze kilku członków rządu głosowało przeciw.

Jak jest wiadomym, Julia Tymoszenko twierdzi, że dawała kierownikom „Naftohazu” nie dyrektywy, a osobiste instrukcje premiera.

W sądowej sali na wniosek prokuratury był odczytany fragment stenogramu z posiedzenia Kabminu 19-tego stycznia, gdzie Turczynow mówi o tym, że premier-minister, kierownik „Naftohazu” i kierownik PEK „znajdują się w Moskwie i proszą o zatwierdzenie dyrektyw”.

Wraz z tym, na wniosek Tymoszenko było przeczytana ostatnia strona stenogramu, gdzie Turczynow informował o tym, że dyrektywy nie potrzebują zatwierdzenia.

Po czym ona poprosiła Kiriejewa o podanie Jechanurowowi stenogramu, aby on znalazł cytaty, jakie potwierdzałyby, że Turczynow postawił na porządku dziennym dyrektywy, prosił przegłosować albo aby potwierdziły fakt, że dyrektywy nie były zatwierdzone.

"Świadectwo Jurija Iwanowicza (Jechanurowa) nie odpowiadało rzeczywistości, bo w stenogramie nie było nic o zatwierdzeniu dyrektyw”, - powiedziała.
</td><tr></table>


Odnotujmy jeszcze tytuły:
Poniedziałek 01 sierpnia 2011, 13:46 Tymoszenko i Jechanurow „naparzają się” w sądzie. I nic ciekawego w sprawie więcej tam nie ma.
Poniedziałek 01 sierpnia 2011, 14:48 Jechanurow poprosił Kiriejewa o obronę jego przed Tymoszenko. - bez komentarza.....
Wsio normalka....

Najpierw poszło, że najpierw jedno było premierem, potem drugie i jedno coś nie dopełniło z umowami z Rosjanami i drugie też. Czyli wedle mnie prowadzili politykę gazową jak wychodziło i było najlepsze na daną chwilę.
Czyli ... wsio normalka.

Na zakończenie Julia Tymoszenko poprosiła o nie branie przez sąd przesłuchania Jurija Jechanurowa, ponieważ on jest związany z i lobbuje za „RosUkrEnergo”.

A więc oprócz jeszcze kilku, świadków z byłego rządu, któzy w poniedziałek snuli się po "korydorach" sau Peczerskiego, najważniejszymi świadkami mają być były prezydent i ten dyrektor "Naftohazu", który ten kontrakt podpisywał wedle "dyrektyw" ... a może się okazać, że on Oleh Dubyna i Juszczenko zapieprzyli całą sprawę!!!!! To się okaże i najprawdopodobniej już w sierpniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Wto 5:33, 02 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:08, 04 Sie 2011    Temat postu:

A więc tytuł, który poniżej podam mnie zmylił, że tego jeszcze nie było. A było i to w ten sam piątek, o czym traktował poprzedni powyższy felieton tego samego autora. Czyli przesłuchania, o których wyraziłem się, że powinny, że muszą się odbyć, odbyły się po przesłuchaniu Pawluka, tego od pieczęci z Gabinetu Ministrów, za co nie zapoznawszy się - wedle tytułu - z tym felietonem wyraziłem tylko takie życzenie, że te przesłuchania powinny, a nawet muszą się odbyć. A były!. Więc wracam do tłumaczeń, bo jeżeli byle co, a muszę sobie tłumaczyć i to ze słownikiem i translatorami. Postaram się już nic nie opuszczać!


[link widoczny dla zalogowanych]
Mustaffa Najjem, UP
Poniedziałek 01 sierpnia 2011, 15:25

[link widoczny dla zalogowanych]

W akcie oskarżenia w sprawie Julii Tymoszenko, o których donosiła „Ukraińska Prawda”, przestępstwo byłego premiera dosłownie sformułowane zostało następująco: „W styczniu 2009 roku Tymoszenko J.W., wykorzystała swoje służbowe pełnomocnictwa Premiera-Ministra Ukrainy w przestępczych celach, powodując tym poważne skutki dla interesu publicznego”.

Więc Julia Tymoszenko oskarżona jest o przestępstwo, które ma dwie składowe: nadużycie służbowych pełnomocnictw i ich konsekwencje. A same konsekwencje, w określonej konkretnej kwocie strat, wedle wersji śledztwa są głównym powodem ciężkości przestępstwa.
W tym ocena skutków nie tyle ludzka, co w sensie prawnym wymaga rozpatrzenia wszystkich faktów, które miały wpływ i przywiodły do konkretnego rezultatu.

Akt oskarżenia w przypadku Tymoszenko i ogólnie cały przewód sądowy stwarza wrażenie, że nie tylko wydarzenie danego konkretnego przestępstwa, a także byle jakie stosunki gazowe z Rosją począwszy równo od północy 19 stycznia 2009 roku.

Wszystkie wydarzenia i ich sprawcy z poprzedniego roku, i osobliwie gazowy kryzys w grudniu 2008 i z początku 2009-go z jakiegoś powodu obronili się przed „nawiasami” śledztwa.- (już zwracałem na to uwagę - Panesz)

W ostatni piątek część sztucznej ciemności opadła. W jednej z sal Peczerskiego Sądu spotkali się troje najgłówniejszych aktorów wydarzeń stycznia 2009 roku – Julia Tymoszenko, były dyrektor NAK „Naftohazu” Oleh Dubyna i jego zastęca Ihor Didenko. Byli oni bezpośrednimi świadkami i uczestnikami rozmów o gazie dwa lata temu. Teraz oni znowu znaleźli się w jednej łodzi – troje jest oskarżonych o kryminalne przestępstwo.
Ale w piątek niewidzialnymi uczestnikami spotkania byli jeszcze dwie inne osoby: Wiktor Juszczenko i kompania RosUkrEnergo (RUE). Suchą pozostałością posiedzenia było bezpośrednie oskarżenie przez byłe kierownictwo „Naftohazu” byłego prezydenta Juszczenkę w lobbowaniu interesów szwajcarskiej kompanii, która zgodnie z zeznaniami, celowo sabotowała rozowy o gazie z Gazpromem.

W tym nie mniejszego uderzenia doznała sama Tymoszenko. Były dyrektor „Naftohazu” publicznie przyznał, że otrzymał sławne dyrektywy z rąk Tymoszenko і uważał je jako konkretne decyzje Gabinetu Ministrów. A wszystko to pomimo faktów, że była premier osobiście kierowała przesłuchaniem.

[b]PRZESŁUCHANIE PROWADZI JULIA TYMOSZENKO[/b]

Od pierwszego dnia przesłuchań Julia Tymoszenko wykorzystywała każdą technikę aby uzyskać ze świadkami pozytywny psychologiczny kontakt. Na początku zeznań, nie było szans, aby świadek wystąpił na jej korzyść, Julia Tymoszenko wyjawiała jemu różne perspektywy: za „odwagę”, za znawstwo, za stabilność itp.

Potem6 szła … woda mineralna, dwie butelki jakie dostarczone przez personel BjuT zawsze stojące na stole podsądnej. Świadkowie, którzy ponad godzinę mają stać przed krzyżowymi pytaniami, pozbawieni byli takich przywilei. Ale zdarzali się wybrani, którym Julia Tymoszenko sama nalewała wody i własnoręcznie stawiała na podium. Do rzeczy, pierwszym,[link widoczny dla zalogowanych]

W ostatni piątek karawan świadków oskarżenia z prawdopodobnymi zeznaniami na korzyść Tymoszenko urwał się. Urwał się na najgłówniejszym – na zeznaniach głównego świadka od dyrektyw.

Atmosfera tego, jak opracowywano te dyrektywy, w swoich oświadczeniach opisał Ihor Didenko. Wedle jego słów, w nocy z 19 na 20 stycznia 2009 року, kiedy podpisywali kontrakty, on nie znał wszystkich detali wynikających z dyrektyw Tymoszenko. W tym przyznał, że rola tych dyrektyw była decydująca.
- Stanowisko Dubiny było takie: on, jako bardziej doświadczony pracownik, powiedział, że my nie nie podpiszemy, żadnego dokumentu bez odpowiednich dyrektyw. Zrozumcie, mnie kierownik mówi: „Igorze! My nigdy nie „sdwynemsa”** bez polecenia z góry w formie pisemnej”. Ale jak ja miałem swojemu kierownikowi zadać pytanie: „ A co wy macie na uwadze pod tym?”. Ogólnie jego tok rozumowania był dla mnie jasny.

Didenko stwierdził, że z dyrektywami jego zaznajomił sam Oleh Dubyna 19 stycznia.
- Przed podpisaniem cała ukraińska delegacja najpierw zebrała się w pokoju dla gości w budynku premiera Rosyjskiej Federacji. Na pewno nie był to moment jakichś intensywnych konsultacji, w których wzięli udział premier-minister, Prodan, Dubyna i ja. Pan Dubyna dał mi aktówkę, ja przeglądnąłem - dyrektywy. Przeleciałem je oczami, zobaczyłem 450 (bazowa cena za gaz kontraktowy), zobaczyłem 1.7 (сstawka za tranzyt"), zobaczyłem wielkość kontraktu gazu blisko 11 miliardów (objętość tranzytu)... Zobaczyłem podpis Julii Wołodymyriwny, pieczątkę, podpis Prodana. I tyle. Mi bez jakichkolwiek pytań i wyjaśnień było zrozumiałe, że my idziemy zgodnie z linią tego dokumentu.

Na pytanie, jak on ocenia ten dokument i czy był on wiążącym do wykonania, Ihor Didenko z właściwą jemu ironiczną manierą odparł, że z zawodu jest ekonomistą, a orzecznictwo uważa „szykanami”, i nie zagłebia się w ich szczegóły деталі. Na wszystkie dalsze domagania wyjaśnienia jego słów, Didenko poprosił o nieprowokowanie jego na fantazjowanie:
- Będę fantazjował. Nie zmuszajcie mnie abym to zrobił. Nie chcę tego. Nie prowokujcie. Już powiedziałem: nie pamiętam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Głównym świadkiem co do dyrektyw był Oleh Dubyna. Ważne zeznania polegało na tym, że on by nigdy nie podpisał zaproponowany kontrakt bez dyrektyw, jakie otrzymałl od Julii Tymoszenko.

Na ironię doli najbardziej ważne argumenty przeciw byłej premier Dubyna wyraził podczas przesłuchania, takie jakie podała sama Julia Tymoszenko. Lider BjuT rozpoczęła temat dyrektyw bardzo ostrożnie, z długim wprowadzeniem i poprawkami na „znaczenie” i „napięcie”sytuacji.

- To pytanie niezbyt proste, dlatego, że ono naprawdę jest takim… kontrowersyjnym, - zaczeła była premier. – Ja rozumiem nerwowość i napięcie sytuacji, ale ja bym chciała. Chciała bym zadać wam pytanie, czy dyrektywy, jakie ja podpisałam, były dyrektywami Kabminu, czy były dyrektywami, jakie podpisałam jako premier-minister, jako swoje pismo?

Oleh Dubina spojrzał na podium przed sobą, gdzie leżała kopia dyrektyw, które trochę wcześniej w celu zapoznania się podała sama Tymoszenko. Potem odpowiedział. Lakonicznie i powoli, niemal wygłoszone zdania po sylabach:
- Ja uważałem to poręczenie jako dokument Gabinetu Ministrów. To było moje „licznoe”** postrzeganie.

Zdawało się, że Julia Tymoszenko się pogubiła. Na sali nastąpiła przerwa. Ona kontynuowała przesłuchanie, niemal przekonując Dubynę do dania „prawidłowego zeznania”, ale nie wyszło.

- Dobrze… To też ważne pytanie. Proszę powiedzieć, bud` łaska: a na tych dyrektywach jest choć coś, co przypomina, że te dyrektywy są Gabinetu Ministrów? Ot prosto kiedy wy wtedy patrzyli, popatrzyli wtedy uważniej…
- Nie, to nie przypomina dyrektyw Gabinetu Ministrów.

- A czy nie możecie wziąć pod uwagę, że my wszyscy – i Olech Wiktorowycz, i Jurij Wasylowycz Prodan i ja – wszyscy byliśmy w jednym pokoju, „pryhadaty”**: kto ostatecznie podał wam dyrektywy, jakie ja zatwierdziłam, z podpisami wszystkich i wszystkimi rekwizytami?

Oleh Dubyna znowu wziął pauzę i nie patrząc się w bok na Julię Tymoszenko dobił jej linię obrony ostatnim argumentem:
- Jak było chronologicznie. Aby nie gadali, że u kogoś przepadła pamięć. Aktówka przyszła do mnie od Julii Władymyrowny. Z moich rąk ją dostał Jurij Wasylewycz Prodan. On je podpisał i oddał mnie.

Taki chronologiczny wykład wydarzeń jawnie nie był na korzyść Tymoszenko. Nawet jak wierzyć jej wersji, że dyrektywy były tylko osobistymi wytycznymi głowy rządu. Po tym świadectwo Dubyny wskazują, że była premier osobiście dała jemu upoważnienie do podpisania kontraktów pomiędzy gospodarczymi obiektami. Oczywiście w dalszym śledztwie będą tłumaczyć to jako nadużycie uprawnień szefa rządu. І nie patrząc na to, że podczas przesłuchania Tymoszenko dużo "namachała się" ratować sytuację i kilka razy podeszła Oleha Dubynę do tego, że ostatecznie dyrektywy on otrzymał z rąk Jurija Prodana,

w tej incenizacji jest jeszcze jeden błąd.
W wersji Dubyny całkiem nie figuruje pisemne upoważnienie, kopia, [link widoczny dla zalogowanych] Wcześniej pan Prodan przedstawił sądowi kserokopię dokumentu Tymoszenki, w jakiej były Minister Paliw i Energetykiр miał przekazać zarządu NAK „Haftohaz Ukrainy” tekst dyrektyw.

Prodan – bardzo ważne łącze tej wersji. Jednako on jako kierownik MinPalEnergo – właściciel 100% akcji „Naftohazu” – teoretycznie miał prawo dać wytyczne zarządowi NAKu. W przeciwieństwie od Tymoszenko, która takiego prawa nie miała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:47, 05 Sie 2011    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Mustaffa Najjem, UP

NOWI FIGURANCI: WIKTOR JUSZCZENKO I ROSUKRENERGO

Tymczasem w miniony piątek razem z dowodami, które wskazywały na nadużycia upoważnień przez Julię Tymoszenko, Dubyna i Didenko odkryli zawias nad rolą dwóch innych osobistości tych dni Wiktora Juszczenki i kompani RosUkrEnergo.

Ukraina płaciła za długi RosUkrEnergo

W swoim wywodzie w sądzie były kierownik „Naftohazu” wprost wykazał, że zaległe zobowiązania RUE(RosUkrEnergo) dla Gazpromu, a także próba RUE w pozostaniu pośrednikiem w kwestiach gazowych, być ogniwem w głównych przyczynach gazowego kryzysu 2009 roku. Oto jak opisuje te dni Ihor Didenko.

- Muszę wyznaczyć, że to poziom kierownictwa „Gazpromu”, z jakim ja pracowałem cały czas, maksymalnie sabotował rozmowy i konsultacje 18-stego numeru(dnia). Tam byli pewni ludzie, którzy mieli podwójne stanowiska – i w kierownictwie „Gazpromu”, i w kierownictwie RosUkrEnergo. I oni spodziewali się, że w ostatniej chwili im uda się przekonać polityczne kierownictwo Rosyjskiej Federacji do wyjścia ze stosunków z NAK „Naftohazu” i WAT „Gazpromu”. Jednak w toku rozmów strona Gazpromu w kategorycznej formie postawiła na konieczność spłaty długów RosUkrEnergo dla WAT Gazprom za dostarczony gaz. Do trzydziestego grudnia 2008 roku była pewna rata zobowiązania НАКу dla RUE, a RUE z kolei dla WAT Gazpromu. 30 grudnia całe zadłużenie znikło i w związku z tym, że najwyższe kierownictwo Ukrainy nalegało na europejski model. [ ... ] Należy zwrócić uwagę, że wieczorem 19-go numeru były podpisano dokumenty dlatego, aby otworzyć dostarczanie gazu dla Europy i Ukrainy. Gaz poszedł po tym , jak były podpisane stosowneumowy w celu likwidacji długów RosUkrEnergo. To mówi o tym, że kierownictwo „Gazpromu” postawiło na najkorzystniejszy związek pomiędzy tymi dwoma wydarzeniami.

Gaz na Ukrainę i do Europy zaczął płynąć po podpisaniu umów przepisaniu długu RosUkrEnergo dla Gazpromu do rzecz „Haftohazu”. W swoim zeznaniu Didenko ironicznie wyjaśnił, że cały układ jest opisany przez „obecnych wybitnych fachowców prawników”, mając na uwadze Andrija Portnowa i Walerija Pysarenkę, którzy także brali udział w negocjacjach gazowych w Moskwie.

Podczas przesłuchań i Didenko i Dubyna potwierdzili, że inicjatywa przeniesienia długu RosUkrEnergo względem Gazpromu należała do rosyjskiej strony. Przypominamy, że dwa lata temu winni tych uzgodnień, [link widoczny dla zalogowanych].
I co ciekawe w czasie tego procesu [link widoczny dla zalogowanych], jak teraz to robi nowy zespół rządowy.


RosUkrEnergo w gabinecie Wiktora Juszczenki


Co stosuje się do oświadczeń, jakie powiązania z udziałem prezydenta w tych gazowych, wybaczcie, cychnących systemach тto ja chcę powiedzieć jedno. Nigdy, ani ja, ani moja rodzina, nie mieli żadnego związku z tym, co nazywają się sprawami gazowymi.

[link widoczny dla zalogowanych] wypowiedziany na tydzień przed podpisaniem gazowych kontraktów podczas kryzysu paliwowego w 2009 roku. Ledwo Juszczenko mógł przewidzieć, że dwa lata temu tajemnicą jego gabinetu będą przedstawione podczas procesu sądowego.

W piątek po raz pierwszy publicznie były wyrażone konkretne fakty, co wskazują na związek byłego prezydenta z gazowym pośrednikiem, a także rolę tych stosunków w kryzysie paliwowym w 2009 roku.



[i]19 stycznia w Moskwie Dubyna i Tymoszenko po trudnych negocjacjach 
Podczas przesłuchania Oleh Dubyna powiedział, że jeszcze 31-go grudnia w ukraińskiej delegacji była możliwość podpisania kontraktu z ceną na gaz po 235 dolarów za tysiąc metrów sześciennych i płatne stawki za tranzyt – 1,8 dolarów. Wedle słów byłego kierownika, chociaż ta cena była i wyższa od poprzedniej, on uważał ją za do przyjęcia.

Na jeden rok ja bym podpisał taki kontrakt. Uważając, aby było polityczne uzgodnienie w kraju, gdy, przepraszam, premier mówił jedno, prezydent drugie - ja bym te warunki podpisał.

Dalej przesłuchanie Dubyny było niemal sensacyjne. Jeżeli jego zeznania potwierdzą się, one mają ukazać w krzyżowych pytaniach korupcję na wyższych kierowniczych osób w kraju.
- Jak to się stało, że nie doszło do podpisania 31-go grudnia 2008-go roku? - zapytano Dubynę.

Gdy było wiadome, jak nas taka cena urządza, to, opiat` że( znowu to samo)..., - świadek trochę zamyślił się, a potem wypalił – ja nie widziałem tych dokumentów, ale mogę być prawie pewien, co było powiedziane przez Myllera: "Ty teraz mówisz o 235. A u mnie jest pismo RosUkrEnergo o tym, że oni gotowi są kupić to wszystko po 285. To słowa Juszczenki. To jest ich stawka".

- Proszę powiedzieć czy wy w ogóle znajomi z założycielami i kierownikami kompanii RosUkrEnergo? Jak wy spotykali się z nimi, prowadzili jakieś dialogi?
- Tak, znaliśmy się. I spotykaliśmy się z nimi tylko w administracji u prezydenta.
- A dokładnie gdzie w administracji?
- Trzy razy w gabinecie u Wiktora Andreewycza. Dwa razy w gabinecie Bałohy.

Kiedy Julia Tymoszenko zaczęła dowiadywać się, jakie były stosunki pomiędzy Wiktorem Juszczenką i kompanią RosUkrEnergo, prokuratorzy niejednokrotnie próbowali przestać pytać, stwierdzając, że to nie ma znaczenia w ramach sprawy. Tym nie mniej pytania były stawiane.

- Proszę powiedzieć, Wiktor Andrijowycz Juszczenko popierał kompanię RosUkrEnergo?
 
- No, na pewno, tak. Najprędzej tak niż nie.

Odpowiedź Dubyny zdziwiła nawet sędziego. Rodion Kirejew osobiście wtrącił się w przesłuchanie:
- Świadek, proszę powiedzieć, czy wam ta okoliczność znana jest osobiście czy od osób trzecich?
- To, co podtrzymałem? Powiedziałem „tak”: Prędzej tak niż nie. Tak?
- Skąd o tym wiecie?
- Ja spotykałem z przedstawicielami RosUkrEnergo w gabinecie Wiktora Adrijowycza.

Sam fakt takiego spotkania w gabinecie głowy państwa nie zdziwiło ani sędziego, ani prokuratorów. Na powtórne pytanie, skąd jemu może być znany fakt ratowania RosUkrEnergo ze stropny byłego prezydenta, Dubyna powiedział, że to jego „osobiste wrażenie".
W tym Tymoszenko podążyła dalej tą drogą.
- Proszę powiedzieć: czy Juszczenko Wiktor Andrijowycz wywołał was 31-go grudnia,aby nie dać wam podpisaćte kontrakty?

- Tak on odwołał, abym ja nie podpisał te kotrakty, - odpowiedział Dubyna, postawiwszy kropkę w dyskusji.

Co ciekawe, w akcie oskarżenia pozostał niewidoczny „niuans”. Zgodnie z wnioskami śledczych Generalnej prokuratury, Dubyna sam rozwiązał przerwane rozmowy w Moskwie, o ile uważał tą cenę zanadto wysoką. Ta teza powtarza się w akcie oskarżenia kilka razy, przy tym w żadnym przypadku nie wspomina się ani roli Wiktora Juszczenki, ani roli przedstawicieli RosUkrEnergo.

Słowa Dubyny mogłyby być potwierdzone albo sprostowane podczas konfrontacji z Juszczenką. W tym (wstępne) śledztwo już zakończone i najbliższa możliwość poznania wersji byłego prezydenta – usłyszeć jego wrażenia podczas krzyżowego przesłuchania można w sądzie. Jak wiadomo, sąd wezwał Juszczenkę na przesłuchanie i zgodnie z prawem on nie może od niego wymówić się. Na razie Juszczenko jest za granicą i planuje przybyć do Kijowa 15 sierpnia.
 
Gdy były prezydent zjawi się w sądzie, jemu jednakowo przyjdzie odpowiadać na pytania prokuratorów i Tymoszenko. A chętni do badania wydarzeń mogą stać się świadkami jeszcze jednej, być może już ostatniej kropki w stosunkach byłych sojuszników.

Symbolika, jedenaście lat temu tych ludzi w pierwszy raz w jedną drużynę zwołał sam gaz – w grudniu 1999-go rolu Tymoszenko była wyznaczona vice-premierem d.s. PEK w rządzie Wiktora Juszczenki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Pią 5:54, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:37, 06 Sie 2011    Temat postu:

A więc...... jak powiedział jej pierwszy adwokat-obrońca, gdy już nie był nim...., że Julia Tymoszenko dostanie około 7-10 lat. Czy w zawieszeniu, czy nie, o ile jestem pewien na 100, że co najmniej 7, to tego już nie wiem, nie znam na tyle realiów prawa ukraińskiego.

Przyznaję się, że jeszcze kompletnie nic nie czytałem, nie wiem jak uzasadniał sędzia, dopiero po tym poście się zapoznam, lakoniczne dwie informacje radiowego dziennika w tym przykryte śmiercią Andrzeja Leppera, nic też na ten fakt nie podały więcej, więc więcej zgaduję i domyśłam się tutaj niż wiem. Ale piszę.

Julia Tymoszenko, jeżeli jest już aresztowana, to przyznaję, że zgodnie z prawem. Albowiem sfałszowała, dyrektywy rządowe.... przez nią napisane.
A skąd je miała? A miała, bo ktoś takie dyrektywy komponował, bo innych rozwiązań nie miał. Czyli były one już wcześniej, a o ile rozmowy w Moskwie, trwały do późna wieczór, to i nie na nocnej naradzie, bo kilkugodzinnej naradzie, rozmowie tete-a-tete z Putinem po rozmowach, było nie tylko, że Putin namawiał ją, manił czymś nierealnym. Były rozmowy i o sytuacji gazowej na świecie, o ich perspektywach, jak też o zamierzeniach rosyjskich co do Ukrainy, czyli Krymu, uni gospodarczej(celnej) i o innych.
I tu Tymoszenko musiała wyciągnąć wnioski, poprawić swoją dotychczasowa widzianą z Ukrainy wizję kontraktów gazowych i przyszłość, która nie wyglądała malowniczo.

Przecież oczywiste jest jak drut, że ona by tak samo i może jeszcze dokładniej bekła za ... nie rozwiązanie problemu gazowego. A tak by było, gdyby nie doszło do kontraktu. Ruscy by mogli jeszcze zaostrzyć warunki, a i Ukraina, także Europa!!!!!!!!!!, no i władze Ukraińskie okazałyby się nieudacznikami, bo i to by wyszło by na światło dzienne. Przecież dokładnie prezydent, odpowiedzialni ministrowie, Rada Najwyższa nie zadzialiby ze strachu przed odpowiedzialnością, przed szykanami, jakie spotkają dziś Julię Tymoszenkę, nie zadziałał. Nawet pertraktujący w Moskwie zwalili dokładnie sprawę na .... dyrektywy i to już byle jakie, nawet nie rządowe, byle nie podpisać na własną odpowiedzialność. Przecież upoważnienia rządowe samego Ministra Paliw i Energetyki mieli!!! A Minister NPE miał upoważńienie rządu, KabMinu, i tym samy już Prezydenta!

Ale przecież, gdyby nie konszachty prezesa Naftohazu z prezydentem Ukrainy, nie wycofania się z podpisu kontraktu na dużo mniejszą cenę gazu..... to sprawa by też była dlaczego nie 178 jak w 2008-mym roku, a 250? To już ich przerażało, chociaż wiedzieli, że gaz rosyjski w EUropie chodzi nawet powyżej 500 dolarów za 1000 m3. No i też sporo Julia Tymoszenko regulowała pomiędzy Rosją i Ukrainą, z czego nawet skorzystał sam Janukowycz, który po objęciu prezydentury, sporo uregulował pomiędzy oboma krajami, w tym przynajmniej zmniejszył kryzys, zmniejszył skutki kryzysu na Ukrainie.

Ale nie to. Dzisiejsze problemy są zwalane na drogi gaz, który najprawdopodbnie został rozkradziony, po zaniżonej cenie posprzedawany prominentom gazowym na Ukrainie, i chociaż i tak państwo, czyli wszyscy zaksięgowani jako obywatele płaci za poprzednie machlojki, to i tak zapłaci za te już z po kontrakcie z 19 stycznia 2008 roku.

Więc z sytuacje czasowej, która wymagała jak najszybszego rozwiązania problemu gazowego i to jeszcze na względnych warunkach, należało dołożyć jak największych starań, aby kontrakt pomiędzy rosyjskim Gazpromem i ukraińskim Naftohazem był jak najszybciej podpisany. Zyskiwało się na tym mniej problemów i jeszcze opłacalność i kolejnych skutków jeszcze gorszych niż obecna sytuacja. I za to, że załatwiła to Julia Tymoszenko, sama za to bekła.

- A podejrzewam, że gazu, którego niby miało starczyć na kilka jeszcze miesięcy, na Ukrainie nie było. Tym gadaniem, że było go aż tyle po fakcie, to nawet tyłko sobie obetrzeć się by nie dało.
- A zima nie była znów taka łagodna, a na Ukrainie niektórym regionom bez dostaw gazu rosyjskiego na bieżąco - brakowało. I dla ludzi i dla przemysłu! I zastanwiają mnie głupie pytania świadków przez prokuratorów "a jak wy sądzicie, zima 2008-9 była ostra, czy lekka, że można było się bez gazu obyć? Gazu by wystarczyło?'. Przecież to jest parodia. Parodia nawet tego procesu.

No i ktoś tam te dyrektywy opracowywał, które dostała Julia Tymoszenko i miała z nimi pojechać do Moskwy, które w końcu poprawiłą, czyli urealniła, które Gabinet MInistrów, gdzie ją zrobili w trąbę, nawet nie poczytali i bojąc się podpisać, nawet nie poddali pod głosowania. Ale by to się skończyło katastrofą, gdyby oni podpisali.... Ale to byłaby katastrofa tych rządzących zbawicieli Ukrainy!!!!! Stchórzyli i Julię Tymoszenko pozostawili samej sobie! Tam w Moskwie ekipa tchórzy, którzy niby po to wybrani, aby pertraktować i podpisywać umowy i na dodatek do tego upoważniona, też przecież pojechała bez dyrektyw. Tu też tchórze i pozostała Julia, która jakby nie była teraz sądzona, to też dziś by była zaliczona aż do obu grup tchórzy. A przecież po to wybiera się osoby czy to prezentacji kraju, czy do reprezentacji kraju i nie tylko do reprezentacji sportowych, ale i w każdej innej sprawie, bo ... są najlepsi. I przecież już jak oni postąpią spada to na kraj i tak też jest obecnie na Ukrainie, że skutki umów gazowych, a później arbitrażu sztokcholmskiego i handlu samym gazem na Ukrainie chociażby pomiędzy kompaniami gazowymi i "matkami" i "córkami" w obrębie korporacyjnym, dają takie głupie rezyltaty, to powinienem napisać, że "tylko tak jest na Ukrainie", chcoa jest i tak gdzie indziej.

Czyli Julia Tymoszenko jest kozłem ofiarnym byłych nieudaczników, obecnych mafiozów ukraińskich, ofiarą za ... załatwienie sprawy, ale też przestępcą, że podpisała własne dyrektywy i podała je uprawnionym do negocjacji i podpisu wszystkiego, co wynegocjują negocjatorom w Moskwie. I widać to było, że była to klika rządowa. A jako premier Ukrainy miała do tego prawo.

Ukraina idzie w stornę Białorusi, a Partia Regionów w stronę naszego wrednego PiSu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:35, 06 Sie 2011    Temat postu:

Śledzę Paneszu Twój wątek i uważam że jakby nie oceniać Tymoszenko to jest ona ofiarą Rosyjskiej pamięci Putin nie zapomniał ,zapewne przesłali nagranie z negocjacji dodali komentarz przy tym zaszantażowali Ukraińców i poszło z górki ,przecież Tymoszenko jak podaje Rosyjska gazeta wykonywała zalecenia dyrektywy prezydenta nic poza tym jeśli Ukraina wynegocjowała niekorzystnie cenę za rosyjski gaz to winna jest nie tylko Julia Tymoszenko, przypomina mi to w pewnym stopniu sprawę Barbary Blidy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:06, 06 Sie 2011    Temat postu:

Spotkanie Putin Tymoszenko było czysto polityczne, a przynajmniej rozmawiali o polityce i to bez układów. Sądzę, że sobie dużo wyjaśnili i tyle. Być może wyrazili, o co będą w przyszłości na rokowania gazowe i później zabiegać i robić.
Putin o ile się zwierzył z tego, to obecnemu premierowi Ukrainy M.Azarowi, który też nie robił z z tego tajemnicy. A jak szybko umówił się prezydent Janukowycz z Miedwiediem, to aż dziwne, że tak szybciutko. Czas naglił, fakt. A ja podejrzewam, że to już musiało być przynajmniej wcześniej obgadane...

A gazem rosyjscy prominenci rządzą światem. A jak długo myśmy pertraktowali z Rosją? Prawie rok, a i tak to co przeciekło do prasy, co podał rząd to nie są warunki jakieś przyzwoite. Po kiego nam tyle gazu od nich, którego nie mamy możliwości wykorzystać. Oto przykład. Dlaczego do 2032 roku? To to co załatwiła JUlia Tymoszenko, to ... pikuś, to była roztropność. A to że siedzi, to wynik nawet nie walki politycznej, a krycie korupcji i to podejrzewam, że od najwyższego czubka.

Chociaż już pisałem o wyborach. Robi się procesy opozycji. A ci z procesami i wyrokam nawet w zawieszeniu nie mogą kandydować na półów do parlamentu. Zmiana ordynacji wyborczej na starą i zarzuconą, tą sprzed rewolucji pomarańczowej i pozwalającej bardziej lawirować listami. Podatniejszą na fałszowanie, a nawet umożliwiające na interpretacje i błędy obliczeniowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:57, 06 Sie 2011    Temat postu:

Apel Tymoszenki do narodu, zarejestrowany przed aresztem
Piątek, 07 sierpnia 2011, 20:09
[link widoczny dla zalogowanych]

Julia Tymoszenko przygotowała się do aresztowania. I nie dzisiaj, ale już tydzień temu. Wtedy ona wygłosiła apel do narodu

Звернення Тимошенко до українського народу <-kliknij to, jeśli nie chcesz się logować
<iframe width="640" height="510" src="http://www.youtube.com/embed/cRPYpi5eqvg" frameborder="0"></iframe>

- Dobry wieczór wszystkim. Apeluję do was, otrzymawszy informację o tym, że Janukowycz wydał polecenie mnie aresztować.

Dzisiaj jeszcze mam wszystkie możliwości otrzymać polityczny azyl w dowolnym kraju i chronić swoje życie, swoją wolność, być szczęśliwą ze swoją rodziną. Ale ja nigdy nie będę uciekać z Ukrainy. I do tego mam dobry powód.

Po pierwsze, ja nie naruszyłam prawa. Ja żyłam i pracowałam dla was. Nie mam sprywatyzowanych na swoją korzyść zakładów, elektrowni, ziemi, użytecznych kopalń, dacz państwowych. Wszystko co posiada państwo, ja postawiłam na służbę wam, a nie złodziejom pod płaszczykiem polityki. Ja nie naruszyłam prawa, starałam się działać sprawiedliwie , і dlatego nie mam powodu uciekać ze swojej ziemi.

Po drugie, nie będę nigdzie się ukrywać się, bo pracując w polityce ostatnie 10 lat, ja bardzo dobrze znam cenę polityków i ludzi walczących za narodu. Wszystko kupiono, sprzedano, i odsprzedawano. Wam z waszą biedą prawie na nikogo nie możecie liczyć. Temu, jak starczy sił i życia – będę bronić i was, i Ukrainę, jak będę w stanie, tak jak mi wy pozwolicie.

Ostatnia i główna przyczyna, dlaczego instynkt samozachowawczy, strach w moim przypadku nie wyzwala, bo za wszystkie lata niepodległości jeszcze nigdy Ukraina nie byław takiej biedzie jak dzisiaj. Nigdy wcześniej w takiej trudnej sytuacji nie znaleźli się ukraińskie rodziny jak teraz.

Jeszcze nigdy tak okrutnie nie wyrywali w Ukrainy jej duszy, nie zabierali przyszłości jej dzieciom. Dzisiaj ja jeszcze na wolności, ale jutro już będę za kratami. Wiedząc na co ja idę, ja wiem tak samo, ze wrócić do was będzie trudniej.

Oprócz zaprzedanych sądów Janukowycza są i inne, są i inne, wyższe sądy. Istnieje Europejski Sąd, gdzie będzie dowiedziona moja prawna prawowitość. Istnieje sąd narodu ukraińskiego, który dowiedzie moją polityczną prawowitość. A jest jeszcze Boży sąd , od którego nie obroni się władza, ani pieniądze tych, którzy czynili nieprawowitość.

Bądźcie pewni – oni mnie nigdy nie złamią. Ja nie zawiodę was - 11 milionów ludzi, którzy zawierzyli mi w czasie prezydenckich wyborów. Ja nie zawiodę i tych, którzy głosowali na Janukowycza, bo odczuwam odpowiedzialność za swój kraj i przed nimi.

Proszę wszystkich, kto jest zdatny do walki, zjednoczyć się wokół tych, którzy stali przed kijami i batogami władzy.

Niezależnie od tego gdzie ja będę – na wolności czy za kratami, – ja mam dostatecznie sił, aby przejść przez wszystkie przygotowane testy i razem z wami przywrócić w nasz kraj na drogę dobrobytu(procwitannija), sprawiedliwości, wzmocnienia ducha narodowego i godności.

Chwała Ukrainie! I do szybkiego zobaczenia, bo sprawiedliwość żyje gdy o nią się walczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:11, 06 Sie 2011    Temat postu:

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew jest zły na prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza za aresztowanie byłej premier Julii Tymoszenko - piszą ukraińskie media, przekazując nieoficjalny komentarz Kremla na temat umieszczenia ukraińskiej polityk w areszcie.
Bardzo mało w naszych mediach mówi się na temat tego procesu i jego genezy ,a ja po prześledzeniu kilku artykułów i wypowiedzi płynących z Kremla mam takie wrażenie że to taki chichot historii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mist




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruś Kijowska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:24, 06 Sie 2011    Temat postu:

Rosja juz grozi rzadowi Ukrainy dlugotrwalymi negatywnymi skutkami w zwiazku z aresztem Tymoszenko. Sa reakcje takze UE, Polski, Niemiec, Francji i USA. Jeszcze trzeba Janukowyczowi przyjac reforme emeryturalna, co bedzie oznaczac dla niego wiadomy dla martwych dyktatorow wyrok narodu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mist dnia Sob 15:12, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:35, 06 Sie 2011    Temat postu:

A co miałaby załatwić Ukraina z tym gazem? Przecież 30-grudnia 2008 upoważnione osoby, znaczy ukraińska delegacja Naftohazu, w której nie było premiera miała podpisać kontrakty! Co do tego miał prezydent Juszczenko, że ... jak głosi wytłumaczenie nie kazał podpisywać i wrócić do Kijowa delegacji, co ta skwapliwie wykorzystała, ale cena gazu wzrosła u rosjan z 250 do 450 dolarów za 100 m3. To tego nie wiedzieli? A kto pertraktował wcześniej? Kto znał układy i ceny śiatowe? Nie ci co tym się zajmują na codzień? Kogo rząd wysłał na pertraktacje i zawarcie umów? I jak zawalili sprawę, znalazła się ofiara. Pojechała sprawę rozpoznała i załatwiła to co było i mogło być załatwione.

Przy okazji uratując d... swoim ratowała też Europę, ratowała tranzyt.

A Rosja ma porachunki z Ukrainą. Układ pomiędzy Rosją i Ukrainą w Charkowie obniżył im cenę gazu do 350 $ wzamian za flotę krymską i drogę morską z ujścia Donu do Sewastopola. A teraz cena może rosnąć w dwu celach:
-sprzedania im i tranzyt bezcłowy gazu na zachód przez Ukrainę i Słowację, nie przez Polskę!
- wejście Ukrainy do Unii Celnej (Rosja, Ukraina, Białoruś Kazachstan) i rezygnacji z partnerstwa wschodniego UE.

Polska się słabo wypowiada, chociaż Minister SZ coś tam powiedział. Na Ukrainie liczy się słowo polskie, jak i każdego innego kraju. A ponadto nasz prezydent i premier nie wypowiadają się a przecież jako prezydencja Unii - powinni jak najbardziej. Prawdopodobnie, bo może ukraińcy sami sobie pisują, że Polska planuje zwołać specjalne posiedzenie Unii w sprawie Ukrainy. Ale nie podają, kto to powiedział, więc....... głupio jest mi.
Buzek się odezwał, bo go zapytali, i jako Buzek odpowiedział jak Buzek, że, jakoby, może, już kiedyś coś podobnego mówił i tak dalej. Ot co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mist




Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruś Kijowska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:18, 06 Sie 2011    Temat postu:

Bylem znajomy z tymi umowami, moge powiedziec, ze byly wygodne dla Ukrainy, bo kupilismy gaz techniczny po ok. $150, a cena na gaz w 2009 wynosila $232, a nie 450. Ogladalem sprawe sadowa, widac, ze sadza za konkurencje polityczna, Tymoszenko nie jest winna. Dziwi mnie, dlaczego wladza destabilizuje sytuacje w kraju i ryzykuje izolacja Ukrainy. Moja rodzina, ktora glosowala na Tymoszenko, chce pojechac na akcje protestu w Kijowie, chociaz nawet nie brala udzial w Pomaranczowej rewolucji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mist dnia Sob 15:23, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz




Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 1348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:57, 06 Sie 2011    Temat postu:

Paneszu a czego oczekiwałbyś od naszego MSZ tu, prezydenta czy rządu? Julii nic się nie stało zapewne bardzo niedługo będzie wolna poza tym to wewnętrzna sprawa Ukraińców

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kalina




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 2021
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pomorze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:28, 07 Sie 2011    Temat postu:

A ja myślę że Janukowycz popełnił ogromny błąd pozwalając na proces karny czym rozwścieczył Rosję wszak to Putin podpisywał też te umowy .
Chcąc wyeliminowac konkurenta politycznego mimo woli otworzył Tymoszenko drzwi do powrotu do polityki .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:46, 07 Sie 2011    Temat postu:

Libero napisał:
Paneszu a czego oczekiwałbyś od naszego MSZ tu, prezydenta czy rządu? Julii nic się nie stało zapewne bardzo niedługo będzie wolna poza tym to wewnętrzna sprawa Ukraińców

Chyba nie takiej lakonicznej informacji, gdzie strona Tymoszenki na Ukrainie, i nie tylko strona, ale i obojętny środek, któremu praworządność jest w głowie nie ... opierała się na tym lakonicznym artykule o Polsce.
[link widoczny dla zalogowanych], gdzie nie ma wymienionego ani jednego nazwiska, kto to firmuje. Tusek był akurat w Gdańsku. W dziennikach tego nie słyszałem oprócz wyrażenia wielkiego oburzenia na świecie poczynając od Rosji i USA, od Buzka, który nic w tej materii nie zrobi..... i... nie o tym dziś.

Dziś chciałbym napisać, że sama sobie Julia Tymoszenko jest winna.

Areszt Julia dostała, że ... przeszkadzała w przesłuchaniach. A pisałem coś o tym, że się wtrącała, kilka razy pytała się o to samo i tak dalej. Była pozbawiona adwokatów, ale co do tego mieli by adwokaci? Może by ją temperowali. A tu temperowała Julię Tymoszenko główny prokurator, którą byłą baba (nazwiska nie szukam i nie przekręcam, więc nie podaję!) i to ona załatwiła jej twitter do akt, zwracała się do sądu, że Tymoszenko nieuważnie słucha, a także skarżyła się sędziemu, że jej przeszkadza w przesłuchiwaniu świadka, bo i po części miała rację, bo tak było. Ale Julia Tymoszenko była stroną i głos miała w każdej chwili. z tym, że z uzasadnieniem interweniować, a nie byle ... przeszkadzać.
Ponadto "protestowała" nie odpowiadając sędziemu na stojąco, za co była upominana i to dzień w dzień, nie przedstawiała się z nazwiska, uważając od początku, że to jest proces polityczny, a nie kryminalny.

No i za takie coś na Ukrainie stosuje się areszt!!!!!! Wcale nie za to , że można mataczyć, uniknąć odpowiedzialności, korupcjonowwać świadków i tym podobnie, gdzie chyba w całej Europie tak się stosuje areszt. A na Ukrainie.... a cholera wie, jeżeli Łucenko siedzi najpierw złapany w taksówkę jako aktualny Minister Spraw Wewnętrznych i .... mija już rok z okładem, jak toczy się śledztwo, a oprócz podejrzenia o sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy nie ma nawet postawionego zarzutu ani śledztwo nie jest na jakimkolwiek etapie.


ALe o ile sędzia ROdion Kiriejew mógł w każdej chwili aresztować Julię Tymoszenko, to to zrobił:
a) nie w pierwszy czy po kilku razach po odmowie podporządkowania się prokokołowi procesu, gdzie jest oczywiste, że podsądna ani myśli ustąić i należy ją przyprowadzić do porządku....
b) dopiero po przesłuchaniu wszystkich świadków ze strony oskarżycieli, w tym akurat po przesłuchaniu obecnego premiera N.Azarowa, który, muszę się upewnić, że rozgaduje plotki o Juli Tymoszenko i Włodzimierzu Putinie. Tak, porozmawiali kilka godzin nocnych po dyskusjach plenarnych. Gadali i dochodzili do konsensusu jeżeli chodzi o gaz dla Ukrainy i dla Europy, i o przyszłości obu krajów. I to Azarow nie raz potwierdził, to prawdopodobnie poszło o plotkę, że pytająć się 10 razy Putina, Putin mu wreszcie przyznał, że za kontrakt obiecał Julii Tymoszence pomoc w wygraniu wyborów prezydenckich na Ukrainie. I tylko dzięki mobilizacji PR, do tego nie doszło..... Jak Putin mógł pomóc Julii Tymoszence w wyborach? Chyba tak, jak w tym (drugim) dowcipie...
c) jeżeli chodzi o dalszy przebieg procesu, to ..... teraz należy przesłuchiwać świadków strony Tymoszenko. I byłoby to, co mówi Julia Tymoszenko i innie, w tym naukowcy z uczelni i nie tylko ukraińscy, o tym , o definicji słowa premier (czy premier-minister na Ukrainie), upoważniony, a nawet dowódca, przewodniczący czy wyjaśnienie po co do nieudacznicy plus Prezydent Juszczenko wzięli się za załatwianie i dodatkowo utrudnianie załatwienia jak najlepiej w danej chwili sprawy do załatwienia. Kto tu jest korupcjonistą.

W tym aspekcie Julii Tymoszenko nie potrzebne by były aż takie fochy, utrudnianie śledztwa, o ile to co by było w czasie procesu się liczyło, gdyby nawet jakieś gremium, komisja jakaś się liczyła. A tu jedyny sędzia Rodion Kiriejew, zapatrzony w kodeks jak w biblię, zapatrzony, bo co ma robić ma wcześniej ustalone, nawet oddziały milicji Gryfon i Berkut!, a nawet na Kreszczatik ściągnięte były jeszcze dodatkowe oddziały!

I po co do tego Julia Tymoszenko dąży? Bo nie spodziewa się aby nie dostała wyroku nawet jak z definicji miała prawo interweniować, a głupkom w Moskwie pokazać byle świstek, bo ... zapomnieli, że są upoważnieni i do negocjacji i to oni odpowiadają za wyniki tych negocjacji.
Przecież chodzi o utrącenie jej w wyborach do parlamentu, na równi ze zmienioną ordynacją. Udowodnienie, że tak samo jest uwikłana korupcyjnie w sprawy zarządzane korupcyjnie.
Gaz, ceny gazu podane przez Mista, nie rozpatruję jako te przed czy po korupcji, jako ceny wynikające z korupcji. Jeżeli Rosja sprzedaje gaz technologiczny przeznaczony do tranzytu gazu do Europy taniej, korporacja go odstępuje po tej samej cenie córce transportowej, a ta sprzedaje go na rynku innym podmiotom gospodarczym, dokupując już gaz po nowych i wyższych cenach, to..... gaz na rynku jest po cenach tych, co gaz kupili od podległego korporacji przedsiębiorstwa transportowego, ale i tak kupcu już zarabiają a państwo na tym traci ratując transport gazu na Ukrainie. Ale to jest korupcja.

I Julii Tymoszence wyciąga się też dodatkowo, gdyby ta sprawa nie wyszła, jeszcze dwie dodatkowe.... A ponadto o ile się mói, że do dnia 26 sierpnia sprawa ma być załatwiona, ma być wyrok, skąd to wiadomo.

Ponadto Julia Tymoszenko jest przewodniczącą swojej partii "Batkiwszczyna/Ojcowizna", i bloku partyjnego BJuT firmowanego własnym nazwiskiem. Jest właściwie główną opozycją dla Partii Regionów prezydenta W.Janukowycza. I opozycja walczy o wejście do Parlamentu-Rady Najwyższej UA, więc na tej pozycji J. Tymoszenko nie może siedzieć cicho i też do tego wykorzystuje proces.

Już jest obawa, że za aresztowaniem, mało tego, że proces przestał być transmitowany, czy rejestrowany przez media, przynajmniej w całości, to jeszcze może zostać utajniony. Mam takie podejrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:45, 08 Sie 2011    Temat postu:

i ciąg dalszy powyższego tematu, czyli jak doszło do aresztowania. Prezydent Janukowycz wydał, takie polecenie? I prawda to i nieprawda. W takim przyapdku wydał, nie wydał się nie liczy. Albowiem sędzie Kiriejew mógł rozmawiać z Prezydentem, sam dzwonić do niego, on mógł dzwonić do sędziego, mógł wiedzieć poprzez osoby trzecie, co sobie prezydent życzy, a zapewne wiedział, co ludzie godajom.

Jak i to nie nieważne, to i też nieważne jest, że sąd "przeleciał" wszystkich świadków powołanych ze strony oskarżenia... i tu widzę ... zmowę i interpretację prawa w celu "utrącenia" Juli Tymoszenko. Nawet nieistotne jest, że obecny premier Ukrainy Mykoła Azarow był ostatnim świadkiem przed aresztowaniem byłej premier. Tak postanowił, a nawet byłu mówiony sędzia. Milicja jak była za każdym razem w pogotowiu, i tym razem o ile wiedziano o aresztowaniu, to mobilizacja i miejsca startowe były pozajmowane.

Ale może coś rozjaśni, nie tłumaczę całego, tylko jedną jego część dokładniej
Юлія Тимошенко за лаштунками арешту
Kulisy aresztowania Julii Tymoszenko

Autor : Mustafa Najjem, UP
[link widoczny dla zalogowanych]

Mykoła Azarow - remier UA zjawił się w sądzie niespodziewanie. O tym, że będzie, że będzie zeznawał na pewno wiedzieli sędzia i oskarżyciele. Wątpliwe czy wiedziała o tym Julia Tymoszenko lub ... kiedy się o tym dowiedziała..., bo publiczność, nawet dziennikarze na sali o tym nie wiedzieli. Przewidziany był obecny Minister Paliw i Energetyki, ale ... gdy pojawił się Azarow, on się ulotni!
Na sali pojawili się operatorzy i pracownicy obsługi Gabinetu Ministrów i to z kamerami i aparatami fotograficznymi, co jest zabronione.... Ale jeżeli sprawozdaje druga osobistość Ukrainy, to co się nie da złamać w sądzie?
Zwłaszcza że łamania procedur były już łamane ..... dla dobra śledztwa.
Zwłaszcza że Kiriejew pozwolił.
Też zwróciłbym uwagę, na zadawane pytania, wyglądało to wszystko i mogło tak być, że premierowi miano zadać tylko uzgodnione pytania. Julia, co uważam też za jej winę, pozwoliła na to, aby ją źle i niestosownie traktowano, a także anulowano jej pytania, a nawet przesłuchanie.
Rodion jak mógł pomagał premierowi, nawet nie zwracał uwagi na jego uchybienia i dyskusję i rozmowy poza przesłuchaniem. Uwagi i pouczenia i uchylanie pytań stosował zarówno i prokuratura i sędzia.

Tłumaczenie:
Pierwszy wypad pod adresem Julii Tymoszenko był Mykoły Azarowa podczas wolmnych wniosków:
-Przystęując do obowiązków premiera-ministra, zapoznałem się ze wszystkimi materiałami kasujących umowy pomiędzy Naftohazem i Gazpromem. Przede wszystkim dlatego, aby znaleźć argumenty dla ich przepatrzenia. Umowy od 19 stycznia były absolutnie niewygodne dla Ukrainy i prowadziły do bankructwa. Gdy ja jako pierwsze przeczytałem dokument, to nie mogłem go zrozumieć, że on mógł być usankcjonowany przez stronę ukraińską. Na przykład, w części za niedobory gazu latem zakłada 150% kary, a zimą – 300%. Ani z jednej z drugiej strony takich sankcji Gazprom nie ma. Ja przeglądnąłem tą umowę wedle faktów i formy i wedle formy jest zdradziecką wobec Ukrainy i jej obywateli.
- A czy możecie wyjaśnić, dlaczego Julia Tymoszenko podpisała te ugody?, -spytał prokurator. (ps.Przecież Julia nic tam nie podpisywała...)
- Ja mogę przyjąć, że podstawowym celem Timoszienko (ps. w nazwisku wstawiłem "i", zamiast "y", bo Azarow zasuwa po rosyjsku!) było zwycięstwo w prezydenckich wyborach w 2009 roku. I osobiście dlatego, ze względu na obniżenie ceny było osiągnięte tylko na 2009 roku. Widocznie aby wygrać wybory za wszelką cenę, a potem dogadać się z Rosją na innych warunkach.

(z u kraińskiego) Ale dalej głowa rządu przeszła na osobistości:

(z rosyjskiego) - Jeszcze jeden aspekt jest w tym, że Timoszienko jako premier-minister była absolutnie nieprzygotowana do takiej pracy.I w rozmowach takiej osoby, gdy będzie rozmawiać, z takim partnerem jak Putin, jest wystarczająco słaba. Ja kilka razy zadawałem Putinowi pytanie: "Co skłoniło was do zawarcia zdecydowanie niekorzystnych dla was umów? Rano czy wieczorem ta umowa będzie zmienia, my ją przejrzymy. Tak jakie przyczyny leżały u podstaw?" On odpowiedział, że nie pamięta tych przyczyn. O to należy właściwie zapytać ukraińskich działaczy, jakim sposobem oni odstawili narodowe interesy.

Po tym zaczęła przypytywać Julia Tymoszenko. Była premier zaczęła karcąco, co nijak się miało do sprawy. Nagadała Mykole Azarowi w jego najsłabsze miejscew jego image pańswowego działacza – nie znanie języka ukraińskiego.
- Ja po pierwsze cjhce zwrócić uwagę na 19 KPK o języku przesłuchania i chcę zauważyć, że sądownictwo posługuje się jeżykiem ukraiskim, I jako świadek nie może móić po ukraińsku, jako premier-minister, jemu potrzeba przydzielić tłumacza.
- Podsądna. Gdzie wasze pytania?, -aż podskoczył ze zdziwienia ROdion Kikiejew.
- NIe , to jest moje oświadczenie – uparcie dokończyła Tymoszenko. Zagubiony podchwytliwą kpiną podsądnej Kiriejew zastosował sprawdzony fortel.
- Jeżeli wy chcecie złożyć oświadczenie, to zgodnie z KPK, wy macie to zrobić na stojąco…


I dokończę bez tłumaczenia. Prokuratura przypomniała, że jeżyk rosyjski nie przeszkadzał Julii Tymoszence na przesłuchaniach poprzednich, w tym Oleha Dubiny i Ihora Didenki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Ukraina i Białoruś Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin