Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polska - Ukraina

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Ukraina i Białoruś
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 14 Gru 2015    Temat postu: Polska - Ukraina

U nas w Polszcze są rozruchy. Przydałoby się, aby głos konkretny zabrał Prezydent Andrzej Duda, a tu nie. Prezydent udaje się dzisiaj do Kijowa!!!
WPpolsce nieuporządkowane, także na Ukrainie jest podobnie. Mają tam budżet na głowie, maja wojenkę i sami się dogadują z wojownikami donbaskimi, mają kłopoty nie tylko finansowe, ale i targi i zatargi z Rosją, ale też grozi ciągle rozpad koalicji rządowej ????.

I co nasz Prezydent będzie robił na Ukrainie:
[link widoczny dla zalogowanych]

No co on może rozmawiać o Donbasie? Jaką to że pomoc zwaszcza finansową i współpracę może obiecać? Ale od początku: Dziś ma złożyć wizytę na kładobiszczu w Bykowni. Jeszcze nie widziałem nic polskiego, polskiego grobu tam. Nie pokazują w telewizji. Następnie będą rozmawiać obaj prezydenci, później Duda spotka się z premierem-=ministrem, jeszcze później z przewodniczącym Rady werchownej Wołodymyrom Grojsmanem, a na koniec z przedstawicielami ukraińskich studentów. I tu w ostatnim spotkaniu może być pomoc, bo tak będzie, że kilka stypendiów Duda zaoferuje. No bo jakże jechać, rozmawiać i bez upominków.

"Президент Дуда розмовлятиме про конкретну допомогу, яку Польща готова надати Україні, українському урядові, чи то у формі фінансової допомоги, чи то у формі гуманітарної допомоги. Але це вже деталі, які обговорюватимуться на місці", – сказав Магеровський.
"Prezydent Duda rozmówi się o konkretnej pomocy, jaką Polska jest gotowa dać Ukrainie, ukraińskiemu rządowi, czy to w formie finansowej czy w formie humanitarnej pomocy. Ale o detalach porozmawiają na miejscu", – skazaw Marek Magierowski.


Pogadają o przedłużeniu sankcji wobec Rosji w stosunkach do Ukrainy, o stosunkach UE - Kreml, które zapadają z dniem 31 grudnia. Duda pochwali się o czym howorił z premierem GB Dawidem Cameronem podczas jego wizyty z Warszawie. I tyle mogą się spodziewać ukraińcy pomocy od nas.
Ale stosunki przyjacielskie Polski wedle Ukrainy, nasz nowy prezydent zaoferuje. Po to tam jedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:17, 15 Gru 2015    Temat postu:

O! Macierewicz w Kijowie....

[link widoczny dla zalogowanych]

I racja tytułowa, gdyby nie było Rosji, która nawet nie licząc na Ukrainę nam zagraża.
Ponadto nasz wódz załatwił, że w ramach kosztów też ukraińskich nasi żołnierze będą szkoleni przez żołnierzy amerykańskich i kanadyjskich. A może też i ukraińskich.....?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:46, 16 Gru 2015    Temat postu:

W 20-stu najważniejszych wiadomości w polskich mediach nie ma nawet wspomnienia o obecności Andrzeja Duda na Ukrainie. W mediach ukraińskich też nie widzę tego. Na pierwszych stronach nie ma i już. Ale oprócz pogadania i powspominań jest coś co zasługuje na uwagę.

I jest to,nie wspominając drobnych spraw i wspólpracy w tym zakresie, że Polska będzie się starać popierać Ukrainę w dążeniu jej do UE i do NATO. Z tym że nawet będzie się starała o obecność Ukrainy na szczycie NATO w Warszawie. Jest o tym w [link widoczny dla zalogowanych]


Ale w początkowej części artykułu jest podtytuł : Wzajemne relacje muszą się opierać na prawdzie historycznej. Przy czym
- Nie mamy wątpliwości razem z panem prezydentem (Poroszenką), że układanie dobrej przyszłości i dobrych wzajemnych relacji polsko-ukraińskich musi się opierać także na prawdzie historycznej, nawet jeżeli ta prawda jest bolesna, to trzeba się na niej opierać, trzeba od niej wyjść, trzeba pokonywać pewne stereotypy, które w relacjach między narodami nie powinny istnieć - dodał Duda..

Ukraina jako całość, jako oddzielny byt państwowy jest młodym pańswem i nie do końca jednorodnym. To my mamy to szczęście, że Galicja, pogodziła się ze Śląskiem, Wielkopolską i Pomorzem, bo był na to czas, że musieliśmy się pogodzić. Nawet te częsci RP wybaczyły Warszawie bezczelne traktowanie ich po wojnie. Ukraina nie miala tego czasu a i różnice dzielnicowe są dużo większe. I stąd między innymi mają wojnę z Rosją! Wspólnych tradycji narodowych prawie zero, ewentualnie lokalnych! A nie patrząc na to , że jednym z języków panujących na Ukrainie jest lwowsko-kijowski język ukraiński, to właściwie jedynymi patriotami i bohaterami narodowymi są Bandera i Szuchewycz. Są ci oni w końcu bohaterami ukraińskimi, czy nie są? Zwłaszcza że młode społeczeństwo ukraińskie nie obeznane z mordami białorusko-ukraińskimi na przedwojennych terenach wschodniej Polski, epatuje nie tylko ich portretami i sztandarem UPA nie znając innych pomniej znaczących postaci historycznych Ukrainy.

A my im na to pozwolimy, czymy, czy poniektórzy z nas przynajmniej aby być w łopatopozycji, będziemy drzeć z Ukrainą koty o to, że tamci nie byli nasi, a ponadto przyczynili się do rzezi Polaków na Kresach....? Oto jest nasz prlem, który ja mam już nie tylko rozwiązany, ale i niewzruszony.

I jeszcze dopiszę!

Proczytaty: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Śro 9:12, 16 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:30, 17 Gru 2015    Temat postu:

Jak wyżej, co wczoraj dodałem, Ukraina ma nas dupie. I robią po swojemu i chwała im, że coś jest do przodu. My ich ... toże. Jedynie co nas łączy, to granica! I udawanie, że się "kochamy". Ale kto ma zacząć pierwszy?

My po swojemu, nie ustąpimy! I na pierwszej stronie wiadomości jest [link widoczny dla zalogowanych] Ciągle swoje w kólko. Nic do przodu. Oto wnioski z tej wizyty......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:29, 23 Sty 2016    Temat postu:

Idiotyczne myślenie znawców czy wywołanych do audycji telewizyjnych - lebiegów jest ponad skalę logicznego myślenia. A więc w debacie nad tym po co i dlaczego rozmawiamy z Rosjanami, znaczy nasz wiceminister w Moskwie, coś napisał nawet tweeter MSZ Rosji, mało tego, właściwie tylko Smoleńsk w moich najnowszych, wczorajszych wiadomościach w tonie, że co my chcemy od Rosji, jeżeli sami sobie jesteśmy winni.

My nie jesteśmy odpowiednim partnerem dla Rosji (nawet ze szczytem NATO), bo Rosja chce rozmawiać z większymi, znaczy z Unią lub Niemcami i USA. Tu są jej interesy, a my jedynie jej przeszkadzamy i nasze interesiki, nawet pomoc Ukrainie, ich mało co interesuje.

I po powyższym ustaleniu ów znawca pierdyknął, że Rosji pójdzie na ustępstwo względem reszty świata i .... wycofa się z wojny z Ukrainą! W zamian za zniesienie restrykcji względem nich. WIększego głupstwa dawno nie słyszałem..... Po pierwszw ROsja nie prowadzi wojny z Ukrainą. Wypiera się z tego. Ponadto jedynie zasila swoimi ludźmi szeregi bojowników donieckich. Rząd i Putin nie ma interesów w Donbasie na Ukrainie. Podejrzewam, że w Rosji jest ustawiony, chociaż za pieniądze rządowe cały przemysł pomocy dla bojowników DNR, dostawy sprzętu i wszelkiej pomocy nawet z pomocą humanitarną niż bezpośrednie zaangażowanie Moskwy, która ..... płaci swoim :firmom:, a że te angażują się w wojnę na Ukrainie, to jest poza zasięgiem Moskwy.

Drugi ważny argument, to jest układ normandzki i narady w Mińsku białoruskim. Przecież cały czas wszystkie 4 strony (Rosja, Niemcy, Francja i Białoruś) układają się do zawarcia pokoju na DOnbasie. Z tym, że jedni gadają swoje, proszą i błagają bojowników donieckich o przerwanie ognia, jednak dostarczają im amunicję i sprzęt, ponadto zabroniony sprzęt donieccy mają i od czasu do czasu go też wyciągają. Ciągle obstrxeliwują pozycje wojsk ukraińskich. Bojownicy donieccy wiedzą przecież, że nawet o ile zgodzili się na układ federacyjny z Ukrainą, to ich gospodarka, z której ciągną jedynie zyski, ich administracja, ciągle w powijakach i skorumpowana, nie wytrzyma nacisku Kijowa i będzie muskała przejść, uznać wyższość Kijowa. I już nie chodzi, że są na Donbasie tacy, co za chiny nie chcą abyć być obywatelami Ukrainy, odwrotnie do rosnących tendencji Rosjan na Krymie...... (żałują!). Skończą się też separatystom i Rosjanom zyski, które z tej zawieruchy ciągną. Tak że nawet Mińsk, układ normandzki nie ma nic do gadania i nie ma sposobu zakończenia konfliktu.

Jest też trzeci punkt widzenia. Przerwanie konfliktu ukraińskiego byłoby przyznanie się Rosji do jego wywołania. Może to nastąpić jedynie po dalszym pogłębieniu się kryzysu gospodarczo-budżetowego Rosji, a to w konsekwencji byłoby obalenie Putina, jego aresztowanie, oskarżenia go o ten i krymski konflikt, amoże to nastąpić jedynie po siłowym przejęciu władzy, na co Putin i jego klika do końca nie będzie dopuszczał. Tak więc cały czas Moskwa i reżim moskiewski nie będzie rozmawiał z Polską, będzie Polskę poniżał, co też ma odzwierciedlenie w uzyskanych rozmowach i publikacjach ze spotkania się wiceministrów Polski i Rosji w Moskwie. Że już nie będę dodawał, że czy to po stronie rosyjskiej, a także polskiej są ludzie twardo stojący po stronie obecnej Rosji. A zdanie wywołanego tu przeze mnie wielkiego znawcy tego zagadnienia, że Rosja zgodzi się na zakończenie konfliktu na Ukrainie, o ile bojownicy donbascy dalej nie będą go ciągnęli, jest jak największą utopią. A nas ten konflikt na tyle obchodzi, że takich znawców dopuszczamy do głosu i to w conajmniej pół godzinnej telewizyjnej debacie.

Też udajemy, że jesteśmy za rozwiązaniem tego konfliktu, pracujemy nad tym nawet nie zajmując się samą Polską, jak też podnosimy swój głos w sprawie, która nas właściwie nie interesuje, a jedynie sluży do uzasadnienia, że nie przyjmiemy imigrantów z południa, bo jest u nas "MILION UKRAIŃCÓW". (ps. moja uwaga: bez obywatelstwa polskiego, bez legalnego zatrudnienia, na czarno), czym nasz rząd, Beata i Waszczykowski się chwalą w Europie nie mając na to żadnych papierów.
Stąd w telewizji znaleźli się znawcy zagadnienia, że "pracujemy", ach jak my pracujemy nad tematem Europy wschodniej. Ach jak pracujemy........

Żenada, i jusz. .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:45, 04 Cze 2016    Temat postu:

Myśmy ongiś prosili Niemców o przebaczenie, o wybaczenie sobie nawzajem, o pojednanie i było to niejednostronne zdanie Polski. [link widoczny dla zalogowanych] Polscy biskupi, KK z tym wystąpili, jednak władze Polskie odpowiednio wtedy zorientowane, odrzuciły i potępiły tą odezwę. Do dzisiaj jest nieustalone zdniae na temat tego pojednania. Jeżeli nie rozmawiamy o wojnie światowej, to sprawy gospodarcze, rozwój, także prawie cała młodzież zwłaszcza ta urodzona już w późnym PRL-u, nie ma na ten temat zdania. Z reguły nawet nie wie o co chodziło, więc po co tym się zajmować.

Część dzisiejszej Ukrainy w okresie międzywojennym była w częsci polskiej. A na tej części Ukrainy powstawał ruch narodowy Ukraińców w celu wyzwolenia się z objęć Polski, co odbywało się nie tylko bojkotem polskiego rządu, ale też zamachami. W czasie gdy na Polskę napadły Niemcy i ZSRR, na Ukrainie powstało UPA, które miało przy pomocy Niemców stworzyć państwo Ukrainę. To nie wyszło z niechęci Niemców to tego tworu, mimo że bojówki zwłaszcza UPA (bo nie tylko) mordowały mniejszość polską na tamtych terenach z przyczyny, że stanowili swoją odrębność, byli spadkobiercami poprzedniej władzy, przynajmniej z braku określonego wroga, bo walka z większymi i mocniejszymi oddziałami niemieckimi czy rosyjskimi nie wchodziła w grę, to miejscowi rzezimieszki mieli jedynego wroga - polaków, którzy nie tworzyli formacji ani obronnych, ani wojskowych. A przede wszystkim nie przeciw miejscowym Białorusinom i Ukraińcom.

Dziś Ukraińcy nie mają dobrych wspomnień z okresu wojennego. A wyzwalając się z wszechwładnej korupcji zwłaszcza pod patronatem i na na wzór rosyjski, szuka swoich wzorców w historii. A nie mając ich, zwłaszcza młode pokolenie ukraińskie wybiera UPA i swoich bohaterów z tego okresu jakim byli S. Bandera i R. Szuchewycz. Jako tych walczących o samostanowienie Ukrainy. Innych bohaterów narodowych tej rangi nie mają. Ponadto nawet ci dwaj nie walczyli , nie przyczyniali się do mordów Polaków głównie na Wołyniu. Jednak ich się o to właśnie obarcza. Nawet gdy UPA przestała istnieć, walki narodowe były i dopiero po akcji Wisła na terenie Polski południowej, konflikt polsko-ukraiński można uznać za zakończony.

Trudno ten okres rozliczyć, a i my - Polacy, też Ukraińcy nie umiemy się do tego ustosunkować. I popieramy Ukraińców, jako nam najbliższy kraj, a także traktujemy bez uzasadnienia, jako coś gorszego niż sami jesteśmy. Z jednej strony prosiliśmy (przynajmniej część nas) Niemców o przebaczenie sobie krzywd, a drugiej strony Ukraina i to dość oficjaolnie o takowe coś PROSI - [link widoczny dla zalogowanych]
1. Pod apelem podpisali się m.in. byli prezydenci oraz przywódcy Kościołów
2. Ideą jest ustanowienie dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich
3. "Prosimy o wybaczenie za wyrządzone krzywdy. I tak samo przebaczamy"
Autorzy odezwy poprosili polityków po obu stronach granicy, by w związku z rocznicą wystrzegali się języka nienawiści i wrogości, który może przyćmić "chrześcijańskie przebaczenie i porozumienie".

"W historii stosunków między Ukraińcami i Polakami jest wiele braterskich, a jednocześnie krwawych wstrząsów. Wśród nich szczególnym bólem i dla Ukrainy, i dla Polski jest tragedia Wołynia i konfliktu polsko-ukraińskiego lat drugiej wojny światowej, w wyniku którego zginęły tysiące niewinnych braci i sióstr" - czytamy.

"To jedyna formuła, która powinna być motywem dla każdego serca"

"Zabijanie niewinnych nie ma usprawiedliwienia. Prosimy o wybaczenie za wyrządzone zbrodnie i krzywdy. Prosimy o przebaczenie i tak samo przebaczamy zbrodnie i krzywdy uczynione nam. Jest to jedyna formuła, która powinna być motywem dla każdego ukraińskiego i polskiego serca, które pragnie pokoju i porozumienia" - podkreślono w apelu.

Zwrócono w nim uwagę, że mimo bolesnej historii Ukraińcy i Polacy powinni nauczyć się żyć jako równi sobie partnerzy i odczuwać odpowiedzialność zarówno za wspólną przeszłość, jak i przyszłość.

"Polska opinia publiczna powinna w pełni uznać samostanowienie ukraińskiej tradycji narodowej za sprawiedliwą i godną szacunku walkę o swoją państwowość i niepodległość" - oświadczono.

Autorzy apelu przypomnieli też o wojnie, prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie. "Moskwa prowadzi także walkę przeciwko Polsce i całemu wolnemu światu" - napisali.

Poprosili jednocześnie "sojuszników, kierownictwo państwa polskiego i parlamentarzystów" o to, by nie przyjmowali "niewyważonych deklaracji politycznych, które nie pohamują bólu, a jedynie pozwolą naszym wspólnym wrogom na wykorzystanie go przeciwko Polsce i Ukrainie".

"W przededniu wydarzeń rocznicowych, które od lipca rozpoczną się w obu krajach, apelujemy o powrót do tradycji wspólnych odezw parlamentarnych, które nie będą dzielić, lecz jednoczyć nas w pokucie i przebaczeniu. Kierując się duchem braterstwa nawołujemy o ustanowienie wspólnego dnia pamięci ofiar naszej przeszłości oraz wiary w to, że zło nigdy nie powróci" - czytamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 5:49, 08 Cze 2016    Temat postu:

- Amerykanie, podpowiedzcie, jak przezwyciężyć u nas kryzys?
- Economy. Just economy.
- Dziękujemy. Ikonami, tak, ikonami!

Ale nie o to chodzi. Korupcji, jak i prostytucji nie da się zlikwidować. A szczególnie, gdy obowiązują jakieś zasad handlowe czy korporacyjne, umowy, i tym bardziej. Pójść na żywioł, wszystkie zasady obalić, aż powstaną nowe. Ewentualnie, jak radzą poniektórzy, dostosować się do rynku, do wymóg i samemu stworzyć sobie podstawowe zasady. A jeszcze lepiej, gdy owe zasady staną się na rynku ogólniejsze. Tak więc na Ukrainę trzeba będzie dość długo czekać, zanim coś tam "nowego" się ustali i oby jak najbardziej ich zasady pasowały do "Europy". Z tym, że ich prawa ekonomiczne nie zbliżą ich do Rosji, czy Ukraina nie wsiąknie w zasady ekonomiczne Rosji.

Ukraina odnosi jednak sukcesy pozaekonomiczne. Czy to sportowo, czy muzycznie, jak Jamala w Sztokholmie, czy w walce z separatystami. W walce z DNR są okresy, że przewagę mają ostrzały i ataki z DNR, ale Ukraina daje sobie z nimi radę, a nawet utrudnia separatystom ich prowokacyjne akcje na zasadzie, "jak ty komu".

A specjalnie piszę tu swoje blebleble na zasadzie, że jest sporo nieporozumień, jeśli chodzi o spraw związane z Ukrainą. A najgłówniejszy dzisiaj, na co zbierałem się kilka dni, są dwie panie. Otóż Jamala jak i Nadzieżda Sawczenko, mimo że są traktowane jako bohaterki, ale tylko wydarzeń, nie przyczyniają się do chwały Ukrainy.

Tu usprawiedliwiłbym Jamalę, która najwyraźniej jest nacjonalistką, nacjonalistką ukraińską i tatarską, jest nielubiana na Krymie i tam nie ma możliwości występowania, bo Krym jest ruski - oczywiście. A na Ukrainie występuje w programach neobanderowskich. Z tym, że Ukraina nie ma możliwości bycia inaczej nacjonalistyczna.

Nadzieżda Sawczenko uwolniona posłanka "Batkiwszczyny"("partii Ojcowizna) Julii Tymoszenko, mimo swoich wystąpień, w Radzie Werchownej, już wstąpiła do nacjonalistycznego związku Ajdar nieuznawanego nawet przez National Amnesty. Zaczyna działać w zakresie walki z DNR.

I obie panie są rozumiane jako anty ruskie, co drażni nie tylko Ukraińców i Rosjan pochodzenia rosyjskiego będących nawet za Ukrainą jako samodzielnym państwem. A jeżeli chodzi o Rosję i jej enklawę - Krym, pokazywane są jako przedstawicielki narodu ukraińskiego, który potrafi barbarzyńsko mordować Rosjan, podobnie jak Polaków na Wołyniu! I tak są pokazywane również w Rosji. Czyli one nie najlepiej reprezentują Ukrainę.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Śro 6:06, 08 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:42, 25 Cze 2016    Temat postu:

Sawczenko nikt nie powinien się bać. Ja takie osoby jak ona zaliczam do najpierw działających, a później myślących. Propozycje i gadulstwo Nadii Sawczenki jest proste. Proponuje byle, nawet właściwie wszystkie rozwiązania, które sa skróty są właściwe, z tym, że nieakceptowane i nie do przyjęcia przez drugą stronę. Na tym też polegają konflikty, nieporozumienia i inne rozwiązania niż szukanie wspólnego rozwiązania. A w sprawie Ukrainy, w sprawie Donbasu i Krymu, ciągle jest za daleko do rozwiązania konfliktu. I tu w żaden sposób pomyślunki Sawczenki są na tyle nieskuteczne, co już jej samej na Ukrainie mają dosyć!

Ale jest też sprawa polsko -ukraińska i przypadająca w najbliższym czasie rocznika mordów z 1943 roku na Wołyniu. Pisałem już tu o niegrzecznej odpowiedzi na pojednanie, na wspólne poszukiwanie mianowników tego konfliktu i to wynikłego z dziejów historycznych, jakimi tu bym sobie zaliczył: poszukiwanie własnej narodowości i państwowości przez Ukraińców, rusyfikacja poprzez zajęcie terenów ukraińskich przez Związek Radziecki i wojska radzieckie na Ukrainie, a także napaść Niemców na ZSRR i to nie tylko ich marsze na Leningrad i Stalingrad, ale także zajęcie ich postępowanie wobec Polaków we wschodniej Galicji.

I o ile został opublikowany przez stronę ukraińską otwarty apel ukraińskich polityków, hierarchów kościelnych, przedstawicieli środowiska uczonych i kultury do przywódców Państwa Polskiego oraz duchownych i kulturalnych działaczy społeczeństwa polskiego podpisany 2 czerwca 2016 r.; , to stosowna odpowiedź polityków PiSu jedynie zaszkodziła i pokazuje podobną niewiedzę i zadufanie w swoje egoistyczne myślenie, jak wspomnianej Sawczenko - polityków PiSu [link widoczny dla zalogowanych]
Ponad dwustu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości podpisało się pod odpowiedzią na list Ukraińców w sprawie zbrodni wołyńskiej: „Nie możemy akceptować ideologii i działań, które dopuszczają, w imię nawet najwyższych celów, a do takich bez wątpienia należy walka o niepodległość państwa, mordowania niewinnej ludności cywilnej, w tym kobiet i dzieci”. i tak dalej...
Na co odpowiada im Ukraina: [link widoczny dla zalogowanych] I uważam, że jaki jest w tytule artykułu "szef IPN", to dziwi mnie użycie słowa "demagog" w tytule artykułu [link widoczny dla zalogowanych], a także, co też uważam za nie najważniejszy argument "działanie na rzecz Moskwy". Ponadto poza tym zarzutem nie mam nic do treści artykułu i wypowiedzi Wiatrowycza. Jest jak najwłaściwsza.

Na poparcie tego co przyciemnia pojednanie dodam [link widoczny dla zalogowanych].
I jak jest w oświadczeniu, nie chodzi, że "Przebaczenie chrześcijańskie nie jest jednocześnie banalizacją zbrodni, nie oznacza usprawiedliwienia win i zapomnienia, jest jednak bardzo ważne zarówno ze względów moralnych, jak i – w przypadku stosunków z sąsiednimi narodami – ze względu na przyjazne współżycie przyszłych pokoleń, które nie ponoszą odpowiedzialności za czyny przodków" A sprawą historyków i uznania faktów, a nie pisiackie uznawania swojej prawdy. Bo nawet nie wierzę, że aż tak dokładne wyliczenie prawd i krzywd i próby i sposoby ich załatwiania, jak przez twardogłowych nie jest odpieprzeniem sprawy na dalsze jej niezałatwianie i ewentualne przypieprzanie się do Ukrainy o ile to będzie im potrzebne [link widoczny dla zalogowanych]
Bo co ich obchodzi jak było naprawdę. Od czegoś trzeba by zacząć, jeżeli trzeba coś wyjaśniać. Prawda loeży w dokumentach chociażby AK, w dokumentach ukraińskich, chociażby UPA, a nawet : [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Sob 7:08, 25 Cze 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:13, 04 Lip 2016    Temat postu:

Uparty idiotyzm, bo tak można określić szukanie banderyzmu wśród Ukraińców przez zatwardziałych polskich antyukraińców. Tak jak Kaczyński pieprzy na przykład o tym, że dotychczasowe rządy w Polsce ..... [link widoczny dla zalogowanych], podobnie i on ci, co wysyłał swoich mówców na rewolucje ukraińskie, to robi teraz jakiś zwrot.

Utóż nie podoba mu się żaden Ukrainniec, bo każdą wypowiedź, a nawet uważanie się Ukraińca za Ukraińca, to pachnie, a jużci, a na pewno też jest ci on tym banderowcem. A co w tym złego że ktoś ci z Ukraińców uważą się, a nawet twierdzi, że jest banderowcem? Jak politycy, w tym głównie pisowscy twierdzą, że to coś najgorsze, gorsze niż wśród dzieci prawdziwość powiedzenia "głupi jesteś", to nazwanie byle kogo banderowcem znaczy tyle, że jest ci on nim i już. A wielki znawca staje się jeszcze większym znawcą zagadnienia. I mało tego, że on sam nie wie, nie ma nic więcej na ten temat do powiedzenia, że prawie 100% Polaków, a także i Ukraińców nawet ci co się określają banderowcami, ale w stosunku do rządu ukraińskiego, w stosunku do ukraińskiej polityki społecznej, nie ma rozeznania w wydarzeniach począwszy do Wołynia od 1943 roku do akcji likwidacji ukraińskich grup partyzanckich na Ukrainie i w Polsce, to ma ci że on wiedzą nad wiedzami i potrafi określić na podstawie dwu słów wyjętych z kontekstu, kto kim jest. Taką mamy dziś władzę i zespół ludzi psujących co się jedynie da. Bo tak im podpowiada ich wiedza i to nie tylko w tych sprawach.

A chodzi mi o [link widoczny dla zalogowanych]. Jak oni na tym zespole się pozanli? Jak do tej pory oni mogli być w Polsce prawie 20 razy, a okazali się banderowcami? Widać PO-PSL, jak i PiS jeżdżący na każde wydarzenia polityczne na Ukrainę popierający te wydarzenia rewolucyjne, które doprowadziły do dzisiejszego stanu politycznego Ukrainę, stało się dla Kaczyńskiego i jego RZESZY ....., że już dalej nic nie napiszę.....

OT VINTA - "Накурила Баба Журавля" (Official video) .. - .. Ot Vinta - 17 москалів


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Pon 6:24, 04 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:40, 25 Lip 2016    Temat postu:

Na Ukrainie wykorzystywana jest broń laserowa. Zauważono na żołnierzach ukraińskich oparzenia z tego rodzaju naświetleń. Czyli Rosjanie sprawdzają przydatność takiej broni. Nie jest ona skuteczna, likwidująca wroga, ale dla niego uciążliwa.

Ale ważniejszą tutaj wiadomością jest nieporozumienie wsprawie mordów czy zwanego ludobójstwem Polaków na Wołyniu.
"„Jej przyjęcie(uchwały) nie jest skierowane przeciwko narodowi ukraińskiemu, gdyż Polska nie stosuje zbiorowej odpowiedzialności. To nie naród ukraiński, ale kilkadziesiąt tysięcy konkretnych osób dokonało tej zbrodni” – mówił w Sejmie poseł-sprawozdawca Michał Dworczyk przed przyjęciem rezolucji w sprawie ustanowienia 11 lipca Narodowym Dniem
Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA."

I co tu mówić. Wynika mi z tego, że nie cały naród ukraiński, tylko jego część. Jaka? Nieistotna bo o ile co któryś Ukrainiec, to nie można rzucać słó, że cały naród. A jako przykład, że 99,9999999999 %, a ostanie się tylko jeden i coś tu Kwarczykowi się niedopowiedziała. Bo przyjęcie,że pewien wystarczający procent można odnosić do całego społeczeństwa, a ludobóstwo jest od pewnej ilości pomordowanych. I wniosek. Ani naród, ani ludobójstwo nie ma określeń, nie na wyjaśnienia czym toto jest. Lub jak kto umie, a właściwie, jak mu pasuje, tak sobie je tłumaczy!!!!

Ale dlaczego Ukraińcy mają się obrażać, że ich określamy chociażby w części mordercami?
Na uchwałę polskiego Sejmu gwałtownie zareagowała (chyba ani treści uchwały, ani towarzyszącego jej uzasadnienia dokładnie nie wysłuchawszy) Komisja Spraw Zagranicznych Rady Najwyższej(Rady Werchownej- Parlamentu) Ukrainy, publikując na stronach internetowych parlamentu stanowisko, w którym „potępia” jednostronne działania Senatu i Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, dokonane wbrew pozytywnym rezultatom współpracy, jakie zostały osiągnięte podczas konstruktywnego dialogu ukraińsko-polskiego ostatnich dziesięcioleci

I jak widać, ciągle jest tu spekulacja. I to spekulacja robiona przez kogoś i przez tego, co gówno go obchodzą sprawy poiltyczne polsko-ukraińskie, a robi to jedynie w swoim interesie! I to jakim? OdpowiadamL pośmiejemy się ze łzami w oczach później, gdy sprawa się rypnie.
Przecież widać to po tłumaczeniu cytowanego przez mnie posła PiSu, w jakim to interesie....
Zgadzam się więc z [link widoczny dla zalogowanych]

A swoim zdaniem, to i my mieliśmy anse do Ukraińców jak żydów i innych nacji, które nam bruździły. Jak np. do Litwinów! Też. A sprawa ludobójstwa wołyńskiego, to trzeba wytłumaczyć, że winę ponosi ten co doprowadził do tego, który je dokonał łącznie z zaplanowaniem. To muszą na siebie przyjąć Ukraińcy. ALe też jaki wkład i kogo w to ludobójstwo wnoszą czy to mieszkańcy, czy to oddziały OUN-UPA, czy całe UPA, to muszą rozstrzygnąć historycy, badacze tej części naszych stosunków narodowych.

A tłumaczenie się, że my mamy rację, i to nawet nie udowodnioną, że działamy, bo jednak ją mamy i mamy przewagę polityczną w tej dziedzinie, to uważam jedynie naszym warcholstwem, machlojstwem i wszystkim takim podobnym. (ps. dopiszę jeszcze: pisowstwem! )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:54, 30 Lip 2016    Temat postu:

Zainteresowało mnie pewne po rosyjsku wideo na YT, o sprawach polsko-ukraińskich widzianych z Moskwy.
I kto je stworzył? Nie rozwikłałem prócz zapisów:
(англ. International Commercial Television — Международное коммерческое телевидение)
Онлайн (online) телевидение: новости, погода, шоу-передачи ...
ICTV - Первый в Украине негосударственный общенациональный канал.

ICTV - Pierwszy na Ukrainie niepaństwowy pozarządowy(obco-narodowy) kanał.

A co przedstawia? Rozdział Ukrainy głónie na Ukrainę Rosyjską i.... Polską!
I co sądzę, że już w tym jest dużo racji. Z tym, żę nie widzę, aby nastąpiło przyłączanie Ukrainy do wymienianych krajów: Rosji, Polski, chyba że do Węgier i Rumuni. Właściwie widzę jedynie podział, rozbicie Ukrainy na dwie znaczące części. Część donbasko-kijowską i galicyjską.

Jest w tym sporo racji. Jest to chyba początkowa, ale druga fala rozdziałów Ukrainy i zaspokojenie ptrzeb ruskojeżycznych i ukraińsko-języcznych Ukraińców, jak i powrót niby rosyjskich części Ukrainy pod właściwszy zarząd, czyli chodzi o niby rosyjski Krym i Odessę. A ponadto właściwie jest to jedyne rozwiązanie konfliktu donieckiego, gdzie właściwie jest bezkrólewie, nikt nad niczym tam nie panuje. Grabieże i narkotyki są tam na porządku dziennym. Przymusowe wcielanie młodych do wojska separatystycznego, a o gwałtach i mordach nie ma nawet co pisać! Też jest to porządek dzienny!

Oto to wideo:
Удастся ли Кремлю поссорить украинцев с поляками
Czy uda się Kremlowi pokłócić Ukraińców z Polakami

<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/SAooAV4ZvPA" frameborder="0"></iframe>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Sob 6:04, 30 Lip 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:02, 25 Sie 2016    Temat postu:

We wczorajszych obchodach 25-ciolecia istnienia Ukrainy wził udział jeden z głónych przedstawicieli Europy, a był nim A.DUda - Prezydent Polski.

Nasze stosunki międzypaństwowe czy międzynarodowe są spowodowane naszym współistnieniem. Z Ukrainą właściwie żyjemy razem. Od Unii Polsko-Litewskiej. O ile właściwie z dwu opcji: opiekowaliśmy się Ukrainą i traktowaliśmy Ukraińców albo dobrodusznie, albo jako gorszych braci. I druga opcja. Baliśmy się ich, oni mieli zaporoże, Sicz, porochy i ostępy ukraińskie nie były dla nas do pokonania. Więc Ukraina nie odczuwała zbyt mocnej z nami więzi. A ich powstania, ich chęć oderwania się od nas, usamodzielnienia się poczynająć nawet od CHmielnickiego - są do dzisiaj.


Która opcja ma przeważać? Niech się teraz sami bronią, niech się teraz sami organizują jest opcją jak najprostszą. A i tak widać, że Ukraina nie jest jednorodna. Można by ją podzielić na 3 części.
Patrz Ukraińcy na Ukrainie... lub mapę

Ostatnie wojenne i powojenne nasze wspólne wydarzenia spowodowały animozje. Jest wiadomym, co się działo w 1943 roku zwłaszcza na Wołyniu i czym to było spowodowane. Również wiadomym jest co się działo po wojnie aż do wspólnej akcji z ZSRR, oni na terenie republiki ukraińskiej my na swoich wschodnich terenach. Były zwalczane bojówki UPA i OUN działające po wojnie na tych terenach. A jeszcze później i nie tylko u nas, przesiedlenia Ukraińcow.

Tak więc sądzę, że dwojakie spojrzenie na Ukrainę i wizyta naszego prezydenta na Ukrainie wczoraj nie jest i nie będzie obłudą, że ..... udajemy przyjaciół, jesteśmy cacy cacy, ale pamiętamy i będziemy wypominać Ukraińcom, co my od nich ucierpieliśmy. Oczywiście to jest oczywiste, jeżeli patrzymy w przyszłość i nie znajdą się szubrawcy i nie będą mieć siły zniszczyć, nie przyjaźni!, o NIE, a współpracy i tolerancji się nawzajem Ze względów geograficznych i stosunków międzynarodowych jesteśmy na to skazani. Ponadto jakoś nic nie stoi na przeszkodzie pomagać sobie nawzajem. I sądzę, że to było przyczyną wizyty A. Dudy na Ukrainie i podpisanie tam czegoś i oby to zadziałało, mało ważne, niż jakaś tam polityka wyższego znaczenia, która i tak, jak zwykle jest na panewce i ..... jakoś nic większego nie działa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:42, 03 Gru 2016    Temat postu:

Nie wiem dlaczego i jak my popieramy Ukrainę.

Bo! Bo Ukraina ta poza granicami Polski jednej czy obojga jakiś tam narodów, jak ta wewnątrz kraju zawsze były na anty do Polski. Były tak same, nawet gorsze niż Ruś moskiewska. I właściwie mam tylko tylw przeciwko dzisiejszej Ukrainie.

Bo nie mam większych zastrzeżeń do działań OUN i UPA i S. Bandery, chociaż sądzę, że wszyscy dziś potępiają zabójstwa i organizowanie zamachów przeciwko Polsce. Czyli nam się nie podobają działania banderowskie Ukraińców, ale też przecież sami takie metody stosowaliśmy, też nawet ripostowo byliśmy bardziej nastawieni na Ukraińców. Ale dziś już jako po niespełnionym i kłótliwym "małżeństwie", jednak pozostajemy w takich stounkach, że wspieramy Ukrainę, jaka by nie była, jako państwo. I coś mi się widzi, że z powodu, że jesteśmy do siebie jednak podobni chociażby i kłótliwi, ale nie dzisiaj, bo przeciw Rosji występujemy na tyle silniej, że nasze niesnaski się nie liczą.

Tym bardziej się nie liczą, a nawet udajemy, że wszystko w porządku, że pierwsi uznaliśmy Ukrainę i jako liderzy wspierania, przynajmniej przypominania i jakiegoś tam wpływu na resztę Europy i świata, to wszystkim zwracamy na to uwagę i dlatego z tej okazji zaprosiliśmy parę prezydencką Ukrainy do siebie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet [link widoczny dla zalogowanych] i powiedział, że niepodległość Ukrainy i wspieranie jej dążeń do UE jest polską racją stanu.. Tylko tyle. A nic o Rosji, o jej ekspansji na Ukrainę.

Ale dla mnie jest to na tyle "normalne", że ..... że o tym i dlaczego opiszę za chwilę w "Wielkanocy"!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Sob 7:44, 03 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Ukraina i Białoruś Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin