www.3iks.fora.pl

Gość · Wysłany: Sob 10:11, 05 Mar 2011 Temat postu: Gonimy świat

[link widoczny dla zalogowanych]

Ile mamy jeszcze czasu, zanim nasz model rozwoju się wyczerpie?

- Może pięć lat, może dekadę. Albo będziemy mieli własne firmy zainteresowane inwestowaniem w Polsce i tworzeniem tutaj miejsc pracy - firmy, w których prowadzi się badania rozwojowe, zarządza finansami, tworzy najwyższą wartość dodaną - albo zatrzymamy się w rozwoju. Z dochodami na poziomie 60 proc. niemieckich. I przestaniemy ich gonić.

Myśli pan, że człowiek może jakoś przygotować swoje dzieci do tego, co będzie za dekadę?

- Powinien je uczyć, uczyć i uczyć. O rozwoju decyduje kreatywność ludzi. A nie to, czy Unia da nam 10 czy 20 mld euro na drogi.

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz · Wysłany: Nie 9:31, 06 Mar 2011 Temat postu:

Nic odkrywczego pod Słońcem.
Idealnie jest tak, jak w wywiadzie.

Skończył nam się już Małysz, a alergia daje przywileje. Mimo tego w sportach zimowych czy w PN jesteśmy taką potęgą, że .. od czasu do czasu ..., a średnio mamy ciągle ten sam poziom.

Tak samo jest w biznesie. Są te powiązania do tego, co w innym założonym topiku - dopłacimy, czy tu - pójdą gdzie będzie taniej. Nie widzę tu myśli (wypowiedzi) Balcerowicza, że przy dotychczasowym (i stałym!) postępie, dogonimy Niemcy za 20 lat. I tak od Europy zachodniej, która ma większy i lepiej rozłożony kapitał, zawsze będzie przed nami.

Mając też prawa fizyczne, które wyraźnie i zawsze przekładają się na inne sfery, to
- im większa różnica , tym większy przepływ. Im mniejsze, tym wyrónywanie poziomów jest o tyle mniejsze. Tak więcgdy w Polsce płace wzrosną z 40% płac dziś niemieckich, przy dojściu do 60% płac niemieckich, wyrównywanie poziomów będzie wolniejsze. Tak samo jak jest z napięciem elektrycznym czy herbatą, którą gdy najpierw posłodzimy, obniżymy tym jej temperaturę, wolniej będzie stygła, gdy słodząc ją przed piciem, szybciej będzie stygła!

O tym też mówi entropia, która jest coraz wolniejsza, ale postępuje tak samo w kosmosie, przyrodzie, czy w prawach ekonomicznych.

Jest jeszcze, że w przyrodzie nic nie ginie. Energia nie ginie, ale staje się
mniej dostępna. W biznesie też nic nie ginie, ale jest zachachmęcane przez ..... silniejszego, sprytniejszego, ustawodawco-biorcę i tak dalej.

A wszelkie sprawiedliwe prawa są tylko wtedy, gdy jest iluzoryczna równowaga, która zawsze się rypnie, gdy..., gdy znajdą się siły ją niszczące, albo ..., albo znajdzie się silniejszy.